Gazety dla mam w ciąży, którą kupujesz?

[Seona]

Wątek zakładam z czystej ciekawości

Kupujecie/kupowałyście będąc w ciąży, którąś z takich gazetek? Którą wybrałyście?

Mój mąż będąc w kiosku zawsze się zastanawia po co aż tyle ich wychodzi, skoro w każdej jest to samo

A może którąś polecacie? Ja kupowałam "Rodzice", bardzo fajna Do teraz korzystam.

A tutaj te gazety on-line, może komuś się przyda?
Rodzice - http://www.rodzice.pl/
Twoje 9 miesięcy - http://www.twoje9miesiecy.com/
Dobra mama - http://www.dobra-mama.pl/
M jak mama - http://www.dlarodzinki.pl/czasopismo/2,m-jak-mama/
Mamo to ja - https://mamotoja.pl/mamo_to_ja.html
Dziecko - http://www.edziecko.pl/edziecko/0,0.html

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez Seona

Wątek zakładam z czystej ciekawości

Kupujecie/kupowałyście będąc w ciąży, którąś z takich gazetek? Którą wybrałyście?

Mój mąż będąc w kiosku zawsze się zastanawia po co aż tyle ich wychodzi, skoro w każdej jest to samo

A może którąś polecacie? Ja kupowałam "Rodzice", bardzo fajna Do teraz korzystam.

A tutaj te gazety on-line, może komuś się przyda?
Rodzice - http://www.rodzice.pl/
Twoje 9 miesięcy - http://www.twoje9miesiecy.com/
Dobra mama - http://www.dobra-mama.pl/
M jak mama - http://www.dlarodzinki.pl/czasopismo/2,m-jak-mama/
Mamo to ja - https://mamotoja.pl/mamo_to_ja.html
Dziecko - http://www.edziecko.pl/edziecko/0,0.html

żadnej
wkurzają mnie reklamy i arykuły sponsorowane,a w interenecie czy zwyklych ksiazkach bez problemu znajduję tematy,które mnie intersują

[lemoorka]

Kupuję M jak Mama, ale skończe kupować. Nie widze tez sensu kupowania wielu tytułow- powód? ten sam wydawca- artykuły się powtarzaja co kilka numerów.

Wole nasz wizaz i porady na żywo.

[davincicode]

Po co wydawać kasę na gazety, w których większość stron to reklamy, skoro można znaleźć artykuł na dowolny temat w internecie i do tego za darmo (koszt abonamentu za internet i rachunek za prąd )

[mhm0808]

Ja namiętnie kupowałam,a teraz nie pamiętam co to było Coś z dzieckiem w tytule Czyli mam prawo nie pamiętać (niezapamiętywalne w takim zestawie tytułów A i Agora to wydawała
W innych branżach jest tak samo - te same tematy zależnie od miesiąca

[Agacia80]

Ponieważ moja praca wiąże się z nowinkami dotyczącymi dzieci prenumeruję Dziecko. Czasami kupuję Będę mamą z dodatkiem starych numerów innych gazet. w ten sposób mam całkiem sporo prasy za grosze. Szkoda wydawać pieniędzy na te w kółko powtarzające się artykuły

[dudipopka]

ja kupowałam "M jak mama" bo nie miałam internetu fajne to pismo było/jest

[Jaatkaa85]

Napisane przez stokrotka_to_ja

żadnej
wkurzają mnie reklamy i arykuły sponsorowane,a w interenecie czy zwyklych ksiazkach bez problemu znajduję tematy,które mnie intersują

Myślę tak samo i nie chciałabym tych gazet nawet za darmo.

[aniutka_85]

Ja kupowałam M jak mama, ponieważ jednym z moich ciążowych dolegliwości był wstręt do komputera więc czytanie w necie odpadało. Fakt, że artykuły się powtarzały ale mimo to i tak polecam tą gazetę

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez Jaatkaa85

Myślę tak samo i nie chciałabym tych gazet nawet za darmo.

Mnie wkurzają te wszystkie "prawdy objawione" wypisywane w tych gazetach.Brak rzetelnych,obiektywnych informacji.

