Czy to moja wina?? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-02-10, 15:46   #1
Pieszczoszqa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 18

Czy to moja wina??


Witajcie.
Sama nie wiem od czego zaczac.... jak to sie mowi najlepiej od poczatku.
Jestem ze swoim facetem juz 3 lata i od jakiegos czasu jest miedzy nami coraz gorzej. Wiem ze kazdy zwiazek przezywa kryzys ale ja juz stracilam nadzieje ze bedzie lepiej.

Problem tak mi sie wydaje dotyczy mnie a raczej mojego wgladu. mam 22 lata i nie mam figury modelki (niestety). Trzeba sie przyznac ale rozmiar ciuchow nosze XL ale tez nie wygladam tak jak te amerykanki z amerykanskich talk-show.
A moj chlopak zawsze lubil szczuple dziewczyny. kiedy mi tego nie okazywal az tak ale od jakiegos czasu zaczoł coraz bardziej.

Jestesmy gdzies na spacere czy zakupach to nie ma dnia zeby nie obejrzal sie za jakas i niedogadał mi "ale dupcia, szkoda ze ty taka nie jestes". Juz pare razy przylapalam go jak oglada strony porno w internecie a ja leze sama w lozku i go to wcale nie rusza.
Wiem ze faceci sa wzrokowcami i ze obejrza sie za jakas laska ale czemu on robi to przy mnie a jak sie naoglada patrzy przez taki pryzmat na mnie.
Stalam sie bardziej zazdrosna podejrzliwa i znerwicowana. kazda taka uwaga w moja strone konczy sie moja furią po ktorej musze brac tabletki bo ciezko mi jest oddychac.
On mowi ze przez moje zachowanie tak robi bo jestem wredna. A jak ja mam reagowac na slowa "ale taka bym pyknął" ??

Kocham go i nie umiem zyc bez niego?? ale czy to naprawde moja wina??
Pieszczoszqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 15:53   #2
Malutka1412
Raczkowanie
 
Avatar Malutka1412
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Z lapka <333
Wiadomości: 132
GG do Malutka1412
Dot.: Czy to moja wina??

Dla mnie to co mówi Twój chłopak jest chore...
Mój TŻ też się ogląda za innymi, ale tylko ogląda...
Bez głupich komentarzy...
Uważam, że tekst w stylu:ale bym ją pyknął jest chory...
Zastanów się nad waszym związkiem...
Ja powiem tak...
Nie jestem szczupła, mam trochę ciałka...
Ale mój Skarb zawsze mi powtarza, że to lubi i że nie lubi chudych dziewczyn...
Przemyśl na spokojnie jeszcze raz czy warto z Nim być...
Jeśli Cię nie szanuje, to po co??
__________________
Prawdziwie Kochasz wtedy, kiedy nie wiesz dlaczego...
Malutka1412 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 15:53   #3
xsw23edc
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 92
Dot.: Czy to moja wina??

.

Edytowane przez xsw23edc
Czas edycji: 2009-03-01 o 12:47
xsw23edc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 16:00   #4
Pieszczoszqa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 18
Dot.: Czy to moja wina??

wlasnie przymierzam sie do takiej rozmowy i mam nadzieje ze da jakies rezultaty.
cenie to co piszecie i ze jestescie obiektywne.
Pieszczoszqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 16:07   #5
Muesli
Raczkowanie
 
Avatar Muesli
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 265
GG do Muesli
Dot.: Czy to moja wina??

Cytat:
Napisane przez Pieszczoszqa Pokaż wiadomość
"ale dupcia, szkoda ze ty taka nie jestes"

On mowi ze przez moje zachowanie tak robi bo jestem wredna. A jak ja mam reagowac na slowa "ale taka bym pyknął" ??

lepiej zostaw tego prostaka, im wcześniej tym lepiej. przecież on Cię nie szanuje nawet!!!
Muesli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 16:08   #6
xsw23edc
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 92
Dot.: Czy to moja wina??

.

Edytowane przez xsw23edc
Czas edycji: 2009-03-01 o 12:46
xsw23edc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 16:12   #7
martynka89
Zakorzenienie
 
Avatar martynka89
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
Dot.: Czy to moja wina??

