usówanie nadrzerki

[nadia7]

czy koniecznie trzeba usówac nadrzerke??mi wydawało sie ze tak ale moja pani ginekolog powiedziała ze nie musze usówac tej nadrzerki<choć stwierdziła ze jest duza a na cytologii wyszedł mi IIstopien!!>bo przy kazdym porodzie robi sie nowa nadrzerka wiec uznała ze nie musi jej usówac<bylam z kasy choryc wiec moze dlatego uznala jej usuniecie za zbedne? >!tylko ze ja na razie nie planuje zadnego porodu!!!!!najwczesniej za jakies 3,4lata wiec jak to jest z tym usowaniem?lepiej usunąc?acha i czy taka nadrzerka moze spowodowac niepłodnosc lub inne powikłania???prosze o odpowiedz pana doktora tez jesli mozna.

[paula78]

ja mialam usunięta nadżerke po porodzie,cytologie mam tez 2 stopien.

szkoda z etwoja pani doktor nie wziela pod uwage ze mozesz nie chciec kolejnego dziecka wiec wynikałoby z tego ze nie usunie jej nigdy.
mialm usuwana na kase wiec chyba nie o to chodzi.
idz do innego lekarza.

[Lexie]

A powiedziałaś lekarce, Ze na razie nie planujesz dziecka i będziesz musiała chodzić z tą nadżerką przez 3-4 lata?

[dr W.Kazimierak]

Generalnie jestem za leczeniem nadżerek. Pisałem już o tym, nawet chyba
to uzasadniłem na forum.

[nadia7]

Napisane przez lexie

A powiedziałaś lekarce, Ze na razie nie planujesz dziecka i będziesz musiała chodzić z tą nadżerką przez 3-4 lata?

no właśnie nie mówiłam jej tego ale ona wie ze biore tabletki antykoncepcykne, wiec chyba sie domysla ze nie chce narazie dziecka.Musze sie do niej wybrac po recepty a z nadrzerka tez ale do innego lekarza bo z nia nie pogadasz ona ma swoje zasady heheeh.....

[Niebieska_bb]

Ja też miałam nadżerkę i usunełam ja zaraz po porodzie poniewaz mogła mi sie powiekszac.
Bałam sie ale było spoko

[kinia]

a ja musze przejsc leczenie i pozniej leczenie nadzerki

[Pinqsia]

ja dostałam nadżerke w 2006 roku miałam ja leczyc ale moj lekasz wyjechał za granice kiedy zmieniłam lekarza i poszłam na wizyte okzało sie ze jestem z drugim dzieckiem w ciaży i lekarz powedział mi ze nie mam martwic sie nadżerka bo ona w wiekszosci przypadkow leczy sie w czasie ciazy po porodzie miałam isc na wizyte kontrolna lecz wyjechałam za granice Olenka skonczyła roczek w przyszłym tyg wracam do polski i dopiero planuje wizyte ta nadzerka była maciupka

[koniarka]

Mi jeden lekarz chciał usuwać nadżerkę, drugi powiedział, że nie ma takiej potrzeby, a teraz nagle się okazało, że moja nadżerka jakby się "wchłonęła". Ja bym zaczekała na Twoim miejscu i nic nie robiła poza cytologią. II stopień ma praktycznie każda kobieta, która rozpoczęła współżycie, więc nie ma się czym przejmować. Jak zaczniesz usuwać nadżerkę, to mogą zostać blizny, które później podobno przeszkadzają w ciąży :-/
pozdrawiam

[Pinqsia]

Napisane przez koniarka

Mi jeden lekarz chciał usuwać nadżerkę, drugi powiedział, że nie ma takiej potrzeby, a teraz nagle się okazało, że moja nadżerka jakby się "wchłonęła". Ja bym zaczekała na Twoim miejscu i nic nie robiła poza cytologią. II stopień ma praktycznie każda kobieta, która rozpoczęła współżycie, więc nie ma się czym przejmować. Jak zaczniesz usuwać nadżerkę, to mogą zostać blizny, które później podobno przeszkadzają w ciąży :-/
pozdrawiam