[princessskaa]

Ja pomimo buszowania po necie, lubię sobie poczytać gazetkę. Kupuję miesięcznik "M jak mama"

[ewelajna25]

Napisane przez princessskaa

Ja pomimo buszowania po necie, lubię sobie poczytać gazetkę. Kupuję miesięcznik "M jak mama"

Dokładnie mam tak samo, i czytanie gazetki aż tak bardzo nie meczy jak ślęczenie przed komputerem...Kupuję "M jak Mama", bo w moim sklepie nie bardzo jest wybór innych pism

[Scio]

Ja mam zaprenumerowane Mamo to ja, za cały rok zapłaciłam 20 zł z groszami, czyli wyszło mi 1,7 za egzemplarz a ja lubie zrobić sobie kawkę albo erbatkę i poczytać gazetę, bo jakoś papier mi bliższy niż komp

[ewelajna25]

Mamo to ja pamietam ze czytala moja siostra bedac kilka lat temu w ciazy, a ja podczytywalam

[Seona]

Napisane przez Scio

a ja lubie zrobić sobie kawkę albo erbatkę i poczytać gazetę,

Uwielbiałam ten czas ciąży i relaksik przy herbatce i gazetce

[iizabelaa]

nie kupuję żadnej,
jakoś nie czuje potrzeby

wystarcza mi wizaż

choć dostałam od koleżanki plik gazet sprzed 2 lat i w ciąży je przeglądałam, bo na czytanie jakoś nie maiłam ochoty,

i znalazłam jeden artykuł do ktorego w pierszym miesiącu życia córki czesto zagladlam,
o ... kupce ...

Napisane przez Seona

Uwielbiałam ten czas ciąży i relaksik przy herbatce i gazetce

ojjj ... nie mów... rozmarzyłam się,
też z łezka w oku wspominam ten czas

[brunetka2000]

Ja kupuję "Będę mamą "

[Smoke]

Żadnej. Położna jest moim guru A gazety jak juz co kupuję, to te same co zwykle, National Geographic, gazety o podróżach i babskie o modzie i urodzie

---------- Dopisano o 14:36 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

Napisane przez stokrotka_to_ja

żadnej
wkurzają mnie reklamy i arykuły sponsorowane,a w interenecie czy zwyklych ksiazkach bez problemu znajduję tematy,które mnie intersują

Mnie też...poza tym nigdy do końca nie wiadomo, kto napisął artykuł i jakimi źródłami się podpierał.

[Agacia80]

A jakie portale dla rodziców polecacie? Te duże zazwyczaj mają swoje odpowiedniki papierowe, ale może jakieś fajne mniejsze polecicie?

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez Agacia80

A jakie portale dla rodziców polecacie? Te duże zazwyczaj mają swoje odpowiedniki papierowe, ale może jakieś fajne mniejsze polecicie?

ja przyznam,że ogolnie to po forach buszuję
http://www.edziecko.pl/edziecko/0,0.html i forum eDziecko z podforami eksperckimi
http://babiniec-cafe.pl/
http://www.dzikiedzieci.pl/
http://www.nowamatkapolka.pl/informator/

zdecydowanie nie polecam http://www.dobramama.pl/

a jesli interesuje mnie bardziej jakis konkretny temat,to szperam w google,czytam kilka ,kilkanascie artykułow ,do tego jesli znaduje cos w wersji papierowej to tez

A na koniec i tak zdaje sie na wlasny rozsadek

[Smoke]

Napisane przez stokrotka_to_ja

ja przyznam,że ogolnie to po forach buszuję
http://www.edziecko.pl/edziecko/0,0.html i forum eDziecko z podforami eksperckimi
http://babiniec-cafe.pl/
http://www.dzikiedzieci.pl/
http://www.nowamatkapolka.pl/informator/

zdecydowanie nie polecam http://www.dobramama.pl/

a jesli interesuje mnie bardziej jakis konkretny temat,to szperam w google,czytam kilka ,kilkanascie artykułow ,do tego jesli znaduje cos w wersji papierowej to tez

A na koniec i tak zdaje sie na wlasny rozsadek

hehe, pierwsze, co usłyszałam od mojej położnej "Tylko nie szukaj informacji w internecie, jak masz pytania to dzwoń do mnie lub pisz maila". Dostałam od niej książkę o ciąży, w której jest wszystko, co trzeba wiedzieć. Oczywiście w internecie też szukałam przez pierwsze 2 tygodnie i sama sie przekonałam, że nie znalazłam nic 100% pewnego. W internecie jest mało naprawdę wiarygodnych źródeł, dużo informacji to nieprawda.