Cytat:
Napisane przez Pieszczoszqa Pokaż wiadomość
Witajcie.
Sama nie wiem od czego zaczac.... jak to sie mowi najlepiej od poczatku.
Jestem ze swoim facetem juz 3 lata i od jakiegos czasu jest miedzy nami coraz gorzej. Wiem ze kazdy zwiazek przezywa kryzys ale ja juz stracilam nadzieje ze bedzie lepiej.

Problem tak mi sie wydaje dotyczy mnie a raczej mojego wgladu. mam 22 lata i nie mam figury modelki (niestety). Trzeba sie przyznac ale rozmiar ciuchow nosze XL ale tez nie wygladam tak jak te amerykanki z amerykanskich talk-show.
A moj chlopak zawsze lubil szczuple dziewczyny. kiedy mi tego nie okazywal az tak ale od jakiegos czasu zaczoł coraz bardziej.

Jestesmy gdzies na spacere czy zakupach to nie ma dnia zeby nie obejrzal sie za jakas i niedogadał mi "ale dupcia, szkoda ze ty taka nie jestes". Juz pare razy przylapalam go jak oglada strony porno w internecie a ja leze sama w lozku i go to wcale nie rusza.
Wiem ze faceci sa wzrokowcami i ze obejrza sie za jakas laska ale czemu on robi to przy mnie a jak sie naoglada patrzy przez taki pryzmat na mnie.
Stalam sie bardziej zazdrosna podejrzliwa i znerwicowana. kazda taka uwaga w moja strone konczy sie moja furią po ktorej musze brac tabletki bo ciezko mi jest oddychac.
On mowi ze przez moje zachowanie tak robi bo jestem wredna. A jak ja mam reagowac na slowa "ale taka bym pyknął" ??

Kocham go i nie umiem zyc bez niego?? ale czy to naprawde moja wina??
Porozmawiaj z nim i powiedz ze sprawia Ci przykrosc swoim zachowaniem, jezeli rozmowa nic nie zmieni mysle ze powinnas sobie dac z nim spokoj.
martynka89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-02-10, 16:15   #8
Muesli
Raczkowanie
 
Avatar Muesli
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 265
GG do Muesli
Dot.: Czy to moja wina??

Cytat:
Napisane przez xsw23edc Pokaż wiadomość
a swoja droga: nie przeszkadzało Ci to wczesniej, ze wczesniej nie zwrociłas mu na to uwagi?
no własnie, też tak się zastanawiam...
już ja na pewno nie potrafiłabym nie zareagować odpowiednio... chyba w jajka bym go kopnęła i wysłała to tej, którą tak bardzo chce pyknąć

Edytowane przez Muesli
Czas edycji: 2009-02-10 o 16:16
Muesli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 16:15   #9
Pyciaa1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12
Dot.: Czy to moja wina??

"Ale taką bym pyknął"?! Nie no, to już jest zdecydowanie przegięcie...
Przy swojej dziewczynie takie teksty??
No bez przesady, takie coś to dla mnie jest po prostu chamstwo i brak szacunku do Ciebie. Skoro facet zdecydował się na bycie z Tobą w związku to znaczy, że kocha Cię i podobasz mu się taka jaką jesteś, akceptuje Twoje "niedoskonałości" i nie przeszkadzają mu one. Porozmawiaj z nim o tym, powiedz, że boli Cię kiedy tak mówi. Chociaż już pewnie mu to mówiłaś... Zresztą sama piszesz, że dostajesz w takich sytuacjach furii i musisz brać leki, więc chyba widzi, że źle postępuje, widzi jak na to reagujesz! Nie no, sory, czy ten facet nie ma żadnych wad?! Czy jest tak piękny i idealny, że ma prawo do wyśmiewania się z Ciebie?? Czy myśli, że porównywanie Cię do innych lasek i to w tak bezczelny sposób sprawia Ci przyjemność?? Ja nie wiem co niektórzy faceci w głowach mają... I to w żadnym wypadku nie jest Twoja wina! To on zachowuje się jak cham!
Pyciaa1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 16:16   #10
anomalia83
Raczkowanie
 
Avatar anomalia83
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 189
Dot.: Czy to moja wina??

