Moje początki, proszę o ocenę :)

[Mroczna_Sadystka]

Witam Skonczylam kurs stylizacji paznokci metodą żelową dwa dni temu. Wczoraj bylam u przyjaciolki i zrobilam jej paznokcie. Zajelo mi to 5 godzin, czyli mniej wiecej tyle, ile na kursie. Oczywiscie tych zdjec z kursu nie wstawiam, bo wtedy jeszcze pomagala mi instruktorka, a wczorajsze paznokcie to tylko i wylacznie moje dzielo.
Paznokcie robilam na szablonie. Nie mam pojecia dlaczego, ale jedna ręka wyszla mi bardzo ladnie, a druga juz niezbyt. Moze dlatego, ze na kursie pracowalam na kamuflazu, a tutaj jeszcze go nie zakupilam i bylo mi trudniej, a i sam efekt koncowy byc moze gorzej przez to wygląda.
Prosze o krytyke. Sama widze podstawowe bledy. French mi się nie udal, zreszta to nie zadna nowosc, bo nigdy mi sie nie udawal. Jak wy to robicie, ze te usmiechy wychodza wam tak ladnie i idealnie, a ja mecze sie nad tym godzine i kazdy inny. Są na to jakies sposoby, czy po prostu wszystko to kwestia wprawy i wycwiczenia ręki?
Wstawiam zdjęcie calych dloni i pozniej z bliska tej ręki, ktora wyszla mi o wiele gorzej. Bardzo mi zalezy na szczerej ocenie, bo za miesiąc mam egzamin i chce do tego czasu juz skorygowac pewne bledy.

[kanni]

Hej
Ja robie frencha tak:
Klade kamuflarz na calosc
do lampy
potem klade bialy zel fench na wolnym brzegu i ksztalt nadaje czystym pedzelkiem od srodka tak jakby:P a zawsze mozesz zakupic sobie takie naklejki do frencha wiem ze sa choc nigdy nie uzywalam.
A powiem ci ze ja tez jestem po kursie i to juz dosc dlugo po niemam czasu zbytnio na trzaskanie pazurkow i tez mi french nieza dobrze wychodzi ale u mnie glownie to usmiech sie nie usmiecha a u Ciebie widac ze jest krzywo nalozony ja bym dala go wiecej nawet grubiej a potem delikatnie spilowala niz maja byc dziury.
No ale ja fachowcem niejestem zadnym wiec poczekaj az sie wypowiedza inne dziewczyny

[Mroczna_Sadystka]

Dziękuje za opinię
Tak, wiem, ze jest krzywo nalozony, ale glownie wlasnie na tej jednej rece, na drugiej wyszedl w miare dobrze.
Hm... ja tak tez robie frencha, jak napisalas, tylko ze teraz nie mam kamuflazu, ale zaraz jade kupic i juz dzisiaj zaczne sobie paznokcie robic i cwiczyc te usmiechy. W piatek jade do znajomej i chce zeby jej w miare dobrze to wyszlo, chociaz ona wie, ze ja dopiero zaczynam i ze popelniam jeszcze wiele bledow ;D

[LeoNa86]

Napewno wszystko to kwestia wprawy i przede wszystkim ćwiczeń.....
Pazurki nie wygladaja estetycznie....sa krzywe.Faluja strasznie....
French nie staranny krzywi i przepiłowany....widze rowniez zalane skóry
Musisz cwiczyc cwiczyc i jeszcze raz cwiczyc....
Czytaj duzo o paurkach o budowie itd to pomaga....wiem po sobie

[Mroczna_Sadystka]

Z cwiczeniami to akurat nie bedzie problemu, bo mam juz troche chętnych osob na szczescie i przyszle dni bede miala wypelnione pracą. Musze nauczyc sie dobrze pilowac paznokcie, bo mam tendencje do pilowania za dlugo w jednym miejscu przez co wychodza fale i w jednym koncu okazuje sie, ze juz sa przeswity we frenchu, a z drugiej jeszcze buła ;D Mysle, ze to wszystko kwestia wprawy.
Dobrze, ze łopaty mi nie wyszly

[za_necia]

za duzo materialu na wolnym brzegu, paznokcie sa cięzkie, french poszarpany i krzywy, pazury pofalowane - poczytaj watek o prawidlowym pilowaniu, pozatym co do usmiechu kazda z nas ma swoj sposob (tez sa watki na wizazu o tym) ale co njwazniejsze to kwestia wprawy łapki. pzdrawiam

[Mroczna_Sadystka]

Hm, dziękuje za opinie.
Tak sie zastanawiam, czy nadaje sie do tego, czy powinnam sobie odpuscic, chociaz za duzo juz zainwestowalam w kurs i w te wszystkie materialy, wiec bede duzo cwiczyc, mysle, ze z czasem powinno być lepiej.

