W Polsce nie ma pięknych perfum

[kajka216]

Znam prawie wszystkie zapachy jakie mozna znaleźć w polskich perfumeriach, jestem ich stała bywalczynia, bo przez ostatnie trzy miesiace szukałam zapachu dla siebie...

I nic nie znalazlam...Poza ukochanymi Mystery nic mi sie nadal nie podoba.
Za to ze Stanów koleżanka przywiozła mi przecudny zapach op blend

Kurcze za granica jest tyle pieknych zapachów, do Polski one w ogóle nie docieraja....przeglądam zagraniczne strony internetowe i widze ciagle to nowe buteleczki, zapachy które nigdy do nas nie dotra....beznadzieja

od razu zaznaczam ze to moje zdanie, nie kazdy musi sie ze mna zgodzić

moze powinnam napisac, ze w polsce nie ma wyboru....o na pewno sa Panie które swoje ukochane perfumy znalazły w naszej zacofanej perfumerii

[taka taka]

a może jeszcze inaczej powinnaś to napisać

[ropuszka]

Ja bym nie powiedziala, ze nie ma pieknych zapachow w naszych perfumeriach. Moze powiesz nam w jakich bywasz? Bo jesli w malych drogeriach, to zgodze sie, ze nie ma duzego wyboru - same Coty albo Bi-esy. Zapachy z wyzszych polek, a takich jest mnostwo, sa bardzo zroznicowane. To prawda, ze wiekszosc nowosci jest troche wtorna, ale wybredne nosy moga znalezc cos dla siebie wsrod klasyki albo zapachow starszych. Sa tez liczne perfumerie niszowe, np. Quality. W Sephorach, Douglasach itp. sieciowych perfumeriach wuybor jest spory i jak ktos nie siedzi w temacie, to mzoe szybko dostac oczopląsu i sie zrazic, dlatego warto pytac o pomoc ekspedientki. Nie wszystkie sa swietne, niestey, ale na pewno mozna znalezc komoetentna i zyczliwa, ktora nie bedzie chciala an sile sprzedac jakiegos bestsellera. Piszesz, ze lubisz Mystery (domyslam sie, ze Naomi Campbell) - mozna znalezc cos w podobnym klimacie. A jesli tak sie do nich przywiazalas, to mozesz przy nich zostac na dluzej.

[kajka216]

Szperałam w Douglasie, Marionnaud, Sephorze, Galerii Centrum
trzy mieisace szukałam zapachu bo kolezanka obiecała mi przywieżc z USA tylko miałam jej podac typ i w koncu kazałam jej kupic cos czego nie ma w Polsce
Może ja sie faktycznie nie znam....ale wszystko wydaje mi sie takie nijakie, ulepkowate, nic czym by sie mozna popsikac i zaraz poczuc się wyjatkowo



I wiecie co?? dziwi mnie że Wy macie tyle zapachów i wszystko Wam się podoba, ja mam jak na razie tylko 2 ulubione zapachy i jeszcze jeden który ,,toleruje,,

dziwna jestem)

[Ata77]

Wybredny nos jesteś i tyle.
Albo sama nie wiesz czego chcesz i potrzeba Ci kompetentnej doradczyni w tym zakresie

[yoona]

mnie si e kiedys tez nic nie podobalo, za to teraz mam cala liste milosci bo zaczelam wachac zapachy starsze,klasyki,zapomnian e, a nie te number one ktorych wszedzie pelno

[pieńkowa_dama]

Napisane przez kajka216

Szperałam w Douglasie, Marionnaud, Sephorze, Galerii Centrum

W tych przybytkach też można znaleźć prawziwne perełki. Trzeba tylko szukać...

A może spróbuj w perfumeriach, które specjalizują się w niszowcach np Quality czy Galilu. Albo Comme des Garcons.

[kajka216]

niestety w moim miescie nie ma takich perfumerii, pocieszam się ze za 1,5 roku wyjezdzam do Anglii i tam sobie pofolguje))

[tymena]

A ja znalazłam kilka pięknych zapachów w polskich perfumeriach


Tak jak pisze Dama - poszperaj w niszy. Może przypadną Ci do gustu zapachy L'Artisana, Etro, A.Goutal, E.Coudray czy Rosine

A może Twoje ukochane perfumy Mystery to miłość po grób i nic innego do szczęścia już nie potrzebujasz?

[Kasiulka22]

Każdy ma swoje preferencje i nie uogólniałabym, że w Polsce nie ma ładnych zapachów. Moim zdaniem jest wiele. Za granicą są wspaniałe perfumy, sama się o tym już niejednokrotnie przekonałam, ale u nas równie ładne można zaleźć. Wystarczy trochę fantazji, sprytu i zmysłu poszukiwacza.

