Zgrzyt? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-06-30, 02:10   #1
shiaa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2

Zgrzyt?


Zastanawiałam się czy napisać, czy nie...
Chyba mam problem z TŻ...

Ostatnio mam dość napięty harmonogram, wleką się za mną sprawy związane ze szkołą, egzamin na prawko, dokupione godziny... TŻ stwierdził, że stara się rozumieć to - miałby mi za złe gdybym nie mogła się z nim widywać przez jakieś "pierdoły".

I tu taka lekka hipokryzja...
Dziś zadzwoniłam do niego, chciałam aby przyszedł, zresztą tak byliśmy umówieni, na popołudnie. Jednak TŻ stwierdził, że pogoda się psuje (faktycznie, potem była wielka ulewa, pioruny, grzmoty...) i że dziś nie będziemy się widzieć. Zrezygnowana odpowiedziałam: "Jak wolisz.", On mi na to "Pa.".
I już coś mi nie grało.
Wieczorem, gdy włączyłam gg, zobaczyłam wiaodmość od niego, zaczęła się rozmowa, a raczej długie momenty ciszy przeplatane jakimiś półsłówkami. TŻ uznał, że będzie teraz oglądał film. Zirytowałam się. Napisałam mu, że mieliśmy szansę się spotkać, że sam powinien przyznać mi rację, On na to, ze nie miał ochoty do mnie przychodzić, bo miał przed sobą perspektywę oglądania filmu i grania, i że nie musi być na każde moje zawołanie. Rozpłakałam się.

Problem tkwi w tym, że doszłam do wniosku, że ja jestem na każde jego zawołanie, a w jego przekonaniu i tak wszystko robię źle.
Życzyłam mu dobrej nocy, nic więcej nie odpisałam, mimo że On sie produkował - nie rozumie mnie, przecież On nic złego nie zrobił, nie mogę marnować dla takiej głupoty naszego związku i, teraz najlepsze, mam się zastanowić nad swoim błędem i dać znać.
Postanowiłam, że nie napiszę jako pierwsza... chyba powinnam się szanować, nie mogę sobie pozwolić, że gry i filmy są ważniejsze ode mnie...
Ale teraz mam wątpliwości... Może to ja się czepiam? Jestem dziwna? Jemu tez się może nie chcieć...
Z drugiej jednak strony gdyby mu zależało mógł wziąć ten parasol i przyjść...

Ja dla niego znajduję zawsze czas, nawet godzinę dziennie, ale jestem w stanie codzinnie się z nim widzieć. On praktycznie w domu nie ma nic do roboty, a teraz z racji wakacji, poświęca się tylko i wyłącznie swoim przyjemnościom...
Czasem jednak zdarza się tak, że moje zabieganie nie pozwala oddzwonić do niego, albo wysłac sms'a. Wtedy wypomina mi, że traktuję go jak kolegę, że nie umiem zorganizowac sobie czasu, tak, aby starczyło go jeszcze dla niego...
Do tego jest zazdrosny, wydaje mi się, że swoim zachowaniem karci mnie, np za babskie wieczory spędzone z moimi koleżankami, a wcale nie jest ich tak dużo, bo przecież zdecydowanie częściej widzę się z Nim.

Ale mam mętlik w głowie, co mam zrobić, jak z Nim pogadać? Zwykle wiem co mam robić, ale teraz nie umiem znaleźć słów i argumentów...

A Wy, Dziewczyny, jak sądzicie? Moja postawa jest słuszna? Chyba nie powinnam dać się stłamsić...
shiaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-30, 05:43   #2
Dosiak
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 2 543
Dot.: Zgrzyt?

Cytat:
Napisane przez shiaa Pokaż wiadomość
Zastanawiałam się czy napisać, czy nie...
Chyba mam problem z TŻ...

Ostatnio mam dość napięty harmonogram, wleką się za mną sprawy związane ze szkołą, egzamin na prawko, dokupione godziny... TŻ stwierdził, że stara się rozumieć to - miałby mi za złe gdybym nie mogła się z nim widywać przez jakieś "pierdoły".

