hmm... 01.11 idealny początek diety ... ;) Kto zaczyna ;>? ;D

[natasza87]

Witam was serdecznie,

Ambitnie postanowiłam od jutra odchudzać się ... Jak zapewne domyślacie się ... nie jest to pierwsze podejście ... wiele razy było od jutra, od poniedziałku itd ... Może to trochę naiwne :P ... Mam nadzieje,że uda sie !! Wiem,ze tak będzie

Myślę,że dieta 1000-1200 będzie idealna ... sprawdziłam kiedyś na własnej skórze i podziałała... do tego ćwiczenia jakieś i powinno sie udać ....

Przy wzroście 165 waga pokazuje 63-64 ... generalnie nie jest źle bo wbijam sie w 27 rozmiar spodni , ale nie wygląda to dobrze ... Dążę do 57-56 ...

Chciałabym żeby ta misja zakończyła sie sukcesem )
Do grudnia chciałabym ważyć 58-59 ... myślę,ze 4 do 5 kg na miesiąc to nie jest dużo .. ) zobaczymy jak wyjdzie)


Ktoś będzie mi dzielnie towarzyszył ;>??))

[Sherelle]

trzymam za Ciebie kciuki
ja wychodze z diety no ale moge CI wspierac bo zaczynam od 1100 kcal;] z tym ze od jutra chce jesc juz zdrowo i nie zapychac sie smieciami ;]

jej musisz miec duzo miesni;] ja przy wadze 62 (mam 164:P) wciskalam sie w 30 :d

[natasza87]

dzięki Sherelle

Trochę miesni mam heh;P niby tego nie widać, ale mam teraz karnet na siłownie i aerobik i chodzę ) ale i tak najgorzej jest z brzuchem;] pozostawia wiele do życzenia 3-4razy w tygodniu cwicze na tej siłowni,ale skupiam sie raczej na aerobach typu bieżnia, step , rower ...

Już od jakiegoś czasu jadłam mało,ale efektu zero...

a TY Sherelle jak długo się odchudzałas?? i jakie efekty?

[trucizna007]

Napisane przez natasza87

Witam was serdecznie,

Ambitnie postanowiłam od jutra odchudzać się ... Jak zapewne domyślacie się ... nie jest to pierwsze podejście ... wiele razy było od jutra, od poniedziałku itd ... Może to trochę naiwne :P ... Mam nadzieje,że uda sie !! Wiem,ze tak będzie

Myślę,że dieta 1000-1200 będzie idealna ... sprawdziłam kiedyś na własnej skórze i podziałała... do tego ćwiczenia jakieś i powinno sie udać ....

Przy wzroście 165 waga pokazuje 63-64 ... generalnie nie jest źle bo wbijam sie w 27 rozmiar spodni , ale nie wygląda to dobrze ... Dążę do 57-56 ...

Chciałabym żeby ta misja zakończyła sie sukcesem )
Do grudnia chciałabym ważyć 58-59 ... myślę,ze 4 do 5 kg na miesiąc to nie jest dużo .. ) zobaczymy jak wyjdzie)


Ktoś będzie mi dzielnie towarzyszył ;>??))

a może bym się przyłączyła ? razem raźniej zawsze a ja zacznę
ograniczeniem pokarmu, na dietę później się przestawię...
to zaczynamy jutro, skarbie ?

[natasza87]

no pewnie trucizna007 ) trzeba sie zabrac w koncu za siebie) !!!) do jakiej wagi dązysz?

[trucizna007]

szczerze mówiąc do niskiej, ale traktuję to jako kategoria
"chciałabym, mogłabym". moim realnym cele jest jeszcze
5kg, by ważysz 50kg
mam nadzieję, że razem schudniemy
pamiętaj, by pić dużo wody

[Bezwstydnica]

Ja też,ale od teraz.Właśnie zjadłam kanapkę z czekoladą i czuję się fatalnie.Nie ma srania po krzakach.Też się odchudzam.Mam 168 i waże 64kg,ale ten brzuch i nogi mnie dobijają.

