Jesteście gadatliwe ?

[Fresa]

Tak,jak w tytule .

Lubicie rozmawiać,prowadzić dialogi ,dyskutować ?

Bo ja tak .

Ale rozglądając się po forum odnoszę wrażenie,że chyba nie wszystkie Wizażanki są gadatliwe .
Napiszą coś gdzieś raz i już się nie odzywają w wątku.
A ja choćby jedno zdanie,ale muszę coś dopowiedzieć , odpowiedzieć .

A jak to jest u Was ?

[rambo]

Napisane przez Fresa

Lubiecie rozmawiać,prowadzić dialogi ,dyskutować ?

Bo ja tak .

Jakbyś nam nie powiedziała, to byśmy się nie zorientowały

Jestem jednocześnie nieśmiała i gadatliwa.
I w rzeczywistości i na forum muszę się dobrze czuć, żeby rozmawiać swobodnie

[asia^^]

Jestem gadatliwa tylko w gronie dobrze znanych mi osób

[zizou]

Napisane przez rambo

Jestem jednocześnie nieśmiała i gadatliwa.
I w rzeczywistości i na forum muszę się dobrze czuć, żeby rozmawiać swobodnie

ja podobnie. ale zamiast niesmiala to ja jestem nieufna - nie lubie dyskutowac z kims, otwierac sie zanim kogos dobrze [lub chociaz troche] nie poznam
ale jak juz jest komitywa to potrafie zagadac na smierc

[201804200947]

Jestem gadatliwa i to bardzo.
Potrafię godzinami(dosłownie) rozmawiać przez telefon czy gg.
Tu,na Wizażu też moja gadatliwość się udzielała ale teraz nauczyłam się w porę gryźć w język

[amika79]

Napisane przez Fresa

Ale rozglądając się po forum odnoszę wrażenie,że chyba nie wszystkie Wizażanki są gadatliwe .

Faktycznie, nie wszystkie takie są.

[ania_ze_wzgorza]

Napisane przez rambo

Jestem jednocześnie nieśmiała i gadatliwa.
I w rzeczywistości i na forum muszę się dobrze czuć, żeby rozmawiać swobodnie

dokładnie
jestem gadatliwa w gronie bliższych mi osób, a zapoznając się z kimś często bywam na początku trochę nieśmiała, a może nie tyle nieśmiała co nie umiem wymyślić tematów do rozmowy tak jakoś..

[SiSleyS]

ja chyba nie muszę odpowiadać








wiadomo

[manolita]

Nie należę do osób nadmiernie gadatliwych, ale lubię rozmawiać, czy tez prowadzić dyskujse z innymi.
Częściej jednak wolę posłuchać co też mój kontr- rozmówca ma do powiedzenia.

...Generalnie mój udział w kowersacji uaktywnia się w momencie, gdy już przyzwyczaję się do ludzi, poobserwuję ich i wyciągnnę na podstawie obserwacji odpowiednie wnioski, wtedy dopiero rozwiązuję mój język

Nie mam też zwyczaju odzywać się , gdy nie mam nic do powiedzenia, nie potrafię "lać wody", gadać "trzy po trzy", ale jeśli ktoś mnie wkurzy , bądz słownie mnie zaatakuje potrafię obronić się ciętą ripostą. Uszczypliwe uwagi też zdarza mi sie wtrącić.

... ale tu na forum nie zawsze da się podyskutować

[SiSleyS]

Napisane przez manolita

Nie mam też zwyczaju odzywać się , gdy nie mam nic do powiedzenia, nie potrafię "lać wody", gadać "trzy po trzy"

oj to chyba o mnie

[manolita]

hehe... nie miałąm na myśli ani Ciebie, ani nikogo innego, aczkolwiek owe "lanie wody" podnosi mi cisnienie < a raczej powoduje jego nagły spadek> , gdy moja koleżanka zaczyna opowiadać o czymkolwiek, ze wszystkimi szczegółami i anegdotami

[asia^^]

Napisane przez ania_ze_wzgorza

zapoznając się z kimś często bywam na początku trochę nieśmiała, a może nie tyle nieśmiała co nie umiem wymyślić tematów do rozmowy tak jakoś..

[SiSleyS]

Napisane przez manolita

hehe... nie miałąm na myśli ani Ciebie, ani nikogo innego, aczkolwiek owe "lanie wody" podnosi mi cisnienie < a raczej powoduje jego nagły spadek> , gdy moja koleżanka zaczyna opowiadać o czymkolwiek, ze wszystkimi szczegółami i anegdotami

ja teraz mam swój wątek gdzie się mogę 'wyżyć' więc to jest z korzyścią dla wizażu bo dzięki temu jest mniej moich OT

[pink69]

Ja gadatliwa?
JASNE
I to jesczze jak!
Od trzeciego roku życia mi to mówią.

