kobiety cudoziemcow - roznice kulturowe,stereotypy...

[Romanaccia]

Odrazu tlumaczek dlaczego watek zalozylam tutaj,a nie w "Emigrantkach" ,poniewaz nie kazdy tam zaglada....

Wiele z was mieszka za granica,chcialabym wiedziec z jakimi roznicami kulturowymi,mentalnosciow ymi spotkalyscie sie w krajach,w ktorych mieszkacie ? ,czego absolutnie nie jestescie w stanie zaakceptowac,co wam sie nie podoba i co przeszkadza nawet po wielu latach na emigracji ?, czy zdarzyly sie wam jakies niemile czy tez dziwne sytuacje zwiazane z niewiedza czy poprostu ignorancja ?

Czy bedac w zwiazku z cudoziemcem ,napotkalyscie na jakies trudnosci ,ktore wynikaly z roznic kulturowych,czy innej mentalnosci.... ,a moze rodziny waszych chlopakow,narzeczonych czy mezow was nie akceptowala czy nie akceptuje ?

Ja przez 7 lat we Wloszech zebralam pokazna kolekcje pokazow ignorancji i ludzkiej niewiedzy.... czy tez poprostu glupoty ,a oto kilka przykladow

- Polska to biedny kraj,w ktorym nie ma pracy,ludzie sa ubodzy i czesto gloduja ....

- Kolega moich znajomych...
mielismy isc na dyskoteke,powiedzialam,ze najpierw musze cos zjesc bo caly dzien nic nie jadlam i jestem glodna ,uslyszalam,ze nie musze,bo przeciez jestem przyzwyczajona do ...glodu !!!

- Wielu wlochw sadzi,ze Polska lezy na balkanach

- w Polsce mowi sie po niemiecku

- Dwoch starszych panow ...

W polsce rzadza niemcy ! (cos panowie na etapie 2 wojny swiatowej sie zatrzymali)
W polsce nie ma samochodow,moga sobie na nie pozwolic tylko wyjatkowo jak na polskie warunki zamorzni ludzie ,maly fiat to takie nasze polskie lamborghini ,wiec kiedy niemcy przyjezdzaja szpanowac do nas swoimi mercedesami to nam szczeki opadaja

- pewna wloszka pokazujac mi banany

jadlas TO kiedys ?

- czy wiemy co to jest pizza ? ,czy jadlam przed przyjazdem do wloch spaghetti ?

- W polsce niedawno skonczyla sie wojna (to bylo 6 lat temu)

- W polsce zarabia sie ok. 50 Euro (zaproponowano mi 200 euro !!!! za prace barmanki !!! )
Pan byl zaszokowany moim naglym wybuchem smiechu po uslyszeniu jego propozycji ,pomijajac juz fakt,ze pracy wcale nie szukalam....

- czy mamy w polsce kolorowe telewizory ?

- czy widzialam juz komputer ?

To sa autentyczne rzeczy,ktore uslyszalam od ludzi

[Malaika85]

to dziwnych ludzi spotykasz....

ja podrozuje po Europie i nigdy mi nikt niczego takiego nie powiedzial ...

jasne ze sa stereotypy Polaka chama, pijaka, zlodzieja - ale to sa takie jakby stereotypy wziete z tego, co sie widzi na ulicach, ja sama nie raz byzlam swiadkiem jak jacys pijani Polacy rozwalali przstanek autobusowy w Londynie, albo w Wiedniu - bili sie z Turkami na ulicy w bialy dzien...

raz mnie ktos pol zartem zapytal, czy my mamy niedzwiedzie i czy one czasem atakuja ludzi w miasteczkach w gorach...

ale tak poza tym, to raczej normalnie sie zachowuja obcokrajowcy w obcych krajach wobec Polakow...

[Romanaccia]

Napisane przez Malaika85

to dziwnych ludzi spotykasz....

ja podrozuje po Europie i nigdy mi nikt niczego takiego nie powiedzial ...

jasne ze sa stereotypy Polaka chama, pijaka, zlodzieja - ale to sa takie jakby stereotypy wziete z tego, co sie widzi na ulicach, ja sama nie raz byzlam swiadkiem jak jacys pijani Polacy rozwalali przstanek autobusowy w Londynie, albo w Wiedniu - bili sie z Turkami na ulicy w bialy dzien...

raz mnie ktos pol zartem zapytal, czy my mamy niedzwiedzie i czy one czasem atakuja ludzi w miasteczkach w gorach...

ale tak poza tym, to raczej normalnie sie zachowuja obcokrajowcy w obcych krajach wobec Polakow...