[LadyBane]

nie powinnas sobie odpuszczać, tym bardziej ze zaczełaś od kursu, więc efekty pojawią się duzo szybciej niż u osób które zaczynały same ( ja tak zaczynałam ) o samych paznokciach juz zostało troche powiedziane, wtopiłas w nie gwiazdki, ktore nie są najcienszymi ozdobami, moze warto sie skupic na budowie pazurków, bo tego typu grubsze ozdoby , trzeba odpowiednio zatopic, wypiłowac itd, a skoro sie uczysz to Twoje modelki muszą się troszke poswięcić no i pstrykaj fotki kazdym pazurkom i sama wyłapuj swoje błędy, jak trzeba to nawet na kartce spisuj, a na forum też oczywiscie watro wrzucać

[Mroczna_Sadystka]

Juz wlasnie siadlam i bede sobie robic Jutro wrzuce zdjecia ;D
Ale ozdoby wtapia sie przed zbudowaniem jeszcze krzywej C, prawda?
Chyba ze chodzi o cyrkonie, to wtedy na koncu, bo zatopione nie beda sie blyszczaly.

[byliczka]

i tips źle opracowany bo widać gdzie się kończy a gdzie płytka zaczyna.

[Mroczna_Sadystka]

ja robie tylko i wylacznie na formie ;D
a wiem, ze plytke widac, bo nie mialam kamuflazu jeszcze wtedy i ten french mi nie wychodzil ;/

[charolina]

a może robisz french na wszystkich paluchach i dopiero wtedy do lampy? hmm? rób metodą na zmianę: tj. robisz jednego palca prawej ręki, do lampy, robisz jednego palca lewej ręki i zamieniasz... i tak na zmianę... i może po prostu masz rzadki żel?

ogólnie łopat nie ma... te skórki tak minimalnie widać zalane jak to dziewczyny pisały no i koniecznie ten cover... ja nie polecam na całość nakładać bo od spodu wygląda to nieestetycznie no chyba że robisz krótkie pazurki

i nie poddawaj się kobito! dasz radę ja tam wierzę;p to nie są aż takie drastyczne błędy;p

[marta24lata]

Napisane przez byliczka

i tips źle opracowany bo widać gdzie się kończy a gdzie płytka zaczyna.

mnie to wygląda na szklane tipsy. zaznaczyłam gdzie.

[Mroczna_Sadystka]

French nakladam tak jak piszesz, najpierw na jednego palca w prawej rece, wkladam do lampy i druga ręka

marta, nie uzywam tipsow w ogole, nawet nie mam ich w domu. hm, po co mialabym klamac. Na kursie uczylam sie przede wszystkim na formie. A te przeswity są dlatego, ze nie bylo kamuflazu, a kolezanka miala takie jasne naloty na wlasnej plytce. Czasami takie wychodza jak brak jakis witamin itp. A na koncowce jest przepilowany french.

[marta24lata]

ok, ja tylko pokazałam gdzie co widać. teraz już wiem co to i ok. staraj się biały żel dłuzej utwardzać i nakładać 2 cienkie warstwy. możesz je przecierać pędzelkiem jak ja. ładny uśmiech to kwestia wprawy ręki. albo (też już próbowałam) z covera jajo na paznokcie i wtedy sam ci uśmiech ładny powstanie bez przecierania jak wiesz o czym mówie. dojeżdzasz tylko białym żelem do jaja z covera i git.

[Mroczna_Sadystka]

wlasnie robie sobie teraz sama z kamuflazem ;D jeszcze mi zostala jedna reka i wieczorem wrzuce pewnie zdjecia Ja utwardzam french okolo minuty w lampie. Po zbudowaniu krzywej C 2 minuty i na sam koniec tez po 2-3.

[byliczka]

minuta dla białego żelu to za mało.
biały żel powinien siedzieć w lampie ok 3-4 minut.

[marta24lata]

pamiętaj że biały ma dużo pigmentu. ja każdą warstwe utwardzam ok. 3-4 minuty aby się dobrze utwardził, bo potem schodzi pod pilnikiem. tak spróbuj. utwrdzaj każdą warstwe około 3 min. a będzie git.

[Mroczna_Sadystka]

dziekuje za cenne rady a sam kamuflaz ile powinien byc w lampie?

