???z Miasta Do Miasta????

[boomkath]

WITAM DROGIE WIZAZKI
Niedlugo w moim zyciu szykuje się powazna zmiana, a mianowicie zaczynam studia.Niby takie nic ale mój problem tyczy się miejsca gdzie będę.Mieszkam blisko W-wy ale średnio ją lubię, dlatego zastanawiam się nad Krakowem, który jest moim ukochanym miastem Trochę to daleko i nikt z mojej paczki tam się nie wybiera dlatego będę zupełnie sama(przez jakiś czas ).Pewnie tez będe musiała odmówić sobie wielu rzeczy bo wyjazd tam wiązę sie z wynajęciem mieszkania i usamodzielnieniem się.Z drugiej strony zostając tu będę nadal zależna od rodziców dlatego ten Kraków tak kusi.... jestem świadoma że jeśli zostanę w W-wie to szansa wyemigrowania do Krakowa raczej się nie powtórzyMyslalam nad tym setki razy bo to trudna decyzja i powazny krok ale nadal nie wiem co zrobić....A co wy na to???

[lain]

ja na twoim miejscu emigrowalabym, w Krakowie znalazla fajnych wspollokatorow i zaczela nowe - studenckie zycie. ehhh jak ja bym tak chciala...

[boomkath]

No ja tez chcę Ale jak komuś o tym powiem to puka się w czółko i mówi ze zwariowałam jak chcę tu wszystko porzucić i jechać tak daleko nie wiedząc co tam na mnie czeka...Ale to przecież najfajniejsze z tego wszystkiego

[lain]

Napisane przez boomkath

No ja tez chcę Ale jak komuś o tym powiem to puka się w czółko i mówi ze zwariowałam jak chcę tu wszystko porzucić i jechać tak daleko nie wiedząc co tam na mnie czeka...Ale to przecież najfajniejsze z tego wszystkiego

oj przeciez wiekszosc studentow tak wlasnie robi u mnie na roku ludzie, ktorzy pochodza z Krakowa sa mniejszoscia. wiekszosc jest z daleka z reszta Wawa nie tak daleko - wsiadasz w intercity, 2-3 gazetki przeczytane i jestes

[boomkath]

Ja tez wychodzę z takiego założenia a moi rodzice mieli az 19 lat zeby się mną nacieszyć:P Poza tym jak pomyśłę o Krakowie i tamtejszym klimacie to juz bym się chętnie spakowała i tam osiedliła kilka miesięcy przed początkiem studiów

[nekome]

Wybierz to, co podpowiada Ci serce.
Ja mialam do wyboru Poznan /blisko do domu/ i Warszawe.
Wybralam W-we, z moich znajomych poszlo tam 5 osob, czyli musialam budowac baze znajomych prawie od zera. Nie zaluje.
Usamodzielnilam sie, dojrzalam,jestem bardzo zadowolona z tej decyzji.
Do domu /rodzicow/ jezdze na swieta i ferie.

[sportsmenka86]

Ja rowniez mam zamiar uwolnic sie od zycia rodzinnego. I niedlugo przeprowadzam sie - bede 300km daleko od rodzicow. Oczywiscie nie moge o nich zapomniec i napewno bede ich odwiedzac

[boomkath]

Napisane przez nekome

Usamodzielnilam sie, dojrzalam,jestem bardzo zadowolona z tej decyzji.

Właśnie o to mi chodzi

[kasiunia`18]

Napisane przez lain

ja na twoim miejscu emigrowalabym, w Krakowie znalazla fajnych wspollokatorow i zaczela nowe - studenckie zycie. ehhh jak ja bym tak chciala...

zrobilabym tak samo