Co innego pojechac gdzies na wakacje,a co innego gdzies zyc....
Ja znam wiele osob,ktore spotylaky sie z czyms takim,nie tylko we wloszech,a zeby bylo smieszniej byla zo prawie zawsze Europa i wcale nie byly to zarty....

dodam jeszcze,ze wlosi sa wyjatkowymi ignorantami i glupolami,tak wiec w ich przypadku to jeszcze az tak bardzo mnie nie dziwi

[Malaika85]

no ja wlasnie mowie o zyciu...
jak od roku mieszkam w Austrii, nigdy sie nie spotkalam z takimi komentarzami...kiedys mieszkalam w Londynie, tez nie z niczym takim nie spotkalam...dziwni ci wlosi...

az sie musze spytac kolezanki, ktora we wloszech od roku mieszka, czy tak jest faktycznie...

[Romanaccia]

Napisane przez Malaika85

no ja wlasnie mowie o zyciu...
jak od roku mieszkam w Austrii, nigdy sie nie spotkalam z takimi komentarzami...kiedys mieszkalam w Londynie, tez nie z niczym takim nie spotkalam...dziwni ci wlosi...

az sie musze spytac kolezanki, ktora we wloszech od roku mieszka, czy tak jest faktycznie...

Bo tam ludzie sa na wyzszym poziome nie ma takiej ignorancji jak tutaj....

[Bachata]

Wprawdzie nie jestem w związku z cudzoziemcem, ale mieszkałam trochę poza Polską.
Aż przykro się coś takiego czyta, bo pewnie nawet Romanaccia jak zaprzeczyłaś, to żaden Włoch nie próbował dociec, jak jest naprawdę.
Ja się spotkałam tylko z paroma pytaniami, czy mamy dużo fok na plaży lub czy mamy niedźwiedzie polarne na wolności od ludzi z Ameryki Płd. Mój kolega z Tunezji nie mógł za to uwierzyć, że polscy informatycy są znania w świecie i mają sporo sukcesów (nagrody w konkursach studenckich itp), ale po przeczytaniu artykułu, jaki mu podesłałam, zmienił zdanie i było mu nawet głupio, że nie docenił potencjału Raz na wakacjach jakiś koleś z Ukrainy wciskał mi, że muszę znać rosyjski skoro jestem Polką i ciągle za mną łaził i nawijał w tym języku.

[Romanaccia]

Napisane przez Bachata

Wprawdzie nie jestem w związku z cudzoziemcem, ale mieszkałam trochę poza Polską.
Aż przykro się coś takiego czyta, bo pewnie nawet Romanaccia jak zaprzeczyłaś, to żaden Włoch nie próbował dociec, jak jest naprawdę.
Ja się spotkałam tylko z paroma pytaniami, czy mamy dużo fok na plaży lub czy mamy niedźwiedzie polarne na wolności od ludzi z Ameryki Płd. Mój kolega z Tunezji nie mógł za to uwierzyć, że polscy informatycy są znania w świecie i mają sporo sukcesów (nagrody w konkursach studenckich itp), ale po przeczytaniu artykułu, jaki mu podesłałam, zmienił zdanie i było mu nawet głupio, że nie docenił potencjału Raz na wakacjach jakiś koleś z Ukrainy wciskał mi, że muszę znać rosyjski skoro jestem Polką i ciągle za mną łaził i nawijał w tym języku.

Wlosi niewiedziec czemu sa przekonani,ze kazdy polak mowi po niemiecku....
Kiedys jak szukalam pracy,w mojej branzy,a pracuje turystyce i jako tlumacz ,zawsze sie dziwili,ze jednak po niemiecku nie mowie ,no poprostu trudno im bylo w to uwierzyc

[bitchy]

moj mężczyzna pochodzi z Rumunii i jak dotad nie napotkalismy zadnych problemow wynikajacych z roznic kulurowych czy tez innych. nie przeszkadza nam ze musimy porozumiewac sie w jezyku angielskim, ze mamy inne wyznania...