Po pierwsze porozmawiaj z nim, powiedz co czujesz i zapytaj jaki on ma cel w tym, że rzuca takimi tekstami.
Może chce, Ci dać coś do zrozumienia np. że albo się zmienisz albo koniec z Wami.
Takie odzywki nie są miłe, ale może on próbuje Ci coś przekazać i nie umie w inny sposób.
Może chce Cię sprowokować, żebyś go rzuciła.
Pozostają tyko domysły póki szczerze z nim nie porozmawiasz.

Edytowane przez anomalia83
Czas edycji: 2009-02-10 o 16:17
anomalia83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 16:19   #11
Maniwa
Wtajemniczenie
 
Avatar Maniwa
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Clearwater, Fl
Wiadomości: 2 841
Dot.: Czy to moja wina??

Cytat:
Napisane przez Pieszczoszqa Pokaż wiadomość
Witajcie.
Sama nie wiem od czego zaczac.... jak to sie mowi najlepiej od poczatku.
Jestem ze swoim facetem juz 3 lata i od jakiegos czasu jest miedzy nami coraz gorzej. Wiem ze kazdy zwiazek przezywa kryzys ale ja juz stracilam nadzieje ze bedzie lepiej.

Problem tak mi sie wydaje dotyczy mnie a raczej mojego wgladu. mam 22 lata i nie mam figury modelki (niestety). Trzeba sie przyznac ale rozmiar ciuchow nosze XL ale tez nie wygladam tak jak te amerykanki z amerykanskich talk-show.
A moj chlopak zawsze lubil szczuple dziewczyny. kiedy mi tego nie okazywal az tak ale od jakiegos czasu zaczoł coraz bardziej.

Jestesmy gdzies na spacere czy zakupach to nie ma dnia zeby nie obejrzal sie za jakas i niedogadał mi "ale dupcia, szkoda ze ty taka nie jestes". Juz pare razy przylapalam go jak oglada strony porno w internecie a ja leze sama w lozku i go to wcale nie rusza.
Wiem ze faceci sa wzrokowcami i ze obejrza sie za jakas laska ale czemu on robi to przy mnie a jak sie naoglada patrzy przez taki pryzmat na mnie.
Stalam sie bardziej zazdrosna podejrzliwa i znerwicowana. kazda taka uwaga w moja strone konczy sie moja furią po ktorej musze brac tabletki bo ciezko mi jest oddychac.
On mowi ze przez moje zachowanie tak robi bo jestem wredna. A jak ja mam reagowac na slowa "ale taka bym pyknął" ??

Kocham go i nie umiem zyc bez niego??
Wątpię, żeby rozmowa coś tu dała. On już wyraźnie powiedział jaka jest jego opinia i co niby miałoby się stać, żeby ją zmienił? Twoje argumenty, że to boli? Nie wystarczą, tego jestem pewna. A jego odpowiedź pewnie będzie - schudnij
Litości... Znajdź sobie porządnego faceta, który pokocha Cię taką jaką jesteś i uszanuje od stóp do głów, jak to mówią

Cytat:
Napisane przez Pieszczoszqa Pokaż wiadomość
ale czy to naprawde moja wina??
Twoja wina jest tylko w tym, że z nim jesteś. Uprawiasz swego rodzaju masochizm... Rzuć go w cholere.
Maniwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 16:20   #12
Wroclovianka
Zakorzenienie
 
Avatar Wroclovianka
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 181
Dot.: Czy to moja wina??

Mój TŻ mówi, że: "Facet nie pies na kości nie poleci"

Jego odzywki są chamskie i pozostawie je bez komentarza, bo szkoda gadać. Poprostu zero szacunku do Ciebie.

Ja mam pytanie: czy jak Cię poznał to też nosiłaś XL czy Ci się poprostu przytyło w czasie związku?

Co jak co, ale nawet jeśli by mu się Twoja figura nie podobała to:
a) widział co brał - za przeproszeniem - to skąd pretensje, ze wyglądasz jak wyglądasz?
b) jakoś delikatniej to powiedzieć, ze coś mu nie się nie podoba - skoro np. zaniedbałaś się w tej sprawie - bez urazy.

