|
|||||||
| Notka |
|
| Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Raczkowanie
|
Ja go nie pociągam??.... I tu pojawia się mój problem. Mam wrażenie, ze on mnie sie albo boi albo jak ja to nazywam szanuje. Oboje jestesmy ateistami, wiec sprawy religijne nie wchodza w gre. Ale meczy mnie to...czasami mam ochote sie na niego rzucic. A on>?? On mnie nawet nie pocalował, widze, ze chce, ale sie boi chyba. Ja mu w sumie sporo poopowiadalam o szacunki zrozumeniu i tej duchowej strony zwiazku i moze on mysli, ze ja nie chce go dotknać... A moze mu nie dzialaja hormony....:P Dodam rowniez, ze ja mam za soba pewna znajomosc, ktora w duzej mierze oppierala sie na fizycznej bliskosci, moze mam zbyt duze potrzeby_ Pomocy!!
|
|
|
|
|
#2 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 2 036
|
Dot.: Ja go nie pociągam??....
a on ma jakies dosvviadczenie?? bo jak nie to moze sie zvvyczajnie chlopak boi
moze tez myslec ze cie urazi jesli zbyt szybko zacznie sie do ciebie ,,dobierac" zvvlascza jesli vv ten sposob zinterpretovval to co movvilas o szacunku. . vv takiej sytuacji najlepiej go vvyprovvadz z bledu delikatnie przejmujac inicjatyvve
__________________
Postanowienie na 2015: nauczę się grac na gitarze
i nie będę już farbować włosów Edytowane przez irie18* Czas edycji: 2009-04-25 o 23:46 |
|
|
|
|
#3 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Ja go nie pociągam??....
Cytat:
![]() I jestem za braniem sprawy w swoje rece
__________________
I swear, I'll kill her... włosy, paznokcie i biust. ![]() Po prostu od urodzenia jestem chora na lenia
Wszystko co robię - robię tak od niechcenia... Bo wolny czas to jest coś co lubie, tych co pracują i się uczą nie rozumiem! |
|
|
|
|
|
#4 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Ja go nie pociągam??....
a Moze po prostu boi sie ze Cie zawiedzie? ze kiedy pocaluje Cie i nie bedziesz zadowolona z tego pocalunku to bedziesz zawiedziona i rozczarowana. Moze porozmawiaj z nim o tym?
__________________
Chuudne 97--->90---> 85--->79--->75 --->69-->67-->65-->63!!! Dbam o wlosy: Nie prostuje 15.07.2011 ![]() Olej kokosowy 25.07.2011 |
|
|
|
|
#5 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
|
Dot.: Ja go nie pociągam??....
moze sie bać
moze Cię szanować mógł za bardzo wziąć sobie do serca Twoje słowa o szacunku i duchowej stronie może nie wiedzieć jak się za to zabrać możesz go nie pociągać (teoretycznie, choć to wątpliwe )może Twoja mowa ciała wysyła mu sprzeczne sygnały? może rzuć się na niego poprostu, daj się ponieść, to na pewno go ośmieli. w jedną albo w drugą stronę
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
![]() bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie) |
|
|
|
|
#6 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 14
|
Dot.: Ja go nie pociągam??....
Może nie tyle, że masz za duże potrzeby... ale trochę za szybkie? Dwa miesiące to niewiele. Jak często się spotykacie? W jakich okolicznościach? Jeszcze bardzo słabo się znacie... Może dla niego to po prostu za szybko na seks? Wiara czy jej brak nie musi mieć tu nic do rzeczy. Daj mu czas, poznajcie się lepiej. Może za jakiś czas stworzycie fajny związek, oparty na czymś więcej niż to, co przeżywałaś ostatnio. Może okaże się, że namiętność, którą trzeba było opanować i trochę poczekać... będzie Ci smakowała jeszcze lepiej niż seks z kimś, kto podoba Ci się wizualnie, ale tak naprawdę nie wiesz o nim wiele więcej?
|
|
|
|
|
#7 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Ja go nie pociągam??....