[***luna]

Napisane przez Romanaccia

Odrazu tlumaczek dlaczego watek zalozylam tutaj,a nie w "Emigrantkach" ,poniewaz nie kazdy tam zaglada....

Wiele z was mieszka za granica,chcialabym wiedziec z jakimi roznicami kulturowymi,mentalnosciow ymi spotkalyscie sie w krajach,w ktorych mieszkacie ? ,czego absolutnie nie jestescie w stanie zaakceptowac,co wam sie nie podoba i co przeszkadza nawet po wielu latach na emigracji ?, czy zdarzyly sie wam jakies niemile czy tez dziwne sytuacje zwiazane z niewiedza czy poprostu ignorancja ?

Czy bedac w zwiazku z cudoziemcem ,napotkalyscie na jakies trudnosci ,ktore wynikaly z roznic kulturowych,czy innej mentalnosci.... ,a moze rodziny waszych chlopakow,narzeczonych czy mezow was nie akceptowala czy nie akceptuje ?

Ja przez 7 lat we Wloszech zebralam pokazna kolekcje pokazow ignorancji i ludzkiej niewiedzy.... czy tez poprostu glupoty ,a oto kilka przykladow

- Polska to biedny kraj,w ktorym nie ma pracy,ludzie sa ubodzy i czesto gloduja ....

- Kolega moich znajomych...
mielismy isc na dyskoteke,powiedzialam,ze najpierw musze cos zjesc bo caly dzien nic nie jadlam i jestem glodna ,uslyszalam,ze nie musze,bo przeciez jestem przyzwyczajona do ...glodu !!!

- Wielu wlochw sadzi,ze Polska lezy na balkanach

- w Polsce mowi sie po niemiecku

- Dwoch starszych panow ...

W polsce rzadza niemcy ! (cos panowie na etapie 2 wojny swiatowej sie zatrzymali)
W polsce nie ma samochodow,moga sobie na nie pozwolic tylko wyjatkowo jak na polskie warunki zamorzni ludzie ,maly fiat to takie nasze polskie lamborghini ,wiec kiedy niemcy przyjezdzaja szpanowac do nas swoimi mercedesami to nam szczeki opadaja

- pewna wloszka pokazujac mi banany

jadlas TO kiedys ?

- czy wiemy co to jest pizza ? ,czy jadlam przed przyjazdem do wloch spaghetti ?

- W polsce niedawno skonczyla sie wojna (to bylo 6 lat temu)

- W polsce zarabia sie ok. 50 Euro (zaproponowano mi 200 euro !!!! za prace barmanki !!! )
Pan byl zaszokowany moim naglym wybuchem smiechu po uslyszeniu jego propozycji ,pomijajac juz fakt,ze pracy wcale nie szukalam....

- czy mamy w polsce kolorowe telewizory ?

- czy widzialam juz komputer ?

To sa autentyczne rzeczy,ktore uslyszalam od ludzi

Nie jestem w związku z cudzoziemcem, ale od kilku lat mieszkam poza Polską
Zdarzyło sie trochę takich wpadek Anglikom (przestałam już zwracac na nie uwagę), ale prawde mówiąc bardziej przerazili mnie Francuzi, którzy zpaytali czy mamy w Polsce ketchup

Napisane przez Romanaccia

Bo tam ludzie sa na wyzszym poziome nie ma takiej ignorancji jak tutaj....

W UK ignorancja jest przeogromna. I można wiele dziwnych pytań usłyszeć.





Co do różnic kulurowych sa ogromne m.in
Anglicy nie mają w zwczaju płukac naczyń po ich umyciu (czyli odstawiają na suszarke ociekające pianą )
są zlaicyzowani
są mega konsumpcyjni (ale ta tendencja dociera również do Polski)
mają problem z mówieniem tego co myślą
uogólniając ich poziom ambicji (w społeczeństwie) jest minimalny
ich przyzwolenie na analfabetyzm wsród Anglików jest gigantyczny
obsługa w sklepach jest milsza niż w Polsce
podobnie w urzędach itd.
Kiedy dziecko konczy 16 lat mają prawo mu powiedzieć by wyprowadziło się z domu i ztego prawa dość często korzystają
Oddają swoich starszych i chorych bliskich do domów opieki
itd itd

Kiedyś miałam do czynienia z Węgrami. Bardzo nieprzyjemnie
Taki Węgier uważa,że Polacy są zbyt wyrywni i jak sam twierdzi nawet jakby jego kobietę ktoś na ulicy opluł i zezwał on nie zareaguje, bo jest ponad to....

