Nie pociągam go fizycznie ? :(

[zuzkaxd]

Na wstępie zaznacze, że jestem z Moim Tż już 2 lata.. uprawiamy seks od ponad roku. On 21 lat, ja 17, nie długo 18.

A teraz konkrety. Od jakiegoś czasu mój Tż coraz rzadziej chce uprawiać seks. Kochamy się tylko wtedy gdy on już po prostu musi. Czyli mniej więcej co tydzień. Wydaje mi się, że sie nie masturbuje, bo nie ma warunków do tego. No chyba, że w łazience. Pozatym sam powiedział, że kiedys to robił, ale od dłuższego czasu już tego nie robi, bo nie musi. Nagich bab podobno też nie ogląda, ufam mu pod tym wzgledem. Ale może sie myle?
Niby wg. niego jestem piękna itp. ale nie ma mowy o czułości takiej jak buzi, a z językiem to moge jedynie pomarzyć. Chyba, że powiem że ma dać. Sam od siebie nie da. Tzn. czasami mu sie zdarzy, ale naprawde bardzo rzadko. A oznaki, że go pociągam, czyli np. dotykanie w różne miejsca, pieszczoty.. pokazuje własnie tylko wtedy kiedy on ma ochote na seks. Ale wydaje mi się, że to jest ochota taka, że po prostu musi za przeproszeniem 'wyruchać', a nie że ma ochote na mnie. Wiem, że strasznie mnie kocha i zrobi dla mnie wszystko, ale wydaje mi się, że nie pociągam go fizycznie. Gdy ja mam ochote na seks to on mowi, że jest zmęczony, i tak jest zawsze.
Dziewczyny, czy takie zachowanie jest normalne ?

Dodam, że jestem osobą strasznie zakompleksioną i to jego zachowanie dodatkowo mnie pogrąża.
Jeśli napisałam to nie zrozumiale, to przepraszam, ale już po prostu nie wiem co myśleć o jego zachwaniu

[Niko Laos]

Niestety - tak jest skonstruowana natura ludzka (ludzka podkreślam - nie tylko męska), że między 1,5 roku a 3 lata trawania związku pojawia się kryzys. To wynika stąd, że mniej wiecej tyle czasu potrzeba na zapłodnienie i odchowanie dziecka do poziomu, kiedy nie wymaga to juz tak wiele pracy.

Sorry, nie wymagało - dzisiaj sporo się zmieniło. A związki jakoś ewolucji niestety za bardzo nie uległy...

No i naturalnym jest, że po takim czasie jak jesteście razem - pojawia sie kryzys. Ale kryzys to nic strasznego. Kryzys to okazja do rozpoczęcia czegoś na nowo. Kryzys daje Wam świadomość i potrzebę zmian. To jest czas, kiedy Wasz związek ma szansę wejść w kolejną fazę, rozwinąć się, ewoluować...

Także pod wzgledem erotycznym. Wychodzę z założenia, że związek kończy się wtedy, kiedy kończy się uwodzenie w związku.

Może warto, żeby facet zainteresował sie tym tematem. Zapraszam na stronę:

http://magiauwodzenia.blogspot.com/

Sprawdźcie, czy to jest strona, którą poleciłybyście innym facetom...

[zuzkaxd]

Czyli, że to jest normalne? bo juz kompletnie nie wiem co o tym mysleć. Jestem osobą, która potrzebuje takiej czułości i seksu. Więc troche ciężko mi z tym. Mimo, że mam dopiero 17 lat.

[laura999]

Napisane przez zuzkaxd

Na wstępie zaznacze, że jestem z Moim Tż już 2 lata.. uprawiamy seks od ponad roku. On 21 lat, ja 17, nie długo 18.

