|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 42
|
Problem z sobą Blagam potrzebuje pomocy
Zanim zaczniecie mnie oceniac postarajcie się mnie zrozumiec…
Nigdy nie bylam idealem, zawsze mialam jakies kompleksy, rodzice mnie nie doceniali, ojciec jest alkoholikiem znęcał się najemna. Zawsze bylam inna niż wszyscy gruba i brzydka. Każdy mnie krytykowal, co bym nie zrobila zawsze było zle, każdy zrobilby to lepiej odemnie. W wieku 16 lat zaczelam przezywac bunt, robiłam wszystko po to żeby nie było tak jak ktos chce. Najpierw wbrew rodzinie poszlam do liceum a potem zapisałam się na zdawanie matury. Wszyscy mnie krytykowali, ze na pewno nie zdam ze zrobie sobie wstyd. Sama wiedziałam ze nie zdam ale chciałam cos zrobic na przekor nich.. Udalo się i zdalam mature a potem poszlam na studia i dalej była ta sama gadka ze sobie nie poradze, Rodzice i wszyscy stale mnie krytykowali, a ja czulam się inna. Zakochałam się w chłopaku który potraktowal mnie strasznie i upokorzyl. Bylam pelna gniewu i checi zemsty… Poznalam innego i postanowiłam ze ja tez go tak potraktuje jak mnie ktos i on za to wszystko zaplaci za moje cierpienie, rozkochałam go w sobie i zraniłam kilka razy, a gdy chciałam go zostawic zdalam sobie sprawe z tego ze go kocham… Po jakims czasie wyznalam mu prawde jak było na prawde na początku ze chciałam go zranic i wykorzystac. Wybaczyl mi i jesteśmy razem już 2 lata. Ale czasem czuje się tak jakby mi na nim mogole nie zależało i mogloby go nawet nie być. Apotem na drugi dzien czuje się taka szczesliwa ze on jest i nie wyobrażam sobie ze mogloby go nie być, a potem mam takie wahania nastroju ze jak mi ktos cos powie lub obrazi to placze. Mam w sobie takie straszne wahania nastroju ze nie potrafie sobie z tym radzic i ranie najbliższe mi osoby. Wydaje mi się czasem ze jestem z nim dlatego ze jest mi tak wygodniej bo nie chce zostac sama i bo samej mi się by nudzilo. Czuje ze jestem nie gotowa na to żeby się zaangażować na powazny związek, małżeństwo i dzieci. Ja po prostu zaczynam się gubic bo sama nie wiem czego chce w zyciu. Pomimo tego ze mam 21 lat czuje się niedojrzala. Może przez to ze kiedys chciałam szybko dorosnąć i być samodzielna a teraz czuje ze to wszystko mnie przerosło i chciałabym być mala dziewczynka. Najgorsze to to ze ja go ranie swoim niezdecydowaniem. Bo z jednej strony chce być z nim a z drugiej nie… Miewam rozne napady złości i agresji. Wyrzywam się na nim, bije go, wyzywam mowie rozne świństwa żeby go zranic… Mam nerwice lekowa. Czasem wieczorem nie potrafie zjesc na dol do kuchni bo jest ciemno i boje się ze cos mnie zaatakuje albo cos mi się stanie. W sobie zaczynam szukac roznych chorob pomimo tego ze badania mowia co innego. Jestem zdrowa a chce być chora bo wole w to Wierzyc, szukanie roznych chorob daje mi odprężenie i relaksuje się wtedy. Czuje ze zaczynam się gubic w zyciu i nie wiem co robic i jak się z tego wyleczyc. Miewam napady ze dla mnie licze się tylko ja ze jestem najwazniejsza a pozniej wszyscy się licza a ja jestem niewazna i potrafie się poswiecic dla kogos. Blagam, pomozcie mi jakos bo ja chyba zwariuje, do psychologa nigdy nie pojde! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 474
|
Dot.: Problem z sobą Blagam potrzebuje pomocy
a czemu nie chcesz isc do psychologa?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
|
Dot.: Problem z sobą Blagam potrzebuje pomocy
wydaje mi się, że Twoje dziężkie życie rodzinne wcale nie usprawiedliwia krzywdzenia niewinnego chłopaka, który przecież nic Ci nie zrobił
![]() znam kilka osób, które miały podobny problem, ba jedna nawet została wyrzucona z domu przez rodziców alkoholików i co? studiuje (dziennie), bardzo dobrze się uczy, pracuje (w weekendy) i płaci za mieszkanie, które wynajmuje... bo przeciez nie zamieszka pod mostem... Ona to dopiero powinna być "famme fatale", prawda? ale nie jest... a wręcz przeciwnie! Lepiej idź do psychologa zanim skrzywdzisz jeszcze kogoś... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 14
|
Dot.: Problem z sobą Blagam potrzebuje pomocy
Moim zadniem boisz się po prostu zaranienia z jego strony i dlatego wolisz sama go ranić, lecz to nie jest usprawiedliwienie. Ja też miałam wachania co do mojego chłopaka czy aby na pewno to ten jedyny itp. ale nigdy go nie raniłam. Wydaje mi się ze wizyta u psychologa jest tu niezbędna, masz napady agresji i złości, moze po prostu masz silną nerwicę i miewasz stany depresyjne. Chyba tylko lekarz może Ci pomóc się z tym uporać
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Problem z sobą Blagam potrzebuje pomocy
usiądz sobie sama i sie zastanow.
