![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 221
|
Wierzycie w duchy?
Wierzycie w duchy? W to, że zmarli mogą nam się ukazać, zanim jeszcze przejdą na drugą stronę? Zastanawiam się nad tym jak to naprawdę jest, bo jak miałam 2 lata, to podobno krótko po śmierci taty, widziałam go. Popatrzyłam gdzieś na sufit, pokazałam palcem i powiedziałam coś w stylu "O, tata". Tak mi przynajmniej opowiadała mama. Ja tego nie pamiętam, bo byłam za mała, ale coś w tym chyba musi być.
Czy wy wierzycie w takie rzeczy czy raczej nie? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: Wierzycie w duchy?
Ja bardzo wierzę w duchy i nikt mnie nie przekona, że ich nie ma. Właściwie z takich metafizycznych rzeczy to w duchy wierzę najbardziej.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
|
Dot.: Wierzycie w duchy?
Ja nie wierzę, ale sie ich boję.
Zwłaszcza po horrorze |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 2 464
|
Dot.: Wierzycie w duchy?
Nie wiem, jeszcze nikt zmarły mi się nie pokazał, tęskniłam za babcią świętej pamięci, ale jak jej nie było tak nie ma, nawet w postaci ducha nie ma.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
|
Dot.: Wierzycie w duchy?
Nie wierzę w duchy, nie wierzę w kontakty ze zmarłymi.
Po śmierci babci, z którą byłam bardzo zżyta, wydawało mi się, że daje mi znaki, ale oceniając to na chłodno myślę, że to było dorabianie teorii do normalnych zdarzeń życia codziennego. Nie boję się duchów, boję się złych ludzi. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: blabla
Wiadomości: 2 008
|
Dot.: Wierzycie w duchy?
Ja sama nie wiem czy wierzę, raz tak raz nie. Ale jak już to wydaje mi się, że duchów nie da się raczej zobaczyć, one też nie mają do nas dostępu, nie można się z nimi kontaktować. Choć moja bliska znajoma którą znam wiele lat i wiem że nie jest bajkopisarką, miała takie doświadczenie że w nocy czuła czyjąś obecność w pokoju, jakieś negatywne emocje i ogólnie coś nieprzyjemnego. Coś może być na rzeczy bo to nie jedyna sytuacja o której słyszałam.
Ale w to że duch ci się pokaże i to w dodatku wyglądający tak samo jak np. babcia to nie wierzę ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Obywatel Świata ;)
Wiadomości: 3 016
|
Dot.: Wierzycie w duchy?
Nie wiem czy wierzę, bo nigdy nie widziałem i nie spotkałem.
__________________
And we danced And we cried And we laughed And had a really, really, really good time Take my hand, let's have a blast And remember this moment for the rest of our lives |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 458
|
Dot.: Wierzycie w duchy?
Nie wierzyłam, dopóki nie odwiedziłam koleżanki, u której różne dziwne rzeczy się działy w mieszkaniu. Uciekłam niemalże z płaczem.
Poza tym, mama mi opowiadał o tym takim wydarzeniu, po śmierci mojego dziadka. Jej wierzę ,jak nikomu innemu. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: blabla
Wiadomości: 2 008
|
Dot.: Wierzycie w duchy?
Cytat:
Też słyszałam o poruszających się przedmiotach, spadających talerzach itd, choć pewnie racjonaliści zaraz znajdą jakieś naukowe wytłumaczenie tego fenomenu ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 458
|
Dot.: Wierzycie w duchy?
Wiem, że się będą śmiać, bo też się z takich opowiadań śmiałam.
Siedzimy sobie w pokoju, i słyszę z kuchni odgłosy-takie normalne jak przy przyrządzaniu obiadu. W żartach, mówię do niej, o ale fajnie załapałam się na obiad, a mówiłaś , że Twoja mam jest w pracy. Ona na to ,że tak, jesteśmy same-zbladłam Przyrzekam ,że słyszałam kroki, odgłosy uderzających garnków,talerzy. To było małe mieszkanie, naprawdę nikogo nie było oprócz nas dwóch. Opowiadała mi ,że już się przyzwyczaiła, powiedziała ,że nawet nie wiesza nic na ścianach bo wszystko spada. Rozejrzałam się- wkręty w ścianach a obrazek na podłodze oparty o ściane. Dopiłam co miałam dopić i biegiem do domu. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 3 491
|
Dot.: Wierzycie w duchy?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 771
|
Dot.: Wierzycie w duchy?