[Romanaccia]

Napisane przez bitchy

moj mężczyzna pochodzi z Rumunii i jak dotad nie napotkalismy zadnych problemow wynikajacych z roznic kulurowych czy tez innych. nie przeszkadza nam ze musimy porozumiewac sie w jezyku angielskim, ze mamy inne wyznania...

Kiedys mi sie wydawalo,co tez slyszalam od wielu ludzi,ze wlosi sa do polakow bardzo podobni... co wcale nie jest prawda,mamy kompletnie inna mentalnosc ,ale mysle ,ze wiele zalezy od tego jak sie zaadaptujemy w danej kulturze,a takze od jakis naszych osobistych barier.... jak ludzie potrafia sie ze soba dogadac to da sie pokonac wszystko....
chociaz moja kolezanka (rumunka) zostala ostatnio porzucona przez chlopaka ,gdyz jego rodzina jej nie akceptowala,ale nie dlatego,ze cos im sie w niej nie podobalo,a dlatego,ze jest rumunka,a rumuni to to i tamto...
smutne to jest ,ze w dzisjejszych czasach sa jeszcze ludzie,ktorzy dokonuja takich selekcji ,na dobre i zle nacje.... pomijajac juz kewste rasizmu ,to czesto niewiedza ludzka i ignorancje prowadzi ich do takich zachowan...

[bitchy]

Napisane przez Romanaccia

Kiedys mi sie wydawalo,co tez slyszalam od wielu ludzi,ze wlosi sa do polakow bardzo podobni... co wcale nie jest prawda,mamy kompletnie inna mentalnosc ,ale mysle ,ze wiele zalezy od tego jak sie zaadaptujemy w danej kulturze,a takze od jakis naszych osobistych barier.... jak ludzie potrafia sie ze soba dogadac to da sie pokonac wszystko....
chociaz moja kolezanka (rumunka) zostala ostatnio porzucona przez chlopaka ,gdyz jego rodzina jej nie akceptowala,ale nie dlatego,ze cos im sie w niej nie podobalo,a dlatego,ze jest rumunka,a rumuni to to i tamto...
smutne to jest ,ze w dzisjejszych czasach sa jeszcze ludzie,ktorzy dokonuja takich selekcji ,na dobre i zle nacje.... pomijajac juz kewste rasizmu ,to czesto niewiedza ludzka i ignorancje prowadzi ich do takich zachowan...

niestety pieprzone stereotypy.. Polacy zle mowia o Rumunach mylac ich z Cyganami z Rumunii.. co nie oznacza ze Cygani powinni byc dyskryminowani.. kazdy czlowiek ma prawo do szacunku!

[Romanaccia]

Napisane przez bitchy

niestety pieprzone stereotypy.. Polacy zle mowia o Rumunach mylac ich z Cyganami z Rumunii.. co nie oznacza ze Cygani powinni byc dyskryminowani.. kazdy czlowiek ma prawo do szacunku!

Niestety nie kazdy o tym wie...

[***luna]

Napisane przez Romanaccia

Niestety nie kazdy o tym wie...

Niestety. Teraz nastroje negatywne będa się np. w UK nasilac.
Wczoraj wyzwano nas od pieprzo.nych cudzoziemców. (mojego TŻ)

[Romanaccia]

Napisane przez ***luna

Niestety. Teraz nastroje negatywne będa się np. w UK nasilac.
Wczoraj wyzwano nas od pieprzo.nych cudzoziemców. (mojego TŻ)

Wszedzie znajda sie jakies buraki ....

[Marbella85]

Romanaccia, rzeczywiście nieciekawe miałaś doświadczenia. Ja spędziłam sporo czasu w USA i w UK i przyznam, że na takich ignorantów nigdy nie trafiłam. Jeden był porażający. Anglik. Nie wiedział nawet gdzie Polska leży, umiejscawiał nas gdzieś na Uralu , poza tym w Polsce nadal jest komunizm i oczywiście mówimy po rosyjsku. W USA tak źle nie było, chociaż tam z Europą kojarzy się tylko Francja albo Szwecja. Mnie zreszta brali często za Szwedkę, ale to już raczej ze względu na tym urody.