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez Smoke

hehe, pierwsze, co usłyszałam od mojej położnej "Tylko nie szukaj informacji w internecie, jak masz pytania to dzwoń do mnie lub pisz maila". Dostałam od niej książkę o ciąży, w której jest wszystko, co trzeba wiedzieć. Oczywiście w internecie też szukałam przez pierwsze 2 tygodnie i sama sie przekonałam, że nie znalazłam nic 100% pewnego. W internecie jest mało naprawdę wiarygodnych źródeł, dużo informacji to nieprawda.

owszem,informacji na tematy medyczne najpierw szukałabym u wiarygodnego dla mnie lekarza czy np.połoznej ,ale w drobnych kwestiach "techniczych" czasem fajnie wymienic sie doswiadczeniem ,poczytac jak ktoś sobie radzi ,czasem przekonac sie,ze nie jest sie takim kompletnym dziwadłem ze swoimi pogladami np. w temacie wychowania
I w takich wlasnie tematach bardziej wiarygodnym zródłem jest dla mie internet ,z mnogością opinii,informacji itd. Nawet jesli spotkam dwie zupelnie rozbiezne w tym samym temacie to skłoni mnie do przeanalizowania tego i poszukania innego zródła.
A gazetki mamowe często zwyczajnie nie są rzetelne. Np. w temacie karmienia. Piszą,że to super karmić piersią itd.,ale po 6 miesiącu "mama wraca do pracy" i jako podstawowe rozwiazanie proponują butlę. O tym,że mozna karmić pracując ,jakie prawa ma w tym temacie kobieta,jak to rozwiazac technicznie nie piszą,ewentualnie bardzo zdawkowo. Z resztą często artykuły są pisane przez ludzi nie mających pojęcia o tym,o czym piszą,choćby niedawno jakis artykuł o nosidelkach i chustach,nie pamietam juz tytułu.


Fakt,miło sobie wziac kolorowe pismo,poczytac przy kawie ,tyle,ze ja nie traktuje tego jako informatora. Ot,zapychacz czasu

[Agacia80]

Ja ostatnio przeglądam sporo różnych stron parentingowych - większość to fora. Stwierdziłam, że nie tylko dobramama.pl jest bardzo nieprzyjemna W podobnym stylu jest także kafeteria. Szkoda, że ktokolwiek korzysta z takich forów. Wyzwiska jakich tam można się naczytać lepiej nawet nie mówić!
Myślałam o tym, żeby zrobić taką stronę z sensownymi poradami, ciekawymi artykułami i konkursami dla mam z maluszkami. Jeśli macie coś do zaproponowania zapraszam dzien-matki.eu

[Smoke]

Napisane przez stokrotka_to_ja

A gazetki mamowe często zwyczajnie nie są rzetelne. Np. w temacie karmienia. Piszą,że to super karmić piersią itd.,ale po 6 miesiącu "mama wraca do pracy" i jako podstawowe rozwiazanie proponują butlę. O tym,że mozna karmić pracując ,jakie prawa ma w tym temacie kobieta,jak to rozwiazac technicznie nie piszą,ewentualnie bardzo zdawkowo. Z resztą często artykuły są pisane przez ludzi nie mających pojęcia o tym,o czym piszą,choćby niedawno jakis artykuł o nosidelkach i chustach,nie pamietam juz tytułu.
)

Bo oni robią na tym niezły biznes, grunt, że taka gazetka się sprzedaje! I jeszcze nakręcają sprzedaż producentom różnych niepotrzebnych bajerów dla mam

Zresztą to samo jest w większości gazet, jak np. czytasz o urodzie, to oczywiście opisywany makijaż wyjdzie tylko TYM cieniem i TĄ pomadką

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez Smoke

Bo oni robią na tym niezły biznes, grunt, że taka gazetka się sprzedaje! I jeszcze nakręcają sprzedaż producentom różnych niepotrzebnych bajerów dla mam

dlatego wlasnie nie kupuję
czasem w poczekalni u gina wertuję jakąś i zastanawiam się ile mam im wierzy

[Scio]

Z mamusiowymi to chyba tak samo jak z resztą "poradnikowych" gazetek, przy artykule o wzdęciach reklama takiego specyfiku, o krostach innego.

Ja je traktuje czysto rozrywkowo, nie jako prawde objawioną traktuje tak samo jak inne porady "dobrych cioć".

Ale lubie do kawki poczytać kolorowe pisemko nie wymagające zbyt wielkiego zaangażowania

[martynka89]

Nie kupuje gazet.
Wiedze czerpie z internetu lub z ksiazek o tematyce ciazowej.

