Czy coś jest nie tak...?

[Kingula]

Witam wszystkich serdecznie Jestem tu nowa, ale przeglądam to forum już od dawna. Lubię tu zaglądać, wasze porady i wypowiedzi są bardzo interesujęce i dają do myślenia. Mam pewien problem, choć może to błache, ale nie wiem, czy tak jest po prostu, czy może coś jest nie tak. Jestem ciekawa jak to jest lub było u was. Otóż jestem z TŻtem od pewnego czasu, jest nam ze sobą dobrze, dogadujemy się , rozumiemy itd. Mniej więcej 1,5 miesiąca temu zaczeliśmy pieścić się oralnie. On jest raczej doświadczony, ja nie, jestem dziewicą i nie zgadzam się na razie na seks. Rozmawialiśmy o tym i jemu to odpowiada. I tak: na początku jego pieszczoty sprawiały mi przyjemność, on też mimo mojego niedoświadczenia był zadowolony, pomógł mi przełamać wiele obaw. On nadal jest zadowolony i to coraz bardziej, gdyż nasze pieszczoty przeradzaja się w coraz intensywniejsze, tyle, że ja ostatnio nic nie czuje podczas jego pieszczot, chociaż on bardzo się stara. Chciałabym mieć tą przyjemnośc co wcześniej, tym bardziej że widzę, że jemu teraz jest lepiej, bo ja już mnie więcej wiem co sprawia mu przyjemność i chcę mu ją dawać, bo widzę jak on się stara, aby mi było przyjemnie. A ja teraz nie odczuwam przyjemnośi... Czy to normalne, czy coś jest nie tak? On się tak bardzo stara, ja też chciałabym żeby było miło, a tym czasem nic, a na początku było tak fajnie..... Dodam jeszce, że nie pokłóciliśmy się ani nic takiego, on nie sprawił mi żadnej przykrości, więc nie wiem, dlaczego nie odczuwam przyjemności z jego pieszczot, tak jak wcześniej, mimo, że teraz są intensywniejsze. Prosze o jakieś wypowiedzi na ten temat jak to jest u was... i bardzo dziękuje za przeczytanie tej długiej wiadomości i za odpowiedzi też dziękuje

[kasandra82]

hmm może dlatego że tak bardzo chcesz żeby było przyjemnie to dlatego nie jest

[Pomadka]

Napisane przez Kingula

Witam wszystkich serdecznie Jestem tu nowa, ale przeglądam to forum już od dawna. Lubię tu zaglądać, wasze porady i wypowiedzi są bardzo interesujęce i dają do myślenia. Mam pewien problem, choć może to błache, ale nie wiem, czy tak jest po prostu, czy może coś jest nie tak. Jestem ciekawa jak to jest lub było u was. Otóż jestem z TŻtem od pewnego czasu, jest nam ze sobą dobrze, dogadujemy się , rozumiemy itd. Mniej więcej 1,5 miesiąca temu zaczeliśmy pieścić się oralnie. On jest raczej doświadczony, ja nie, jestem dziewicą i nie zgadzam się na razie na seks. Rozmawialiśmy o tym i jemu to odpowiada. I tak: na początku jego pieszczoty sprawiały mi przyjemność, on też mimo mojego niedoświadczenia był zadowolony, pomógł mi przełamać wiele obaw. On nadal jest zadowolony i to coraz bardziej, gdyż nasze pieszczoty przeradzaja się w coraz intensywniejsze, tyle, że ja ostatnio nic nie czuje podczas jego pieszczot, chociaż on bardzo się stara. Chciałabym mieć tą przyjemnośc co wcześniej, tym bardziej że widzę, że jemu teraz jest lepiej, bo ja już mnie więcej wiem co sprawia mu przyjemność i chcę mu ją dawać, bo widzę jak on się stara, aby mi było przyjemnie. A ja teraz nie odczuwam przyjemnośi... Czy to normalne, czy coś jest nie tak? On się tak bardzo stara, ja też chciałabym żeby było miło, a tym czasem nic, a na początku było tak fajnie..... Dodam jeszce, że nie pokłóciliśmy się ani nic takiego, on nie sprawił mi żadnej przykrości, więc nie wiem, dlaczego nie odczuwam przyjemności z jego pieszczot, tak jak wcześniej, mimo, że teraz są intensywniejsze. Prosze o jakieś wypowiedzi na ten temat jak to jest u was... i bardzo dziękuje za przeczytanie tej długiej wiadomości i za odpowiedzi też dziękuje

PRzesuwam na inne forum.

[Miśka84]

Mi się wydaje, ze to dlatego, ze to poczatki i Twoje ciało nie było przyzwyczajone wczesniej do takich pieszczot Z jednej strony możesz odczuwac jego pieszczoty nazbyt boleśnie, z drugiej - czuć odrętwienie i wcale ich nie odczuwać.
Moim zdaniem organizm sam to wyreguluje

[FoxyC]

Mysle ze moze po prostu za bardzo sie skupiasz na tym zeby bylo ci dobrze...wyluzowac moze wypic mala lampke winka ....przedem wszystkim jednak musisz sie rozluznic i nie myslec

[201803290936]

Może doszłaś do etapu, że potrzebujesz czegoś innego lub czegoś więcej? Eksperymentujcie.

[eelmirka]

a może nie jest przyjemnie bo stały się intensywniejsze a faktycznie jak się za dużo myśli o tym czy tym razem oby na pewno będzie przyjemnie wywołują odwrotny efekt

[Kingula]

Bardzo dziękuje za wypowiedzi i chyba faktycznie trzeba przestać o tym myśleć i czekać aż przyjemność sama przyjdzie.....Bo mam nadzieję, że przyjdzie.......

[Ask Me]

a może zamiast przyspieszać i kombinować przydałoby się Wam trochę zwolnić ? Kroczek do tyłu i wróćcie do etapu gdzie pieszczoty były mniej intensywne i towarzyszyła im przyjemność. Romantyczny nastrój i lampka wina potrafią czynić cuda tylko z umiarem

[Backspace]

Napisane przez Doris1981

Może doszłaś do etapu, że potrzebujesz czegoś innego lub czegoś więcej? Eksperymentujcie.

Popieram. Wydaje mi się, że pierwszy moment fascynacji waszymi pieszczotami minął a teraz trzeba wprowadzić coś innego ( nie mam tu bynajmniej na myśli seksu ) Jest w końcu wiele form sprawiania sobie wzajemnie przyjemności a najfajniejsze jest właśnie odkrywanie tego, co wam najbardziej odpowiada. Ja pamiętam też miałam taki etap, jakby znudzenia, połączonego z brakiem przyjemności z pieszczot. Wydawało mi się, że już odkryłam całe swoje ciało i to koniec zabawy. A tu proszę, teraz jest wspaniale

[Queen Doll]

Napisane przez Backspace

Popieram. Wydaje mi się, że pierwszy moment fascynacji waszymi pieszczotami minął a teraz trzeba wprowadzić coś innego ( nie mam tu bynajmniej na myśli seksu ) Jest w końcu wiele form sprawiania sobie wzajemnie przyjemności a najfajniejsze jest właśnie odkrywanie tego, co wam najbardziej odpowiada. Ja pamiętam też miałam taki etap, jakby znudzenia, połączonego z brakiem przyjemności z pieszczot. Wydawało mi się, że już odkryłam całe swoje ciało i to koniec zabawy. A tu proszę, teraz jest wspaniale

Popieram w 100%. Dokładnie tak samo miałam