co myślicie o meblach z IKEI ?

[juszka]

Pytanie jak w temacie.Wiadomo-jest tam największy wybór(a może tak mi się tylko zdaje?),meble wyglądają ładnei i ciekawie.Ale jak to jest z ich funkcjonalnością i materiałami,z których są zrobione(wytrzymałośc).

A może możecie polecić mi jakiś inny dobry sklep z meblami w Krakowie?

Pozdrowionka

[DominikaS]

Niektóre pomysły mają niezastąpione. Za to wykonanie, szczególnie tych tańszych modeli tragiczne.
Ja odgapiam pomysł i robię na zamówienie u stolarza W ikei kupuję tylko dodatki czasem. Za dużo w domu rzeczy z ikei nie powinno się mieć bo można potem pomylić mieszkania z sąsiadem))

Wzornictwo - OK, choć popularne

Pomysłowość - akceptowalna, ale czasem zbyt ekstrawagancka

Jakość - zapomnij. Skrzypiące łóżko, rozchwiane krzesła, sosnowe blaty stołów (upadnie ci widelec i jest znak) i setki innych niespodzianek są zapewnione w zamian za taniznę...

[paula78]

meble dla ubogich (szwedów) ,dla przeciętnego polaka drogie a jakosc kiepska szczególnie mebli tapicerowanych ,znajomi mają sofe 3 tys. (drogo)po pół roku sprany materiał ,skrzypi ,itp.
ja lubie wszelkie dodatki i pomysły dla ciasnych polskich mieszkań.
pzdr
paula

[ZU!]

Ja jestem od Ikei uzależniona,wzory i rozwiązania funkcjonalne są wymyślane jakby właśnie na moje zamówienie. Ale moje uzależnienie jest czysto platoniczne, ponieważ:
-nie chcę oglądać u innych "swoich" mebli (moje=niepowtarzalne)
-jakość żałosna, zwłaszcza w przypadku tańszego asortymentu (prawie wszystko co zkupione w Ikei okazywało się "uciążliwe" w użytkowaniu - zacinająca się kanapa z obiciem, które po roku trzeba już zasłaniać, stół z porysowanym blatem, chociaż chodzimy wokół niego na palcach, zacinające się szuflady w komodzie).
Ikea to supermarket z ideologią i jakość akurat na poziomie supermarketów. Nauczyłam się w Ikei tylko oglądać. No dobra czasem jakiś kubek kupię.

[DominikaS]

A dodatkowo Ikea straciła w moich oczach za koszmarny błąd w ostatnim katalogu : "odświeRZające wnętrze". Wysłałam im maila że nie dość że błąd ortograficzny to jeszcze niepoprawne sformułowanie. No nic, nawet najlepszym się zdarza... Gorzej było jak dostałam odpowiedź, wklepaną wielkimi literami że bardzo przepraszają ale katalogi tłumaczone są z innego języka (przyznam się że nie widzę związku...?) I że bardzo przepraszają za brak polskich liter (w wiadomości były krzaczory) ale to wina komputera. Jak dla mnie, firma która tak się tłumaczy, jest niepoważna...
No i jeszcze jedno, jeśli ktoś chce coś kupić w Ikei "po trochę", przez jakis czas kupować jedną część kompletu sztućców, czy mebli to albo lepiej kupić wszystko od razu i z zapasem, albo w ogóle zrezygnować - dość szybko wycofują się z produkcji danej rzeczy i jest klapa. Czytałam że ludzie zagapili się i pozostawali z niekompletnymi firankami, kuchniami, serwisami stołowymi... I nie bardzo to rozumiem szczerze mówiąc. Pierwszy raz byłam w Ikei w Wiedniu, kilkanaście lat temu i od tej pory jakoś szczególnie asortyment tam się nie zmienił... Ale może to nowa strategia firmy? W ogóle w Austrii ich produkty były dużo lepszej jakości...
Cenię ich nie tylko za pomysł ale także za duży wybór mebli i dodatków dla dzieci - tylko co z tego jak nawet dziecko jest w stanie "załatwić" łóżko od nich w ciągu dwóch tygodni...? (użytkowane zgodnie z przeznaczeniem, nie w charakterze rakiety czy trampoliny)) )

[paula78]

też chciałam im wysłać maila z tym pięknym bykiem dswieRZające "
tłumaczenie jest dla mnie nie zrozumiałe
pzdr
paula

[Ananke]

DominikaS napisał(a):
> Za dużo w domu rzeczy z ikei nie powinno się mieć bo można potem pomylić mieszkania z sąsiadem))
Dokładnie to jest wystarczający powód żeby tam nie kupować. Ale przyznam, że bardzo chciałabym mieć jeden fotel na który zachorowałam I bardzo podobają mi się ich białe sofy

[juszka]

Dzięki dziewczyny! Szczerze mówiąc nie spodziewałam się tylu odpowiedzi,a tu taka miła niespodzianka Uchroniłyscie mnie chyba przed popełnieniem kosztownego błedu-właśnie wypatrzyłam tam sobie meble,a konkretnie 2(ew.3)szafki i biurko.Podczas oglądania tych szafek w jednej szuflada się strasznie zacinała,ale myślałam,że to może jakośźle skręcone albo robota jakiegoś wandala O tej kiepskiej jakości to po prostu słyszałam gdzieś,już nawet nie wiem od kogo,i dlatego traktowałam to troche z przymrużeniem oka-bo w końcu wydawało mi się,że IKEA to solidna firma.Tak więc szafek poszukam gdzie indziej,natomiast przy biurko,a właściwie stoliku raczej już zostanę,i kupię go w tej 'brzydkiej IKEI Wklejam jego zdjęcie - tylko zastrzegam,że ja nie chce różówych nóżek Nie żebym coś konkretnego miała do tego koloru,ale to 'trochę' nie mój styl

Pozdrawionka i wielkie dzięki

Aha!Jeszcze jedno-w takim razie jakie sklepy polecacie w Krakowie? Albo jakieś sieci/typu IKEA.../,które na pewno sa w całym kraju?

[sarenka]

moim nieskromnym zdaniem tzreba znać się na rzeczy - a wtedy można kupić coś ciekawego za jeszcze ciekawszą cenę. mój tata jest konstruktorem po politechnice [czyli zna się i na materiałach i na konstrukcjach ] i zaciągam go do Ikei na poważne zakupy: mam 2 stoły, 3 stoliki.. i są rewelacyjnej jakości. dobre drewno, solidna konstrukcja i ciekawy [prosty] design. ja chyba zresztą odziedziczyłam po nim instynkt konstruktora , bo te rzeczy, które mam w domu wybierałam sama a znim tylko konsultowałam wybór . mam jeszcze krzesła z Ikei.

i przy okazji brak kompleksu "a co jeśli to samo ma sąsiad" - bo mnie to nie obchodzi - 1. do sąsiadów nie zaglądam 2. znajomi w większości nie kupują rzeczy w Ikea, żeby nie powielić rozwiązań.. więc ja mogę .

lubię dodatki z Ikea - tkaniny, narzuty, wazoniki, doniczki, ściereczki...

nie polecam kanap, sof.. ale moim zdaniem na pierwszy rzut oka widać, że to nic porządnego [zwłaszcza kiedy rozłoży się kanapę..]