I tu taka lekka hipokryzja...
Dziś zadzwoniłam do niego, chciałam aby przyszedł, zresztą tak byliśmy umówieni, na popołudnie. Jednak TŻ stwierdził, że pogoda się psuje (faktycznie, potem była wielka ulewa, pioruny, grzmoty...) i że dziś nie będziemy się widzieć. Zrezygnowana odpowiedziałam: "Jak wolisz.", On mi na to "Pa.".
I już coś mi nie grało.
Wieczorem, gdy włączyłam gg, zobaczyłam wiaodmość od niego, zaczęła się rozmowa, a raczej długie momenty ciszy przeplatane jakimiś półsłówkami. TŻ uznał, że będzie teraz oglądał film. Zirytowałam się. Napisałam mu, że mieliśmy szansę się spotkać, że sam powinien przyznać mi rację, On na to, ze nie miał ochoty do mnie przychodzić, bo miał przed sobą perspektywę oglądania filmu i grania, i że nie musi być na każde moje zawołanie. Rozpłakałam się.

Problem tkwi w tym, że doszłam do wniosku, że ja jestem na każde jego zawołanie, a w jego przekonaniu i tak wszystko robię źle.
Życzyłam mu dobrej nocy, nic więcej nie odpisałam, mimo że On sie produkował - nie rozumie mnie, przecież On nic złego nie zrobił, nie mogę marnować dla takiej głupoty naszego związku i, teraz najlepsze, mam się zastanowić nad swoim błędem i dać znać.
Postanowiłam, że nie napiszę jako pierwsza... chyba powinnam się szanować, nie mogę sobie pozwolić, że gry i filmy są ważniejsze ode mnie...
Ale teraz mam wątpliwości... Może to ja się czepiam? Jestem dziwna? Jemu tez się może nie chcieć...
Z drugiej jednak strony gdyby mu zależało mógł wziąć ten parasol i przyjść...

Ja dla niego znajduję zawsze czas, nawet godzinę dziennie, ale jestem w stanie codzinnie się z nim widzieć. On praktycznie w domu nie ma nic do roboty, a teraz z racji wakacji, poświęca się tylko i wyłącznie swoim przyjemnościom...
Czasem jednak zdarza się tak, że moje zabieganie nie pozwala oddzwonić do niego, albo wysłac sms'a. Wtedy wypomina mi, że traktuję go jak kolegę, że nie umiem zorganizowac sobie czasu, tak, aby starczyło go jeszcze dla niego...
Do tego jest zazdrosny, wydaje mi się, że swoim zachowaniem karci mnie, np za babskie wieczory spędzone z moimi koleżankami, a wcale nie jest ich tak dużo, bo przecież zdecydowanie częściej widzę się z Nim.

Ale mam mętlik w głowie, co mam zrobić, jak z Nim pogadać? Zwykle wiem co mam robić, ale teraz nie umiem znaleźć słów i argumentów...

A Wy, Dziewczyny, jak sądzicie? Moja postawa jest słuszna? Chyba nie powinnam dać się stłamsić...
Powinnaś z TŻem szczerze porozmawiać Powiedzieć mu, że starasz się często z nim spotykać, teraz jesteś bardziej zajęta niż zwykle, ale przecież to kiedyś minie. Związek to nie udowadnianie czyje aktualnie jest na wierzchu i kto się podporządkuje. Nie odzywanie się niczego nie załatwi, musicie pogadać żeby Tż zrozumiał twój punkt widzenia. Fakt, że zachował się dziecinnie. Strzelił focha nie wiadomo o co i nie chciał przyjść, bo deszcz pada.
Dosiak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-30, 08:10   #3
Aggie125
Zakorzenienie
 
Avatar Aggie125
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14 126
GG do Aggie125
Dot.: Zgrzyt?

