Dziewczyny pomóżcie!

[soczewka89]

Witam wszystkie Panie. Mam 19 lat, 160 wzrostu i ważę 56 kg!!!!Moje BMI jest w normie, ale mam dość uciążliwą (wg mnie) budowę ciała. Otóż bluzki noszę w rozmiarze XS lub S, ale za to spodnie noszę L. Mam wąską talię i szerokie biodra. Najgorsze jest to, że cały tłuszczyk odkłada mi się na pupie. Nie znoszę tego. Muszę przyznać, że mam słabość do słodyczy, ale obecnie jestem na diecie. Otóż nie jem łakoci, jem małe posiłki, kiedy jestem głodna wcinam jogurt, nie jem kolacji, piję dużo wody i przede wszystkim ćwiczę na siłowni prawie codziennie. Jednak nie widzę wyraźnych efektów. Czy coś robię źle? Mam już dość tego uczucia ssania w żołądku i świadomości, że moje koleżanki jedzą co tylko chcą i są naprawdę szczupłe. Może macie dla mnie jakieś rady, które pomogą mi pozbyć się mojego balastu?

[Fluffy91]

Napisane przez soczewka89

Witam wszystkie Panie. Mam 19 lat, 160 wzrostu i ważę 56 kg!!!!Moje BMI jest w normie, ale mam dość uciążliwą (wg mnie) budowę ciała. Otóż bluzki noszę w rozmiarze XS lub S, ale za to spodnie noszę L. Mam wąską talię i szerokie biodra. Najgorsze jest to, że cały tłuszczyk odkłada mi się na pupie. Nie znoszę tego. Muszę przyznać, że mam słabość do słodyczy, ale obecnie jestem na diecie. Otóż nie jem łakoci, jem małe posiłki, kiedy jestem głodna wcinam jogurt, nie jem kolacji, piję dużo wody i przede wszystkim ćwiczę na siłowni prawie codziennie. Jednak nie widzę wyraźnych efektów. Czy coś robię źle? Mam już dość tego uczucia ssania w żołądku i świadomości, że moje koleżanki jedzą co tylko chcą i są naprawdę szczupłe. Może macie dla mnie jakieś rady, które pomogą mi pozbyć się mojego balastu?

osobiscie uwazam ze wazysz idealnie, nie jedna dziewczyna chcialaby wazyc tyle co Ty, nie moge w to uwiezyc ze z taka waga czujesz sie zle! No ale kazdy chce sie czyc dobrze w swoim ciele....nie chce Cie porownywac do siebie ale ja waze 70kg a mam 18 lat. Co do silowni to uwazam ze 4 razy w tyg to max. Tak slyszalam od trenerki. Nie trzeba chodzic codziennie bo miesnie sie ''buduja'' a nie spalasz tkanki tluszczowej (tzn cos tam spalasz na pewno ale to zbyt skomplikowane bo ja nie umiem tlumaczyc:P). Powiedziala ze lepiej silke przeplatac z aerobikiem na spalenie tkanki. A jesli mowisz ze wszystki idzie Ci w pupe to cwicz miesnie posladkow i tyle

[bozenka555]

Nooo to widzę, że mamy podobnie mam 170 cm i ważę 66 kilo, bluzki noszę w rozmiarze S a spodnie L. Również mam wąską talię (jakieś 70 cm - dla porównania w biodrach mam 106- dużo za dużo)... a w dodatku mam masywne nogi... i to jest mój największy problem... Na początku brałam tabletki wspomagające odchudzanie Therm Line II przez jakieś 2 miesiące i przy ćwiczeniach 2 razy w tygodniu- step i aerobik - i zrzuciłam 5 kilo (ale muszę dodać, że stosowałam je nieco źle ponieważ jakoś błędnie przeczytałam, i brałam po 1 tabletce przed posiłkiem zamiast 2, więc efekty mogły być lepsze) ale zrezygnowałam z faszerowania się tabletkami... W chwili obecnej przerzuciłam się na Nordic Walking i ograniczenie jedzenia zobaczymy czy będzie efekt, jeśli nie zastosuję dietę czysto proteinową a co do siłowni... nie polecam chodzić tak często, gdyż faktycznie rozbudują się mięśnie... czyli nie wyszczupli zbytnio a powiększy dodatkowo...