Myślę, że jakiś tam rodzaj energii, która zostaje z człowieka po śmierci, może istnieć...
Ale w jako takie duchy o ludzkich postaciach to nie wierzę ![]() ![]() Stukanie, przesuwania przedmiotów - ok, mogą się zdarzyć, jestem skłonna uwierzyć, ale duch o materialnych kształtach - nie, to tylko twór wyprodukowany przez horrory. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 6 687
|
Dot.: Wierzycie w duchy?
Nie wierzyłam bo staram się myśleć racjonalnie, nie boję się horrorów itp.
JEDNAK po dwóch przypadkach w bliskim otoczeniu zmieniłam zdanie.
__________________
Żona 2013 ![]() Mama 2015 ![]() Mama 2016 ![]() Edytowane przez Fantasmagori Czas edycji: 2015-06-16 o 19:09 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 806
|
Dot.: Wierzycie w duchy?
Sama nie wiem, nie widziałam nigdy chyba żadnego, ale słyszałam wiele historii od osób które raczej nie mają wybujałej wyobraźni...
Fantasmagori co to za przypadki ? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 6 687
|
Dot.: Wierzycie w duchy?
Zaznaczę że to bliskie mi osoby, nie żadne naiwne czy takie które koloryzują. Mam do nich zaufanie więc im wierzę.
Pierwsze spotkało moją mamę po śmierci jej taty. Dziadek za życia miał taki zwyczaj że mimo dorosłego wieku mamy czasem głaskał ją po głowie jak wtedy gdy była mała. No i jakiś czas po pogrzebie mama, która bardzo przeżyła tą sytuację i nadal była załamana, była w kuchni i coś tam przygotowywała. Nagle usłyszała wołający ją głos dziadka, odwróciła się i poczuła głaskanie po głowie. I znowu usłyszała głos, a raczej szept "już dobrze, dobrze, ja tu nie mam źle". Co ciekawe nie czuła strachu (dopiero potem zrobiło jej się dziwnie) tylko ciepło i spokój. Drugie to moja sąsiadka - przyjaciółka. Jej chłopak, z którym miała dziecko odebrał sobie życie. Przyjaciółka nie wiedziała jak powiedzieć synkowi. Ja jej doradziłam że nie ma co okłamywać dziecka i trzeba jakoś delikatnie mu to wyjaśnić, ale ona bała się powiedzieć mu prawdę, zwłaszcza że ten synek dziwnie się zachowywał, siedział taki przestraszony i blady. Wzięła go kolana i zaczyna mówić że tatuś wczoraj wyjechał do pracy do innego kraju i dlatego go nie ma. A synek na to "mamo, tata rano był w domu, bawił się ze mną, ale ja się go boję, nie chcę żeby znów przyszedł" oczywiście nie sprawia to że ktoś ma zacząć wierzyć w 100% ale mi dało jednak tę niepewność co do niewierzenia.
__________________
Żona 2013 ![]() Mama 2015 ![]() Mama 2016 ![]() Edytowane przez Fantasmagori Czas edycji: 2015-06-16 o 20:11 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 2 806
|
Dot.: Wierzycie w duchy?
Moja mama czuła obecność bliskiej osoby która zmarła w tym samym dniu, słyszała szum, szelest i lekkie drapanie o meble. Ciekawe gdzie oni teraz wszyscy są... Czasem jak sie tak zastanawiam to mam nadzieję, że kiedyś ich spotkam i wtedy chcę wierzyć że te dusze gdzieś są.
Fantasmagori niesamowite historie ... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: blabla
Wiadomości: 2 008
|
Dot.: Wierzycie w duchy?
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 561
|
Dot.: Wierzycie w duchy?
Wierzę, od kiedy miałam taką sytuację. Byłam sama w domu, drzwi i okna pozamykane na cztery spusty, dom bez bliskich sąsiadów. Siedzę przy kompie, nagle słyszę w kuchni kroki i charakterystyczne skrzypienie podłogi, wyraźne. Sparaliżowalo mnie ze strachu i nie byłam w stanie się odwrócić, byłam pewna że to złodziej i zaraz dostanę czymś w łeb. Ten ktoś jakby przystanal i poszedł spowrotem (znowu kroki i skrzypienie). Po 10 minutach z gardłem ściśnietym przeszłam przez kuchnię i mieszkanie. Nikogo nie ma, wszystko jak było pozamykane tak jest. W nocy wracają rodzice i dziadkowie z podróży i mówią, że parę godzin temu umarł wujek z innego miasta.