Mi lekarz nie chcił leczyc jej bo byłam w ciazy a teraz wracam do polski i troch sie boje wizyty u lekarza ciekawe co mi powie mam nadzieje ze jest ok

[chilligirl]

ja miałam jedną która się pojawiała i znikała jak bumerang.lekarz mi ją wypalił...przez jakis czas był spokój..teraz nowu się pojawiła..i dostałam Betadyne...zrbiła co swoje i poki co lekarze jej nie ruszają, bo są zdania że nie powinno się usuwać u młodych dziewczyn..w zeszłym tygodniu miałam robioną cytologię, w przyszłym miesiącu będę mieć pobierany wycinek, by sprawdzić czy nie są to żadne groźne zmiany..i tyle...podobno ma sama się wchłonąć podczas 1 ciązy..

[Pinqsia]

Napisane przez chilligirl

ja miałam jedną która się pojawiała i znikała jak bumerang.lekarz mi ją wypalił...przez jakis czas był spokój..teraz nowu się pojawiła..i dostałam Betadyne...zrbiła co swoje i poki co lekarze jej nie ruszają, bo są zdania że nie powinno się usuwać u młodych dziewczyn..w zeszłym tygodniu miałam robioną cytologię, w przyszłym miesiącu będę mieć pobierany wycinek, by sprawdzić czy nie są to żadne groźne zmiany..i tyle...podobno ma sama się wchłonąć podczas 1 ciązy..

ja dostałam po pierwszej ciazy a mialam ja do drugiej nie wiem czy nadal jest bo nie bylam u lekarza planuje wizyte za tydz jak bede w kraju a nie wiem jak z tym usuwaniem poniewaz chcemy z mezem 3 i ostatnie dziecko nie teraz ale za jakis czas a mowia ze po wypalaniu ciezko sie zachodzi a w niektorych przypadkach kobiety robia sie bezpłodne

[chilligirl]

ja nie wiem co mam o tym sadzic..zobaczymy co pokaze wynik tego wycinka..mam nadzieje ze to nic poważnego bo tylko tego by mi teaz brakowalo...moje kolezanki ktore mialy wymrazaną nie maja jej do tej pory...a druga ktora rowniez miala wypalana u tego samego gina ma to samo co ja
:/

[littleblackwitch]

Napisane przez koniarka

Mi jeden lekarz chciał usuwać nadżerkę, drugi powiedział, że nie ma takiej potrzeby, a teraz nagle się okazało, że moja nadżerka jakby się "wchłonęła". Ja bym zaczekała na Twoim miejscu i nic nie robiła poza cytologią. II stopień ma praktycznie każda kobieta, która rozpoczęła współżycie, więc nie ma się czym przejmować. Jak zaczniesz usuwać nadżerkę, to mogą zostać blizny, które później podobno przeszkadzają w ciąży :-/
pozdrawiam

popieram!
tak w ogóle to witajcie
dzisiaj byłam u gin, która miesiąc wcześniej zdiagnozowała mi 'brzydką' nadżerkę, przepisała mi albothyl i miałam się zgłosić za miesiąc czyli dziś, dzisiaj powiedziała ze nie zanikła ale usuwać jej nie będzie tylko mam się zgłaszać regularnie do kontroli...

[mrowkan]

jezeli nadzerka jest duza to trzeba ja usunac do porodu gdyz bedziesz miala czesto infekcje drog rodnych

[Cannella]

Co lekarz to inna opinia .. I komu tu wierzyc? Jedni są zdania, że trzeba usuwac nadżerki a inni, że u nieródek nie powinno się tego robic ..
Ja również mam nadżerke i "żyję" z nią od 2,5 roku. Niedawno byłam u gina (na kase chorych) i stwierdził, że w czerwcu trzeba koniecznie ją wypalic ! Najpierw zrobi mi cytologię <ostatnią miałam robioną 2 lata temu> a potem wypalanka. Z kolei słyszałam, że wypalanie jest już starym sposobem. Teraz niby bardziej skuteczne jest zamrażanie .. Co robic w takim razie? Isc i usunąc nadżerkę czy poczekac i "życ" z nią dalej? Sama już nie wiem Dodam, że żaden lekarz (a byłam już u kilku w ciągu 2,5 roku) nigdy nie powiedział mi, że moja nadżerka jest duuuża.