[Romanaccia]

Napisane przez ***luna

Kiedyś miałam do czynienia z Węgrami. Bardzo nieprzyjemnie
Taki Węgier uważa,że Polacy są zbyt wyrywni i jak sam twierdzi nawet jakby jego kobietę ktoś na ulicy opluł i zezwał on nie zareaguje, bo jest ponad to....

....... !

[Rena]

Napisane przez Romanaccia

- w Polsce mowi sie po niemiecku

powiem szczerze, ze z tym sie spotkalam zagranica. Brzmialo to tak:
"jak to Polka jestes, mowisz po francusku, ale po niemiecku ani slowa?! Jak to mozliwe?"

zburzylam czyjs wieloletni swiatopoglad swoich przykladem....

[Romanaccia]

Napisane przez Rena

powiem szczerze, ze z tym sie spotkalam zagranica. Brzmialo to tak:
"jak to Polka jestes, mowisz po francusku, ale po niemiecku ani slowa?! Jak to mozliwe?"

zburzylam czyjs wieloletni swiatopoglad swoich przykladem....

Ile ja swiatopogladow zburzylam we wloszech , niektorzy pewnie do tej pory chodza z takimi oczami ---->

a niech sie buraki ucza !

[NiEBiE]

Jestem w związku z Nigeryjczykiem i jest coś, co od razu mi się nasunęło po przeczytaniu tytułu tego wątku.

U nich w czasie różnego typu imprez w domu, typu np. urodziny, czy chrzciny.. Każdy sam sobie idzie do kuchni, bierze, na co ma ochotę, podgrzewa jedzenie, robi kawę, szuka sztućców itd. Pierwszy raz, jak to zobaczyłam, to byłam lekko zszokowana.

Teraz już się przyzwyczaiłam, że jak przychodzą do nas znajomi Tż, albo naszego współlokatora, to pierwsze co, to udają się do lodówki, wyjmują jedzenie i się posilają.

Dziwne jest także to, iż przyjaciele naszego współlokatora siedzą tu od rana do nocy, jakby nie mieli własnego domu? Nawet, jak współlokator jest w pracy, oni przychodzą, oglądają Tv, grają w playstation, czy coś. Pełna swoboda. :P

Dziwne rzeczy.

[Romanaccia]

Napisane przez NiEBiE

Jestem w związku z Nigeryjczykiem i jest coś, co od razu mi się nasunęło po przeczytaniu tytułu tego wątku.

U nich w czasie różnego typu imprez w domu, typu np. urodziny, czy chrzciny.. Każdy sam sobie idzie do kuchni, bierze, na co ma ochotę, podgrzewa jedzenie, robi kawę, szuka sztućców itd. Pierwszy raz, jak to zobaczyłam, to byłam lekko zszokowana.

Teraz już się przyzwyczaiłam, że jak przychodzą do nas znajomi Tż, albo naszego współlokatora, to pierwsze co, to udają się do lodówki, wyjmują jedzenie i się posilają.

Dziwne jest także to, iż przyjaciele naszego współlokatora siedzą tu od rana do nocy, jakby nie mieli własnego domu? Nawet, jak współlokator jest w pracy, oni przychodzą, oglądają Tv, grają w playstation, czy coś. Pełna swoboda. :P

Dziwne rzeczy.

Ja bym sie wkurzyla,gdyby ktos bez pytania zaczal mi wyjadac z lodowki ,zwlaszcza moje ulubione rzeczy ,na szczescie we wloszech nie ma takiego zwyczaju ,pozatym wiem co lubia moi znajomi ,takze jak przychodza to mam juz wszystko przygotowane

Mam przyjaciol z Maroka i Senegalu ...
Marokanczycy jedza rekami z jednego talerza .... jedzenie bylo pyszne,ale nie jestem w stanie zniesc jedzenia z jednego talerza ,kiedy ludzi wkladaja tam rece wczesniej oblizujac palce

Senegalczycy rowniez jedza z jednego talerza,tyle ,ze oni jedli sztuccami,ale byli na tyle grzeczni i kulturalni ,ze dali mi osobny talerz ,byli nieco zdziwieni ,jak zaczelam jesc z nimi z jednego talerza....

no ale sztucie to nie palce wczesniej oblizane

[NiEBiE]

Na imprezach wszystko jest w miarę wcześniej przygotowane, więc raczej to tylko się bierze. Aczkolwiek samemu trzeba podgrzać itd. Chociaż gdybyś wzięła sobie coś nieprzewidzianego dla gości, to i tak nikt by na to nie zwrócił uwagi.
Natomiast na co dzień to normalne, że przeszukują garnki z jedzeniem i wyjadają obiad.