Właśnie wydaje mi się, ze ma małe, bo jak mówił zawsze związki wydawały sie bezsensowne, tylko "przytłaczajace" no ale odkad poznal mnie to to sie zmienilo. Pewnie sie boi, ale i ja sie obawiam, kurcze, inicjatywe? chyba nie umiem sie odwazyc......
![]() ---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ---------- Cytat:
Psychodramma, mi nie dokońca chodzilo o seks, tylko po prostu o kontakt fizyczny, ktory pozwolilbym mi go poczuc. A on wydaje mi sie idealny, praktycznie w każdego względu. NIe wiem.... Edytowane przez kukurydzianka Czas edycji: 2009-04-26 o 11:14 |
|
|
|
|
|
#8 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17
|
Dot.: Ja go nie pociągam??....
Moim zdaniem powinnaś brać się do działania. Nie wiem... Zaproś go do kina, a na filmie złap za rękę. Zobacz jaka będzie jego reakcja, a później oceń sytuację czy działać dalej, czy się wycofać. Powodzenia.
|
|
|
|
|
#9 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 12
|
Dot.: Ja go nie pociągam??....
wystarczy porozmawiac pewnie. Moze na tyle mu zalezy, ze nie chce sie spieszyc? Tylko dawkowac?
|
|
|
|
|
#10 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Ja go nie pociągam??....
Cytat:
Pewnie masz rację Tylko najgorzej to zrobić, pogadać o takich rzeczach. Ale chyba faktycznie ja mu podawkuje |
|
|
|
|
|
#11 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 5 872
|
Dot.: Ja go nie pociągam??....
pogadac - owszem. ale dopiero jakby Cię odepchnął, czy coś... w obecnej sytuacji tylko go zawstydzisz
chłopak pewnie nie chce, zebys pomyslala o nim jak o napaleńcu...przejdz do dzieła, powinno pójść gładko
__________________
bynajmniej =/= przynajmniej!!
![]() bynajmniej - wcale, zupełnie, ani trochę, zgoła (zwykle w połączeniu z partykułą nie) |
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#12 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: WielkaPolska :)
Wiadomości: 6 710
|
Dot.: Ja go nie pociągam??....
z tego, co napisałaś wynika zwyczajnie, że chłopak się boi/wstydzi/nie chce żebyś sobie o nim coś złego pomyślała* (niepotrzebne skreślić).
wg mnie najlepszym rozwiązaniem jest to abyś wzięła sprawę w swoje ręce. .powodzenia! |
|
|
|
|
#13 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 17
|
Dot.: Ja go nie pociągam??....
Jak będzie już po fakcie i się za niego zabierzesz to napisz jak Ci poszło.
Jeszcze raz życzę powodzenia.
|
|
|
|
|
#14 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 26
|
Dot.: Ja go nie pociągam??....
kukurydzianka, skąd jesteś?
bo mam praktycznie identyczną sytuacje (ja 18, on 19, to samo postępowanie). spotykamy się kilka miesięcy dłużej, ale dość rzadko. jeszcze niedawno miałam te same wątpliwości co Ty. mało tego, rozmawiałam z różnymi osobami i nikt takiego zachowania nie uważa za zbyt hm.. typowe próbowałam już, jak tu Ci radziły dziewczyny "sama się za to zabrać" (ale tak delikatnie, sama jestem dość nieśmiała pomogło odrobinkę (zawsze coś), ale dalej nie można nazwać tego kontaktem fizycznym ;p cały czas odnoszę wrażenie, jakby się czegoś bał dlatego również zwracam się o pomoc, drogie Wizażanki jak macie jeszcze jakieś pomysły - piszcie
|
|
|
|
|
#15 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Ja go nie pociągam??....
