Najbardziej oklepane i hejtowane perfumy

[MotherDivine]

Temat zupełnie na luzie.

Jakich popularnych zapachów nie lubicie? Bez urazy oczywiście, podejdźmy do tego z dobrym humorem.

Moje typy:

1. Armani Si
2. D&G Light Blue
3. Davidoff Cool Water
4. LVEB
5. DKNY Be Delicious (mój osobisty koszmarek...)

[rudziutka1987]

1. Thierry Mugler Womanity
2. Thierry Mugler Alien
3. Thierry Mugler Angel
4. DKNY My NY
5. Dita Von Teese Erotique

[awgusta]

Napisane przez rudziutka1987

1. Thierry Mugler Womanity
2. Thierry Mugler Alien
3. Thierry Mugler Angel
4. DKNY My NY
5. Dita Von Teese Erotique

T. Mugler to chyba jakiś osobisty uraz do producenta
Perfumy Avon są dla mnie za bardzo oklepane typu Perceive, Far Away
zbyt czesto je spotykałam po prostu.
Generalnie jezeli perfum nie jest uzyty w nadmiarze to mnie nie razi .

[MotherDivine]

A, dodaję wszystkie pinkowe Lacoste!

[rudziutka1987]

Napisane przez awgusta

T. Mugler to chyba jakiś osobisty uraz do producenta

Nie, nie :P Alien Essence Absolute to zdecydowanie mój numer jeden wśród zapachów

[ganglion]

La vie est belle - kiedy wchodzę w jego chmurę żołądek mi wariuje. No nie mogę

[MotherDivine]

Zauważyłam że LVEB jest baaardzo hejtowany... i w sumie nie bez powodu, moim zdaniem to naprawdę koszmarny ulepek. Próchnica murowana.

[zivit]

Oczywiście mój numer jeden w tej kwestii to Be Delicious, najgorszy sztuczny ogór i zepsuty sok jabłkowy EVER

W mniejszym stopniu, ale jednak, dodałabym jeszcze od siebie Truth CK oraz Lolę Marca Jacobsa. Z męskich nienawidzę nieśmiertelnego zapachu "Cuba"

---------- Dopisano o 22:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:07 ----------

Napisane przez MotherDivine

Zauważyłam że LVEB jest baaardzo hejtowany... i w sumie nie bez powodu, moim zdaniem to naprawdę koszmarny ulepek. Próchnica murowana.

Ja bardzo lubię ale nie kupiłam flaszki, bo denerwuje mnie jego popularność. Plus spora część moich koleżanek pokupowało sobie "odpowiedniki" Bi-es itd., także... zadowalam swoje chwilowe pragnienia na LVEB odlewkami

[MotherDivine]

Ja w ogóle nie lubię tych nowoczesnych mainstreamowych perfum Sztuczne ulepki, jak znienawidzony i przeze mnie Be Delicious, i te straszne Escady!
Nie zrozum mnie źle, uwielbiam i kocham słodkie zapachy, kocham niektóre gourmandy, ale nie takie sztuczne. 'hamerykańsko' pachnące twory.

[Kaataarzynaa1]

Si
LVEB

Robię się automatycznie zła, kiedy to czuję

be delicious uwielbiam

[MotherDivine]

Na moje nieszczęście, siostra mojego męża obficie spryskuje się Si... i Classique, których swoją drogą też nie lubię.

[Gwiazdeczka223]

1) Prada Candy- może nie jest aż taki popularny, ale kiedyś przez rok mieszkałam w jednym budynku z kobietą która go namiętnie używała. Codziennie rano winda pachniała Pradą Candy i tak mi to obrzydziło ten zapach, że będę go hejtować do końca moich dni
2) Armani Si
3) LVEB- i wszelkie jego podróbki
4) Sezonowe Escady
5) Wszelkie Avony

[Mimi87]

LVEB - całkowicie rozumiem jego popularność, bo sama lubię i chętnie bym nosiła, ale jest tyle pięknych perfum, że nie widzę sensu pachnieć jak połowa Europy.
Moda na Be delicious i Angela chyba już minęła, jakby nie patrzeć są to dość charakterystyczne i nietuzinkowe zapachy, a teraz królują owocowe ulepy, wszystkie na jedno kopyto.