[littleblackwitch]

Napisane przez Cannella

Co lekarz to inna opinia .. I komu tu wierzyc? Jedni są zdania, że trzeba usuwac nadżerki a inni, że u nieródek nie powinno się tego robic ..
Ja również mam nadżerke i "żyję" z nią od 2,5 roku. Niedawno byłam u gina (na kase chorych) i stwierdził, że w czerwcu trzeba koniecznie ją wypalic ! Najpierw zrobi mi cytologię <ostatnią miałam robioną 2 lata temu> a potem wypalanka. Z kolei słyszałam, że wypalanie jest już starym sposobem. Teraz niby bardziej skuteczne jest zamrażanie .. Co robic w takim razie? Isc i usunąc nadżerkę czy poczekac i "życ" z nią dalej? Sama już nie wiem Dodam, że żaden lekarz (a byłam już u kilku w ciągu 2,5 roku) nigdy nie powiedział mi, że moja nadżerka jest duuuża.

skoro powiedział Ci, że nie jest duża to po co ją wypalać..? to faktycznie stara metoda, na dodatek rzadko stosowana u młodych, nierodzących jeszcze kobiet...

[Cannella]

Napisane przez littleblackwitch

skoro powiedział Ci, że nie jest duża to po co ją wypalać..? to faktycznie stara metoda, na dodatek rzadko stosowana u młodych, nierodzących jeszcze kobiet...

No właśnie! Otóż to! Po co ją wypalac skoro nie jest duża? Bez sensu, ale tak się czepił, że szok! Wiele razy napominał mi, że musi byc wypalanka a ja tak samo wiele razy na ta wypalanke się jakos nie godziłam i się chyba nie zgodze ... Jeżeli zresztą nie powinno się jej stosowac u nieródek w takim razie do niego już nie pójde
Postaram się pójsc prywatnie i dowiedziec się co nie co ...

[kropka75]

Napisane przez Cannella

Co lekarz to inna opinia .. I komu tu wierzyc? Jedni są zdania, że trzeba usuwac nadżerki a inni, że u nieródek nie powinno się tego robic ..

To nie jest tak, że się nie powinno. To nadinterpretacja.

Chodzi o to, że czasem nadżerka może się zrobić przy jakimś stanie zapalnym i nie zagoić, choć stan zapalny został zaleczony. I może tak sobie trwać nie rosnąć, nie zmieniając stopnia cytologicznego bardzo długi czas.
Zostawia się ją wtedy i obserwuje.

Jeśli zmienia się stopień - usuwa się ją. Jeśli nic się nie dzieje - obserwuje się dalej. Zależy od lekarza, jeden usuwa, inny czeka. Ja miałam tyle nawrotów, że w końcu doszliśmy z lekarzem do wniosku, że nie ma na co czekać, bo osiwieję i usunęłam. Inny lekarz przy kontroli nawet nie widział blizny tak się ładnie zagoiła.


Nie znaczy to, że się nie powinno. Usunąć można. Czasem nawet nie ma śladu.

[Cannella]

No to już nie wiem co robic

[201707171556]

Jam am nadżerkę ponoć duzą, ale na wyniku cytologii nie maiłam nic zaznaczonego o jej obecnosci, żadnego stopnia.

Moja ginekolog powiedziała mi, że tak duzą nadżerkę u kobiety w moim wieku (20 lat) widziała tylko kilka razy w życiu Powiedziała, że dopuki nie urodze dziecka to nie usunie jej aby nie powodowac komplikacji przy porodzie, jednak ja nie planuję rodzić prze znajbliższe 5 lat, nawet nie wiem czy kiedykolwiek będę chciala mieć dziecko...
Zapisała mi albothyl aby podleczyć stan zapalny, ale niestety nie poszłam na kontrolę, pojdę dopiero w maju. Porusze znów temat usówania bo skoro może nie być zadnych blizn to może to byłoby dla mnie najlepsze rozwiazanie skoro dzieci nie planuję...