[Sabbath]

Napisane przez kajka216

moze powinnam napisac, ze w polsce nie ma wyboru....o na pewno sa Panie które swoje ukochane perfumy znalazły w naszej zacofanej perfumerii

Bardzo podoba mi się to zdanie.

Ja jestem panią, która w naszej zacofanej perfumerii znalazła na przykład Black Cashmere czy Theoremę. Znalazłam też Gucci PH, Nu YSL, Narciso Rodriguez For Her i jeszcze parę...
Jestem zupełnie niewybredna.


Ogólnie jednak zgadzam się z twierdzeniem, że asortyment popularnych perfumerii jest dość zachowawczy. W końcu to zapachy, które mają za zadanie spodobać się możliwie szerokiej grupie klientów. Nie twierdzę, że nie są ładne - wprost przeciwnie: czasem są aż za "ładne".

Wszelkie zapachowe dziwadełka w rodzaju tramwajowych rurek, czy wyziewów nawalonego Ruskiego to produkty raczej (nazwijmy to ładnie) elitarne i nie ma co liczyć na to, że ludzie zaczną je kupować masowo. Dlatego ich sprowadzanie jest nieopłacalne i dlatego też perfumerie zwykle tego nie robią.

W krajach, gdzie społeczeństwo jest bardziej obyte z zapachami, bardziej może zblazowane i znudzone perfumami normalnymi - popyt na niszowce wzrasta. My wciąż jeszcze pozostajemy krajem, gdzie (globalnie) perfumy z wyższej półki traktowane są jak luksus sam w sobie. Dlatego też zapotrzebowanie na ofertę ekskluzywną (czytaj: dziwadełkową) jest względnie niewielkie. To sie jednak szybko zmienia i sieci już na to reagują - między innymi wprowadzając do swej oferty marki niszowe, takie jak Etro, czy Il Profumo.

[kropka75]

Napisane przez kajka216

moze powinnam napisac, ze w polsce nie ma wyboru....

Chyba faktycznie tak powinnaś to napisać.

Na pewno nie jest to tak, że u nas nie ma pięknych zapachów. Bo jeśli tak by miało być, to co my kupujemy? Śmierdziele?

Jest natomiast mały wybór, sporo zapachów do nas nie trafia. Ostatnio byłam w Douglasie, przeszłam półkę w lewo i w prawo, i stwierdziłam, że nie mam czego wąchać, bo wszystko co tam stoi już poznałam.
Ale na pewno pięknych pozycji stało tam co najmniej kilka sztuk.

[Sabbath]

Kropko - też łapię się na tym, że stoję w takim dobrze w sumie zaopatrzonym Douglasie i niczego nie chcę, niczego już nie pragnę... Dziwnie się z tym czuję.

[hecate]

Napisane przez Sabbath

Kropko - też łapię się na tym, że stoję w takim dobrze w sumie zaopatrzonym Douglasie i niczego nie chcę, niczego już nie pragnę... Dziwnie się z tym czuję.

ha!

Mialam to dzs, na sile chcialam sobie cos kupic, bo moglam...
Zeszlam 3 perfumerie, potestowalam i nic nie kupilam...
Nie mam ostnio listy must-have bo co chcialam juz mam...

[chanel_m]

Tu nie chodzi o to, że w Polsce nie ma ładnych perfum, po prostu nie ma takich jak by Ci przypadły do gustu.
I szczerze na półkach jest niezliczona liczba przekolorowych flakoników, jakim cudem mogłaś poznać każdy zapach?

[13ryjek]

Napisane przez kajka216

niestety w moim miescie nie ma takich perfumerii, pocieszam się ze za 1,5 roku wyjezdzam do Anglii i tam sobie pofolguje))

He, he, he ,pocieszaj się , pocieszaj
Ja mieszkajac w Irlandii bardzo ubolewam nad tym , że nie ma tu Quality
Zgadzam sie z tym , że jest tu duzo większy wybór niż w Polsce ale jeśli chodzi o perfumy niszowe to jest bieda. Jest Lutens, Annick Goutal, Miller Harris, Creed, Etro
Większość swoich perfum kupiłam w Polsce allegro, Sephora np. Shiseido Zen, FdB, Givenchy Organza, Hot Couture, Guerlain i wiele innych. Nie są to na pewno zapachy wtórne i nie warte uwagi.

