![]() |
#1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
|
Sieciówkowe "klony" - czy to jeszcze jest styl?
Mój kolejny wątek tematycznie zahaczający o modę, ale przede wszystkim dotyczący stylu życia
![]() ![]() Czy dla Was łączenie ubrań z nowych kolekcji popularnych sklepów jest stylem czy tylko kopią? Sama nie mogę nie zauważyć, że na ulicach dużych miast jest wiele dziewczyn wyglądających bardzo podobnie, mających czasem prawie identyczne buty, modele torebek, kurtek itp. Czy uważacie takie osoby za mało oryginalne, bez polotu, bezmyślnie kopiujące wzorce narzucone im przez speców od marketingu? A może jednak dostrzegacie piękno w modnych dodatkach i same lubicie co sezon zaopatrzyć się w trendowy element stroju? Czy żeby być "kimś więcej" niż klonem trzeba łączyć ubrania z centrum handlowego ze zdobyczami z lumpeksu i małych podmiejskich straganów? Może uważacie, że dopiero w takim mieszanym wydaniu sieciówkowa sieczka jest łatwiej strawialna i bardziej przystępna. Lubicie sieciówki, często tam zaglądacie czy wolicie lumpki i bazarki? Jestem bardzo ciekawa Waszych opinii ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 378
|
Dot.: Sieciówkowe "klony" - czy to jeszcze jest styl?
Ciekawy temat. Sama ubieram się najczęściej w sieciówkach. Od wielkiego dzwonu zajrzę do second handu, trochę częściej na bazarek, bo można tam fajne i tanio się ubrać, jeśli masz akurat chwilę i chce ci się przebierać w większości jednak kiepskim towarze. Nie stać mnie na to, żeby co sezon ubrać się od stóp do głowy w najnowszą kolekcję, ale lubię sobie kupić raz w miesiącu coś nowego. Przerażają mnie jednak właśnie te klony na ulicach. I uważam, żeby nie kupić czegoś, co może nawet mi się podoba, ale znajduje się już w szafie połowy mieszkanek miasta. Zazwyczaj jestem krok do tyłu, ubieram się na wyprzedażach, czyli w rzeczy teoretycznie z ubiegłego sezonu, ale też raczej wybieram klasyczne elementy ubioru. Tak jest najbezpieczniej, ale tak po prostu najlepiej się czuję. Jestem fanką butów. Ale nie nazwałabym się kimś kogo moda jakoś szczególnie interesuje.
Aha, i odpowiadając na główne pytanie - raczej kopia. Nieszczególnie interesuje mnie co kto na siebie wkłada, ale ślepa nie jestem i raczej rzucają się w oczy ogólne tendencje. Jako kobieta zwyczajnie również nie chciałabym wyglądać jak koleżanka stojąca obok.
__________________
„Kocham luksus. A luksus polega nie na bogactwie i ornamentach, ale na braku wulgarności.” Coco Chanel Wyzwanie czytelnicze 2019 ![]() Edytowane przez voice_of_silence Czas edycji: 2012-10-13 o 17:58 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 3 892
|
Dot.: Sieciówkowe "klony" - czy to jeszcze jest styl?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 378
|
Dot.: Sieciówkowe "klony" - czy to jeszcze jest styl?
W zasadzie... tak. Zależy też jak na to spojrzeć. Nie traci w sensie atrakcyjności. Dalej może mi się podobać i na koleżance, i na sąsiadce. Osobiście jednak wtedy czuję, że mogę się bez niego obyć. Przestaje być wyjątkowy. Lubię jak ludzie komplementują jakiś element mojej garderoby, nie dlatego, że jest ładny/modny/popularny. A dlatego własnie, że wyjątkowy.
__________________
„Kocham luksus. A luksus polega nie na bogactwie i ornamentach, ale na braku wulgarności.” Coco Chanel Wyzwanie czytelnicze 2019 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 374
|
Dot.: Sieciówkowe "klony" - czy to jeszcze jest styl?