Czy z TZ chce miec dzieci. Czy mysle o nas jako małżeństwie. Czy potrafiłabym na niego patrzeć, kiedy bedzie stary/chory/niepełnosprawny. Być może jesteś z TŻ bo boisz się samotności? Przenosisz na niego wzorce wyniesione z domu. Bijesz, wyzywasz. Tak nie wolno. Nie nauczono ciebie szacunku do innych i siebie samej. Teraz musisz sie tego nauczyc natychmiast! Kiedy czujesz, ze zaczyna sie w tobie gotowac, przepros i idz do ubikacji. Obmyj woda twarz, powycieraj kurze. Przemysl sobie co chcesz powiedziec i czy to rozmówcy nie wkurzy bardziej lub nie obrazi. Bo w zwiazkach sie rozmawia. Kłótnia, mimo ze sie zdarza, niewiele rozwiazuje, bo strony sie nie słuchaja nawzajem. Paradoksalnie, im ciszej mówisz tym uważniej się ciebie słucha. W dyskusjach używaj argumentów logicznych a nie emocjonalnych. Co to za zarzut "bo ty mnie juz nie kochasz!" - zaden, nic nie wnosi do problemu. Ale "Czuje sie zagubiona, gdy nie okazujesz mi zainteresowania jak dawniej" - juz brzmi lepiej. Jest jakis punkt wyjscia do dyskusji. I na pewno nie bądz z TŻ tylko dlatego, ze chcesz miec kogos obok siebie. To nie jest lekarstwo na samotnosc. W takich zwiazkach ludzie tez potrafia byc samotni i na dodatek rozgoryczeni. Jeśli nie chcesz iśc do psychologa to moze warsztaty dla Dorosłych Dzieci Alkoholików? Zeby nie powielac wobec partnera błedów, jakie wobec ciebie popelnili rodzice. BTW. Zaimponowałas mi tymi studiami, wbrew oczekiwaniom rodziców. Masz dobrze ukierunkowany bunt. Tak trzymaj. Wyrwiesz sie ze środowiska i bedziesz miala wspaniale zycie z ukochaną osobą.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 168
|
Dot.: Problem z sobą Blagam potrzebuje pomocy
to idź do psychiatry ....
__________________
I will always love you. You, my darling you.... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 1 168
|
Dot.: Problem z sobą Blagam potrzebuje pomocy
Nie rozumiem ludzi którzy boją się pójść po porady do specjalisty
![]() Nawet nie wiesz jak by Ci to pomogło.!
__________________
I will always love you. You, my darling you.... |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 17
|
Dot.: Problem z sobą Blagam potrzebuje pomocy
Zgodze sie z przedmówczynią. Wydaje mi się, że boisz się odrzucenia, i dlatego traktujesz tak swojego chłopaka.
Mysle też,że podświadomie starasz się aby były w Twoim życiu sytuacje takie jak miałas w domu ( awantury, poniżenia) . Chodzi mi o to, że sytuacje poniżenia, strachu były w dzieciństwoie dla Ciebie ''normalne'' na porządku dziennym, i Twój umysł subiektywny próbuje do tego wrócic. Czujesz się bezpiecznie, to tak miałaś w dziecństwie. Jedynie co moge polecić, to wyprowadzić się z domu, i zpisac na mitting dla DDA. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 42
|
Dot.: Problem z sobą Blagam potrzebuje pomocy
Chodzi o to ze na zywo nie potrafie rozmawiac o tym co czuje co mnie boli wole to dusic w sobie, tak dla mnie jest wygodniej. Jak czuje ze to we mnie się zaczyna dziac to wtedy tego nie potrafie zatrzymac ani nad tym zapanowac. W nocy często sni mi się strach albo budze się jakbym skądś spadala.