Na litość boską, zachowujesz się jak histeryczka. TŻ miał ochotę posiedziec sobie w domu i obejrzeć film - a Ty od razu płacz, fochy, filmy sa dla niego wazniejsze. Od tak rozkapryszonej osoby na pewno tak. Miało lać, facet wolał więc zostać sobie w domu. Ale nie, lepiej bylo przerywac mu ogląanie filmu i zatruwanie mu wolnej chwili na gg. Ciekawe, dlaczego TY wtedy do niego nie poszlaś, hę? Trzeba było ruszyć cztery litery i się do niego wybrać.

"Jesli by mu zależało, to by wziął paraol i przyszedł". No wlaśnie, czyli TOBIE z tego wynika nie zalezy, bo tez mogłaś wziąc parasol...

Aha, to, że nie napiszesz jako pierwsza to niekoniecznie jest objaw "szanowania sie". Mam wrażenie, żę dla niektórych "duma" i "szanowanie się" to dość źle pojęte słowa. Wg mnie w Twoim przypadku to raczej objaw księżniczkowatości i robienia z siebie wielkiej królewny.

Moja rada - zadzwoń, przeproś za swoje fochy i przestań robić z siebie panne hrabiankę.
__________________

Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL)
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655
Aggie125 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-30, 08:47   #4
b2061242e79199a19ea25d448e737c2153b1403a_5fee6602bf23e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 900
Dot.: Zgrzyt?

A mi się wydaje ze nastąpiło tu coś w stylu ''nie będę na każde twoje zawołanie'',ale z obu stron . Najpierw ty mu pokazałaś ze masz tez swoje życie poza nim ,ale on odbił tym samym.
Tylko po co ta twoja histeria -płacz? Mam wrażenie ze jesteś przez niego zdominowana , on ma nad tobą ''władze'' emocjonalną , już zanosisz się płaczem bo facet chciał se tylko pooglądać film...dlaczego sama do niego nie poszłaś?
b2061242e79199a19ea25d448e737c2153b1403a_5fee6602bf23e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-30, 09:01   #5
Atka87
Zadomowienie
 
Avatar Atka87
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 290
Dot.: Zgrzyt?

Moim zdaniem chłopak zwyczajnie zrobił Ci na złość, żeby pokazać, że skoro np. wczoraj się nie widzieliście przez TWOJE obowiązki to teraz ON będzie bardzo zajęty swoimi sprawami.
Owszem, każdy ma prawo do spędzania czasu po swojemu i bez drugiej osoby, oczywiście z umiarem... Ale takie niedomówienia, złośliwości, robienie na przekór na pewno nie służy związkowi.
A to: "mam się zastanowić nad swoim błędem i dać znać" - ja tu Twojego błędu nie widzę, ale może faktycznie chłopak ma o coś do Ciebie żal?
Szczerość, szczerość, trzeba pogadać!

A poza tym może faktycznie przystopuj trochę z zabieganiem o niego. Trochę zdrowego dystansu nie zaszkodzi.

Powodzenia
__________________

Atka87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-30, 09:05   #6
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 827
Dot.: Zgrzyt?

Hmm.. ja nie bardzo rozumiem dlaczego się rozpłakałaś?
Czy facet musi miec zawsze ochote na to co ty? Czy musi wszystko okazywac w taki sam sposob jak ty?
Z drugiej strony nie rozumiem co ty miałabys sobie przemyśleć jego zdaniem?

Dziewczyny, nie doprowadzajacie do konfliktowych sytuacji! Nie bierzcie zycia serio. Postarajcie sie obracać w żart niektóre rzeczy.

Np.
"Wpadniesz do mnie?"
"Nie , bo zaraz zacznie padac, wiec zaplanowalem ogladanie filmu"
"Szkoda, bo boje sie burzy i mialam nadzieje ze mnie ktos poprzytula jak zacznie sie błyskać... "
"nie chce zmoknąć. Daj spokój, nie mam ochoty..."
"No trudno, bedzie mi musiał starczyc mis do przytulania się. Ale wiedz, ze tak bardzo mi ciebie brakuje, doba jest za krotka. Stale jakies zajecia i mi przykro ze nie mam dla ciebie czasu."
"Uhmm. Mnie też"
"A co to za film?"
itd...