Cytat:
![]() Taką rzeczą, której miałam przesyt jest taka torebka w różnych kolorach - http://niespodzianka.pl/presents/cd5...144b967b55.jpg , nie wiem czy ona była w zeszłym roku na bazarkach sprzedawana czy w jakiejś sieciówce, ale na moim roku 3 dziewczyny taką miały... Ale akurat torebka nie jest w moim guście. Z drugiej strony, bardzo podobają mi się workery, i chociaż jeszcze nie odnalazłam idealnych, to kupię sobie jak tylko takie znajdę ![]() Ja akurat ubieram się głównie w lumpeksach, ale to ze skąpstwa ![]() I, odpowiadając na główne pytanie: Jeśli ktoś co sezon zmienia lub modyfikuje zawartość szafy dopasowując się do tego, co akurat jest w sklepach, to owszem - nie nazwałabym tego stylem. Własny styl powinna cechować pewna konsekwencja w wyborach ubrań i dodatków. Chociaż jeśli ktoś woli się bawić modą, to właściwie też nie ma w tym przecież nic złego. Edytowane przez Katarynka1 Czas edycji: 2012-10-13 o 18:22 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 182
|
Dot.: Sieciówkowe "klony" - czy to jeszcze jest styl?
Ja raczej ubieram się w sieciówkach, chociaż nie podążam ślepo za trendami, bo:
1) nie mam aż tyle pieniędzy 2) nie mam odpowiedniej figury, żeby nosić jakieś ubranie. Np. swojego czasu były modne bluzki tuby, sukienki- nie mam ani jednej takiej rzeczy, bo ze względu na duży biust wyglądałabym beznadziejnie. Tak samo nie noszę spodni typu boyfriend, bo jestem niska i raczej zależy mi na wydłużeniu nóg niż na skróceniu. Zauważyłam, że często sieciówkowe klony są ubrane nieodpowiednio do swojej figury- np. pulchne dziewczyny w mocno pikowanych płaszczach itp. Także patrzę na to z przymrużeniem oka. Raczej zaglądam do kolekcji podstawowych. I może nie wyróżniam się ubiorem na ulicy, bo ubieram się zupełnie przeciętnie, ale też ciężko znaleźć kogoś, kto jest ubrany jak ja ![]() Edytowane przez agniesikk Czas edycji: 2012-10-13 o 18:22 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 4 378
|
Dot.: Sieciówkowe "klony" - czy to jeszcze jest styl?
Cytat:
Cytat:
__________________
„Kocham luksus. A luksus polega nie na bogactwie i ornamentach, ale na braku wulgarności.” Coco Chanel Wyzwanie czytelnicze 2019 ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: szkocka krata
Wiadomości: 1 769
|
Dot.: Sieciówkowe "klony" - czy to jeszcze jest styl?
Cytat:
Co wiecej prawie wszystkie formalne stroje mam z firmy Next z tego samego powodu. Sukienki, bluzki itd z serii Petite leza idealnie wiec dlaczego mam szukac oryginalnej sukienki w lumpeksie i czuc sie nikomfortowo bo cos odstaje a cos nie lezy perfekcyjnie. Jesli pasuje do mojej figury i czuje sie dobrze to czy z lumpeksu, sieciowki, od projektanta nie ma to dla mnie znaczenia. Chociaz nadrabiam dodatkami. Lubie sie wyrozniac i to wlasnie one dodaja calej stylizacji smaczku ![]()
__________________
To nie tak że nie mam czasu, ale wiesz po prostu nie chce mi się handryczyć na forum. https://www.facebook.com/thefeelgoodplace1 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 954
|
Dot.: Sieciówkowe "klony" - czy to jeszcze jest styl?
częściowo ubieram się w sieciówkach i w sumie jestem zdziwiona, że jeszcze nie widziałam swoich ciuchów na innej dziewczynie. Więcej widuję powtórek ze straganów.
__________________
24.02- Jantar+pokrzywa |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 182
|
Dot.: Sieciówkowe "klony" - czy to jeszcze jest styl?
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Sieciówkowe "klony" - czy to jeszcze jest styl?
Własny styl można mieć niezależnie od tego, czy kupuje się ubrania z najnowszych kolekcji w sieciówkach, czy też kupuje się swoje ubrania w lumpkach albo nawet robi je sam w domu. Styl to przecież nie tylko ubranie jako takie, ale przede wszystkim pewna konsekwencja w typie ubrań, które się nosi, umiejętność tworzenia indywidualnych zestawów, dobierania dodatków… Nawet jeden niesamowicie modny ciuch można nosić na milion indywidualnych sposobów
![]()
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Sieciówkowe "klony" - czy to jeszcze jest styl?
Ubieram się w kilku sieciówkach, noszę raczej klasyczne rzeczy z dobrych materiałów, nie interesują mnie dziwaczne nowinki.
