Podkłady mineralne vs. kremy BB - co lepsze dla skóry trądzikowej?

[starry_eternity]

Tak jak wyżej.
Moja cera jest od kilku lat dość problematyczna. Mam troszkę czerwonych śladów tu i ówdzie, co jakiś czas pokazują się nowe, zazwyczaj ropne niespodzianki. Chodzę do dermatologa ( choć cudów nie ma), ale każdy chyba lubi dobrze wyglądać. Dla cery trądzikowej co jest lepsze - kremy BB czy podkłady mineralne? Zależy mi na kryciu, ale bez zapychania i jakiegokolwiek szkodzenia cerze.

PS. Mam dość jasny odcień skóry, polecicie mi jakiś krem BB/podkład mineralny?

[chocolate_monster]

też chętnie bym poznała opinie na ten temat
ja mam problematyczną cerę i używam minerałów, BB kremów nigdy nie próbowałam

[carolinascotties]

Kremy BB często mają w składzie silikony i inne składniki, których możecie nie tolerować.
Podstawa to oczyszczanie skóry z silikonów - zachęcam do lektury - http://azjatyckicukier.blogspot.com/...rzeczytaj.html

Ja wybrałabym minerały - spójrzcie, jak mało w nich składników - i niewiele z nich może Wam zrobic krzywdę

Jeśli jednak jesteście ciekawe działania BB - przejrzyjcie wizaż, blogi i wybierzcie te, które mają najmniej obciążających skórę składników.

Wklejam link do KWC - Skin79 Snail Nutrition BB Cream - posiadaczki problematycznych cer wyrażają o nim jak najlepsze zdania https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,5...spf45-pa-.html

[starry_eternity]

Dziękuję za odpowiedź. Chyba rzeczywiście pozostanę przy mineralnych - na dobry krem BB trzeba wydać dużo kasy a może okazać się beznadziejną, żółcistą i niekryjącą mazią. Wolę tak nie ryzykować ze swoim nastoletnim budżetem. ;D

[Soph]

według mnie warto wypróbować minerały, nie obciążają skóry, nie zapychają porów,
a także do większość firm oferuje kryjące formuły, które pozwolą zakamuflować niespodzianki

[Khadaki]

Ja polecam minerały. Nie zrobią krzywdy, a z kremami BB to prawda, że trzeba bardzo dokładnie wykonywać demakijaż i mimo wszystko coś tam może zapchać.

Ja na większe wypryski polecam korektor Annabelle Minerals . Ja co prawda miewam je sporadycznie przed okresem. Podkładów nie używam, nawet mineralnych, a jeśli chodzi o puder to polecam Jadwigę .

[Melmania]

Też mam problemy z cerą. Wypróbowałam i minerały i BB krem i polecam jednak minerały
BB po pewnym czasie mnie zpachał teraz używam go tylko przy większych wyjściach bo jednak lepiej kryje.
Minerały do cery problemowej to jest to

[motylek_p]

Zdecydowanie minerały. Ja używałam podkład Lili Lolo i bardzo fajnie mi się skóra "uspokoiła" Jednak przy minerałach chyba lepiej skóra oddycha, nie ma tego efektu ciężkiej maski, także ja zdecydowanie polecam

[sophie1209]

minerały. Ja na początku byłam zadowolona z kremu BB Garniera, w sumie nadal jest ok, ale od kilku lat wypróbowuję różne rzeczy i niezmiennie podkład mineralny w pudrze Extra Virgin Minerals z Body Shopa bije wszystkie inne na głowę. Jest też najtańszym dobrym podkładem mineralnym (nie liczę L'Oreali itp drogeryjnych bo wg mnie są beznadziejne), próbowałam kilku innych typu MicaBella i Bellapierre i wcale nie były lepsze, a wręcz gorsze

BB jest spoko jak akurat nie masz za wiele wyprysków a malujesz się np w autobusie ale mało kryje, no i na pewno zdrowszy dla skóry jest mineralny.

[goldika]

a ja powiem, ze w moim przypadku to zalezy od pory roku.
Na zimne dni i zime zdecydowanie wole bb kremy. Mam wrazenie, ze chronia wtedy moja cere przed niesprzyjajacymi warunkami.