Już nie wspomne, że powinnien Cię kochać bez względu na to jak wyglądasz.
__________________

Wizaż rządzi, Wizaż radzi, Wizaż nigdy Cię nie zdradzi

Edytowane przez Wroclovianka
Czas edycji: 2009-02-10 o 16:21
Wroclovianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 16:24   #13
Pieszczoszqa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 18
Dot.: Czy to moja wina??

moja figura jest uwarunkowana genetycznie z mojego taty strony wszyscy tacy sa wiec "wiedzial co bral".
sprobuje walczyc o nasz zwiazek o ile ma to sens.
dziekuje za rady
Pieszczoszqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 16:27   #14
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
Dot.: Czy to moja wina??

Najwyższy czas, żeby się odkochać, a przy okazji zabawić:

"ale dupcia, szkoda ze ty taka nie jestes"

- No szkoda. Mogłabym sobie lepszego facecika przygadać.

On mowi ze przez moje zachowanie tak robi bo jestem wredna. A jak ja mam reagowac na slowa "ale taka bym pyknął" ??
- To pykaj. Poznać Cię z nią ?


Skoro facet zdecydował się na bycie z Tobą w związku to znaczy, że kocha Cię i podobasz mu się taka jaką jesteś, akceptuje Twoje "niedoskonałości" i nie przeszkadzają mu one.
Bzdura. Mojemu podoba sie tylko mój uśmiech., a cała reszta do wymiany.
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 16:30   #15
pakusia86
Zakorzenienie
 
Avatar pakusia86
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Irlandia/ Carrickmines
Wiadomości: 4 266
Dot.: Czy to moja wina??

Cytat:
Napisane przez Wroclovianka Pokaż wiadomość
Mój TŻ mówi, że: "Facet nie pies na kości nie poleci"

Jego odzywki są chamskie i pozostawie je bez komentarza, bo szkoda gadać. Poprostu zero szacunku do Ciebie.
zgadzam sie w 100%

moj TZ i wielu naszych znajomych mysli identycznie...
ja tez nie mam figury modelki... daleko mi do takiej figurki...
zawsze gdy zaczynalam "ostra diete" moj TZ pukal mnie w glowe i mowil ze nie bede sie glodzic, zeby wygladac jak "wieszak"...
wiem ze zerknie na jakas laske bo ma jakas szczupla figurke, ale nigdy tak zebym widziala... nie komentuje ich przy mnie ...
mowi ze kocha moje cialo, takie jakie jest, bo ono nalezy do mnie i do niego....
mowi ze kazdy kawaleczek mojego ciala ON sam "wychodowal"

z tym sie zgodze jak go poznalam to chodzilam w rozmiaze s... teraz L albo XL.... nie no sorry teraz to chyba XXXL

twoj facet to swinia!!! przepraszam ale taka jest prawda.... mowiac do ciebie "ale bym ja puknal" to przegiecie... jakby do mnie moj facet tak powiedzial to ja bym chyba go pukla... nie umialabym z kims takim byc
__________________
*****
Najważniejszy obowiązek wobec dzieci to dać im szczęście.
— Alen Baxton


pakusia86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 16:30   #16
Muesli
Raczkowanie
 
Avatar Muesli
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 265
GG do Muesli
Dot.: Czy to moja wina??

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;10914578]
Skoro facet zdecydował się na bycie z Tobą w związku to znaczy, że kocha Cię i podobasz mu się taka jaką jesteś, akceptuje Twoje "niedoskonałości" i nie przeszkadzają mu one.
Bzdura. Mojemu podoba sie tylko mój uśmiech., a cała reszta do wymiany.[/quote]

tak Ci powiedział?
Muesli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 16:31   #17
Pyciaa1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12
Dot.: Czy to moja wina??

Skoro facet zdecydował się na bycie z Tobą w związku to znaczy, że kocha Cię i podobasz mu się taka jaką jesteś, akceptuje Twoje "niedoskonałości" i nie przeszkadzają mu one.
Bzdura. Mojemu podoba sie tylko mój uśmiech., a cała reszta do wymiany

Aha, czyli mam rozumieć, że facet jest z Tobą mimo, że nie podobasz mu się fizycznie? Wątpię...