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez soczewka89

Witam wszystkie Panie. Mam 19 lat, 160 wzrostu i ważę 56 kg!!!!Moje BMI jest w normie, ale mam dość uciążliwą (wg mnie) budowę ciała. Otóż bluzki noszę w rozmiarze XS lub S, ale za to spodnie noszę L. Mam wąską talię i szerokie biodra. Najgorsze jest to, że cały tłuszczyk odkłada mi się na pupie. Nie znoszę tego. Muszę przyznać, że mam słabość do słodyczy, ale obecnie jestem na diecie. Otóż nie jem łakoci, jem małe posiłki, kiedy jestem głodna wcinam jogurt, nie jem kolacji, piję dużo wody i przede wszystkim ćwiczę na siłowni prawie codziennie. Jednak nie widzę wyraźnych efektów. Czy coś robię źle? Mam już dość tego uczucia ssania w żołądku i świadomości, że moje koleżanki jedzą co tylko chcą i są naprawdę szczupłe. Może macie dla mnie jakieś rady, które pomogą mi pozbyć się mojego balastu?

A dlaczego nie jesz kolacji? powinno się jeść, białkową. I tak jak Fluffy napisała nie chodź codziennie na siłownie, bo wyrobisz sobie mięsnie. Powinnaś dać im czas na odpoczynek

[soczewka89]

Wiem, że nie powinno się przesadzać z siłownią, bo mięśnie bardzo się rozrastają, ale jednego dnia ćwiczę, a drugiego siedzę w saunie, na basenie czy też ćwiczę ręce. Jak już ćwiczę to staram się głownie nogi i pupę, ale mimo że się zaharowuję nie widać efektów. Przynajmniej mnie się tak wydaje. Już ponad tydzień jestem na diecie. Jednak całe sadełko "spadło" mi z brzucha (mimo, że nie było go tam dużo), rąk i TWARZY! wszyscy mi mówią, że mi się buzia bardzo wyciągnęła. Po spodniach widać, że trochę na mnie wiszą, ale to i tak za mało! Ja chcę zgubić biodra, mam w nich ok 100cm. Ale będę twarda! Schudnę! Ktoś się przyłączy? A co do kolacji, staram się już nic nie jeść po 17, czasem jak mam zajęcia do 20 to łyknę jogurt owocowy. Poza tym jak nie najem się na noc, lepiej mi się śpi.

Fluffy:

Wiem, że nie ważę dużo. Wiele moich koleżanek waży wiele więcej, ale mają inną budowę. Ja jestem niska i mam drobne kości. W porównaniu z moją talią, biodra wydaję się być ogromne. Musze ciągle tuszować tę różnicę. Nie mogę nosić obcisłych bluzek, długich swetrów, sukienek. Z resztą mam ogromny problem z kupnem ubrań. Jak są dobre w biodrach to odstają w pasie. Jak bluzka jest dopasowana w talii to opina się na biodrach. I kiepsko wyglądam w krótszej spódniczce, skraca moje i tak krótkie nogi. Dlatego czuję się źle z moją wagą.

[pinceau]

ja mam bardzo podobnie tyle ze dół zazwyczaj noszę L a górę s , xs tylko bolerka zwykłe t-shirty raczej nie.
jestem troszkę wyższa od cebie bo mam 170.
właśnie najgorsze dla mnie jest to że chydne też z tej góry która i tak jest mała przez co wystają mi kości na górze a dół schodzi dużo wolniej....

właśnie w innym temacie który założyłam "samodzielna dieta+ ćwiczenia =? " podjełam ze tak powiem swoje wyzwanie heh i jak na razie straciłam 9 kg łącznie to jest mniejwiecej od końca stycznia-poczatku lutego. No i tam wszystko opisałam co i jak wiec sobie zerknij jak byś chciala bo powiem że widze efekty, to znaczy oczywiscie ta góra mnie wkurza bo jest nadal chuda, ale dół też troche schodzi, przeżuciłam się już na stare spodnie w których od daawna sie nie mieściłam

[giovinezza]

soczewka89 a może skorzystaj z opcji, ze na siłowni będziesz mieć swojego trenera wiadomo to o wiele więcej kosztuje, ale powiesz mu na czym Ci zależy i on dobierze Ci odpowiedni program ćwiczeń, wytłumaczy co i jak, czasami też układają odpowiednia dietkę polecam bieganie mi spadł już cm z ud mimo, że kompletnie mi nie zależy na tej partii ciała a biegam od poniedziałku dopiero

[jelow]

Kurde mam tak samo... talia 63 a pupa 95 ehh... mam seksi wystający tyłeczek jak chodziłam na siłownie widziałam że mam ładne mięśnie ale oprócz tego tłuszcz np. na udach i trener powiedział mi że zawsze robie ćwiczenia siłowe a powinnam tez 2 razy w tyg robic areoby na spalanie. Mi zależy na schudnięciu z tyłka, ud i boczków...