A teraz konkrety. Od jakiegoś czasu mój Tż coraz rzadziej chce uprawiać seks. Kochamy się tylko wtedy gdy on już po prostu musi. Czyli mniej więcej co tydzień. Wydaje mi się, że sie nie masturbuje, bo nie ma warunków do tego. No chyba, że w łazience. Pozatym sam powiedział, że kiedys to robił, ale od dłuższego czasu już tego nie robi, bo nie musi. Nagich bab podobno też nie ogląda, ufam mu pod tym wzgledem. Ale może sie myle?
Niby wg. niego jestem piękna itp. ale nie ma mowy o czułości takiej jak buzi, a z językiem to moge jedynie pomarzyć. Chyba, że powiem że ma dać. Sam od siebie nie da. Tzn. czasami mu sie zdarzy, ale naprawde bardzo rzadko. A oznaki, że go pociągam, czyli np. dotykanie w różne miejsca, pieszczoty.. pokazuje własnie tylko wtedy kiedy on ma ochote na seks. Ale wydaje mi się, że to jest ochota taka, że po prostu musi za przeproszeniem 'wyruchać', a nie że ma ochote na mnie. Wiem, że strasznie mnie kocha i zrobi dla mnie wszystko, ale wydaje mi się, że nie pociągam go fizycznie. Gdy ja mam ochote na seks to on mowi, że jest zmęczony, i tak jest zawsze.
Dziewczyny, czy takie zachowanie jest normalne ?

Dodam, że jestem osobą strasznie zakompleksioną i to jego zachowanie dodatkowo mnie pogrąża.
Jeśli napisałam to nie zrozumiale, to przepraszam, ale już po prostu nie wiem co myśleć o jego zachwaniu

A jak traktował cię wcześniej? Lubił się całować itd.? Może w waszym związku nie było aż tyle czułości ale za to za szybko pojawił się seks?
Moim skromnym zdaniem facet stał się hmm...leniwy- nie traktuje seksu jako bliskości ale jako zwykłe zaspokojenie potrzeb.

Jeszcze jedan sprawa- a gdy ty coś zaczynasz, np.namiętnie go całkować, dotykać itd. to on się jakoś odwzajemnia czy jest hmm raczej bierny?

[Niko Laos]

Hmm... Powiedziałbym, że typowe... Ale spokojnie - akcje na giełdzie kupuje się kiedy ich cena jest najniższa - zaczyna jednak rosnąć...

Twoje pytanie jest szansą na to, że w Waszym związku znowu zacznie rosnąć... I to dlatego, że będzie miał ochotę na Ciebie właśnie, a nie tylko po to, żeby 'wyruchać'...

Zacznij stanowić dla niego wyzwanie. Ale nie wyzwanie pt. "dzisiaj nie" - ale wyzwanie pt. "dzisiaj tak, jeżeli..." i tu wstawiasz np. coś, czego jeszcze nie robiliście, na co masz ochotę itp.

No i uruchomcie wyobraźnię. W internecie jest sporo informacji, jak wzbogacić Wasze życie erotyczne i nie tylko. Nowości, zmiany - to zawsze ożywia.

No i rozmwiajcie ze sobą. Mów do niego prosto, bardzo bezpośrednio - nawet bardziej niż sama uzałabyś to za stosowne. Jednak facet oczekuje prostych bezpośrednich komunikatów.

[julittaa22]

a może to przez to, że jesteś zakompleksiona?? mężczyźni instynktownie czują, że kobiety nie lubią siebie, nie akceptują, śa wobec siebie bardzo krytyczne i wówczas oni również przestają czuć pociąg seksualny..mimo iż kochają...a jeszcze jak kobieta zaczyna przy swoim facecie narzekac na swój wygląd i robi to bardzo często on równiez zaczyna zauważać te (często wyimaginowane) wady...
Postaraj się uderzyć tutaj...poprawic i wzmocnić własną samoocenę..może zmiana wygladu na poczatek (nie extremalna raczej subtelna) zrób kilka rzeczy tylko dla siebie, takich po któych kobieta czuję się lepiej- idx to fryzjera itp...walcz z kompleksami, powtarzaj sobie swoje mocne strony, ikrywaj niedoskonałości..uwydatni aj to co piękna...zobaczysz on zauwazy zmiane i szybciutko poczuje pożądanie...