Edytowane przez Pyciaa1
Czas edycji: 2009-02-10 o 16:33
Pyciaa1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 16:32   #18
Muesli
Raczkowanie
 
Avatar Muesli
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 265
GG do Muesli
Dot.: Czy to moja wina??

Cytat:
Napisane przez pakusia86 Pokaż wiadomość

z tym sie zgodze jak go poznalam to chodzilam w rozmiaze s... teraz L albo XL.... nie no sorry teraz to chyba XXXL
u mnie jest podobnie... chodziłam w eMeczkach, a teraz w XL muszę się wciskać, a jak w eLkę wejde to jestem szczęśliwa :P
Muesli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 16:34   #19
pogodynka20
Raczkowanie
 
Avatar pogodynka20
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 348
Dot.: Czy to moja wina??

Cytat:
Napisane przez Maniwa Pokaż wiadomość
Wątpię, żeby rozmowa coś tu dała. On już wyraźnie powiedział jaka jest jego opinia i co niby miałoby się stać, żeby ją zmienił? Twoje argumenty, że to boli? Nie wystarczą, tego jestem pewna. A jego odpowiedź pewnie będzie - schudnij
Litości... Znajdź sobie porządnego faceta, który pokocha Cię taką jaką jesteś i uszanuje od stóp do głów, jak to mówią



Twoja wina jest tylko w tym, że z nim jesteś. Uprawiasz swego rodzaju masochizm... Rzuć go w cholere.
popieram , uciekaj daleko bo Jego porównywanie Ciebie do innych wpędzi w kompleksy i depresje. Zostaw go, jeśli czujesz się żle ze swoim ciałem to zawsze można to zmienić dziewczyny z forum 'fitnes' napewno Cię zmotywują!
pogodynka20 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-02-10, 16:35   #20
Yasminelle
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 38
Dot.: Czy to moja wina??

Fakt. Faceci bywają mało delikatni, jeśli chodzi o te sprawy. Mój TŻ też mi powiedział - "trochę Ci się przytyło, od kiedy Cię poznałem" Niech mi książę wybaczy, że mi się przytyło 1 kg! I to przez tabletki, które łykam dla wspólnej wygody. I tak jestem szczupła. Przy 170 cm ważę 55 kg. Jego była ważyła 80 kg, a ja jak ważę 56 kg to już jest problem Faktycznie, mam nieco więcej ciałka, ale staram się z tym walczyć. Masaż, gąbka antycellulitowa, mniej słodyczy, ruch. Powinnam zrzucić te fałdki na brzuchu i cellulit na tyłku.
Yasminelle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 16:38   #21
gunia 23
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 768
Dot.: Czy to moja wina??

O widzę, że nie tylko ja przytyłam w stałym związku

Autorce wątku radzę poważnie zastanowić się nad związkiem bo myślę, że trochę tracisz czas na tego kolesia. Pomyśl, że jeśli będziecie dalej razem, pobierzecie się, Ty będziesz w ciąży i na pewno jeszcze przytyjesz w te 9 miesięcy to ile przykrości on Ci będzie sprawiał i jakiego przez niego doła A jak zacznie Cię zdradzać ze szczuplejszymi kobietami? Na pewno zasługujesz na kogoś lepszego bo ten koleś to po prostu burak jakich mało. Gdybym była na Twoim miejscu to zaczęłabym ironicznie komentować jakis jego kompleks... A może właśnie sam ma kompleksy duże i swoimi głupimi tekstami odwraca uwagę od siebie? Pogoń go gdzie pieprz rośnie...

Edytowane przez gunia 23
Czas edycji: 2009-02-10 o 16:41
gunia 23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 16:39   #22
Pyciaa1
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12
Dot.: Czy to moja wina??

Cytat:
Napisane przez pogodynka20 Pokaż wiadomość
popieram , uciekaj daleko bo Jego porównywanie Ciebie do innych wpędzi w kompleksy i depresje. Zostaw go, jeśli czujesz się żle ze swoim ciałem to zawsze można to zmienić dziewczyny z forum 'fitnes' napewno Cię zmotywują!
Ja myślę, że on już wpędził ją w kompleksy
Sama pisała, że na każdy taki tekst reaguje furią i musi brać tabletki, bo nie może aż oddychać...
Pyciaa1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 16:39   #23
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: Czy to moja wina??