Akurat fantazji mi nie można zarzucić, bo nie byłam z nim specjalnie związana, nawet nie wiedziałam że było z nim tak źle. Za to był związany z moimi dziadkami, którzy mieszkali z nami w domu... wg nich przyszedł się pożegnać. Edytowane przez 201607050913 Czas edycji: 2015-06-16 o 23:58 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Elwirka-Elmirka :D
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
|
Dot.: Wierzycie w duchy?
Miałam wtedy ze 4-5 lat
![]() Wejście do tej kamienicy było z 2 stron. W drugiej mieszkała babcia koleżanki. Kiedyś poszłam tam z mamą, ona poszła do mamy tej koleżanki, a my poszłyśmy do jej babci. M. weszła do domu , a ja czekałam na nią w korytarzu. Po lewej było mieszkanie, a po prawej wchodziło się na strych. Stałam tam i czekałam, weszłam na 1 czy 2 schodek, jak się szło na strych. I wtedy zobaczyłam na schodach coś jasnego. Taką poświatę, zarys postaci. Raczej nie była życzliwa na ile pamiętam. Uciekłam z wrzaskiem i płaczem, mama z ciotką biegły w moją stronę. Powiedziałam co się stało, a mama, że mówiła mi, że mam tam nie chodzić. Nie pamiętam dlaczego. Byłam wtedy mała i nikt nie wspominał mi nic o duchach. Teraz mam 27 lat, a dobrze to pamiętam. Innym razem czułam obecność kogoś/czegoś w kuchni. To było tak silne, że jakoś mnie sparaliżowało. Leżałam w łóżku i czytałam książkę. Czułam się jakoś tak nieswojo, nie wiem . I później napłynęły jakieś wibracje. Mogę to tłumaczyć czytaniem, bo czytałam SoLL , a tam jest trochę takich zjawisk. Tak czy inaczej, wibracje były bardzo silne. Ja w duchy/ dusze raczej wierzę. Kiedyś myślałam, że moja ciotka z wujkiem to osoby sceptycznie podchodzące do takich spraw - ba, nawet ojca o to podejrzewałam- a bardzo mnie zaskoczyli. Kiedyś, podczas wspólnej kawy, rozmowy zeszły na te tory i podobno u nich w mieszkaniu bardzo często czuli obecność zmarłego sąsiada czy sąsiadów . I Dziadka (ojca mojego taty i jego 3 braci). Moja babcia ze strony mamy dużo mi opowiadała. I to niedawno, więc nie robiła tego specjalnie, żeby mnie przestraszyć. Babcia miała ojczyma. Ten ojczym był bardzo dobry dla niej , jej mamy i rodzeństwa babci. I dzieci babci (mojej mamy i jej 3 braci). Mile go wspominają. Zmarł. Babcia opowiadała, jak bardzo za nim płakała. Któregoś razu jej się przyśnił. Siadł na stołeczku w kuchni i mówił, że jak za nim płacze to jemu ciężko jest odejść itp. Wstał i zaczął iść do drzwi. Babcia się obudziła, siadła na łóżku i widziała, jak drzwi się zamykają. 5 lat temu jechałam do Bułgarii. Tak sobie myślałam o nieżyjących dziadkach, że ja jestem tak daleko, a oni leżą na cmentarzach itp... Którejś nocy przyśnił mi się Dziadek. Stał przy drzwiach balkonowych, które miałam zawsze otwarte. Powiedziałam, że tak się cieszę, że go widzę, ale co on tu robi? Odpowiedział, że przyszedł mnie odwiedzić. Był taki radosny i uśmiechnięty ... Na drugi dzień tak mi było lekko jakoś ![]() ![]()
__________________
Majlo 13.03.2013 r. Melman Pers Cham Figiel-z zepsutą łapką Papugi 23 Króliki Maksiu 20.11.2010 MałeKróliki Edytowane przez Nimfa20 Czas edycji: 2015-06-17 o 00:11 |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 2 471
|
Dot.: Wierzycie w duchy?