[trucizna007]

Napisane przez Bezwstydnica

Ja też,ale od teraz.Właśnie zjadłam kanapkę z czekoladą i czuję się fatalnie.Nie ma srania po krzakach.Też się odchudzam.Mam 168 i waże 64kg,ale ten brzuch i nogi mnie dobijają.

ja od jakiegoś czasu nie patrzę w lustro, bo mi wstyd
i żal samej siebie...

[sylvi_86]

hej laleczki przylaczam sie do Was. Mam ok 159cm wzrostu i waze 57 kilo ale czas to zmienic. Moja wymarzona waga to 50 kilo. Od jutra czas start ku nowej figurze.Na diete zadna nie przechodze bo to ni ma sensu ogranicze ilosc jedzenia, bede jadla wiecej zdrowych rzeczy. oczywiscie cwiczenia sa najwazniejsze dla mnie. godzina stepperku dziennie i dwa razy w tygodniu 2 godziny tanca oraz brzuszki every day..to na razie..w grudniu pewnie zaczne chodzic regularnie na basenik, zakupilam tez hula hop wiec mysle ze tak 15 minut dziennie na poczatek wystarczy...powaznie zastanawiam sie nad skakanka zeby poprawic wytrzymalosc ale qrcze to takie meczace Buziaki

[trucizna007]

nie używam skakanki, bo boję się, że mogę łydki rozbudować...
natasha, może jutro (my wszystkie) napiszemy,
jak nam poszło ? w końcu będzie pierwszy dzień,
trzeba dobrze zacząć

[feVer87]

to i ja bo potrzebuję motywacji
sylvi_86 mam praktycznie taki sam wzrost(cm wyzsza) i wagę i rowniez napoczątek do 50 dązę.

jutro wpadnę poczytac jak nam poszlo.

[sylvi_86]

Napisane przez trucizna007

nie używam skakanki, bo boję się, że mogę łydki rozbudować...
natasha, może jutro (my wszystkie) napiszemy,
jak nam poszło ? w końcu będzie pierwszy dzień,
trzeba dobrze zacząć

wystarczy je pozniej dobrze rozciagnac zeby sie nie rozrosly

[JedynyTakiNick]

Mogę sie przyłaczyć ? mam do zwalenia ok. 5-10 kilo .. Niby nie dużo ale nie idzie łatwo..

[sylvi_86]

Napisane przez JedynyTakiNick

Mogę sie przyłaczyć ? mam do zwalenia ok. 5-10 kilo .. Niby nie dużo ale nie idzie łatwo..

jasne..im nas wiecej tym lepiej

[JedynyTakiNick]

[Sherelle]

Napisane przez natasza87

dzięki Sherelle

Trochę miesni mam heh;P niby tego nie widać, ale mam teraz karnet na siłownie i aerobik i chodzę ) ale i tak najgorzej jest z brzuchem;] pozostawia wiele do życzenia 3-4razy w tygodniu cwicze na tej siłowni,ale skupiam sie raczej na aerobach typu bieżnia, step , rower ...

Już od jakiegoś czasu jadłam mało,ale efektu zero...

a TY Sherelle jak długo się odchudzałas?? i jakie efekty?

mam 164 cm zaczynalam od 80kg teraz jest 53 kg w sumie to moim marzeniem jest 50 ale mam problemy z okresem. odchudzam sie od wrzesnia z tym ze teraz dluuugo waga stoi bo sobie na duzo pozwalam... a stoi od polowy wakacji

Napisane przez Bezwstydnica

Ja też,ale od teraz.Właśnie zjadłam kanapkę z czekoladą i czuję się fatalnie.Nie ma srania po krzakach.Też się odchudzam.Mam 168 i waże 64kg,ale ten brzuch i nogi mnie dobijają.

ja nienawidze swojego brzucha... no ale zaczynam cwiczyc ;] dzisiaj juz 3 dzien hehehe

[martagda]

To i ja zacznę
Nie jest niby źle z moją wagą (173 cm i 63 kg), ale jeszcze rok temu ważyłam 55 i chciałabym do tego powrócić.
Także dołączam się

[natasza87]