Cytat:
Hmm, no to mamy problem, niestety Ja też podobnie myślę,, ze od razu rozmową go zawstydzę i poczuje się inny lub dotknięty. Ale z drugiej strony, czy chlopakowi, moze nie chciec sie dziewczyny dotknąć?? Nie rozumiem. Karmelowa, ja tez jestem niesmiala, ale moze warto naprawde...Ty zrobilaś jakiś krok i jak? Jest lepiej, ale chcialabys wiecej, czujesz, ze jest to wymuszone? Nigdy nie mialam takiej sytuacji, raz w druga stronę. Moze jestem po prostu nie wyzyta, bo mam podobno duzy temperament. A i dziekuje za wszytskie rady Wiedzialam, zeby tu napisac. KOcham to forum
|
|
|
|
|
|
#16 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 2 036
|
Dot.: Ja go nie pociągam??....
Cytat:
![]() autroko daj znac jak ci pojdzie. na zdrovvy rozum chlopak povvinien sie cieszyc
__________________
Postanowienie na 2015: nauczę się grac na gitarze
i nie będę już farbować włosów Edytowane przez irie18* Czas edycji: 2009-04-26 o 22:28 |
|
|
|
|
|
#17 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Ja go nie pociągam??....
Do czego to doszło, zebym ja musiala Oby bylo warto. Jutro do mnie przyjezdza, bo mieszka 30km ode mnie, mam mature za tydzien, a mi milosci w glowie....![]() ---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ---------- Wiecie co? Mam tez taki problem, ze odkad pamietam, zwiazek wydawal mi sie taki prosty - dwoje ludzi, poodbajacych sie sobie i pozadanie i jest para W miare, jak dojrzewalam widze ogrom pracy, jaka trzeba w to włożyć, zeby cos wyszło. I tu sie zaczyna mój problem, ja sie szybko niecierpliwie i np. czesto taki chlopak, gdy widzialam go w takich zyciowych sytuacjach typu oddawanie krwi, albo teraz, takich malo meskich, to spadalam, wrecz uciekalam, z nim jest inaczej, ale boje sie, bo to poczucie przychodzi nienacka, boje sie, ze tu sie zacznie podobnie, jestem jakims dziwakiem. Mozna miec takiego faceta, ktory by byl meski, i jednoczesnie czuc sie przy nim bezpiecznei i umiec z nim cudownie gadac??moze jestem za młoda??
|
|
|
|
|
#18 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 3 247
|
Dot.: Ja go nie pociągam??....
Młodzi chłopcy lubią gdy kobieta przejmuje inicjatywę
![]() są nieśmiali i potrzebują zachęty
__________________
Kobiety szanujcie prywatność swoich partnerów! Nie dotykajcie ich telefonów! Nie czytajcie komunikatorów, maili. Nie szukajcie na siłę problemów! Słodka niewiedza i szacunek to spokój w związku. |
|
|
|
|
#19 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 26
|
Dot.: Ja go nie pociągam??....
Cytat:
![]() Co do efektów - absolutnie nie mam wrażenia, że jak mnie próbuje dotknąć, to jest to wymuszone - ale robi to tak szybko i krótko, jakby sam się bał tego co zrobił, albo bał się tego co ja mogę zrobić, sama nie wiem jak to wytłumaczyć ![]() I nie myśl, że jesteś niewyżyta - po prostu na tym etapie znajomości masz już jakieś oczekiwania, a trafiłaś na takie (jak ja to nazywam) nieporadne niewiniątko w tych sprawach ![]() A z tym przejmowaniem inicjatywy to nie jest taka prosta sprawa, bo wiadomo, że każdy (a już zwłaszcza dziewczyna) boi się ewentualnego odrzucenia. A skoro już jest jakaś znajomość, spotykacie się to.. facet jednak powinien COŚ zrobić, zwłaszcza jak dostanie jakieś zachęcające sygnały
|
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#20 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Ja go nie pociągam??....
