Tampon i dziwny ból

[lorali]

Witam!
Od razu zaznaczę, że nie chodzi mi o ból przy pierwszej aplikacji tamponu.
Używam ich od jakiegoś roku, ale za każdym razem odczuwam dość silny ból przy "dopychaniu" go, że tak powiem. Tak, jakby dalej nie było już miejsca, jakby na coś napierał.
Jestem dziewicą, ale to chyba nie błona? Słyszałam, że tampon moze przez nią przejść, poza tym błona nie znajduje się chyba tak daleko
Dodam, że mam tyłozgięcie i w moich przypuszczeniach to właśnie sprawca tego bólu... ale skoro maleńki tampon sprawia mi ból, co będzie przy stosunku?

Mam nadzieję, że okaże się, iż "każdy tak ma"

Aha i dodam, że gdy już tam jest, tampon mnie nie uwiera ani nic, więc jest raczej założony prawidłowo...

[mary_alice_young]

Napisane przez lorali

Witam!
Od razu zaznaczę, że nie chodzi mi o ból przy pierwszej aplikacji tamponu.
Używam ich od jakiegoś roku, ale za każdym razem odczuwam dość silny ból przy "dopychaniu" go, że tak powiem. Tak, jakby dalej nie było już miejsca, jakby na coś napierał.
Jestem dziewicą, ale to chyba nie błona? Słyszałam, że tampon moze przez nią przejść, poza tym błona nie znajduje się chyba tak daleko
Dodam, że mam tyłozgięcie i w moich przypuszczeniach to właśnie sprawca tego bólu... ale skoro maleńki tampon sprawia mi ból, co będzie przy stosunku?

Mam nadzieję, że okaże się, iż "każdy tak ma"

Aha i dodam, że gdy już tam jest, tampon mnie nie uwiera ani nic, więc jest raczej założony prawidłowo...

jak czujesz opór to nie pchaj go na siłę dalej tylko spróbuj zmienić trochę kąt pod jakim wkładasz. ja też czasami tak mam, i wiem jaki to jest ból jak się tak 'dopycha' ale tamponu nie musisz wkładac idealnie na wprost. ja mam czasami wrazenie ze wkladam go pod jakims dziwnym kątem w tył, ale to tylko wrazenie bo wtedy wchodzi normalnie i jest ok spróbuj nim poruszac po prostu i znalezc inny kąt

[karuska88]

zgadzam sie z kolezanka wyzej a moze sprobuj tez innej pozycji do wkladania tam,ponu to wtedy bedzie wchodzila pod innym katem i juz nie powinien bolec

[lorali]

Napisane przez mary_alice_young

jak czujesz opór to nie pchaj go na siłę dalej tylko spróbuj zmienić trochę kąt pod jakim wkładasz. ja też czasami tak mam, i wiem jaki to jest ból jak się tak 'dopycha' ale tamponu nie musisz wkładac idealnie na wprost. ja mam czasami wrazenie ze wkladam go pod jakims dziwnym kątem w tył, ale to tylko wrazenie bo wtedy wchodzi normalnie i jest ok spróbuj nim poruszac po prostu i znalezc inny kąt

Napisane przez karuska88

zgadzam sie z kolezanka wyzej a moze sprobuj tez innej pozycji do wkladania tam,ponu to wtedy bedzie wchodzila pod innym katem i juz nie powinien bolec

Poruszać próbowałam, czasami pomaga, ale czasami czuję taki opór, że

No a zmiana pozycji jest raczej niemożliwa, przynajmniej ja sobie jej nie wyobrażam, gdy zakładam go w małej toalecie

No, ale trochę mnie uspokoiłyście Dziękuję

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

pierwsze tampony wkładałam na leżąco z żelem nawilżającym

ale do dziś nie wiem jak działają tampony z aplikatorem

[Lexie]

Ja mam podobnie z tamponami, a na dodatek po paru godzinach tamponów czuję jakieś okropne napięcie mięśni w okolicy podbrzusza, nie wiem co to jest, ale jest nieznośne. Przez to nie używam tamponów, w awaryjnych sytuacjach najwyżej. Ale i tak po 2 tamponie mam już tak dość, że nie mogę się doczekać aż go wyjmę.