[littleblackwitch]

Napisane przez Durga

Jam am nadżerkę ponoć duzą, ale na wyniku cytologii nie maiłam nic zaznaczonego o jej obecnosci, żadnego stopnia.

Moja ginekolog powiedziała mi, że tak duzą nadżerkę u kobiety w moim wieku (20 lat) widziała tylko kilka razy w życiu Powiedziała, że dopuki nie urodze dziecka to nie usunie jej aby nie powodowac komplikacji przy porodzie, jednak ja nie planuję rodzić prze znajbliższe 5 lat, nawet nie wiem czy kiedykolwiek będę chciala mieć dziecko...
Zapisała mi albothyl aby podleczyć stan zapalny, ale niestety nie poszłam na kontrolę, pojdę dopiero w maju. Porusze znów temat usówania bo skoro może nie być zadnych blizn to może to byłoby dla mnie najlepsze rozwiazanie skoro dzieci nie planuję...

identyczna sytuacja jak moja...
tez mam 'dużą'
tez stosowałam albothyl
i tez mi jej nie usunięto
a jestem w takiej samej sytuacji jak Twoja
2 lata temu także mówiłam 'żadnych dzieci!' ale już mi to przeszło
powoli zaczynam nabierać innego podejścia...

[d0tkaaa]

Hm.. ja tez mam nadrzerke i wypala mi ja lekaz od jakis7 miesiecy co miesiac chodze on mi ja jakimis hm.. globulkami czy czyms tam wypala .. wklada do srodka ja tak leze 2,5 minuty tez mialam powaza ale jest coraz lepiej ja przy tym mialam bol brzucha nie wiem czy to normalne,i tez mowil mi ze jest zdziwiony nadrzerka i moim wiekiem (18 jak zaczelam sie leczyc mialam 17). no ale widac rezultaty i jestem zadowolona

[Candy86]

Ponoc duze zalety ma usuwanie nadrzerek solcogenem. Ma rownie skuteczne dzialania jak wymrazanie czy wypalanie, ale nie potrzeba po zabiegu unikac tamponów i można juz nastepnego dnia normalnie wspołzyc.

[Cannella]

Solcogen powiadasz .. . Trzeba chyba będzie obadac sytuacje Może się skusze he he

[kadia83]

Napisane przez nadia7

czy koniecznie trzeba usówac nadrzerke??mi wydawało sie ze tak ale moja pani ginekolog powiedziała ze nie musze usówac tej nadrzerki<choć stwierdziła ze jest duza a na cytologii wyszedł mi IIstopien!!>bo przy kazdym porodzie robi sie nowa nadrzerka wiec uznała ze nie musi jej usówac<bylam z kasy choryc wiec moze dlatego uznala jej usuniecie za zbedne? >!tylko ze ja na razie nie planuje zadnego porodu!!!!!najwczesniej za jakies 3,4lata wiec jak to jest z tym usowaniem?lepiej usunąc?acha i czy taka nadrzerka moze spowodowac niepłodnosc lub inne powikłania???prosze o odpowiedz pana doktora tez jesli mozna.

nadrzerke powinno sie usónąc bo może pózniej dojsc do raka...
dla kobiet nie rodzących jeszcze poleca sie wymrazanie nadrzerki,a które juz rodzily wypalanie.
ja mialam kilka lat temu wymrażaną , obecnie jestem w ciązy i wyszstko jest ok.

[myszka3009]

U mnie lekarz wykrył nadżerkę II stopnia pap ale mówił,że jest malutka....dzieci nie mam i przez najbliższe 2 lata nie planuję....moj gin powiedział,że mi ją wymrozi....ale cena to 250 zl,a w tej chwili nie mam tyle,żeby zapłacić. Na innym forum czytałam,że dziewczyny niektóre miały ten zabieg refundowany. Nie wiem już co robić?????