[agulenas82]

Jak dla mnie -migrogenne i wszechobecne do tej pory Euphorie
Kiedyś bardzo hejtowany był Lady Million-ostatnio wpadła mi w łapki próbka...do tej pory nic szczególnego

Muglera zostawcie w spokoju-jego się albo kocha albo nienawidziJa mam to pierwsze

[MotherDivine]

Lady Million też nie cierpię, ale ja w ogóle nie lubię zapachów PR :/

[Iryska75]

Napisane przez agulenas82

Jak dla mnie -migrogenne i wszechobecne do tej pory Euphorie
Kiedyś bardzo hejtowany był Lady Million-ostatnio wpadła mi w łapki próbka...do tej pory nic szczególnego

Muglera zostawcie w spokoju-jego się albo kocha albo nienawidziJa mam to pierwsze

czytasz mi w myślach : )
A to lista zapachów, które chcą mnie udusić(mało popularne,ale jak je poczuję, to mam wrażenie,że pętla zaciska mi się na szyi i przestaję oddychać) :
C-thru Golden Touch
YR So Elixir Purple
Madonna Truth or Dare
Avon mgiełka lilia gardenia
YR żel gardenia

[liv87]

U mnie podobnie jak większość:
be delicious
Lady Milion
Angel
Womanity
Organza
Perceivie Avon

Koszmarki

[zivit]

Napisane przez MotherDivine

Ja w ogóle nie lubię tych nowoczesnych mainstreamowych perfum Sztuczne ulepki, jak znienawidzony i przeze mnie Be Delicious, i te straszne Escady!
Nie zrozum mnie źle, uwielbiam i kocham słodkie zapachy, kocham niektóre gourmandy, ale nie takie sztuczne. 'hamerykańsko' pachnące twory.

No z tym się zgodzę, że LVEB to hamerykański zapach

Napisane przez Mimi87

LVEB - całkowicie rozumiem jego popularność, bo sama lubię i chętnie bym nosiła, ale jest tyle pięknych perfum, że nie widzę sensu pachnieć jak połowa Europy.

Dokładnie.

Napisane przez agulenas82

Muglera zostawcie w spokoju-jego się albo kocha albo nienawidziJa mam to pierwsze

Jest jeszcze trzecia opcja, która występuje u mnie, czyli że się go kocha ale on nie kocha Ciebie :P to jak brzydko wychodzi na mnie paczula i ogólnie pieprzowo-piwniczne buty w Angelu to masakra. A sam zapach bardzo lubię, gdy czuję na kimś Szczególnie, gdy układa się słodkawo, czekoladowo.

[LilyLauraIsabelle]

Napisane przez agulenas82

Muglera zostawcie w spokoju-jego się albo kocha albo nienawidziJa mam to pierwsze

Taaak muglerki sa w porząsiu lubie wszystkie, ktore znam, lacznie z Womanity LVEB (i tym podobne) tez lubie, jakos tak pozytywnie na mnie dzialaja jak je czuje to chce mi sie usmiechac

Natomiast nie moge juz dluzej zniesc, a chyba nikt o niej jeszcze nie wspomnial - Mademoiselle! I zeby nie bylo sam zapach w sobie jest okej, kiedys nawet byl jednym z moich ulubionych przez krotka chwile...ale to ile razy ja ja wyczuwam na miescie to sie w glowie nie miesci...okropnie naduzywana i tez na paniach, ktorych aparycja daleko odbiega od 'zadbanych' oczywiscie nie urazajac nikomu, ale no...nie nie za duzo tego i nazwa tych perfum zupelnie stracila na znaczeniu.

[MotherDivine]

Ja kocham Mademoiselle To dla mnie zapach - poprawiacz humoru, mimo że piękną i zwiewną panienką nie jestem.
Jasne, to nadużywane perfumy, ale są na tyle piękne że mi to nie przeszkadza.