Natomiast zaraz na poczatku wiosny przeskakuje na mineraly. Swietnie trzymaja sie na twarzy nawet w bardzo cieple dni, a bb kremy zaczynaja mi wtedy splywac.

Moja cera jest wybredna, zle toleruje niekore bb kremy (natychmiastowy wysyp) ale i nie kazde mineraly sie u mnie sprawdzaja. Moim mineralnym hitem jest Lumiere Cashmere

[chimay]

W przypadku skóry zanieczyszczonej i jednocześnie szybko się przetłuszczającej raczej minerały. Przy kremie BB ciężko osiągnąć mat, bo jedną z ich funkcji jest rozświetlanie a silikony mają to do siebie, że nabłyszczają. Przetestowałam kilka bebików i w zasadzie wszystkie świecą się na mojej twarzy od razu, potem efekt się pogarsza, zmatowić się tego nie da. Wygląda to nieświeżo i niechlujnie.

Drugi minus BB to uboga kolorystyka. Zawsze jest coś nie tak, albo za szaro, ziemisto, albo z drugiej strony - biało.

Trzeci minus - krycie gorsze niż przy minerałach (nawet w porównaniu do Lily Lolo, które uchodzą za bardzo słabo kryjące).

Czwarty minus - cena. BB (azjatyckie) są z reguły droższe niż minerały.

[valerianella]

Mam podobny problem. Ponieważ zależy mi na ochronie przed UV, waham się pomiędzy SVR 50+ Ecran Mineral Teinte, a Skin79 Orange. Cena jest prawie taka sama - ok. 65 zł. Wiem że SVR nie jest typowym minerałem, ale jednak zawiera tlenek cynku i dwutlenek tytanu, więc można liczyć na to, że nie zaszkodzi cerze. Niestety ma też glicerynę i silikony, które mogą zapchać. Za to o wiele bardziej przeraża mnie długa lista składników w kremach BB. Za Skin79 przemawia jednak to, że będzie na pewno lepiej dopasowany do mojej cery, bo jest bardziej żółty. Obawiam się tylko spływania z twarzy w czasie upalnego lata i świecenia, choć wiem, że akurat ten krem świeci się chyba najmniej z wielu BB.

Co polecacie? Czy któraś z Was stosowała obydwa te produkty? Który lepiej sprawdza się latem? A może jednak jest jakiś "typowy" minerał mocno chroniący przed słońcem?

[i_wonax]

wszystko pewnie zależy czy mówimy o tych prawdziwych kremach bb czy tych, które de facto są zwykłymi podkładami

[sunsilk]

Na mojej problematycznej cerze kremy BB (te prawdziwe- azjatyckie) kompletnie się nie sprawdziły i skruszona wracam do minerałów.

[chimay]

Napisane przez sunsilk

Na mojej problematycznej cerze kremy BB (te prawdziwe- azjatyckie) kompletnie się nie sprawdziły i skruszona wracam do minerałów.

U mnie jest tak samo, ale zanim to odkryłam stałam się posiadaczką Snail BB Skin 79, który nabłyszcza i pobiela moją i tak bladą skórę. Nie da rady nałożyć go rano i w południe dobrze wyglądać. Za to krem zawiera rozjaśniającą arbutynę, a że nabawiłam się ostatnio niechcianej opalenizny, to w końcu mam powód żeby go regularnie używać. Stosuję go po pracy, kiedy jestem w domu i wiem, że mogę wyglądać trochę wampirzo. Opalenizna powoli ustępuje.

[Sissi_W]

Napisane przez sunsilk

Na mojej problematycznej cerze kremy BB (te prawdziwe- azjatyckie) kompletnie się nie sprawdziły i skruszona wracam do minerałów.

ja też, żądna przygód skierowałam swoje spojrzenie w kierunku bb kremów i bardzo się zawiodłam, ale przynajmniej utwierdziłam się w przekonaniu, że nic lepszego od minerałków nie znajdę

bb kremy są dla mnie straszne, taka tłusta, świecąca, lepka maź, okropność!