Cytat:
A moze to wynika z wychowania? Ze nie wypada zbyt mocno sie do kogos zblizyc, ze po slubie, ze cos jest nie tak, gdy parze jest zbyt dobrze? juz rozne rzeczy mi przychodza do glowy...Poradne niewiniatko, problem w tym, ze teoretycznie, nie lubie takich, a tu prosze. ale ja sie tu opanowac jak mam przed soba wysokiego, dlugowlosego blondyna mega inteligentnego...ohhhh, trza go zachecic.... |
|
|
|
|
|
#21 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 234
|
Dot.: Ja go nie pociągam??....
moim zdaniem 2 miesiace to niewiele... nawet przy codziennym spotykaniu nie da poznac wszystkich reakcji drugiej osoby wiec na pewno nie chce zebys pomyslala ze zalezy mu tylko na jednym
__________________
Cokolwiek pomiędzy ludźmi kończy się, Znaczy nigdy się nie zaczęło. Gdyby prawdziwie się zaczęło, Nie skończyłoby się. Skończyło się, bo się nie zaczęło. Cokolwiek prawdziwie się zaczyna Nigdy się nie kończy... |
|
|
|
|
#22 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 4 241
|
Dot.: Ja go nie pociągam??....
ja sie za swojego wzielam bo inaczej pewnie jeszcze długo by do niczego nie doszło. teraz jestem z tego zadowolona bo on po prostu sie wstydził i nie chcial zebym myślała ze jemu chodzi tylko o jedno. problemem dla mnie jest tylko to ze on nie umie o tym rozmawiać. wogóle jest nieśmiały. ja Ci radzę wziąść sprawy w swoje ręce. jestem pewna ze obojgu Wam wyjdzie to na dobre
Powodzenia i napisz jak poszło
__________________
![]() 21. 04.2014 http://www.suwaczek.pl/cache/14430ff3c8.png http://www.fotografia.slubna.com.pl/...4-04-21/05.jpg |
|
|
|
|
#23 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 195
|
Dot.: Ja go nie pociągam??....
Cytat:
później możecie pogadać z nim- myślę, że najlepiej jest grać w otwarte karty
|
|
|
|
|
|
#24 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 26
|
Dot.: Ja go nie pociągam??....
Cytat:
![]() Rozmawiamy swobodnie na każdy temat (również o poprzednich związkach) i nie ma z tym żadnego problemu ![]() malpula, jak tu grać w otwarte karty? i ja i kukurydzianka znamy ICH dość krótko, przecież nie będziemy od nich żądać deklaracji ani jakiegoś konkretnego określenia się, bo (przynajmniej dla mnie) jest na to za wcześnie. A skoro dla mnie jest to wcześnie, to dla osobnika płci męskiej tymbardziej Najlepsze w takich sytuacjach jest, kiedy coś toczy się powoli, ale.. no właśnie - TOCZY, a nie staje w miejscu kukurydzianka, co z Tobą?
|
|
|
|
|
|
#25 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: aktualnie z Wrocławia
Wiadomości: 1 741
|
Dot.: Ja go nie pociągam??....
Może tak najzwyczajniej w świecie się obawia czy się sprawdzi czy będzie ok itp...Jesteście młodzi to naturalne.
|
|
|
|
|
#26 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Niemal ciągle w alphie ;)
Wiadomości: 780
|
Dot.: Ja go nie pociągam??....
Zamiast zastanawiać się co z nim, i dlaczego Cię nie całuje... pocałuj go sama, od razu będzie jasne
![]() Powodzenia!!!!!
__________________
Świadomie wybrałam szczęście ![]() |
|
|
|
|
#27 | |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Ja go nie pociągam??....