Poczytaj na forum o zapachach niszowych, zamów próbki z Quality (5 próbek 30 zł) a nóż widelec cos będzie godne uwagi

[MoniaK]

Napisane przez chanel_m

Tu nie chodzi o to, że w Polsce nie ma ładnych perfum, po prostu nie ma takich jak by Ci przypadły do gustu.
I szczerze na półkach jest niezliczona liczba przekolorowych flakoników, jakim cudem mogłaś poznać każdy zapach?

Uwierz, można poznać prawie każdy zapach dostępny np. w Sephorze
Nie mówię tutaj o sobie, bo jeszcze nie doszłam do tego "poziomu gry" ale na prawdę można poczuć znudzenie asortymentem dostępnym w sieciowych perfumeriach.

[Aggie125]

Kajko, a może po prostu jesteś osobą, której wystarczy 1,2, 3 zapachy i basta? Nie zgodzę się, że w Polsce nie ma pięknych zapachów. Są, jak najbardziej, ale może Ciebie kusi akurat to, czego nie ma?

Powiedziałabym raczej, że pojawiające się na rynku nowości są dość wtórne i mało co zachwyca - bo wszystko już było, a najsmakowitsze kąski są wycofywane z obiegu.

[kropka75]

Napisane przez chanel_m

Tu nie chodzi o to, że w Polsce nie ma ładnych perfum, po prostu nie ma takich jak by Ci przypadły do gustu.
I szczerze na półkach jest niezliczona liczba przekolorowych flakoników, jakim cudem mogłaś poznać każdy zapach?

Ależ oczywiście, że mogła poznać.
One tam stoją, stoją i stoją. Nowości pojawiają się co jakiś czas w ilości kilka sztuk. Niektóre perfumerie w ogóle nie prowadzą pewnych marek.
A ile flaszek w sumie stoi w takim Douglasie?

Ja mam w domu 20 flaszek i 123 próbki. Drugie tyle próbek już wydałam. Można znać setki zapachów, wierz mi.

Napisane przez Sabbath

Kropko - też łapię się na tym, że stoję w takim dobrze w sumie zaopatrzonym Douglasie i niczego nie chcę, niczego już nie pragnę... Dziwnie się z tym czuję.

Widzę, że nie jestem sama. To dobrze, bo już myślałam, że coś ze mną nie teges.

[piroksena]

Autorka postu ma rację. Niestety.
Do wyboru mamy S(t)efcię, Daglasa i Marionnaud (pomijam kwestię perfumerii z niszowcami, tych to ja nawet w Kraku nie jestem w stanie namierzyć).
Wiadomo co w ofercie mają takie masówki, Diorki, Chanele, Davidoffy itd. A gdzie Hanae Mori? Gdzie Anna Sui? Dlaczego część marek po prostu cichcem się wycofała(Sonia Rykiel, Rochas), a jeśli nie całkowicie, to przynajmniej część asortymentu danej marki zniknęła?
Nie wiem, może to rynek ciągle jeszcze mało pojemny, może mały popyt. Ja w każdym razie czuję się mocno sfrustrowana wąchając po raz setny ciągle jedne i te same flachy. Pocieszać się można jedynie wrzutami na półki nowości, ale ileż ich w roku jest? Ze dwie mnie interesujące.
Na pocieszenie dodam, że w wielkiej jak stodoła paryskiej Seforze buszowałam chyba ze trzy miesiące w poszukiwaniu tego jednego jedynego (no, prezent urodzinowy miałam sobie wybrać) i też niewiele z tego wyniknęło. Ale asortymentu cała masa, przyznaję, do wyboru do koloru, nowości, starocie, od mnogości marek mieszało się w oku. I to chyba raczej od tego nadmiaru wynikał problem z wyborem niż z niedopieszczenia.

[GothicAristocrat]

Napisane przez Sabbath

Kropko - też łapię się na tym, że stoję w takim dobrze w sumie zaopatrzonym Douglasie i niczego nie chcę, niczego już nie pragnę... Dziwnie się z tym czuję.

mam to samo. wchodze doń i nie mam ochoty nawet nic przetestowac... przechadzam się trochę i szybko wychodzę... i szczerze mówiąc czuje się z tym świetnie! inaczej capnęłabym od razu zapach który mnie zauroczył nie czekając na okazję- takam niecierpliwa gdybym miała do wyboru jeno te Daglasy i inne to pusta byłaby moja toaletka, oj pusta...

