|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 2
|
![]() chłopak czy kolega? a moze nikt wazny...
Witam wizażystki,
dopiero co założyłam konto wiec nie do konca jeszcze wiem jak mam sie z nim obchodzic wiec wybaczcie gdybym popelniala jakies bledy. Moja sytuacja wyglada dosc tragicznie. Poznalam 2 lata temu ponad chlopaka ktory zaczal zaczepiac mnie na fejsie, zaczelismy gadac, spotykalismy sie w koncu ale kiedy zapytalam na czym stoimy on powiedzial ze oczekiwal jedynie kolezenskiej relacji. Bylam bardzo zawiedziona i zdziwiona kto normalny pisze do obcych ludzi zeby sie z nimi zaprzyjaznic.. ;/ Dla mnie zdecydowanie nie wygladalo to na typowa relacje dwoch kolegow. Ale stwierdzilam ze zerwe z nim kontakt, pozniewaz nie moglas kolegowac sie z kims kogo darze jakimis uczuciami. Pod koniec lutego, czyli teraz dwa lata po zerwaniu kontaktu, zaczal mnie zaczepiac, w koncu napisal. Bylam zszokowana totalnie tym obrotem akcji. Rozmawialismy codziennie praktycznie bez przerwy, moje uczucia wrocily.. niestety! Widzielismy sie jakies 6 razy wtedy przychodzil do mnie pod dom i przesiadywalismy czasem po 3h rozmawiajac na kazdy temat. Co chwile mnie komplementowal, mowil ze czuje sie ze mna jakbysmy sie znali wiecznosc, ze nie ma oporu zeby mi czegos nie powiedziec. Zwierzal mi sie nawet z roznych rzeczy. Totalnie zawrocil mi w glowie.. Wiem ze nie powinnam, bo juz raz sie mna zabawil i olał. Jednak przez ten czas naprawde czulam jakbysmy wogole nie urywali kontaktu. BYlo cudownie. Do czasu kiedy nie widzielismy sie przez 2 miesiace, bo on byl 'zajety'. Mial na glowie szkole, prace i gre w 3 zespolach. Strasznie mnie to wszystko zdezorientowalo, juz nie wiedzialam co mam robic. TYle czasu minelo.., juz nie pisal codziennie, czase raz na tydzien lub rzadziej. Nie informowal nawet o tym czemu nie pisze dopoki sama nie napisalam i sie zapytalam. Jakis tydzien temu spotkalam sie z nim ale tylko na 10min bo musial jechac do domu a mial ostatni autobus. Po 2 miesiacach!!! Ale naprawde bylo cudownie, najlepsze 10min! Poznieij rozmawialismy przez bite dwa dni caly czas i znowu.. Tak do siebie wracamy i urywamy kontakt co kilka dni. Znaczy on.. ja bym mogla gadac codziennie. Mowil wtedy na spotkaniiu ze ma juz duzo czasu i kiedy moglabym sie spotkac na dluzej. Ale jak widac nic z tego. Dzisiaj z nim gadalam, bo ostatnio nasze rozmowy wygladaly marnie i zapytalam sie w koncu na czym stoimy ale zapytalam czemu napisal po tych dwoch latach a on ze byl ciekawy co u mnie w konsekfencji napisal ze znowu jest zajety a ja ze jakby mu zalezalo to by troche znalazl czasu a tymczasem ja nie wiem czego on chcial i czy nadal czegos ode mnie chce.. na tym sie skonczylo. Nie odpisal mi nic a ja juz zaryczana, jak moglam byc taka glupia i nabrac sie znowu!!!! Zaufac mu, zaangazowac sie. Jestem naiwna.. ;/ Mialam nadzieje, ze naprawde cos z tego bedzie, bo wszystko na to wskazywalo, a tymczasem zostalam z niczym. Nie odpisal mi co moze oznaczac ze to jest wlasnie jego odpowiedziec. Nie odpowiadajac wyrazil to ze ma mnie gleboko w dupie.. Przynajmniej tak sadze.. Nie mam pojecia co z nim zrobic, czy starac sie, dac mu troche przestrzeni czekac znowu az napisze czy olac go totalnie. Chociaz wiem ze bedzie to trudne, bo na 100% sie w nim zauroczylam. Poradzcie prosze, bede wdzieczna za kazda ocene. I ta negatywna jak i pozytywna ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 457
|
Dot.: chłopak czy kolega? a moze nikt wazny...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Niemczech
Wiadomości: 604
|
Dot.: chłopak czy kolega? a moze nikt wazny...
Olej, tylko tym razem definitywnie.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: chłopak czy kolega? a moze nikt wazny...
Zauroczenie ma to do siebie, ze mija. Cierpliwosci
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 815
|
Dot.: chłopak czy kolega? a moze nikt wazny...
Wizażystka to zawód. Użytkowniczki tego forum to wizażanki.
A z chłopakiem dałabym sobie spokój. Słabo to wyglada.
__________________
Podejmuj decyzje, choć w głowie chaos, wyrywa z butów ogromna ciekawość, wybierzesz dobrze, ogarnie Cię radość. Edytowane przez paaaat Czas edycji: 2014-06-24 o 13:18 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
|
Dot.: chłopak czy kolega? a moze nikt wazny...
Na pewno gdyby chciał znalazłby czas, już mu więcej nie odpisuj
__________________
it's a fool's game ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 759
|
Dot.: chłopak czy kolega? a moze nikt wazny...
Mam wrażenie, że jak nie ma co robić, to z Tobą pisze, a jak tylko pojawi się cokolwiek bardziej interesującego - olewa Cię. Nie wdawałabym się w relację z takim facetem, bo nie nie chciałabym się czuć jak zapchaj dziura.
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 2
|
Dot.: chłopak czy kolega? a moze nikt wazny...
Właśnie stwierdziłam, że dam sobie spokój już.. dużo nad tym myślałam. Dzięki wielkie za rady
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:59.