![]() Cytat:
No Mój tez nie czerwieni sie w takich momentach, wiecej powiem, nawet, jak u CIebie Karmelowa, spokojnie rozmawiamy na bardzo szczere tematy wydaje sie byc normalny a wrecz nawet wyzwolony , jakies gadki o homrmonach, calowaniu, podczas rozmowy czuje chemie:P , nawet ostatnio oglądal razem ze mna "Jak dobrze wygladac nago", ale mial tępą mine Myslę, ze deklaracje to zbyt wczesnie, zdecydowanie. Moj mial byc dzisiaj u mnie, ale ja wsciekla na to, ze nie mam to, co chce miec, caly dzien sie uczylam i powiedzialam mu, ze dzis nie moge. Ponadto, cos dzis mowil, ze wolaby autobusem przyjechac, bo paliwo drogie,, i cos mu ojciec mówił, ze samochód sie psuje, nie rozumiem....jego rodzice wyjchali za granice do pracy, ma wielki ekstra dom, nawet mnie nie zaprosil, kurde tyle okazji a on taki nieporadny zyciowo:P i tylko problemy i rozmawiamy i rozmawiamy... Ni e chce miec tkiego faceta, jaki jest moj tata, taki spokojny i opanowany, chce kogos meskiego bardziej:P ale jednoczesnie to moj TZ:P jak mam go sobie zmienic, gdy nie chce.....
Edytowane przez kukurydzianka Czas edycji: 2009-04-27 o 21:59 |
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#28 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 195
|
Dot.: Ja go nie pociągam??....
otwarte karty- po prostu naprowadź rozmowę na temat tego, co kręci go w kobietach, a co zdecydowanie mu się nie podoba- później pewnie będzie Twoja kolej na takie wyznanko, więc i Ty się wypowiesz
wystarczy że wspomnisz o zdecydowaniu w działaniu, potrzebie bliskości także fizycznej... powinno zadziałać
|
|
|
|
|
#29 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Ja go nie pociągam??....
Oj, jak ten wątek się przedawnił
Dzisiaj niniejszym chcialam go uroczyscie zamknac. Kilka dni temu pierwszy raz kochaliśmy się nawet nie wiem, jak to poszlo, tyle mialam obaw, jak wyżej w pytaniu, a wyszlo, ze nie potrzebnie. Rozmowa, rozmowa i milosc...
__________________
|
|
|
|
|
#30 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 887
|
Dot.: Ja go nie pociągam??....
Jak dobrze, że wszystko się ułozyło ^^
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Seks
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:11.




I tu pojawia się mój problem. Mam wrażenie, ze on mnie sie albo boi albo jak ja to nazywam szanuje. Oboje jestesmy ateistami, wiec sprawy religijne nie wchodza w gre. Ale meczy mnie to...czasami mam ochote sie na niego rzucic. A on>?? On mnie nawet nie pocalował, widze, ze chce, ale sie boi chyba. Ja mu w sumie sporo poopowiadalam o szacunki zrozumeniu i tej duchowej strony zwiazku i moze on mysli, ze ja nie chce go dotknać... A moze mu nie dzialaja hormony....:P Dodam rowniez, ze ja mam za soba pewna znajomosc, ktora w duzej mierze oppierala sie na fizycznej bliskosci, moze mam zbyt duze potrzeby_ Pomocy!!


moze tez myslec ze cie urazi jesli zbyt szybko zacznie sie do ciebie ,,dobierac" zvvlascza jesli vv ten sposob zinterpretovval to co movvilas o szacunku. . vv takiej sytuacji najlepiej go vvyprovvadz z bledu delikatnie przejmujac inicjatyvve








Ja też podobnie myślę,, ze od razu rozmową go zawstydzę i poczuje się inny lub dotknięty. Ale z drugiej strony, czy chlopakowi, moze nie chciec sie dziewczyny dotknąć?? Nie rozumiem. Karmelowa, ja tez jestem niesmiala, ale moze warto naprawde...Ty zrobilaś jakiś krok i jak? Jest lepiej, ale chcialabys wiecej, czujesz, ze jest to wymuszone? Nigdy nie mialam takiej sytuacji, raz w druga stronę. Moze jestem po prostu nie wyzyta, bo mam podobno duzy temperament. A i dziekuje za wszytskie rady
21. 04.2014

