Karty.. takie w autobusach.. ? :D

[aggie]

wiem, kretyński temat ale nie umiem wymyślić innego..
zastanawiam się co to są takie karty, co ludzie pokazują w busach (zapewne w innych środkach komunikacji też ) i są one zamiast biletów...
opłaca się to mieć ? i dlaczego nie mają normalnych biletów ?

[WioletaM]

Chodzi Ci o bilety miesięczne?

[pysia3ek]

no sa takie np w poznaniukupuje sie taka komkarte czyli karte magnetyczna i mozna ja doladowac odpowiednio na mieisac ,3miesiace itdjest to odpowiednik papierowego biletu tyle ze w razie zgubienia mozna odzyskac bilet jesli sie ma paragonik

[aggie]

Wiesz co, ja nie wiem pytam co to jest, bo widziałam jak ludzie pokazują kanarom takie karty plastikowe i nie wiem jak to z nimi jest, po co są i czy się opłaca

[aggie]

A ile one kosztują ?
I co się bardziej opłaca, zwykły miesięczny czy taką kartę ?
I na jakiej zasadzie się ją doładowuje ?

[pysia3ek]

koszt karty jest jednorazowy(nie pamietam ile placilam za moja ale chyba cos ok 10zl)doladowanie tej karty kosztuje tyle samo co kupienie normalnego biletu a doladowac ja mozna w punktach mpk,w poznaniu komkarty sa obowiazkowe

[aggie]

Hm a w Warszawie nie są obowiązkowe..
co jest praktyczniejsze ? zwykły bilet czy ta karta ?

[kallipso]

W Wawie karta miejska jest nośnikiem biletów 30-dniowych i dłuższych. Nie ma już normalnych biletów papierowych, zostały tylko te do 7 dni...
Koszty są te same, tylko jednorazowo trzeba zapłacić za kartę (5zł). Jest praktyczna, bo nie trzeba jej wyciągać z portfela a czasem i z torby, zeby skasować czy 'pokazać' kanarowi. Wystarczy ją zbliżyć do kasownika - co w metrze jest znacznie wygodniejsze i szybsze niż wkładanie biletu do kasownika.
Na stronie ztm na pewno znajdziesz dużo informacji na ten temat.
Pozdrawiam

[sarenka]

Aggie. Tu znajdziesz na pewno wiele odpowiedzi na swoje pytania http://www.ztm.waw.pl/

sama musisz przekalkulować co Ci się najbardziej opłaca

miłej lektury

[aggie]

Dzięki śliczne

[Ines1985]

Z tego co mi wiadomo karty miejskie sa teraz bezplatne. Tylko na poczatku placilo sie za nie 5 zl.
Ale w 100% pewna nie jestem.

[weroniczka]

W Krakowie mamy bilety (i zarazem karty) ulgowe dla dzieci, licealistow i emerytow, normalne dla pracujacych i doroslych, oraz studenckie. U nas taki miesieczny na wszystkie linie oplaca sie bardziej niz ciagle kasowanie biletow, bo jest to wygodniejsze no i mnije klopotliwe. Poza tym na pewno sie troche oszczedza, jesli jezdzi sie kilkoma autobusami i tramwajami w ciagu dnia.

[k-n]

W moim miescie rodzinnym sa równiez karty magnetyczne ale równolegle z biletami. Taka karte mozna załadowac na sume jaka ci odpowiada, np.30 zł czy 50 ale sa tez osoby które ładują za 8 zł. Jesli komus nie odpowiada to moze kupic bilet jednorazowy. Nie ma róznicy w cenie biletu i jednego impulsu na karcie, zarówno osoby uzywajace kart jak i te które uzywaja biletów, płacą tyle samo. Wybór nalezy do nas czy wolimy karte czy bilet. Kiedy byłam w liceum miałam taka karte (zreszta mam ją po dzien dzisiejszy ale juz z niej nie korzystam), wchodzac do autobusu nie trzeba było jej wykładac z portfela, tylko cały portfel przyłozyc do czytnika i wtedy zaczynało sie "liczenie impulsów", najwiecej zabawy miała młodziec Niektórzy przytykali plecaki zeby sprawdzic czy tez sie da...
Karty nie pokazuje sie kierowcy choc mozna u niego załadowac badz w specjalnych punktach "KLA".

[k-n]

W moim miescie rodzinnym sa równiez karty magnetyczne ale równolegle z biletami. Taka karte mozna załadowac na sume jaka ci odpowiada, np.30 zł czy 50 ale sa tez osoby które ładują za 8 zł. Jesli komus nie odpowiada to moze kupic bilet jednorazowy. Nie ma róznicy w cenie biletu i jednego impulsu na karcie, zarówno osoby uzywajace kart jak i te które uzywaja biletów, płacą tyle samo. Wybór nalezy do nas czy wolimy karte czy bilet. Kiedy byłam w liceum miałam taka karte (zreszta mam ją po dzien dzisiejszy ale juz z niej nie korzystam), wchodzac do autobusu nie trzeba było jej wykładac z portfela, tylko cały portfel przyłozyc do czytnika i wtedy zaczynało sie "liczenie impulsów", najwiecej zabawy miała młodziec Niektórzy przytykali plecaki zeby sprawdzic czy tez sie da...
Karty nie pokazuje sie kierowcy choc mozna u niego załadowac badz w specjalnych punktach "KLA".

[Rena]

kallipso napisał(a):
> W Wawie karta miejska jest nośnikiem biletów 30-dniowych i dłuższych. Nie ma już normalnych biletów papierowych, zostały tylko te do 7 dni...

Jak to nie ma?? Ostatnio bylam w Warszawie i kasowalam bilety jednorazowe - na jeden przejazd, takie z tekturki

[toagusia]

No wlasnie, czytaj ze zrozumieniem Papierowe bilety sa tylko jednorazowe, dobowe itp.-nie dluzsze niz 7 dniowe. A bilety dlugookresowe sa ladowane na karty magnetyczne.

[Smoczyca]

W Trójmieście jest z biletami niezła jazda - Gdańsk, Gdynia, Sopot to osobne miasta - każde ma swoją komunikację i inne taryfy, bilety. Od x lat słyszę jak samorzady planują wprowadzić "coś" co miało być niby na wszystkie te miasta. Miała to być właśnie specjalna karta chipowa. Pamiętam jak ze 3 lata juz niby miało być blisko bardzo, aż gazetki zrobiły symulację i wyszło że ktoś mieszkający w Gdańsku a pracujący w gdyni miałby wydawać - wtedy - dziennie 15 zł na sam dojazd. Brzmiało trochę absurdalnie bo wychodziło bardzo drogo. Sprawa sie z lekka rypła, choć co chwila jakieś wielkie plany w tym kierunku są czynione.
W Gdańsku ceny biletów są moimz daniem bardzo wysokie - ja za swój sieciowy płacę sporo wiecej niż moja koleżanka z Warszawy

[Rena]

Smoczyca napisał(a):
> ja za swój sieciowy płacę sporo wiecej niż moja koleżanka z Warszawy

W Krakowie jest tak samo - nasze bilety miesieczne wychodzą drożej niż bilety w Warszawie