[byliczka]

Zależy od producenta, zwykle podany jest czas utwardzania, 2 minuty wystarczą w większości przypadków

[LeoNa86]

ja zazwyczaj kazdy zel utwardzam ok 3 min...jedynie jak buduje pazurka 4 min bo kilka razy zdazyło mi sie ze mi złaził żel

[Mroczna_Sadystka]

Wczoraj nie mialam juz sily dodac zdjecia.
Wstawiam zdjecie moich wlasnych paznokci, nad ktorymi meczylam się kilka o ile nie kilkanascie dobrych godzin. Nie wiedzialam, ze jest az tak trudno sobie samej zrobic paznokcie.
Bardzo prosze o szczera opinie, bo ja widze w nich nadal same bledy, moze dlatego, ze zbyt duzo wymagam od siebie jak na poczatek?
Robie chyba przede wszystkim za gruby szkielet i pozniej wolny brzeg paznokcia po polozeniu zelub takze wydaje się ciezki i masywny, probuje to spilowac, to wtedy przepilowywuje bialy french, eh... A z drugiej strony wydaje mi sie, ze jak zrobie cieniutki szkielet, to on sie zlamie/ pęknie. A jakie wy robicie?
Na dodatek troche sie dzisiaj boje, bo ide po raz pierwszy do obcej osoby robic jej paznokcie. To kolezanka mojedj przyjaciolki, ale ja jej nie znam. Hm... ona wie, ze ja sie dopiero ucze i ze jeszcze popelniam wiele bledow, zreszta widziala paznokcie, kitore zrobilam przyjaciolce i stwierdzila, ze takie mogą byc. Zreszta mnie tez nie stac zeby tylko robic paznokcie rodzinie i znajomym, bo pracuje na dobrych i niestety troche drogich zelach, a wiec nie moge pozwolic sobie na to, aby zrobic paznokcie za darmo dwudziestu osobom.

[LeoNa86]

hmmm....sa płaskie...no i boczki do podpiłowania...wtedy bedzie ok

[Mroczna_Sadystka]

Tak, wiem ) Juz niektore robilam byle jak, bo nie mialam sily ich pilowac, zreszta sobie jest strasznie ciezko pilowac. A plaskie sa dlatego, ze za bardzo je piluje na srodku. Umiem uformowac krzywa C, ale po0zniej wydaja mi sie byc za grube i za ciezkie i chce je troche spilowac i jak zwykle za bardzo przesadzam... Postaram sie robic cienszy szkielet. Mam nadzieje, ze nie peknie.

[Mroczna_Sadystka]

Wlasnie wrocilam od tej dziewczyny...
O matko, jakie ona miala tragiczne paznokcie, dawno takich nie widzialam. Jak zobaczylam, to myslalam, ze sie poddam i powiem, ze nie dam rady. Male, krotkie, strasznie szerokie. Nie moglam w ogole podlozyc formy, szkielet się lamal i dlatego musialam zrobic troche grubsze, bo chyba 4 paznokcie mi sie zlamalyh w trakcie robienia i musialam zaczynac od nowa. Ciezki przypadek mi sie trafil na poczatek, ale moze to i dobrze
Ocencie same. Ja widze wielka poprawe, jezeli chodzi o french.

[Sztynka]

Uśmiech wychodzi Ci co raz ładniejszy. Jednak mam wrażenie, że WCALE nie piłujesz boczków są straszne łopaty! Pamiętaj, że boki pod lekkim kątem piłujemy, tak jak mówiła Arleta. Co do grubości szkieletu- nie przejmuj się, lepiej zrób grubszy, nawet gruby, a potem po zdjęciu formy doprowadź go do ładu. Ale nie piłuj w miejscu przedłużenia, tu gdzie się kończy naturalek , a zaczyna żel, dlatego Ci odpadają. Jak zdejmujesz formę, to patrz, czy się dobrze odkleiła, żeby Ci razem z formą nie odpadał pazurek. Żel nakładaj dalej od skórek, lepiej żeby paznokcie wyglądały jakby miały lekki odrost niż tak jak teraz zalane skórki okropnie, w efekcie podejdzie Ci powietrze. Ja sobie pazurki robię 6 godzin nadal, chociaż już chyba 30 razy robiłam. Co do przepiłowania frencza, w końcu to opanujesz, z czasem wcale nie będziesz robiła szkieletu, tak jak ja teraz. Rób jajo z covera, potem dołóż białego jeśli nie dajesz rady na jedną, to dawaj dwie cieńsze warstwy, to nie jest zabronione mimo, że na kursie było inaczej, ja na egzaminie robiłam dwie warstwy. Teraz robię już na gęstym żelu i jest o niebo lepiej. POWODZENIA i odwagi, ćwicz tak jak ja , nie poddawaj się