[sunsilk]

Napisane przez Sissi_W

bb kremy są dla mnie straszne, taka tłusta, świecąca, lepka maź, okropność!

Ja akurat blask BB kremów w miarę lubię, ale potwornie mnie zapychają i nie jest to kwestia złego oczyszczania. Każdy dzień spędzony z kremem BB na twarzy kończy się u mnie licznymi ropnymi krostkami.

[weronika1983]

hej

ja używałam i jednych i drugich i w moim przypadku lepiej sprawdzał sie puder mineralny ale to też trzeba zwrócic uwage aby był dobrego producenta bo raz kupiłam tańszy i juz po tem wiedzialam dlaczego była różnica w cenie . to wszystko trzeba rozpatrywac indywidualnie bo kazda z nas ma inna cerę

[nelyen]

testuję właśnie zarówno kremy bb (missha perfect cover, skin food fasolkowy i etude house) oraz podkłady mineralne annabelle oraz amilie. na razie missha zdecydowanie wygrywa, ale może po prostu nie umiem jeszcze dość dobrze nakładać minerałów...
w wypadku misshy mam na twarzy efekt półmatu, żadnego chamskiego świecenia, skóra delikatnie stonowana i wygładzona, niedoskonałości ego doniewidoczne. co najlepsze - efekt utrzymuje się cały dzień. a nie matuję skóry dodatkowo w ciągu dnia, co u mnie jest zwykle konieczne.
minerały z annabelle (formuła matująca i kryjąca tak samo) przy nałożeniu dają super efekt, za to 3 godziny po nałożeniu cera świeci się, podkład zbiera się w nieestetyczne grudki :/ a staram się nakładać minimalną ilość i do tego dobrze rozprowadzać...

[mikasa5]

Przez ok. rok używałam wielu bb kremów, teraz przerzucam się na minerały. Jeśli chodzi o sam efekt na twarzy to bb wyglądają naprawdę dobrze, jednak to co zrobiły z moją twarzą... Zmywałam je bardzo dokładnie, micelem, olejami. Dopiero teraz, gdy już ich nie używam widzę jak bardzo zanieczyszczona była moja cera, mnóóóstwo zaskórników na całej twarzy. Mam nadzieję, że po minerałkach będzie o niebo lepiej

[Hexxana]

Borykam się z trądzikiem różowatym i choć zaliczyłam przygodę z minerałami dawno temu, które porzuciłam to jednak rozważam powrót na wczesną jesień. Jednak nie zamierzam opierać się wyłącznie na nich.
Dobrze dobrany krem BB potrafi zdziałać cuda Sama na takowy trafiłam i nie zamierzam go wymieniać na nic innego. Do tego wiele zależy od kondycji cery.
Nie jest to takie proste. Minerały też potrafiły mnie podrażnić/przesuszyć i wyglądać źle.

Trudno jest napisać, że to jest lepsze, czy tamto. Nie ma takiego złotego środka.... Trzeba testować na sobie

[Kimiko666]

Ja z początku namiętnie stosowałam BB, ten skin79 orange poczatki były boskie(choc mimo wsyzstko czuło sie warstewke na twarzy) , ale po jakims czasie mimo oczyszczania olejkiem/żelem mnie zapchał i robiły się podskórne grudkii w ogóle bardzo ale to bardzo zanieczyszczona cera(tez zauwazylam to dopiero po odstawieniu bb) za to krycie mialy swietnie ^^

no ale sprobowałam minerałow, i po 3 tygodniowej przerwie od bb cera jest w tak o wiele lepszym stanie ze jestem w szoku No i to ucucie lekkości na twarzy jakbym nic nie miała na sobie wiec wszelkim bb kremom powiedzialam zegnajcie - ale przyznam ze zdarza mi sie je stosowac jako korektor pod oczy (mam z natury ciemne podkówki) i dają rade
Fakt ze minerały trzeba dobrac, popróbować, rozetrzeć ,
ale w moim przypadku mimo cery wrażliwo-alergicznoj-tłustej w strefie T dają skórze o wiele lepszy komfort niż bb.