Cytat:
Napisane przez anomalia83 Pokaż wiadomość
Po pierwsze porozmawiaj z nim, powiedz co czujesz i zapytaj jaki on ma cel w tym, że rzuca takimi tekstami.
Może chce, Ci dać coś do zrozumienia np. że albo się zmienisz albo koniec z Wami.
Takie odzywki nie są miłe, ale może on próbuje Ci coś przekazać i nie umie w inny sposób.
Może chce Cię sprowokować, żebyś go rzuciła.
Pozostają tyko domysły póki szczerze z nim nie porozmawiasz.
Pod "chamem", "prostakiem" bym się podpisała, ALE... Nie znam go. Może to jego bardzo nieudolna próba "zmotywowania" cię do zadbania o siebie? To jest tak, że niby nie wygląd jest najważniejszy, ale każdy ma pewne granice, do których może zaakceptować u partnera pewne mankamenty. Ludzie nie są aż tak szlachetni, jak twierdzą. Słabo to wszystko wygląda, ale w każdym razie lepiej najpierw porozmawiać..
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-02-10, 16:43   #24
ineczka7
Zadomowienie
 
Avatar ineczka7
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 1 784
Dot.: Czy to moja wina??

Cytat:
Napisane przez Pieszczoszqa Pokaż wiadomość
moja figura jest uwarunkowana genetycznie z mojego taty strony wszyscy tacy sa wiec "wiedzial co bral".
sprobuje walczyc o nasz zwiazek o ile ma to sens.
dziekuje za rady
nie wiem czy to ma sens, mam takie wrażenie, że jak chłopak będzie miał możliwość "wymienić Cię" na taki szczupły model to to zrobi, a przynajmniej wyraźnie daje Ci to do zrozumienia. Bo co innego subtelnie zasugerować, że mogłabyś schudnąć, albo nawet zwyczajnie o tym pogadać, że to by było dla Ciebie dobre itd. a co innego takie podłe i chamskie odzywki...Nie wiem czy to ma sprawić, że on się poczuje lepiej czy co(odparowałabym mu natychmiast przy zachwytach lasencjami i jechaniu po mnie - "to jak to o tobie świadczy, ze tylko mnie mogłeś poderwać?"), jakiś dzieciak moim zdaniem :/

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;10914578]Najwyższy czas, żeby się odkochać, a przy okazji zabawić:

"ale dupcia, szkoda ze ty taka nie jestes"

- No szkoda. Mogłabym sobie lepszego facecika przygadać.

On mowi ze przez moje zachowanie tak robi bo jestem wredna. A jak ja mam reagowac na slowa "ale taka bym pyknął" ??
- To pykaj. Poznać Cię z nią ?

[/QUOTE]
piękne propozycje, autorko wątku - korzystaj, zgaś tego swojego parę razy, może przestanie być taki cwany. To nie jest typ, z którym można po dobroci, on doskonale wie, że to Ciebie boli.

stać Cię na kogoś lepszego, o. i nie daj sobie wmówić, że jest inaczej
ineczka7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 16:45   #25
Maniwa
Wtajemniczenie
 
Avatar Maniwa
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Clearwater, Fl
Wiadomości: 2 841
Dot.: Czy to moja wina??

Cytat:
Napisane przez pogodynka20 Pokaż wiadomość
popieram , uciekaj daleko bo Jego porównywanie Ciebie do innych wpędzi w kompleksy i depresje. Zostaw go, jeśli czujesz się żle ze swoim ciałem to zawsze można to zmienić dziewczyny z forum 'fitnes' napewno Cię zmotywują!
Jeśli już, to tylko i wyłącznie DLA SIEBIE

Znam takie jedno byłe małżeństwo. Po urodzeniu ich wspólnego dziecka, tej pani doszło parę kilo tu i ówdzie. Reakcja męża - podobna do tego faceta. Oglądał się za innymi, narzekał na tłuszczyk Pani - zaczęła drakońskie diety, nic nie jadła, mdlała, była blada. Schudła. A facet? Zdradził i spodziewa się potomka z inną panią - póki co szczupłą
Maniwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 17:09   #26
Pieszczoszqa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 18
Dot.: Czy to moja wina??

