Walczyć, czy odpuścić?

julka559 · 2013-10-10, 16:48

Zgadzacie się ze stwierdzeniem: "jeśli Ci zależy, walcz"?

Mam mieszane uczucia.. jakiś czas temu spotykałam się z facetem starszym o kilka lat. Jak nie trudno się domyślić, ma on dużo większe doświadczenia sercowe niż ja. Jest po rozstaniu z dziewczyną, był w tą relację bardzo zaangażowany. Powiedział mi, że nie chce na razie pakować się w żaden poważny związek, że potrzebuje czasu. Mimo iż z nią nie jest, i jak zapewniał, nigdy nie będzie, ona cały czas jest dla niego kimś ważnym.
Z własnego doświadczenia wiem, że ciężko zapomnieć o dawnej miłości, dlatego w pełni go rozumiem.

Od jakiegoś czasu w ogóle nie utrzymujemy ze sobą kontaktu, gdyż powiedziałam, że musi dać mi trochę czasu, że muszę sobie to wszystko na spokojnie poukładać, zastanowić się czy odpowiadałaby mi znajomość beż większych zobowiązań.

Powinnam odnowić kontakt z nim czy raczej sobie odpuścić?
Zaczekać na kogoś, kto nie będzie myślał wcale myślał o swojej dawnej miłości, czym walczyć o niego?

Dotka90 · 2013-10-10, 17:13

Facet Ci jasno powiedział, co i jak.
Możesz liczyć co najwyżej na FF, jeśli Cię to satysfakcjonuje.
Nie nastawiałabym się na to, że nagle mu się odmieni i się zakocha. Prędzej po prostu spotka kiedyś odpowiednią kobietę i przy niej będzie miał od razu to WOW i nie będzie rozterek pt. 'nie jestem z moją byłą, ale nie jestem gotowy na związek'.

nemowa · 2013-10-10, 17:15

Jesli oczekujesz od niego poważnego związku to chyba nie masz po co sie starać, skoro sam Ci oświadczył, że na takowy nie ma ochoty

**eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64** · 2013-10-10, 18:09

Zachowaj godnosc i zakoncz to juz teraz. Przy czym, mozesz postawic mu warunek: "dopoki nie jestes gotowy na cos powaznego, dopoty nie masz czego u mnie szukac". Kto nie jest gotowy na milosc nie ma prawa zawracac glowy innym ludziom. A on nie jest - mowi Ci o tym otwarcie - tutaj plus dla niego. Zaslugujesz, zeby byc oficjalna dziewczyna chlopaka, taka "na pierwszym miejscu" ze wszystkimi przywilejami z tym zwiazanymi. A nie umilaczem czasu, slodkim "przerywnikiem", ktorego glownym zadaniem jest zaleczenie polatanego serca - po wykonaniu "misji" i tak poszlabys w kat. Jak go odsuniesz, a on cos jednak czuje, to moze wroci wtedy gotowy by zaczac cos z Toba budowac. Jezeli jednak przystaniesz na jego zasady, to bedziesz stracona... Mezyczni nie lubia kobiet, ktore same siebie nie cenia.

2013-10-10, 16:48	#1
julka559 Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-08 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 45	Walczyć, czy odpuścić? Zgadzacie się ze stwierdzeniem: "jeśli Ci zależy, walcz"? Mam mieszane uczucia.. jakiś czas temu spotykałam się z facetem starszym o kilka lat. Jak nie trudno się domyślić, ma on dużo większe doświadczenia sercowe niż ja. Jest po rozstaniu z dziewczyną, był w tą relację bardzo zaangażowany. Powiedział mi, że nie chce na razie pakować się w żaden poważny związek, że potrzebuje czasu. Mimo iż z nią nie jest, i jak zapewniał, nigdy nie będzie, ona cały czas jest dla niego kimś ważnym. Z własnego doświadczenia wiem, że ciężko zapomnieć o dawnej miłości, dlatego w pełni go rozumiem. Od jakiegoś czasu w ogóle nie utrzymujemy ze sobą kontaktu, gdyż powiedziałam, że musi dać mi trochę czasu, że muszę sobie to wszystko na spokojnie poukładać, zastanowić się czy odpowiadałaby mi znajomość beż większych zobowiązań. Powinnam odnowić kontakt z nim czy raczej sobie odpuścić? Zaczekać na kogoś, kto nie będzie myślał wcale myślał o swojej dawnej miłości, czym walczyć o niego?

2013-10-10, 17:13	#2
Dotka90 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-01 Lokalizacja: stąd Wiadomości: 36 831	Dot.: Walczyć, czy odpuścić? Facet Ci jasno powiedział, co i jak. Możesz liczyć co najwyżej na FF, jeśli Cię to satysfakcjonuje. Nie nastawiałabym się na to, że nagle mu się odmieni i się zakocha. Prędzej po prostu spotka kiedyś odpowiednią kobietę i przy niej będzie miał od razu to WOW i nie będzie rozterek pt. 'nie jestem z moją byłą, ale nie jestem gotowy na związek'.

2013-10-10, 17:15	#3
nemowa Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-09 Lokalizacja: Poznań Wiadomości: 41	Dot.: Walczyć, czy odpuścić? Jesli oczekujesz od niego poważnego związku to chyba nie masz po co sie starać, skoro sam Ci oświadczył, że na takowy nie ma ochoty

2013-10-10, 18:09	#4
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 Konto usunięte Zarejestrowany: 2007-12 Wiadomości: 11 924	Dot.: Walczyć, czy odpuścić? Zachowaj godnosc i zakoncz to juz teraz. Przy czym, mozesz postawic mu warunek: "dopoki nie jestes gotowy na cos powaznego, dopoty nie masz czego u mnie szukac". Kto nie jest gotowy na milosc nie ma prawa zawracac glowy innym ludziom. A on nie jest - mowi Ci o tym otwarcie - tutaj plus dla niego. Zaslugujesz, zeby byc oficjalna dziewczyna chlopaka, taka "na pierwszym miejscu" ze wszystkimi przywilejami z tym zwiazanymi. A nie umilaczem czasu, slodkim "przerywnikiem", ktorego glownym zadaniem jest zaleczenie polatanego serca - po wykonaniu "misji" i tak poszlabys w kat. Jak go odsuniesz, a on cos jednak czuje, to moze wroci wtedy gotowy by zaczac cos z Toba budowac. Jezeli jednak przystaniesz na jego zasady, to bedziesz stracona... Mezyczni nie lubia kobiet, ktore same siebie nie cenia. Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 Czas edycji: 2013-10-10 o 18:10

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)