Ja wiem, że to nie jest takie proste ale spróbuj..mocno trzymam kciuki

[Paperlove899]

hmmmm ja bylam z chlopakiem 4 lata i przez pierwsze 2 byloooo cudownie,a potem coraz bardziej czulam sie nieatrakcyjna i sex byl monotonny;/ taki jakbyy na sile z jego strony,staral sie robic dobra mine do zlej gry,ale nie jestesmy ze soba od 2 dni ja mam ostra depresje mimo tego,ze sex z nim mnie niezadowalal a on nie wykazywal takiego pociąguuu do mnie ostatnimi czasy;/ chemia ma jednak znaczenie;/

[zuzkaxd]

Napisane przez laura999

A jak traktował cię wcześniej? Lubił się całować itd.? Może w waszym związku nie było aż tyle czułości ale za to za szybko pojawił się seks?
Moim skromnym zdaniem facet stał się hmm...leniwy- nie traktuje seksu jako bliskości ale jako zwykłe zaspokojenie potrzeb.

Napisane przez laura999

Jeszcze jedan sprawa- a gdy ty coś zaczynasz, np.namiętnie go całkować, dotykać itd. to on się jakoś odwzajemnia czy jest hmm raczej bierny?

Oczywiście, że lubił.. Nie wiem, moze za wcześnie zaczęliśmy uprawiać seks.
Wydaje mi się, że jest identycznie jak Ty to napisałaś, że jest leniwy i zaspakaja tylko swoje potrzeby.
Gdy ostatnio mu to wszystko wygarnęłam, to powiedział, ze taki po prostu jest
Gdy ja zaczynam go całować i dotykac, to on tylko odwzajemnia pocałunek i udaje jakby nie wiedział, że mi chodzi o więcej, czyli jest bierny.
Niby wydaje się to błahy problem, ale dla mnie jest to straszne. Wydaje mi się, że na dłuższą metę tak nie może być

Niko Laos, Ostatnio zachęcałam go do kupna gry erotycznej, zgodził się, ale potem powiedział, ze może kiedy indziej kupimy. A rozmawiać - rozmawiamy, ja jestem otwarta, mówię mu o tym wszystkim, rozmawiamy o seksie itp. Czego od niego oczekuje. Najwidoczniej do niego to nie dociera.

[izun]

Jeśli wierzysz,ze facet nie interesuje się zdjęciami,obrazkami itp. o tematyce erotycznej,to jesteś niepoważna albo naiwna!Taka jest natura facetów,są wzrokowcami!Moim zdaniem to albo znudził się waszym związkiem albo ma chęć na jakieś nowe doznania,ale nie wie jak to powiedzieć;frustracja narasta i stąd zniechęcenie!Najprostszy sposób na to-zapytaj!

[E2rd]

a widzicie się codziennie?
moze daj mu troche odpocząć?
powiedzmy raz na 2/3/4 dni - bo jestes zajeta/masz swoje obowiazki i nie mozesz.

sama inicjujesz sex? - przestań...
zobaczysz ile wytrzyma...

nie ma żadnej na boku? (żadko się zdarza żeby młody mężczyzna "nierozładowany" - zmuszał się do seksu)

[zuzkaxd]

Izun - Może i sie interesuje, ale nie ma nawet możliwości ich oglądania. Nie pytaj czemu. Ważne, że ja wiem. Na komputerze nie ma żadnych dziewczyn, na telefonie też nie. Na ulicy spojrzy na jakąś laske, ale nie robi tego w sposób zauważalny, np. żeby sie za jakąś laską obrócił.