Przeciez każdy moze miec zły dzień, dostać lenia, itp.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett

Edytowane przez Elfir
Czas edycji: 2009-06-30 o 09:14
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-30, 10:30   #7
studi
Zakorzenienie
 
Avatar studi
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 251
Dot.: Zgrzyt?

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość

Przeciez każdy moze miec zły dzień, dostać lenia, itp.
Dokładnie!!!!może faktycznie coś mu na nos usiadło...
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55
studi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-30, 14:06   #8
kermitowa
Zadomowienie
 
Avatar kermitowa
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 375
Dot.: Zgrzyt?

Cytat:
Napisane przez Aggie125 Pokaż wiadomość
Na litość boską, zachowujesz się jak histeryczka. TŻ miał ochotę posiedziec sobie w domu i obejrzeć film - a Ty od razu płacz, fochy, filmy sa dla niego wazniejsze. Od tak rozkapryszonej osoby na pewno tak. Miało lać, facet wolał więc zostać sobie w domu. Ale nie, lepiej bylo przerywac mu ogląanie filmu i zatruwanie mu wolnej chwili na gg. Ciekawe, dlaczego TY wtedy do niego nie poszlaś, hę? Trzeba było ruszyć cztery litery i się do niego wybrać.

"Jesli by mu zależało, to by wziął paraol i przyszedł". No wlaśnie, czyli TOBIE z tego wynika nie zalezy, bo tez mogłaś wziąc parasol...

Aha, to, że nie napiszesz jako pierwsza to niekoniecznie jest objaw "szanowania sie". Mam wrażenie, żę dla niektórych "duma" i "szanowanie się" to dość źle pojęte słowa. Wg mnie w Twoim przypadku to raczej objaw księżniczkowatości i robienia z siebie wielkiej królewny.

Moja rada - zadzwoń, przeproś za swoje fochy i przestań robić z siebie panne hrabiankę.
zgadzam sie w 100%, niektorzy wlasnie lubia z siebie robic takie panny hrabianki czyli samej nic nie robic a pozniej tylko narzekac.
__________________
Nie masz żadnej szansy, ale ją wykorzystaj.
Arthur Schopenhauer
kermitowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-30, 14:37   #9
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 821
Dot.: Zgrzyt?

Przesadzasz. Facet też czasem potrzebuje oddechu, nie musicie się widywać codziennie.
Poza tym - widocznie chciał odpocząć, spędzić dzień inaczej. Zwłaszcza mając w perspektywie, że będzie lało i zmoknie.
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-30, 19:31   #10
shiaa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2
Dot.: Zgrzyt?

To wcale nie jest tak, że może nie chciał się ze mną widzieć i ja dzwoniąc nie przerwałam mu filmu, przerwałam mu sen , byliśmy przecież umówieni, sam to proponował! - zadzwoniłam zbyt późno (jak dla niego) i każdy pretekst był dobry, żeby już nie spotkać się ze mną.
Gdyby postawił sprawę jasno-"Słuchaj, nie chce mi się, źle się czuję, jestem zaspany; spotkamy się jutro, pojutrze; idzie burza, nie chcę iść, bo zmoknę, posiedzę, pooglądam film" na pewno nic bym nie powiedziała, ale On mnie przez telefon olał, bo nie wyrobiłam się wystarczająco wcześnie.

Chyba rzeczywiście, chce mi pokazać, że ma też inne sprawy na głowie niż spotkanie ze mną, tak samo jak ja mam inne. Tylko czemu zaraz oko za oko i ząb za ząb?

Nie mogę wpaść do niego, przynajmniej na razie, z powodu różnych spraw, o których nie chcę tutaj pisać.

A płacz? chyba wszystko się we mnie skumulowało i wybuchło, akurat w takim momencie.

Już wiem, brakuje nam spontaniczności.

Dzięki, wszystko sobie przemyślałam, ja też nie jestem bez winy.
Musimy tylko porozmawiać.
Spotkamy się, wyjaśnimy sobie wszystko i będzie dobrze, bo musi być
Pa!
shiaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:02.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.