Na szczęście nigdy nie ruszają mojego jedzenia, tylko współlokatora.

Romanccia, no ja też nie skusiłabym się na jedzenie palcami. Sztućcami, to co innego.

O, i jeszcze jedno.
U Nigeryjczyków to normalne, że jedzenie je się palcami, nawet w restauracji. Długo się nie mogłam przemóc.. Teraz, to nawet doceniam wygodę jedzenia kurczaka bez konieczności bawienia się widelcem i nożem.

[Romanaccia]

Napisane przez NiEBiE

U Nigeryjczyków to normalne, że jedzenie je się palcami, nawet w restauracji. Długo się nie mogłam przemóc.. Teraz, to nawet doceniam wygodę jedzenia kurczaka bez konieczności bawienia się widelcem i nożem.

Kurczaka jeszcze jestem w stanie zrozumiec,ale jedzenie innych rzeczy za pomoca palcow juz nie... ble

[babelot]

Witam wszytkieWizażanki!

Z lubością wszelką czytam o ignorancji przedstawicieli innych narodów w stosunku do Polaków i Polski. Zadam zatem odwrotnie pytanie: a co my jako Polacy wiemy o innych aby oceniać ich w stosunku do nas. Która z was wie co się stanie jak do Baska powie się "jesteś Hiszpanem", jakie jest danie świąteczne w górach Albanii" albo kto to był Jorg Heider. Nie będę tu pisała o białych niedźwiedziach w Tromso, o procesji Madonny z wężami we Włoszech, ani o tym co myślimy o informatykach z Rumunii.
Co kraj to obyczaj...
pozdrawiam

[Luna83]

A ja za to przez jakiś czas mieszkałm w Hiszpanii. Moje obserwacje są następujące:

- Hiszpanie są strrrasznie niesłowni, jedno obiecają, potem zapomną. Kobieta od której miałam wynajmować mieszkanie poinformowała mnie poprzedniego dnia wieczorem, że niestety wynajęła już komuś inneu pokój. Nie interesowało jej to, że powiedziała mi to w ostatniej chwili, bo następnego dnia musiałam opuścić stare mieszkanie. I nawet żadnego slowa przepraszam, nic. Podobnie było w kwestii szukania pracy.

- tylko w tym kraju faceci spędzają każdą wolną chwilę na plaży i smarują się od stóp do głów olejkiem. A mojego narzeczego na plażę to wołami trudno wyciągnąć

- imprezy na ulicach, dzień w dzień, no ile można. I pełno "podfruwajek" na dyskotekach, jak mawia mój kumpel

- na plus powiem, że kiedy miałam problemy bo straciłam pracę i popłakałam się na ulicy to obcy ludzie na ulicy podchodzili i dopytywali się, co się stało. Jeden chłopak, którego znałam tylko z widzenia zaprosił mnie na kawę, wysłuchał, przyniósł gazetę z ogłoszeniami i nawet zaproponował wstawiennictwo u swojego szefa

[Romanaccia]

Napisane przez Luna83

A ja za to przez jakiś czas mieszkałm w Hiszpanii. Moje obserwacje są następujące:

- Hiszpanie są strrrasznie niesłowni, jedno obiecają, potem zapomną. Kobieta od której miałam wynajmować mieszkanie poinformowała mnie poprzedniego dnia wieczorem, że niestety wynajęła już komuś inneu pokój. Nie interesowało jej to, że powiedziała mi to w ostatniej chwili, bo następnego dnia musiałam opuścić stare mieszkanie. I nawet żadnego slowa przepraszam, nic. Podobnie było w kwestii szukania pracy.