E2rd - Do nie dawna widywaliśmy się prawie codziennie, ale ostatnio sama stwierdziłam, ze lepiej będzie dla Nas jak czasami zrobimy sobie dzień wolnego od siebie. On też pracuje, wiec czasami po prostu nie ma możliwości. Na boku na pewno nikogo nie ma, jestem w 100% pewna.
A jeśli ja nie inicjuje, to sexu prawie nie ma.

[E2rd]

więc przestan inicjować (co to za zwiazek gdy jedna strona cały czas inicjuje seks?), zobacz ile wytrzyma i jak mu sie nie odwidzi to poprostu nie ten facet...

[izun]

No cóż nie będę pytała,ale naprawdę mam wrażenie,że coś jest nie tak!Nie wierzę,że młody facet tak po prostu przestaje się bawić seksem!Chodzi mi jeszcze jeden pomysł na to,co się stało,ale nie mam odwagi oficjalnie go nazwać;wiem tylko,że takie rzeczy się zdarzaję,niezależnie od tego,jak bardzo to nas zaboli.....

[zuzkaxd]

E2rd - tak właśnie chce zrobić, już się wstrzymuje kilka dni, ale ciężko mi mimo wszystko.

Izun - Wyjaw proszę co Ci chodzi po głowie. Oczywiście nie naciskam..

Ja już go nawet o homoseksulaizm podejrzewałam.. Tzn. żadnego pociągu w stronę facetów nie zauważyłam, ale w stronę kobiet też nie.. Więc by mnie to uspokoiło jakby miał tam jakieś laski na komp i tel. Wiem głupie podejrzenia. No ale ehhh..

[izun]

Tylko nie gniewaj się-a może kobiety to nie do końca jest to,co go interesuje?Przepraszam,al e wiele w życiu widziałam i nawet w takich chwilach świat się nie walił tylko życie biegło dalej....

[zuzkaxd]

Napisane przez izun

Tylko nie gniewaj się-a może kobiety to nie do końca jest to,co go interesuje?Przepraszam,al e wiele w życiu widziałam i nawet w takich chwilach świat się nie walił tylko życie biegło dalej....

Nie ma sprawy. Widzę że myślałyśmy o tym samym. Szczerze, to pytałam go o to, ale nie zbyt poważnie, bardziej dla śmiechu, to powiedział, że go obrażam.. i że ogląda się na laski.

[izun]

Niestety,atak jest lepszy niż obrona...niestety przyznać się tak oficjalnie do odmienności nawet przed samym sobą nie jest łatwe

[zuzkaxd]

Napisane przez izun

Niestety,atak jest lepszy niż obrona...niestety przyznać się tak oficjalnie do odmienności nawet przed samym sobą nie jest łatwe

Ja mu po jakimś czasie wyznałam, ze jestem biseksualna. Może to nie jest tak straszne jak typowy homoseksualizm, w dodatku w wydaniu faceta, no ale jednak zawsze jakaś odmienność to jest. A teraz się przy nim z tym nie ukrywam.
Jestem już powoli załamana tym ehh.. czuje się kompletnie nieatrakcyjna przez to

[laura999]

A może jest tak, że jego sex początkowo interesował bo było to coś po prostu nowego, nieznanego- czy jesteś jego pierwszą partnerką?
A teraz gdy hmm fascynacja tematem przeszła robi to tylko wtedy kiedy musi, ma potrzebę, a skoro ma niezbyt często, to może taki po prostu jest...ma mniejsze libido niż ty...nie każdy facet jest chyba jak królik
Nie wydaje mi się, by miał kogoś innego na boku- z tego co piszesz.

Może jest też tak jak już wcześniej pisałam- sex jest dla niego rozładowaniem, a nie robi tego częściej, bo wtedy może by musiał się postarać, bardziej zadbać o jakieś pieszczoty itd. a tak to zrobi swoje i ma spokój.
Chyba po prostu masz większe potrzeby od niego...przecież nie zawsze jest chyba tak, że to facet zawsze jest gotowy i chce a kobieta myśli o czymś innym...może też być odwrotnie.