Z seksem problemów nie mam

Przypuszczam, że Twój problem to nie problem , bo skoro tampon nie uwiera, to jest prawidłowo założony. Po prostu to już koniec Twojej pochwy, dalej nie wepchniesz

[_Natalee_]

Napisane przez lexie

Ja mam podobnie z tamponami, a na dodatek po paru godzinach tamponów czuję jakieś okropne napięcie mięśni w okolicy podbrzusza, nie wiem co to jest, ale jest nieznośne. Przez to nie używam tamponów, w awaryjnych sytuacjach najwyżej. Ale i tak po 2 tamponie mam już tak dość, że nie mogę się doczekać aż go wyjmę.

Z seksem problemów nie mam

Przypuszczam, że Twój problem to nie problem , bo skoro tampon nie uwiera, to jest prawidłowo założony. Po prostu to już koniec Twojej pochwy, dalej nie wepchniesz

moze za dlugo masz tampona albo to objaw zespolu wstrzasu toksycznego?
na to bym uwazala, ja z podobnymi objawami po tamponie do spzitala trafilam, do tego z goraczko dlatego to mnie zmylilo....

[piotrkowalolitka]

po prostu w roznych etapach cyklu szyjka macicy zmienia swoje polozenie. i mysle ze to wlasnie ona utrudnia ci "dopchniecie" tamponu tez to mialam

[Lexie]

Napisane przez _Natalee_

moze za dlugo masz tampona albo to objaw zespolu wstrzasu toksycznego?
na to bym uwazala, ja z podobnymi objawami po tamponie do spzitala trafilam, do tego z goraczko dlatego to mnie zmylilo....

Raczej to nie to, nie trzymam za długo (może ze 3 h?), tu raczej chodzi ile czasu w sumie mam w sobie tampony Przy pierwszym zwykle jeszcze nie jest źle, przy drugim nawet i po godzinie mam dość. Wstrząsu też nie mam, bo nie mam żadnych innych jego objawów, tylko ból podbrzusza i tyle...

Nie wiem skąd to się bierze, po prostu zrezygnowałam z używania tamponów na co dzień i stosuję najwyżej kiedy muszę, kiedy jestem na wakacjach i chcę iść na plażę

[izmonek]

ja taki opór czuje zawsze kiedy dostane myśli że może jednak są wygodniejsze niż podpaski
i porzuciłam próby
zostaje przy tradycyjnej metodzie
tampony są okropne

[Lexie]

Nooo, dla mnie też są okropne Nie rozumiem zupełnie zachwytów nad nimi, ale to z powodu moich "dolegliwości"... Może gdybym ich nie miała, to bym wolała tampony...? Kto wie.

[_Natalee_]

Napisane przez lexie

Raczej to nie to, nie trzymam za długo (może ze 3 h?), tu raczej chodzi ile czasu w sumie mam w sobie tampony Przy pierwszym zwykle jeszcze nie jest źle, przy drugim nawet i po godzinie mam dość. Wstrząsu też nie mam, bo nie mam żadnych innych jego objawów, tylko ból podbrzusza i tyle...

Nie wiem skąd to się bierze, po prostu zrezygnowałam z używania tamponów na co dzień i stosuję najwyżej kiedy muszę, kiedy jestem na wakacjach i chcę iść na plażę

no ja tak tez mialam, tyle ze u mnie go zdiagnozowano, ale powiem Ci,ze teraz tylko przy mini nie czuje oporów przy wiekszych tez sie srednio czuje mimo,ze nie powinnam stosowac to czasem sa sytuacje awaryjne

[Lexie]

Hm, skoro u Ciebie zdiagnozowano przy takich objawach, to może ja mam to samo... W takim razie będę jeszcze bardziej uważać na te tampony i maksymalnie ich unikać Dzięki

[Anneaviel]

Ja też mam czasem wrażenie, że wchodzi pod kątem. Jakby nie prosto, ale znacznie w bok. I zdarza się, że nie mogę wepchnąć go głębiej. Wtedy zawsze biorę kilka głębokich wdechów, żeby rozluźnić mięśnie pochwy i jakoś wchodzi. Przy mini nie mam takich problemów, ale przy większych tak bywa. Ja bym się na Twoim miejscu nie przejmowała, skoro nie czujesz dyskomfortu podczas noszenia.

[_Natalee_]

Napisane przez lexie

Hm, skoro u Ciebie zdiagnozowano przy takich objawach, to może ja mam to samo... W takim razie będę jeszcze bardziej uważać na te tampony i maksymalnie ich unikać Dzięki

no ja do tego goraczki dostalam,ale poczytaj ulotke od tamponow i przemysl wszystko jeszcze raz