[iamsolucky]

Napisane przez Hexxana

Borykam się z trądzikiem różowatym i choć zaliczyłam przygodę z minerałami dawno temu, które porzuciłam to jednak rozważam powrót na wczesną jesień. Jednak nie zamierzam opierać się wyłącznie na nich.
Dobrze dobrany krem BB potrafi zdziałać cuda Sama na takowy trafiłam i nie zamierzam go wymieniać na nic innego. Do tego wiele zależy od kondycji cery.
Nie jest to takie proste. Minerały też potrafiły mnie podrażnić/przesuszyć i wyglądać źle.

Trudno jest napisać, że to jest lepsze, czy tamto. Nie ma takiego złotego środka.... Trzeba testować na sobie

zgadzam się krem bb (mam na myśli tylko te azjatyckie bo Garnierów itp nie uznaję) może pielęgnować/nawilżać ale może też zapchać, minerały tak samo mogą zapychać, warzyć się i po prostu nam nie służyć. Do cery zanieczyszczonej tłustej polecałabym Meow- suche, krótki prosty skład, z drugiej strony jeśli mamy skłonność do przesuszeń to lepiej coś z innej firmy. Pixie mają dosyć bogaty skład który mi akurat nie służył.
No i nie zapominajmy że kremy bb to tak naprawdę podkłady! Nie oczekujmy od nich leczenia skóry czy nie wiadomo jakiego cudu, to są kosmetyki kolorowe o przeróżnych konsystencjach, właściwościach i wykończeniach- nie każdy bb jest "tłusty i lepki" i nie powiedziałabym że składy są o wiele gorsze niż te nasze podkłady. Weźcie do ręki podkład i powiedzcie czy widzicie w składzie silikony, glicerynę, olej mineralny, parabeny? Pewnie tak. BB marki Skin79 mają dodatkowo całą litanię ekstraktów- ślimakowy faktycznie świetnie na wypryski działa ale kolor beznadziejny

Owszem do cery zanieczyszczonej prochy najprawdopodobniej sprawdzą się lepiej ale zimą mogą z kolei okazać się zbyt suche.

[Makarena82]

Zależnie od pory roku chyba. Moja siostra jest maniaczką azjatyckich bb, ale odstawia je na cieplejsze dni i przestawia się na podkład mineralny. Ma 22 lata i tłustą cerę, także myślę, że w słuszność jej zwyczajów można zawierzyć

[pryszczus]

A czy Krem BB z Garniera jest dobry dla cery potrądzikowej?
Bo mam dużo zaskórników i boję się że będzie ich jeszcze więcej
Pomóżcie mi proszę

[K_cieciorka]

Pytasz o ten matujący? Nie mam cery trądzikowej, czasem coś wyskoczy. Kochałam ten podkład dopóki nie nadeszło lato, wyższe temperatury i... masa, masa pryszczy. Podobnie jak azjatyckie BB, ma dużo silikonu w sobie. Niektórym może nie przeszkadzać, choć trzeba właściwie oczyszczać skórę, jednak im cieplej, tym większa produkcja łoju, przyczepność brudków do skóry i rozszerzone, podatne na zapchanie pory.
Za to ten zwykły BB Garniera polubiłam. Nie tak bardzo jak ten matujący, jest inny, ale przynajmniej nie zapycha. Wolę minerały, ale cały czas mam trochę w tubce i jak mnie najdzie ochota to zużywam z przyjemnością.
A odpowiadając na pytanie z tytułu wątku, to choć różne przypadki różnie reagują, to minerały wydają mi się znacznie lepszą odpowiedzią na potrzeby skóry trądzikowej. Raczej nie zapchają, a cynk ma właściwości antybakteryjne.

[Puline]

ja natomiast nie dość, że mam cerę trądzikową to jeszcze wrażliwą ze skłonnością do atopii - nie wyobrażam sobie używać czegoś innego niż azjatyckie bb kremy. Przesyłka z Korei trwa tydzień, a efekty boskie. Zazwyczaj uzywam całych serii z filtratem ze ślimaka. Warto czytać składy bb kremów i odnaleźć te bez czynników drażniących. A minerały nie sprawdzają się przy mojej skomplikowanej cerze.