Na studia poszlam dlatego ze rodzice tego nie chcieli mowili ze sobie nie poradze i koleżanki szly a ja nie chciałam być gorsza od nich, zawsze były lepsze odemnie. Chciałam im dorównać. Czasem robie rzeczy z które można zrobic w kilka minut szybciej i wygodniej ale ja wole robic to wolno, po swojemu i żeby nikt mi się do tego nie wtrącał, jak to robie to czuje ze to mnie odpreza i relaksuje. Najgorsze jest to ze nie mam zadnego celu w zyciu nie mam do czego dazyc bo sama nie wiem czego chce. Dzieci chce mieć ale nie teraz może za kilka lat. Tak samo jest z małżeństwem. Nie chce żeby to była pomylka i żebym tego zalowala. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Węgierska Górka
Wiadomości: 19
|
Dot.: Problem z sobą Blagam potrzebuje pomocy
Źle zrobiłaś , krzywdząc niewinnego chłopaka .
On przecież nic Ci nie zrobił .
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: Problem z sobą Blagam potrzebuje pomocy
Rozumiem ze nie mialas kolorowego zycia, ale to nie usprawiedliwia Twojego postepowania. Krzywdzisz niewinnego chlopaka. To nie jego wina ze w przeszlosci ktos sie nad Toba znecal. Zastanow sie czy naprawde go kochasz, jesli tak to zacznij nad soba panowac. Za kazdym razem kiedy masz ochote na niego nakrzyczec albo go uderzyc, wez gleboki oddech i zastanow sie nad tym co robisz, przeciez nie chcesz zeby osoba, w ktorej masz oparcie, cierpiala z Twojego powodu. Zacznij nad soba panowac i nie przelewaj gniewu na niewinnych ludzi, jak sama nie potrafisz sobie poradzic to zglos sie do specjalisty.
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Problem z sobą Blagam potrzebuje pomocy
To, że o problemach się nie mówi, nie znaczy, że one znikaja, a wręcz przeciwnie - często narastają.
Moja rada: idź do psychologa. Dziewczyno! Musisz się nauczyć rozmawiać o problemach, mówić o tym, z czym Ci jest źle, z czym sobie nie radzisz, o tym, co się dzieje, co byś chciała zmienić. Dobry psycholog pomoże Ci zrozumieć wiele rzeczy w samej sobie, których nie rozumiesz teraz, pomoże Ci rozwiązać takie problemy, z którymi psychicznie sobie nie dajesz rady. Trzeba się nauczyć mówić o swoich problemach, życie jest wtedy o wiele łatwiejsze. Ja, kiedy miałam poważne problemy to zamykałam się w sobie, nie mówiłam o tym nikomu, w szkole się uśmiechałam, wydawało się, ze wszystko jest ok, ale po pewnym czasie nie mogłam sobie z tym poradzić, bo mnie to przytłaczało, nie wiedziałam, co robić, nie umiałam o tym mówić, więc płakałam, wyżywałam się na rodzinie i przyjaciołach, dostawałam napadów złości,a za chwilę płakałam. Nie poszłam do psychologa, bo udało mi się samej z tym poradzić,nauczyłam się o tym mówić, otwarcie rozmawiać, poruszać trudne problemy. Ale ja miałam cudownych przyjaciół, którzy bardzo mnie wspierali i wspierają nadal. Kiedy nie chciałam mówić, ciągneli za język, na pytanie co się dzieje nie przyjmowali odpowiedzi, że nic. Także naprawdę - idź do psychologa, nie bądź zaściankowa. Do psychologa, czy psychiatry nie chodzą tylko wariaci i ludzie nienormalni, jak się powszechnie uważa. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 4 654
|
Dot.: Problem z sobą Blagam potrzebuje pomocy
My Ci nie pomożemy, jedyne co możemy zrobić to poradzić Ci, od czego masz zacząć albo co Ty masz zrobić. Przeczytaj kilka razy np. post Elfir, z którym się zgadzam (więc nie będę pisac tego samego), wyciągnij wnioski i podejmij jakieś działanie. A psycholog wydaje mi się tu jednym z najlepszych rozwiązań.
__________________
Only God can judge me.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Problem z sobą Blagam potrzebuje pomocy
Cytat:
Nie miałaś zapytać siebie czy chcesz dzieci czy jego czy chce ![]() Miałaś zapytac siebie czy chcesz miec TŻ jako ojcia swoich dzieci. Bo w koncu mozesz chciec miec dzieci, ale niekoniecznie mysleć o TŻ jako ich ojcu. Kiedys przyjaciel dal mi taka rade, kiedy nie wiedzialam czy chce byc z moim TŻ: "czy widze siebie i jego jako wspolnych rodzicow naszych dzieci." Bo kobieta staje sie gotowa do myslenia o dzieciach, wtedy gdy jej partner daje jej poczucie bezpieczenstwa i bezwarunkowej akceptacji.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:20.