Ja bardzo wierzę.
Mam ciocię, która straciła syna gdy miał 5 lat, minęło juz wiele wiele lat i ciocia do tej pory nie pogodziła się z tą stratą, ciągle go opłakuje i nie pozwala mu "odejść". W rezultacie w ich domu ciągle jest jakaś energia, która zrzuca talerze, trzaska drzwiami, zrzuca obrazki ze ścian, przykładów jest setki, na własne oczy widziałam jak z otwartej szafki do zlewu "zjechał sobie" talerz, stał płasko w szafce, nie było możliwości żeby tak o sam z siebie wypadł. Plus wierzę w to, że małe dzieci widzą więcej niż dorośli, wnuczka mojej cioci ma 2 latka, i zdarzało się że powiedziała, że na kanapie siedzi pan, raz mówi że się go nie boi a innym razem płacze i się boi, nikt nie wtajemniczał tego dziecka w takie sprawy, więc nie ma opcji że gdzieś zasłyszała i sama sobie to wymyśliła. Doradzałam cioci, żeby poprosiła księdza żeby pomógł im oczyścić mieszkanie, ale ciocia nie chce, wszyscy się do tego przyzwyczaili i wydaje mi się że ciocia czuje że jest to po prostu jej syn i nie chce żeby odszedł. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 665
|
Dot.: Wierzycie w duchy?
Wierze
![]() ![]() Mozecie mi wierzyc albo nie, ale kiedys dotknelam ducha. Dziwne uczucie, niby tego nie widac, a czujesz opor w powietrzu, tak jakby cala reke w wodzie zanurzyc i poruszac nia do przodu i tylu ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 458
|
Dot.: Wierzycie w duchy?
W kuchni u moich dziadków wisi zegar. Kilka dni przed smiercią dziadka wyczerpały się baterie, no i zegar stanął. Babcie potem zapomniała kupić te baterie, wiadomo-ostatnia rzecz jaka jej przyszła do głowy w takim czasie. Po miesiącu, siedząc w kuchni patrzy na ten zegarek, a tam wskazówki na godzinie 15:30-o tej zawsze wracał z pracy.
Babcia po śmierci dziadka, chwilowo zamieszkała ze swoją córką która była w ciąży. No i po kąpieli, ta moja ciotka wchodzi do kuchni, a tam pełno dymu papierosowego, śmierdzi fajami. Zawołała babcie, żeby to zobaczyła. Dziadek bardzo dużo palił,zawsze robił to w kuchni. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Wredny kotecek
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
|
Dot.: Wierzycie w duchy?
Spałam kiedyś w nawiedzonym (wg mnie) mieszkaniu i na własnej skórze się przekonałam więc w sumie chyba są te duchy ;P
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 665
|
Dot.: Wierzycie w duchy?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Wredny kotecek
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
|
Dot.: Wierzycie w duchy?
Kilka lat temu, mieszkanie studenckie, kimałam u koleżanki (pierwszy i ostatni raz). Kładziemy się spać (same w domu) przed północą jakoś i słyszę jak ktoś w kuchni miesza łyżką w szklance głośno (normalnie jak się coś słodzi) ale miesza... miesza i miesza... jakieś 30 min ;P Pokój obok kuchni, nie było opcji że to dźwięk od sąsiadów, to było ewidentnie za drzwiami
![]() ![]() Potem już się bałam u niej kimać :P |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 561
|
Dot.: Wierzycie w duchy?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: blabla
Wiadomości: 2 008
|
Dot.: Wierzycie w duchy?
GrumpyCat, a może to współlokatorzy chodzili i mieszali?
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 665
|
Dot.: Wierzycie w duchy?
Grumpy, moze ktos zartowal z wspolmieszkancow
![]() ![]() U mnie w noc po smierci wujka Ktos/Cos chodzil po pokoju i stukal miarowo w pokrywke od garnka. Okropny dzwiek i tak przez kilka godzin az do rana. Balam sie wejsc do tego pokoju i zobaczyc co to tak stuka ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Wredny kotecek
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
|
Dot.: Wierzycie w duchy?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: blabla
Wiadomości: 2 008
|
Dot.: Wierzycie w duchy?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:54.