- tylko w tym kraju faceci spędzają każdą wolną chwilę na plaży i smarują się od stóp do głów olejkiem. A mojego narzeczego na plażę to wołami trudno wyciągnąć

- imprezy na ulicach, dzień w dzień, no ile można. I pełno "podfruwajek" na dyskotekach, jak mawia mój kumpel

- na plus powiem, że kiedy miałam problemy bo straciłam pracę i popłakałam się na ulicy to obcy ludzie na ulicy podchodzili i dopytywali się, co się stało. Jeden chłopak, którego znałam tylko z widzenia zaprosił mnie na kawę, wysłuchał, przyniósł gazetę z ogłoszeniami i nawet zaproponował wstawiennictwo u swojego szefa

Bylam z Andaluzyjczykiem przez prawie 3 lata .... tez bym miala duzo do powiedzienia na temat hiszpanow ,ale pozwole sobie "obsmarowac" wlochow ,bo ich duzo lepiej znam...

Co do obiecanek i zapominana,to w Italii jest to norma ,moze dlatego,ze to klamstwa nie obietnice ?

a "podfrowajek" to tu tez w dyskotekach pelno ...

ale ,mysle ,ze jesli o "podfrowajki" (hehe coz za okreslenie ) to jest ich wszedzie pelno ....

[wesna]

Dziewczyny, wymieniacie same negatywy nt zwyczajów krajów w których mieszkacie. Ładnie to tak obgdadywac?

Ja bym chętnie usłyszała coś pozytywnego....

[bitchy]

Napisane przez wesna

Dziewczyny, wymieniacie same negatywy nt zwyczajów krajów w których mieszkacie. Ładnie to tak obgdadywac?

Ja bym chętnie usłyszała coś pozytywnego....

prosze bardzo... na Cyprze uwielbima to ze ani razu nie musialam placic za autobus bo wszedzie moglam dojechac stopem, wszyscy zawsze z przyjemnoscia sie zatrzymywali i bujalam sie po miescie jak taksowka... nawet jesli kierowca w innym kierunku jechal zrerszta nieraz jechalam tez taksowka i nie musialam placic

[Elliannia]

To ja opowiem o Kanadyjczykaj - a raczej o polonii kanadyjskiej. Miałam przyjemność tam być, u rodzinki, i wzięto mnie na rejs statkiem z polonią. O matko, dziewczyny, nie wiedziałam czy śmiać się, czy płakać. Świadomość tych ludzi o Polsce zatrzymała sie w momencie ich wyjazdu z niej - dowiedziałam się, że szkoły są w stodołach, że kibelki są wszędzie na podwórku, że nie mamy kolorowych tv, i takie temu podobne. Nie wspomnę o stylu - ubrania dramatyczne, muzyka to biały miś na okrągło. Dwa lata później potomstwo znajomych mojego wujostwa nas odwiedziło w kraju - dwóch chłopaków w wieku 21 lat, i jak bozię kocham skakali z radości i się całowali nad kibelkiem! Nie wierzyli ze jest papier toaletowy, lodówka, a jak zobaczyli że mamy ketchup popłakali się z radości

[Luba]

Nie wiem gdzie Wy takie ewenementy spotykacie
Ja nie mam takich dziwnych wspomnień, Niemcy których spotykam jakoś chyba na lekcjach uważali Pytania która mi zadaja są typowe, zwykle Polacy tez o to pytają cudzoziemców: jakie są typowe polskie potrawy, jak obchodzimy święta itd. Ale poza tym raczej byli doinformowani.

Osobiście tez wielkich różnic między nami nie zauważyłam, Niemcy z południa są otwarci i skorzy do zabawy.
Jedno co mnie trochę razi, to ich poczucie humoru, takie bardzo... proste

Wśród obcokrajowców których spotykam, najgorzej wypadają Francuzi. Bardzo zarozumiali i uważajacy że cała reszta świata jest od nich gorsza.

[Marbella85]

Napisane przez wesna

Dziewczyny, wymieniacie same negatywy nt zwyczajów krajów w których mieszkacie. Ładnie to tak obgdadywac?

Ja bym chętnie usłyszała coś pozytywnego....

Coś miłego, proszę bardzo
Czy to w USA czy w UK nawet będąc po raz pierwszy w obcym miejscu miałam zawsze poczucie bezpieczeństwa. Ludzie byli bardzo pomocni. Jak tylko ktoś zobaczył, że zagubionym wzrokiem szukam czegoś czy próbuję coś wyczytać z mapy, podchodził do mnie i chciał pomóc. Jakie to było miłe, takie zupełnie bezinteresowne

Poza tym co zauważyłam w metrze w Nowym Jorku: ludzie się do siebie uśmiechają