[meeg_]

Napisane przez stokrotka_to_ja

Mnie wkurzają te wszystkie "prawdy objawione" wypisywane w tych gazetach.Brak rzetelnych,obiektywnych informacji.

Ja mam to samo. Nie cierpię nachalnej reklamy oraz wszystkich tych reklamowych trików z podsuwaniem produktów. Product placement to chyba mój największy alergen

A najbardziej ironiczne dla mnie jest to, że takie wydawnictwa dostają grubą kasę od producentów za artykuły sponsorowane czy inne formy reklamy (a im bardziej reklama sprytnie ukryta czy umiejętnie przemycona tym drożej wyceniana), a mimo to każą płacić ludziom za te gazety. Przecież jeśli tam jest połowa treści reklamowych (albo i więcej) to powinni to rozdawać za darmo i jeszcze się cieszyć, że nikt tego od razu do kosza nie wyrzuci. A ludzie płacą co tydzień czy co miesiąc i łykają jak młode pelikany reklamową papkę popartą opiniami rzekomych sław czy instytutów pseudomedycznych stworzonych przez fundacje należące do określonych producentów....

[Seona]

Napisane przez meeg_

A najbardziej ironiczne dla mnie jest to, że takie wydawnictwa dostają grubą kasę od producentów za artykuły sponsorowane czy inne formy reklamy (a im bardziej reklama sprytnie ukryta czy umiejętnie przemycona tym drożej wyceniana)

A ja nie do końca się z tym zgadzam Jest w gazecie artykuł sponsorowany przez np. J&J i pokazane na zdjęciach krok po kroku jak kąpać maluszka, jak go trzymać, rady, że np. trzymać w pieluszce a temp. wody sprawdzić łokciem, jak myć włoski - jak trzymać główkę, że po kąpieli natrzeć oliwką lub balsamem itp. A przy wanience poprostu kosmetyki poustawiane.

Np. o rozszerzaniu diety, sponsorowany np. przez Hipp, ale w takim artykule jest wszystko: że najpierw od dań jednoskładnikowych typu ziemniak, marchewka itp. a na zdjęciu poprostu szczęśliwa mama i uchachane dziecko ze słoikiem Hippa.

Nigdzie nie jest napisane, że mamy karmić tymi i tymi produktami Artykuł jest sponsorowany tylko, ale informacje w nim nie trzeba sprawdzać tylko na ich produktach.

Ja np. nie chodziłam do szkoły rodzenia, ciążę miałam zagrożoną, siedzieć przed kompem też za długo nie mogłam. Zostawało mi czytanie gazet. I powiem szczerze, że WSZYSTKIEGO z nich się dowiedziałam

[meeg_]

No właśnie Seona - to o czym piszesz to szkolny przykład technik marketingowych i product placement. Chodzi w tym o to, że człowiek uodpornił się i krytycznie patrzy na reklamę typu "wprost" czyli bezpośrednie zachwalanie danego produktu. Dlatego obecnie na praktycznie każdym szkoleniu marketingowym zaczyna się od tego, że skuteczna reklama to taka, która omija początkowe "naturalne bariery ochronne" jakie tworzy nasz mózg. I najłatwiej to uzyskać poprzez efekt "szkoleniowy" - czyli podać treści niby neutralne - informacyjne ogólnie, a w tle tak to ukierunkować, aby jakaś marka utkwiła Ci w pamięci. I widzisz - sama cytujesz firmy i kojarzysz je z określonymi działaniami jak pielęgnacja czy karmienie. Czyli w sumie nieświadomie zostałaś przez nich "złowiona" i prawdopodobieństwo, że kupując jakąś rzecz z grona określonych produktów, sięgniesz właśnie po tę którą widziałaś przy okazji takiego "szkoleniowego" artykułu jest bardzo duże.
Producenci są obecnie bardzo sprytni i posługują się metodami zaczerpniętymi z psychologii, których często sobie nie uświadamiamy. Nasze gusta są kreowane niestety nie przez nas a poprzez media i zawarte w nich opinie, a te są po prostu odpowiednio preparowane przez grupy producenckie i tak przekazywane, że myślimy że to są nasze "suwerenne" wybory. I nie ma tu mądrych - sama mając zawodową świadomość tych technik też się nieraz na to łapię Ale ogólnie mnie drażni ta cała manipulacja.