"Najwyższy czas, żeby się odkochać, a przy okazji zabawić:

"ale dupcia, szkoda ze ty taka nie jestes"

- No szkoda. Mogłabym sobie lepszego facecika przygadać.

On mowi ze przez moje zachowanie tak robi bo jestem wredna. A jak ja mam reagowac na slowa "ale taka bym pyknął" ??
- To pykaj. Poznać Cię z nią ?"

Dobre, moze jak klika takich tekstów usłyszy uciszy ta swoja mordke
Generalnie nie jest zły facet tylko te jego odzywki doprpwadzaja mnie do szału. ale ulzylo mi jak przyczytalam Wasze odpowiedzi.
Musze sie zebrac i cos z tym zrobic
Pieszczoszqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 17:11   #27
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Czy to moja wina??

Cytat:
Napisane przez Pieszczoszqa Pokaż wiadomość
Witajcie.
Sama nie wiem od czego zaczac.... jak to sie mowi najlepiej od poczatku.
Jestem ze swoim facetem juz 3 lata i od jakiegos czasu jest miedzy nami coraz gorzej. Wiem ze kazdy zwiazek przezywa kryzys ale ja juz stracilam nadzieje ze bedzie lepiej.

Problem tak mi sie wydaje dotyczy mnie a raczej mojego wgladu. mam 22 lata i nie mam figury modelki (niestety). Trzeba sie przyznac ale rozmiar ciuchow nosze XL ale tez nie wygladam tak jak te amerykanki z amerykanskich talk-show.
A moj chlopak zawsze lubil szczuple dziewczyny. kiedy mi tego nie okazywal az tak ale od jakiegos czasu zaczoł coraz bardziej.

Jestesmy gdzies na spacere czy zakupach to nie ma dnia zeby nie obejrzal sie za jakas i niedogadał mi "ale dupcia, szkoda ze ty taka nie jestes". Juz pare razy przylapalam go jak oglada strony porno w internecie a ja leze sama w lozku i go to wcale nie rusza.
Wiem ze faceci sa wzrokowcami i ze obejrza sie za jakas laska ale czemu on robi to przy mnie a jak sie naoglada patrzy przez taki pryzmat na mnie.
Stalam sie bardziej zazdrosna podejrzliwa i znerwicowana. kazda taka uwaga w moja strone konczy sie moja furią po ktorej musze brac tabletki bo ciezko mi jest oddychac.
On mowi ze przez moje zachowanie tak robi bo jestem wredna. A jak ja mam reagowac na slowa "ale taka bym pyknął" ??

Kocham go i nie umiem zyc bez niego?? ale czy to naprawde moja wina??
Aha... a on to jest taki piękny jak grecki bóg, tak?


Cytat:
Napisane przez Pieszczoszqa Pokaż wiadomość
moja figura jest uwarunkowana genetycznie z mojego taty strony wszyscy tacy sa wiec "wiedzial co bral".
sprobuje walczyc o nasz zwiazek o ile ma to sens.
dziekuje za rady
To nie Ty powinnaś walczyć o ten związek, ale to on powinien Ciebie prosić o drugą szansę
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 17:57   #28
pakusia86
Zakorzenienie
 
Avatar pakusia86
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Irlandia/ Carrickmines
Wiadomości: 4 266
Dot.: Czy to moja wina??

Cytat:
Napisane przez Muesli Pokaż wiadomość
u mnie jest podobnie... chodziłam w eMeczkach, a teraz w XL muszę się wciskać, a jak w eLkę wejde to jestem szczęśliwa :P
i co ci faceci z nami wyprawiaja?? hehehe
zaprasza na smaczny obiadek... ciacho a nam wszystko idzie tu i owdzie
zycie