[izun]

To trochę zmienia postać rzeczy-mogłaś go wystraszyć swoją szczerością.Prawda niezawsze popłaca,a ponieważ cię kocha(jeśli tak jest),czuje się zdradzany ale próbuje sobie z tym radzić.A tak na marginesie,skoro jesteś bi,czy aktualnie masz kogoś?Pytam,bo jeśli potrzebujesz ciepła,to może ta druga osoba może ci na razie wystarczyć?

[b2061242e79199a19ea25d448e737c2153b1403a_5fee6602bf23e]

Napisane przez Niko Laos

między 1,5 roku a 3 lata trawania związku pojawia się kryzys.

przepraszam ze zapytam ale gdzie jest napisane ,że między 1,5 roku a 3 lata trawania związku pojawia się kryzys ??? tu chyba nie ma reguły, że akurat w tym czasie. ja ze swoim eks miałam kryzys po 9 latach .
ja myślę że może facet poprostu potrzebuje jakiegoś bodzca. sama powinnaś go ''uwodzić''...a nie jak napisałaś,że pocałunek z języczkiem jest marzeniem chyba że jak mu powiesz to dostaniesz.
może to też przyzwyczajenie ale to również prowadzi do tego by to podsycić.

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

Napisane przez zuzkaxd

Ja mu po jakimś czasie wyznałam, ze jestem biseksualna. Może to nie jest tak straszne jak typowy homoseksualizm, w dodatku w wydaniu faceta, no ale jednak zawsze jakaś odmienność to jest. A teraz się przy nim z tym nie ukrywam.
Jestem już powoli załamana tym ehh.. czuje się kompletnie nieatrakcyjna przez to

a może on poprostu potrzebuje czasu by to zrozumieć.....chyba potrzeba ci rozmowy z nim o tym, jak on do tego podchodzi? sama się nie domyślisz przecież .

[zuzkaxd]

Laura999 - Tak jestem jego pierwszą partnerka. Może rzeczywiście masz racje, bo ja mam naprawdę spore libido , ale wydawało mi się, że nie ma takiego faceta, który by miał mniejszą ochotę na seks niż dziewczyna. Troche uspokoiłaś moje myśli.

Izun - Nie, nie mam nikogo, miałam rok temu, ale przez to psuły się relacje między mną a Tż. Na początku wolałam tamten związek, ale ostatecznie jednak wybrałam Jego. On wtedy nie wiedział o moim biseksualizmie. Ale często mysle o tym, zeby kogoś mieć, ale raczej już bym sie nie odważyła na to.

[izun]

No cóż życie nie jest proste,czarne albo białe,chodż szkoda.Nie masz łatwego rozwiązania,ale wierzę,że rozmowy mogą zdziałać cuda.Tylko pamiętaj,że trzeba dać sobie czas,a jeśli robi się beznadziejnie,to nie tkwić w tym za wszelką cenę.Powodzenia

[Ciekawska88]

Napisane przez zuzkaxd

Na wstępie zaznacze, że jestem z Moim Tż już 2 lata.. uprawiamy seks od ponad roku. On 21 lat, ja 17, nie długo 18.

A teraz konkrety. Od jakiegoś czasu mój Tż coraz rzadziej chce uprawiać seks. Kochamy się tylko wtedy gdy on już po prostu musi. Czyli mniej więcej co tydzień. Wydaje mi się, że sie nie masturbuje, bo nie ma warunków do tego. No chyba, że w łazience. Pozatym sam powiedział, że kiedys to robił, ale od dłuższego czasu już tego nie robi, bo nie musi. Nagich bab podobno też nie ogląda, ufam mu pod tym wzgledem. Ale może sie myle?
Niby wg. niego jestem piękna itp. ale nie ma mowy o czułości takiej jak buzi, a z językiem to moge jedynie pomarzyć. Chyba, że powiem że ma dać. Sam od siebie nie da. Tzn. czasami mu sie zdarzy, ale naprawde bardzo rzadko. A oznaki, że go pociągam, czyli np. dotykanie w różne miejsca, pieszczoty.. pokazuje własnie tylko wtedy kiedy on ma ochote na seks. Ale wydaje mi się, że to jest ochota taka, że po prostu musi za przeproszeniem 'wyruchać', a nie że ma ochote na mnie. Wiem, że strasznie mnie kocha i zrobi dla mnie wszystko, ale wydaje mi się, że nie pociągam go fizycznie. Gdy ja mam ochote na seks to on mowi, że jest zmęczony, i tak jest zawsze.
Dziewczyny, czy takie zachowanie jest normalne ?