[Polly_]

Napisane przez piroksena

Autorka postu ma rację. Niestety.
Do wyboru mamy S(t)efcię, Daglasa i Marionnaud (pomijam kwestię perfumerii z niszowcami, tych to ja nawet w Kraku nie jestem w stanie namierzyć).
Wiadomo co w ofercie mają takie masówki, Diorki, Chanele, Davidoffy itd. A gdzie Hanae Mori? Gdzie Anna Sui? Dlaczego część marek po prostu cichcem się wycofała(Sonia Rykiel, Rochas), a jeśli nie całkowicie, to przynajmniej część asortymentu danej marki zniknęła?
Nie wiem, może to rynek ciągle jeszcze mało pojemny, może mały popyt. Ja w każdym razie czuję się mocno sfrustrowana wąchając po raz setny ciągle jedne i te same flachy. Pocieszać się można jedynie wrzutami na półki nowości, ale ileż ich w roku jest? Ze dwie mnie interesujące.
Na pocieszenie dodam, że w wielkiej jak stodoła paryskiej Seforze buszowałam chyba ze trzy miesiące w poszukiwaniu tego jednego jedynego (no, prezent urodzinowy miałam sobie wybrać) i też niewiele z tego wyniknęło. Ale asortymentu cała masa, przyznaję, do wyboru do koloru, nowości, starocie, od mnogości marek mieszało się w oku. I to chyba raczej od tego nadmiaru wynikał problem z wyborem niż z niedopieszczenia.

z niszowcami w kraku jest przecież lulua-szału tam nie ma ale lepszy rydz niz nic

[piroksena]

Napisane przez Polly_

z niszowcami w kraku jest przecież lulua-szału tam nie ma ale lepszy rydz niz nic

Gdzie tą lu... coś znajdę?

[anka_res]

Ja myślę że allegro i szczerzej - zakupy internetowe mają z tym coś wspólnego.
Pirokseno, dotknęłyśmy tego tematu w innym wątku - takie "stare perfumiary" (he he) jak my zazwyczaj mają swoje źródła zaopatrzenia.
No a gdyby Sephory i Douglasy sprowadzały te mityczne niszowce, te ciekawostki z zagranic to...byloby dużo testowania...a potem...zakupy na allegro, na truskawce, na ebayu...to trochę średnio się takiej Sephorze kalkuluje? Niszowce są kosztowne, w Polsce i poza nią...
Zresztą, w Irlandii gdzie (jeszcze) mieszkam i która do niedawna była krajem dobrobytem słynącym, też o niszowce ciężko. Ale prawie nikt nie kupuje perfum przez internet (anyway moje znajome). A my Polki...także po części nie dziwie się, iż perfumerie ściągają masówkę głównie.

[Daffodilka]

Napisane przez piroksena

Gdzie tą lu... coś znajdę?

Józefa 22 http://sklep.lulua.pl/contact_us.php Uwielbiam tam chodzić

[Polly_]

Napisane przez piroksena

Gdzie tą lu... coś znajdę?

google prawde Ci powie
józefa 22
lub netowo

a w ogóle to wyszło szydło z worka

[piroksena]

Napisane przez anka_res

Ja myślę że allegro i szczerzej - zakupy internetowe mają z tym coś wspólnego.
Pirokseno, dotknęłyśmy tego tematu w innym wątku - takie "state perfumiary" (he he) ja my zazwyczaj mają swoje źródła zaopatrzenia.
No a gdyby Sephory i Douglasy sprowadzały te mityczne niszowce, te ciekawostki z zagranic to...byloby dużo testowania...a potem...zakupy na allegro, na truskawce, na ebayu...to trochę średnio się takiej Sephorze kalkuluje? Niszowce są kosztowne, w Polsce i poza nią...
Zresztą, w Irlandii gdzie (jeszcze) mieszkam i która do niedawna była krajem dobrobytem słynącym, też o niszowce ciężko. Ale prawie nikt nie kupuje perfum przez internet (anyway moje znajome). A my Polki...także po części nie dziwie się, iż perfumerie ściągają masówkę głównie.

No tak, już my Polacy zawsze znajdziemy swoje sposoby na zaoszczędzenia kilku złotych Też zaopatruję się w sieci, tylko na próbki się wykosztowywuję to raz, a dwa całej mnogości newsów po prostu nie mogę poznać (staroci tyż nie) bo ich tu w Pl mamy jakąś wyrywkową ilość.
We Francji premiera zapachu odbywała się co miesiąc albo i częściej, ale z tego nadmiaru człowiekowi nienawykłemu do dobrobytu robiło się z lekka słabo. No i z Allegro gorzej wtedy było bo wysyłać zagranicę nie chcieli.

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

Napisane przez Daffodilka

Józefa 22 http://sklep.lulua.pl/contact_us.php Uwielbiam tam chodzić

Napisane przez Polly_

google prawde Ci powie
józefa 22
lub netowo

a w ogóle to wyszło szydło z worka

No to jutro Józef będzie mój! Dzięki za adresik.