[Firjal]

Uwielbiam gadać i dysktuować ale pisaniem to juz gorzej, ogranicza mnie to jakoś.

[Afra86]

Warszawianko, wrocilas

zawsze pamietalam Cie milo z Twoich postow

nu a co do tematu .
a jeszcze!!

Fresa, slodki psiak

nu i ten... nie podlizuje sie

ja, hm ..jak juz Zizou napisala, musze poznac ludzi, lub miec do nich zaufanie, zeby sie otworzyc i klapac jadaczka
bo inaczej , wole najpierw obwachiwac bez wylaniania sie

jak kot

[Sweet_21]

Nie, nie jestem.

Jestem zamknięta w sobie i tym samym staram się jak najmniej wypowiadać na forum

[Afra86]

sweet
mi sie zawsze wydawalo , ze wlasnie w realu tez wygadana jestes

[Sweet_21]

Napisane przez Afra86

sweet
mi sie zawsze wydawalo , ze wlasnie w realu tez wygadana jestes

Ciii

[SiSleyS]

Napisane przez Sweet_21

Nie, nie jestem.

Jestem zamknięta w sobie i tym samym staram się jak najmniej wypowiadać na forum

taaaaaaaaaaak, oczywiście


to ja też jestem baaaardzo zamknięta w sobie

[kilianna]

w gronie znajomych, albo na uczelni - jestem bardzo gadatliwa. Kiedy kogoś poznaję- oddzywam się mniej i chcę poznać najpierw tę drugą osobę lepiej, więc głównie słucham.

[calkiem-spoko]

Ja tam nie wiem, czy jestem gadatliwa.

Ale dzisiaj TŻ wysłał mnie do kuchni po sok i kazał nalewać do szklanki po kropelce, żeby cisza przez kilka minut była....

[Sweet_21]

Napisane przez SiSleyS

taaaaaaaaaaak, oczywiście


to ja też jestem baaaardzo zamknięta w sobie

Nie wiem czemu wontpisz

Ale mówie Wam, niedługo wszyscy będziemy zamknięci

Fresa sorki z OT

[Maniwa]

Jestem, ale tylko wtedy gdy mam coś do powiedzenia


"Błogosławiony, który nie mając nic do powiedzienia, nie obleka tego w słowa"

zapominiałam kto to powiedział

[Sweet_21]

Maniwa Tuwim

[SiSleyS]

to ja się zmywam......

[bess]

Napisane przez Firjal

Uwielbiam gadać i dysktuować ale pisaniem to juz gorzej, ogranicza mnie to jakoś.

ja na odwrót.

[Maniwa]

Napisane przez Sweet_21

Maniwa Tuwim

No właśnie

Napisane przez SiSleyS

to ja się zmywam......

No jak to, nikt nie umie tyle gadać zwięźle i na temat co Ty

[kiniaczeq]

a ja sobie lubię pogadać, popisać

czasem jest tak że tylko ja sie z czegoś śmieję w jakimś wątku a inni nie zwracają na to uwagi

[Pomadka]

Napisane przez Fresa

Tak,jak w tytule .

Lubicie rozmawiać,prowadzić dialogi ,dyskutować ?

Bo ja tak .

Ale rozglądając się po forum odnoszę wrażenie,że chyba nie wszystkie Wizażanki są gadatliwe .
Napiszą coś gdzieś raz i już się nie odzywają w wątku.
A ja choćby jedno zdanie,ale muszę coś dopowiedzieć , odpowiedzieć .

A jak to jest u Was ?

Zdziwiłabym się gdybyś napisała coś innego.


Wszystko zależy od sytuacji i ludzi z którymi przebywam. Wiadomo, że nowe otoczenie budzi dystans i człek się musi wpierw rozejrzeć, zanim coś zacznie prowadzić rozmowę...
Generalnie lubię rozmawiać, spierać się, wykładać swoje racje. LUbię gadać, ale nie lubię bezmyślnie paplać, byle tylko wypełnić czas. (Nie)stety czasami lubię też opowiedzieć coś z większą dokładnością...
Lubię słuchać innych-to ważna i ostatnio coraz mniej spotykana cecha u ludzi. Coraz częściej spotykam zwykłe paple, które gadają jak najęte, a w rewanżu nie potrafią/nie umią/nie chcą się skupić na tym co ma ich rozmówca do przekazania. To mnie szczerze wyprowadza z nerw, bo jest zwykłym lekceważeniem adwersarza.