[Adrianna1980]

Nienawidzę:
- mgiełek do ciała by Sephora, Avon, Oriflame etc.
- Chanel nr 5 (nie zjedzcie mnie, ja ich nie znoszę)
- Gucci Bamboo
- DKNY Be Delicious
- Victor i Rolf, Bon Bon

I większości słodkich ciężkich perfum wszystkich marek.

[Leseratte]

Bright Crystal

[MotherDivine]

Napisane przez Adrianna1980

Nienawidzę:
- mgiełek do ciała by Sephora, Avon, Oriflame etc.
- Chanel nr 5 (nie zjedzcie mnie, ja ich nie znoszę)
- Gucci Bamboo
- DKNY Be Delicious
- Victor i Rolf, Bon Bon

I większości słodkich ciężkich perfum wszystkich marek.

Też nie lubię piątki. Swoją drogą, chyba wychodzi na to że ja niczego nie lubię.
Chanel ma tyle naprawdę dobrych kompozycji, dlaczego ludzie się na tę nieszczęsną piątkę uparli? :/

[Parabelka]

Kenzo Amour
Kenzo Flower
YSL Belle d'Opium
pierwsze dwa duszą , trzeci powoduje mdłości

[hellkitty]

A u mnie tak:

1. Bezwzględnie DKNY delicious
2. Cacharel Amor Amor
3. D&G Light blue
4. Dior Miss Cherie
5. Armiani Si

Wszystkim mam do zarzucenia zbyt dużą słodycz, łatwość i to że pachnie nimi 3/4 miasta. To chyba ma być jakiś wabik na płeć przeciwną, że ma być słodko i spożywczo

[MotherDivine]

O nieee, mój ukochany Kenzo Amour? Dla mnie to zapach spokoju, bezpieczeństwa i macierzyństwa... kocham. Chociaż oczywiście co nos to obyczaj.

Czy ktoś mógłby mi łaskawie wytłumaczyć fenomen tego koszmarnego Be Delicious?

[liv87]

Napisane przez MotherDivine

O nieee, mój ukochany Kenzo Amour? Dla mnie to zapach spokoju, bezpieczeństwa i macierzyństwa... kocham. Chociaż oczywiście co nos to obyczaj.

Czy ktoś mógłby mi łaskawie wytłumaczyć fenomen tego koszmarnego Be Delicious?

Ja ten fenomen tlumacze tym, ze on bardzo swiezy i do tego owocowy jest, ze dla ludzi on nie jest mocny, nie powoduje bolu glowy, bo z mojego otoczenia czesto slysze, ze pachne za mocno (takie komentarze m.in. za Addict dostawalam i kolejne dni psikalam mocniej ).



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[zivit]

Napisane przez liv87

Ja ten fenomen tlumacze tym, ze on bardzo swiezy i do tego owocowy jest, ze dla ludzi on nie jest mocny, nie powoduje bolu glowy, bo z mojego otoczenia czesto slysze, ze pachne za mocno (takie komentarze m.in. za Addict dostawalam i kolejne dni psikalam mocniej ).

lubię to

Ja myślę, że na popularność wpływa relatywnie niska cena plus to, że to zapach świeży, a z moich obserwacji wynika, że najwięcej osób lubi właśnie świeże zapachy (ja nieeee...)

[MotherDivine]

W takim razie jeszcze dziwniejsze jest to, że ludzion podoba się wybitnie migrenogenne LVEB ( i koszmarne Be Delicious), a na pięknego Addicta kręcą nosem.

[zivit]

Napisane przez MotherDivine

Też nie lubię piątki. Swoją drogą, chyba wychodzi na to że ja niczego nie lubię.
Chanel ma tyle naprawdę dobrych kompozycji, dlaczego ludzie się na tę nieszczęsną piątkę uparli? :/

Ja też nie. Miałam, męczyłam kilka lat i oddałam cioci, która uwielbia (nie wiem dlaczego ). Ja to ogólnie nie przepadam za wyrobami Chanel, wszystkie są jakieś takie dla mnie drażniące i w większości z męskimi nutami.