Co zabawne, naprawdę rzadko spotykam osoby, które mają na sobie tą sama rzecz, co ja, bądź rzecz, którą mam w szafie, szczerze mówiąc nie przypominam sobie takiej sytuacji na przestrzeni ostatnich 2 lat. W second handach nie kupuję osobiście, bo nie umiem kupować w tych miejscach, mam wrażenie, że wszystko jest jakieś zużyte i stare. Bardzo chętnie za to przygarniam ubrania, które w second handach kupuje dla mnie mama, ale mama ma zaznajomiony lumpeks z właścicielką, która odkłada ubrania dla niej i dla mnie. W nosie mam, czy mój ubiór jest dla kogoś kopią, czy nie, nie wchodzę na modowe blogi, nie śledzę trendów, w ogóle nie przywiązuję wagi do tematu. ![]() Edit.: Co nie znaczy, że nie lubię kupować ubrań, dodatków, torebki, buty, kolczyki uwielbiam!! Jeśli chodzi o ubrania, to hołduję zasadzie: lepiej mniej, ale dobrej jakości, teraz poluję na fajny sweter z dobrym składem, nie wiem jaki ma być, jak wpadnie mi w oko - będę wiedzieć. ![]()
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... Edytowane przez wika82 Czas edycji: 2012-10-13 o 18:48 Powód: dopisek |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
|
Dot.: Sieciówkowe "klony" - czy to jeszcze jest styl?
jak żyję, u nikogo nie widziałam:
- moich czerwono-różowych butów z baty - trzech pasiastych bluzek z carry - dresu z carry - dwóch innych bluzek na guziczki - kraciastej koszuli z krótkim - bluzki z drzewem - kurtki z futrzanym kapturem - tuniki z tchibo x 2 - koszulek z New Yorkera - kostiumu kąpielowego z cerrfuora - torby z venezji - koszuli z big stara - popielatej sukienki z carry - czarno - białej bluzki z cubusa - pasiastej sukieki z kappahla - i in. powtórzyły się tylko ubrania z terranowej, buty z ccc, czapka z HM kilka razy widziałam też plecak, który mąż dostał na siłowni Edytowane przez 749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573 Czas edycji: 2012-10-13 o 19:12 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 8 137
|
Dot.: Sieciówkowe "klony" - czy to jeszcze jest styl?
Cytat:
I to jest sedno sprawy. ![]() Styl to styl.Nieważne gdzie sie te ubrania kupuje. Można być "modnym" klonem ubierając się w lumpeksach.Nie oszukujmy się większość ciuchów w lumpach to ubrania z...sieciówek.Mniej lub bardziej popularnych albo takich, których w PL nie ma.Ze świecą szukać lumpów w których są jedyne i niepowtarzalne ciuchy vintage. Oczywiście jesli się połączy najnowsze trendy z sieciówek w jedno to wyjdzie klon.Ale jeśli się wybierze ubrania tak by pasowały o korespondowały z naszym własnym stylem to wcale nie będzie kopia.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Sieciówkowe "klony" - czy to jeszcze jest styl?
Dzieki Bogu nie mam stylu, więc obce są mi takie rozkminy.
Czy naprawde człowiek już nie może kupować ubrań, w których mu wygodnie i w których wygląda ładnie nie dorabiając do tego żadnej ideologii? Naprawdę, od pewnego czasu temat mody staje się tak nachalny, że to aż boli. Wysyp modowych blogów, wysyp znawczyń mody itd. Jeszcze kilka lat temu nikt się nie zastanawiał, czy jak kupi ciucha z popularnego sklepu to będzie stylowy czy nie - po prostu go kupował. Mi osobiście totalnie wisi, czy ktoś ubiera się od stóp do głów w sieciówki czy nie. Jeśli tylko ładnie wygląda, to super. Tak samo mi wisi, że na ulicy pojawiają się dziewczęta w takich samych ubraniach - seriously? To już posiadanie takiej samej sztuki garderoby jak ktoś inny jest jakimś grzechem, czy jak? I jak widzę kogoś w ubraniu, które mi się podoba, to chętnie kupię takie same - nie czuję się jako "kopistka" ![]() Naprawdę, według mnie ostatnio przykłada się naprawdę nadmierną wagę do posiadania "stylu". ---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ---------- Cytat:
![]() Kurde, wychodzi na to że jestem prekursorem ![]() ---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ---------- Właściwie jak tak się zastanowiłam, to ja nawet nie rozpoznam na ulicy, czy dany ciuch jest z sieciówki, czy nie ![]() ![]()
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
|
Dot.: Sieciówkowe "klony" - czy to jeszcze jest styl?