Ciesze się,ze jest nas tyle ) ogólnie od jutra to już na poważnie z tym wszystkim !! byłam na zakupach i oglądałam siebie w tych kabinach to wieloryb !!!!! o brzuchu nie wspominam ... i nogi mi jakoś przytyły !!!! działamy ) i nie ma taryf ulgowych) dam rade ;**

[natasza87]

Napisane przez Sherelle

mam 164 cm zaczynalam od 80kg teraz jest 53 kg w sumie to moim marzeniem jest 50 ale mam problemy z okresem. odchudzam sie od wrzesnia z tym ze teraz dluuugo waga stoi bo sobie na duzo pozwalam... a stoi od polowy wakacji



ja nienawidze swojego brzucha... no ale zaczynam cwiczyc ;] dzisiaj juz 3 dzien hehehe

kochana tak na marginesie jak Ci sie udało schudnąć z 80 do 53 ?? Mega wyczyn jak dla mnie!!!!! *** i też pozwalam sobie na dużo... i jeszcze więcej Damy rade !!

[martagda]

No jasne, że damy Nie ma innej opcji... Ja chcę do świąt zejść przynajmniej do 58 czyli przede mną "jedyne" 5 kg.

[natasza87]

Napisane przez martagda

No jasne, że damy Nie ma innej opcji... Ja chcę do świąt zejść przynajmniej do 58 czyli przede mną "jedyne" 5 kg.

właśnie "jedyne" 5 Uda się

[natasza87]

Napisane przez sylvi_86

hej laleczki przylaczam sie do Was. Mam ok 160cm wzrostu i waze 58 kilo ale czas to zmienic. Moja wymarzona waga to 50 kilo. Od jutra czas start ku nowej figurze.Na diete zadna nie przechodze bo to ni ma sensu ogranicze ilosc jedzenia, bede jadla wiecej zdrowych rzeczy. oczywiscie cwiczenia sa najwazniejsze dla mnie. godzina stepperku dziennie i dwa razy w tygodniu 2 godziny tanca oraz brzuszki every day..to na razie..w grudniu pewnie zaczne chodzic regularnie na basenik, zakupilam tez hula hop wiec mysle ze tak 15 minut dziennie na poczatek wystarczy...powaznie zastanawiam sie nad skakanka zeby poprawic wytrzymalosc ale qrcze to takie meczace Buziaki

sylvi_86 plan masz idealny) do mojej wagi też mam za dużo 8kg :P przyznam,że zgubienie 5 mnie wielce zadowoli;P

[feVer87]

Napisane przez natasza87

kochana tak na marginesie jak Ci sie udało schudnąć z 80 do 53 ?? Mega wyczyn jak dla mnie!!!!!

wlasnie- szczęka w dol tak swietny wynik

[Sherelle]

czesc dziewczyny!

Postanowilam ze schudne jeszcze do 50 kg ale to juz naprawde zdrowa dieta.

Nataszo- zaczelam od glodowek i jakos tak zwiekszalam powoli kalorie. Ogolnie to nie polecam

[natasza87]

Sherelle no to musiało być ciężko ... głodówki nie są godne polecenia ...;/ ale schudłas strasznie dużo ... i jak sie czujes?? już teraz musisz być bardzo szczuplutka ja dzisiaj rano wazyłam 63,4 ... do tego zmierzyłam się wyszło tyle:

talia: 71
biust: 90
biodra: 92

ramię: 26
udo: 50
łydka: 38
brzuch (na wysokości pępka) :79

Będę chodzić 3razy w tygodniu na siłownie , i 2 razy na aerobik w domu bede tez robic cwiczenia na brzuch 6 Weidera ... i postaram sie jesc 1000 kcal ... albo chociaz nie połykac tony jedzenia )


Przy cwiczeniach pewnie spadek wagi będzie powolny ? nie wiem jak to jest własciwie ;] pozdrawiam was ;**

[trucizna007]

natasza87, może wydam ci się nienormalna, ale zazdroszczę ci wymiarów.
dlaczego ? bo masz coś w biuście, a nie tylko w jednym miejscu..