Cytat:
Napisane przez Deede Pokaż wiadomość
Pod "chamem", "prostakiem" bym się podpisała, ALE... Nie znam go. Może to jego bardzo nieudolna próba "zmotywowania" cię do zadbania o siebie? To jest tak, że niby nie wygląd jest najważniejszy, ale każdy ma pewne granice, do których może zaakceptować u partnera pewne mankamenty. Ludzie nie są aż tak szlachetni, jak twierdzą. Słabo to wszystko wygląda, ale w każdym razie lepiej najpierw porozmawiać..
to znaczy ze jak ma "troszke cialka" to nie jest zadbana????
ja uwazam sie za kobiete bardzo zadbana... teraz to wyglada inaczej bo spodziewam sie dziecka... ale wczesniej tez mialam ciala troche tu i troche tam...
i wcale sie za gorsza nie uwazalam... dbalam o swoj wyglad, fruzyra, makijaz... uwazam ze wygladam ladnie...
nie jestem maniaczka odchudzania sie....
nie bede sie glodzic tylko dlatego ze waze wiecej niz "modelki" ....

kazda jest inna... ja wiem ze nie bede nigdy wygladac szczuplutko bo taka juz jestem... nie jem tonami... jem bardzo malo, ale taka mam przemiane materii ze wszystko idzie w tylek i boczki... co mam zrobic? plakac?? o nie!!

jesli autorka watku akceptuje siebie taka jaka jest, dba o swoj wyglad to tylko jej gratulowac... a chlopaka kopnac w zad i tyle
__________________
*****
Najważniejszy obowiązek wobec dzieci to dać im szczęście.
— Alen Baxton


pakusia86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 18:08   #29
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Czy to moja wina??

Poważnie zastanowiłabym się nad sensem tego związku, naprawdę poważnie, bo takie teksty świadczą o tym, że facet nie szanuje (lub nie wie co to znaczy szacunek). No chyba, że to efekt jakiegoś bardzo prostackiego poczucia humoru... Próbuj rozmawiać, bądź zdecydowana, ale jeśli to nic nie da to się nie męcz z takim bucem. Wydaje mi się, że on tymi tekstami wcale nie chce Cię zmotywować, ale raczej dobić i mieć potem wytłumaczenie na zdradzanie Cię ("bo wiedziałaś, że wolę chudsze"). XL to nie jest żaden dziwaczny rozmiar ubrań, zadbanym można być w prawie każdym rozmiarze. Jeśli woli szczuplutkie dziewczątka to po co się wiązał z nieco większą rozmiarowo dziewczyną? Po to aby jej robić wymówki i wywoływać u niej kompleksy? Bez sensu.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2009-02-10 o 18:10
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-10, 18:11   #30
Muesli
Raczkowanie
 
Avatar Muesli
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 265
GG do Muesli
Dot.: Czy to moja wina??

Cytat:
Napisane przez pakusia86 Pokaż wiadomość
i co ci faceci z nami wyprawiaja?? hehehe
zaprasza na smaczny obiadek... ciacho a nam wszystko idzie tu i owdzie
zycie
dokładnie tak, my kobitki to nie mamy z nimi łatwo


Cytat:
Napisane przez pakusia86 Pokaż wiadomość
to znaczy ze jak ma "troszke cialka" to nie jest zadbana????
ja uwazam sie za kobiete bardzo zadbana... teraz to wyglada inaczej bo spodziewam sie dziecka... ale wczesniej tez mialam ciala troche tu i troche tam...
i wcale sie za gorsza nie uwazalam... dbalam o swoj wyglad, fruzyra, makijaz... uwazam ze wygladam ladnie...
nie jestem maniaczka odchudzania sie....
nie bede sie glodzic tylko dlatego ze waze wiecej niz "modelki" ....

kazda jest inna... ja wiem ze nie bede nigdy wygladac szczuplutko bo taka juz jestem... nie jem tonami... jem bardzo malo, ale taka mam przemiane materii ze wszystko idzie w tylek i boczki... co mam zrobic? plakac?? o nie!!
och jak ja bym chciała mieć takie podejście jak Ty! Niestety jestem zakompleksiona strasznie, mam bzika na punkcie diet, przez które zawsze mam efekt yoyo, błędne koło, ech ;/ Chudzinką to nigdy nie będę, bo nie ukrywajmy, ale jestem grubokoścista i bioder też mi Pan Bóg nie oszczędził ;| Bardzo bym chciała się zaakceptować!

Edytowane przez Muesli
Czas edycji: 2009-02-10 o 18:13
Muesli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:11.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.