Ja sobie chodzę w tym, co mi się podoba. Bez różnicy mi to, czy modne, czy nie. Lubię mieć jakiś modny gadżet, ale za modą nie podążam ślepo. W sieciówkach kupuję bardzo rzadko, bo nie mam kasy
![]()
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną ![]() Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
|
Dot.: Sieciówkowe "klony" - czy to jeszcze jest styl?
Mój mąż wykłada na wyższej uczelni i mówi, że on nie jest w stanie rozróżnić studentek
![]() ![]() Mówi, że większość z jego kolegów również ma problem z rozróżnianiem. Kiedyś to się mówiło "ta blondyna co się ubiera na czarno" albo ta "bruneta z kolczykami", "ta ruda co chodzi w getrach" a teraz o ŻADNEJ nie można powiedzieć nic charakterystycznego ![]() Ja też to widuję na ulicach ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
|
Dot.: Sieciówkowe "klony" - czy to jeszcze jest styl?
Cytat:
![]()
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną ![]() Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
|
Dot.: Sieciówkowe "klony" - czy to jeszcze jest styl?
Cytat:
nie ten, jak mu tam, uniwersalny ? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Sieciówkowe "klony" - czy to jeszcze jest styl?
Cytat:
Od kiedy takie tematy stały się dość popularne to właśnie zauważam na ulicach dziewczyny ubrane od stóp do głów niemal identycznie jak manekiny na wystawach albo modelki z lookbook'ów czy - co gorsza - ich "ukochane" blogereczki modowe. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: zależy gdzie łapie sieć
Wiadomości: 331
|
Dot.: Sieciówkowe "klony" - czy to jeszcze jest styl?
Też wolę mniej, za to dobrej jakości. Jak już coś nowego kupuję, to jest to kiecka na imprezę typu wesele, albo ciuch podobny do tego, który mi się zniszczył. Nie śledzę trendów.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
|
Dot.: Sieciówkowe "klony" - czy to jeszcze jest styl?
[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;37056418]na egzaminach jest preferowany własny styl ?
nie ten, jak mu tam, uniwersalny ?[/QUOTE]teraz już nie ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: Sieciówkowe "klony" - czy to jeszcze jest styl?
Cytat:
![]() ![]()
__________________
sun goes down Edytowane przez WhiteCherry Czas edycji: 2012-10-13 o 21:18 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
|
Dot.: Sieciówkowe "klony" - czy to jeszcze jest styl?
Aha i jeszcze w lecie, jak spotkaliśmy się z kumplami, ich hasło: "dzisiaj to trudno rozróżnić czy to studentka, czy prostytutka"
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: Sieciówkowe "klony" - czy to jeszcze jest styl?
Cytat:
![]()
__________________
sun goes down |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Sieciówkowe "klony" - czy to jeszcze jest styl?
Cytat:
Na dobrą sprawę zawsze można było powiedzieć, że wszyscy wyglądają tak samo. W latach 80 dziewięćdziesiąt procent kobiet miało trwałą, w latach sześćdziesiątych co czwarta młoda osoba, (niezależnie od płci) nosiła dzwony, etc., etc. I proszę uświadomcie mnie czym się można wyróżniać na egzaminie będąc ubranym w białą bluzkę i marynarkę? Pewne okazje determinują styl, nie wypada założyć wtedy krzykliwej biżuterii, itp.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... Edytowane przez wika82 Czas edycji: 2012-10-13 o 21:42 Powód: literówka |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 182
|
Dot.: Sieciówkowe "klony" - czy to jeszcze jest styl?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Dot.: Sieciówkowe "klony" - czy to jeszcze jest styl?
Jednak mam wrażenie, że to wciąż wyjątki, a nie reguła. Chyba, że u nas na zaaachodzie jest inna moda. ;D
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Sieciówkowe "klony" - czy to jeszcze jest styl?
Cytat:
![]()
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
|
Dot.: Sieciówkowe "klony" - czy to jeszcze jest styl?
Cytat:
![]() ![]() Ja sama pamiętam, jak jeszcze ja studiowałam, to nie było tak, że 90 % dziewczyn miało prostowane włosy z grzywką (Jezu, jaki to był szał kilka lat temu!!), ale każda z moich koleżanek miała inną fryzurę i styl. Od jakoś 6-8 lat wszystkie dziewczyny są jak klony właśnie. Ja np. byłam jedna, która miała krótkie włosy "na zapałkę" ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:56.