moje wymiary dużo, dużo gorsze (niby to samo, ale właśnie płaska jestem troszkę )

talia: 69-73cm. to zależy kiedy
biust: 80-84 (zawsze z niego chudnę.. )
pupa: 90cm. niby się cieszę, że coś tam mam, ale gdybym brzuszka nie miała
właściwie stąd jest mi najtrudniej schudnąć.

udo: 52/53cm. nie przyznam, jakie to buły są.. !
łydka: nie obchodzi mnie to.
ręce: nie obchodzi mnie to. są porządne i lekko umięśnione


jak mija wam 1 dzień ? mnie na razie świetnie. wstałam o 13 (),
zjadłam zupę meksykańską i popijam herbatkę miętową. w planach mam
jeszcze spacerek.

[imitate]

Napisane przez martagda

To i ja zacznę
Nie jest niby źle z moją wagą (173 cm i 63 kg), ale jeszcze rok temu ważyłam 55 i chciałabym do tego powrócić.
Także dołączam się

Mam prawie tak samo jak Ty (175 może troszkę więcej; 63 kg jak się najem 61 jak mam pusty brzuchol) i też wcale nie tak dawno moja waga była o niebo mniejsza.

[natasza87]

Napisane przez trucizna007

natasza87, może wydam ci się nienormalna, ale zazdroszczę ci wymiarów.
dlaczego ? bo masz coś w biuście, a nie tylko w jednym miejscu..

moje wymiary dużo, dużo gorsze (niby to samo, ale właśnie płaska jestem troszkę )

talia: 69-73cm. to zależy kiedy
biust: 80-84 (zawsze z niego chudnę.. )
pupa: 90cm. niby się cieszę, że coś tam mam, ale gdybym brzuszka nie miała
właściwie stąd jest mi najtrudniej schudnąć.

udo: 52/53cm. nie przyznam, jakie to buły są.. !
łydka: nie obchodzi mnie to.
ręce: nie obchodzi mnie to. są porządne i lekko umięśnione


jak mija wam 1 dzień ? mnie na razie świetnie. wstałam o 13 (),
zjadłam zupę meksykańską i popijam herbatkę miętową. w planach mam
jeszcze spacerek.

to Ty albo spiochem takim jesteś :P albo odsypiasz
dzisiaj idzie dobrze ... mniej wiecej 700kcal zjadlam ... pozwalam sobie maksymalnie do 1100... wiec jakąs małą kolacyjke zjem i koniec)
nudny ten dzisiejszy dzien strasznie :P

ja swoje ramię zmierzyłam bo odnosze wrazenie,ze mam "łapy" hehe jak u atlety ;] generalnie zmierzyłam wszystko zeby zobaczyc jak sie beda te efekty rozkładac)

Pozdrawiam serdecznie *

imitate mam podobnie nie jest źle, ale jeszcze w całkiem niedawnej przyszłosci było o niebo lepiej

[trucizna007]

lepiej, żebyś coś jeszcze dojadła.. ale nie za dużo.
bo jak się je za mało, to później można rzucić się na żarcie..
kiedyś jadałam po 600-800kcal, w końcu nie wytrzymałam
i przytyłam

śpiochem to ja nie jestem, po prostu późno chodzę spać,
a wstawać muszę dość często o 6...
ale ostatnio udaje mi się kłaść po 22.
powodzenia wam życzę, dzień się kończy, ale wieczorkami
najtrudniej

[sylvi_86]

hej dziewczynki. to ja przedstawiam moje podsumowanie dnia.Na sniadanko: serek Danio, szklanka Pluszzzza, 2 śniadanie: Kubuś z malina i jablkiem. Obiadek to ziemniaki, filet z kurczaka w panierce, fasolka szparagowa i szlanka kompotu. Przekąska: andruty, a na kolacyjke zjem sobie pomarancze, jablko i troche winogron no i moze łyzeczke miodu zeby cos slodkiego bylo. Poćwiczyłam sobie dzisiaj 50 minut na stepperku, jeszcze hula hop i brzuszki mnie czekaja