Czy ona robi mi na złość?

[bibiana666]

Mam pewnien problem.Otóż, mam koleżankę,którą znam od wczesnych lat młodośći.Jednak ona,wraz z upływem czasu zmieniła się,gdy zaczęli się nią intensywnie interesować chłopacy.Zawsze wszystkich owijała wokół palca,a potem zostawiała.
Moj kłopot polega na tym,że owa koleżanka pokomplikowała mi życie.Znam się z pewnym chłopakiem od 9 miesięcy.Utrzymujemy sporadyczny kontakt,jestem z jego sprawami na bieżąco-wiem co i jak.Agnieszka-bo tak jej na imię również w tym samym czasie poznała naszego,wspolnego już znajomego.Na początku nie interesowała się nim, jak zagadywał na gg to go spławiała...,ale...No własnie..teraz,kiedy aktualnie jest samotna zaczęła się powoli zblizać do niego.Mi to nie przeszkadzało-do czasu. Ostatnio,całkiem bez żadnego sensownego wytłumaczenia napisała mi smsa,że jestem o niego zazdrosna,że go kocham.I jemu również wysłała wiadomość o podobnej tresci.Nie ukrywam,że było mi z tego powodu przykro i głupio,bo wcale tak nie jest.
Potem pogodziłysmy się,a kiedy zapytałam o powód kłotni, to zaczęła coś wymyślać,że niby słyszała moją rozmowę i myślałam,że gadam o niej i o nim...Jakieś bzdurne tłumaczenia.Oczywiscie zapewniała mnie,ze nic do niego nie ma... traktuje go jako kolegę.,a moze nawet brata.A dzis jej opis na gg mówi sam za siebie: Buziaki dla mojego słodkiego braciszka ;* " hm, czy ona robi to na złość,z zazdrosci? Już sama nie wiem, po co ten cały cyrk.

[Majka232]

Jej zachowanie wskazuje raczej na to, że jest tylko pseudo-koleżanką i bawi się zarówno Tobą, jak i tym chłopakiem

[bibiana666]

Przez nią urwał mi się kontakt z tym chłopakiem.Pewnie się wystraszył, jak uzykał informacje o moje rzekomej miłosci do niego

[colds]

miałam podobną sytuację.
tyle, że nie była to moja kumpela, lecz Jego 'kuzynka'.
piąta czy któraś woda po kisielu.
czyli żadne kuzynostwo.

i co?

kontakt się nam urwał.
Ona Go kocha niby miłością rodzinną.
i próbuje zeswatać Jego i Jej najlepszą przyjaciółkę.

[Taverney]

widzę, że nie tylko ja przerabiałam braciszka i siostrzyczkę...
mój TŻ też taką siostryczkę miał... a ja dostaję gęsiej skórki jak to sobie przypomnę...
nie wierzę w takie 'braterskie' miłości

być może wynika to z jakiegoś zafałszowania i mydlenia oczu i Tobie i jemu, albo z głupoty albo z niedojrzałości: chęci płytkich relacji na chwilę,
uważałabym na tą koleżankę i to bardzo

[bibiana666]

Tak i czy inaczej,czuję sie trochę ośmieszona

[syntagma]

po wyslaniu takiego smsa zerwalabym z nia kontakt, zadna kolezanka z niej

A do niego: napisalabym sprostowanie i z nim pogadala jak sprawa wyglada, bo czemu masz tracic znajomosc z kims, przez jakas jedna dziwaczke

[bibiana666]

Jakoś mi głupio.Od razy,gdy dostałam tego sms'a napisałam do niego,bo myślałam,ze może on coś nagadał.Ale zapewnił,że na moj temat nic nie pisał,tylko ona mu "coś"wysłała.A tym "czymś" była własnie informacja o rzekomej milość.
I od tej pory ciszaaa...