Dodam, że jestem osobą strasznie zakompleksioną i to jego zachowanie dodatkowo mnie pogrąża.
Jeśli napisałam to nie zrozumiale, to przepraszam, ale już po prostu nie wiem co myśleć o jego zachwaniu

Uważam,że każda kobieta ,,ma to coś" co pociąga facetów...może odmów mu sexu? zobaczymy jak on się wtedy zachowa.......
pozdrawiam napisz co ona na to ...? ? ? jak mu odmówisz ...no skoro kocha to chyba zrozumie co??

[kennedy]

moze jest gejem...

[201803290936]

Powodów takiego zachowania może być wiele:
1. Znudził się związkiem lub Tobą (pożądanie przeszło i niewiele innych uczuć w nim zostało).
2. Chodzi mu po głowie inna osoba (może tylko chodzi, a może...).
3. Twoje kompleksy rzutowały na jakość seksu i on woli nic nie zaczynać, aby nie słyszeć, że jesteś brzydka, czy coś tam.
4. Odczuwa przesyt pocałunków, wspólnego spędzania czasu - co za dużo, to...
5. Chciałby ciekawszego seksu, ale nie potrafi(cie) o tym porozmawiać.
6. Nagle mu spadło libido - to akurat wg mnie najmniej prawdopodobne, bo faceci, szczególnie w pewnym wieku nie mają aż takich wahań nastojów, potrzeb, jak kobiety.
7. Ma wyrzuty sumienia z jakiego powodu i dlatego trzyma się na pewien dystans.

Pogadaj z nim WPROST, bez owijania w bawełnę - powiedz, że czujesz iż coś się zmieniło na gorsze, że masz wrażenie, że tylko ty dążysz do czułości, pocałunków i nie chcesz aby tak było. Zapytaj o co właściwie chodzi i spróbuj wypracować jakiś kompromis. Jeśli Cię oleje, czy powie, że nic się nie dzieje, to zastanów się nad tym co dalej i czy warto być w związku, w którym nie ma dobrej komunikacji.

[pinezka997]

to normalnie i wydaje mi się, że wcale się Tobą nie znudził. Zawsze tak jest, że na początku człowiek jest zafascynowany drugą osobą, a później ten zapał ostyga i seks się uprawia rzadziej. ale to nie znaczy, że Cię nie kocha

[Pusiakg_1987]

Nie chcę Cie straszyć tylko dać przykład. Identycznie było w moim przypadku...IDENTYCZNIE. A jak się to skończyło? Wpadka, ślub, straszne traktowanie a teraz rozstanie. Zapraszam na wątek "załamana mężatka".

[LadyMakbet18]

Hm, a nie ma on przypadkiem kogoś innego?
Wiem z autopsji, zachowywałam sie podobnie jak Twoj Tż kiedy będąc z jednym facetem interesował mnie ktoś całkiem inny.

[sylwucha2102]

Napisane przez pinezka997

to normalnie i wydaje mi się, że wcale się Tobą nie znudził. Zawsze tak jest, że na początku człowiek jest zafascynowany drugą osobą, a później ten zapał ostyga i seks się uprawia rzadziej. ale to nie znaczy, że Cię nie kocha

dokładnie