[Sieciunia]

usmiech w porzadku, ale boki do opilowania i polowa nalozonej masy... DUZO za duzo, nie wiem co inne dziewczyny powiedza, ale ja bym stres bardziej po srodku pazurka zrobila, a on do wolnego brzegu bardziej zblizony jest. W niektorych palcach bym dalej troszke usmiech zrobila. Ale coz zostalas rzucona na gleboka wode, z czasem sie nauczysz

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:15 ----------

Napisane przez Sztynka

Co do grubości szkieletu- nie przejmuj się, lepiej zrob grubszy, nawet gruby, a potem po zdjęciu formy doprowadź go do ładu.

Ja jednak radzilabym Ci robic szkielet cienszy, bo bedziesz robic gruby tak sie nauczysz i juz tak zostanie, a bez sensu sobie dokladac pracy pilowaniem szkieletu. Lepiej zrobic cienki, troszke grubszy w miejscu, gdzie konczy sie naturalny wolny brzeg. I uwazaj zdejmujac forme. Ja robie tak, ze najpierw ugniatam z bokow forme kopytkiem, zeby sie odkleila od szkieletu, a potem zdejmuje ja w dol. Jak bedziesz uwazasz nie powinny sie łamac

[Sztynka]

Ja jednak radzilabym Ci robic szkielet cienszy, bo bedziesz robic gruby tak sie nauczysz i juz tak zostanie, a bez sensu sobie dokladac pracy pilowaniem szkieletu. Lepiej zrobic cienki, troszke grubszy w miejscu, gdzie konczy sie naturalny wolny brzeg. I uwazaj zdejmujac forme. Ja robie tak, ze najpierw ugniatam z bokow forme kopytkiem, zeby sie odkleila od szkieletu, a potem zdejmuje ja w dol. Jak bedziesz uwazasz nie powinny sie łamac[/QUOTE]

Ja akurat tak się uczyłam na grubszym, bo wolałam podpiłować niż 4 razy jednego pazurka robić i nie weszło mi to w nawyk, bo teraz robię bez szkieletu frencza, no chyba, że inne pazurki to szkielecik jest i to nie tknięty- wcale nie muszę piłować. Poza tym uważam, że Ola musi się oswoić z pilnikiem- wiem bo widziałam na żywo, a przyjaźń z pilnikiem jest bezcenna dopóki frezary se nie sprawi
Ja zdejmuję formę zaciskarką, tak byłam nauczona na kursie i chwała Panu za to

[butterfly92]

hmmm.... wiesz co nie musiałaś zaraz po nałozeniu pierwszej warstwy zelu sciagac szablon... no pazurki mają góry i doliny. Usmiech taki sobie. Ale kochana to są Twoje początki musisz ćwiczyc i bedzie lepiej

[Mroczna_Sadystka]

Jestem naprawde wdzieczna za tyle cennych wskazówek i rad.
Sztynko, piluje te boczki, ale chyba ciagle za malo. A jak probuje wiecej, to wlasnie pozniej nie moge dorownac reszty i wtedy wychodza mi takie gory- doliny, a w jeszcze gorszym wypadku spilowywuje frencha po bokach. Nie mam po0jecia, jak sobie z tym poradzic.
A szkielet piluje tez na linii zespolenia, bo wychodzi mi zawsze taka gula, ze pozniej to sie nie nadaje do niczego juz. Hm... a moze po prostu daje za duzo zelu na to zespolenie i pozniej mam problem dlatego.
Paznokcie wiem, ze lopaty troche, ale klientka nie chciala dlugich, a migdalkow jeszcze nie potrafie robic. Mowie wam, swoje paznokcie miala tak szerokie, ze gdybym wiecej spilowala po boku, to widac by jej bylo naturalna plytke. Moze daje za duzo bialego na wolnym brzegu i pozniej sie paznokiec sie wydaje plaski i brzydki. Eh, a jak daje mniej, to go pozniej zcieram przy pilowaniu. Sama juz nie wiem...
Sztynka, to ty robisz od razu na formie frencha calego? A jak to sie trzyma wszystko bez szkieletu?
Sieciunia, chcialam spilowac paznokcie, ale wtedy juz zaczynaly sie robic przeswity w bialym i brzydko to wygladalo, wiec dalam sobie spokoj.
Ile wy w ogole dajecie tego kamuflazu? Jedna warstwe, dwie? I cienko czy grubo, bo mam wrazenie, ze ja chyba za duzo daje.