Moja mama ma faceta

[lara152]

Witam drogie Wizazanki. Nie wiem od czego zaczac. Musze sie wymagac. Sytuacja jest nowa i dzieje sie strasznie szybko.
Do sklepu mojej cioci przyjezdzal na zakupy (potem na kawe) facet, ktory pracuje przy aktualnie budowanej autostradzie. Jest wdowcem, zona umalrla mu ponad 14 lat temu. Moja mama jest rozwodka od ponad dwoch lat. Ucieklismy z domu od ojca i zamieszkalismy z ciocia. Mieszkalismy z nia ponad poltora roku. Aktualnie ciocia mieszka w nowym slicznym domku. Tak wiec jakos sie stalo, ze ta moja ciocia spikla moja mame i tego pana X. Najpierw luzne gadki, pan, pani itp. Potem pan X zaczal sie zwierzac cioci, ze moja mama mu sie podoba. Ciocia sama to zauwazyla, twierdzila, ze pan X jest w mame zapatrzony jak w obrazek. No i mama zaczela tam specjalnie na kawe jezdzic (do sklepu mojej cioci). Wymienili sie numerami telefonow. Ja rowniez mialam okazje go poznac wczesniej, bo wybalysmy sie raz z mama po kosciele do owego sklepu mojej cioci. Ktorejs niedzeli (chyba 3 tygodnie temu) pan X zostal zaproszony do nas na obiad, z racji tego, iz mieszka od miejsca pracy ponad godzine drogi samochodem. Bylo milo, przyniosl wino itp. W tygodniu mama z nim esemesowala. Przyjechal w sobote. Poprosil moja mame, zeby zrobila mu golabki. Przyjechal o 1wszej i byla taka mala impreza. Bylo troche wodki, przyjechala ciocia itp. Poszlam spac wieczorem dosyc wczesnie. Obudzilam sie rowniez bardzo wczesnie jak na mnie i ku mojemu zdziwieniu zauwazylam, ze lozko mamy jest puste. Spali razem. Bylam tym faktem niemile zaskoczona. Gdy przyszla z gory spytalam ja czy spali razem, a ona mi odpowiedziala, ze 'i tak ma okres wiec ... ' Bylam dziwiona.
Byl u nas na caly weekend. Teraz spedza u nas coraz wiecej czasu. Jako, ze swojego ojca nienawidzilam i nie mieszkam z nim od 2 lat, dawno nie mialam widoku meskich dezodorantow czy maszynek u mnie w lazience. Zadomowil sie tu. Dla mnie to sie cholernie szybko zaczelo dziac. Sypiaja razem. Mama zwierza mi sie, ze ona go chyba nie kocha, ale moze w koncu po tylu niedanych zwiazkach ulozy sobie zycie.

Mam cholernie mieszane uczucia co do tego. Wiem, ze mama ma prawo poukladac sobie wszystko od poczatku, ma prawo byc kochana, tym bardizej, ze moj ojciec nie okazywal jej jakos specjalnie milosci. Pan X mame tuli na moich oczach (oBCY FACET!), a mnie jakos dziwnie krew zalewa. Nie wiem czy to zazdrosc...?

Stalam sie troche opyskliwa... Czuje to.
Lubie tego faceta. Wewnetrznie chcialabym zeby byl. Bo brakuje mi takiego kogos. Dojrzalego, odpowiedzialnego, madrego autorytetu.

Chcialabym jakos zmienic sposob myslenia, rozwiazac problem mojej zazdrosci...

Dodam jeszcze, ze mama teraz nie ma czasu dla mnie. A zawsze poswiecala mi go multum.


Wszystko sie zmienilo

[ilusione]

coz... rozumiem ze to nowa sytuacja... a co sie z tym wiaze dosc trudna... ale wydaje mi sie ze skoro facet jest w porzadku to twoja mama ma prawo ukladac sobie zycie jak chce... nie jest mala dziewczynka ktora trzeba pilnowac albo sprawdzac czy spala w swoim lozku... egoizmem byloby zabraniac jej szczescia...

[MorticiaAdams]

Napisane przez lara152

Witam drogie Wizazanki. Nie wiem od czego zaczac. Musze sie wymagac. Sytuacja jest nowa i dzieje sie strasznie szybko.
Do sklepu mojej cioci przyjezdzal na zakupy (potem na kawe) facet, ktory pracuje przy aktualnie budowanej autostradzie. Jest wdowcem, zona umalrla mu ponad 14 lat temu. Moja mama jest rozwodka od ponad dwoch lat. Ucieklismy z domu od ojca i zamieszkalismy z ciocia. Mieszkalismy z nia ponad poltora roku. Aktualnie ciocia mieszka w nowym slicznym domku. Tak wiec jakos sie stalo, ze ta moja ciocia spikla moja mame i tego pana X. Najpierw luzne gadki, pan, pani itp. Potem pan X zaczal sie zwierzac cioci, ze moja mama mu sie podoba. Ciocia sama to zauwazyla, twierdzila, ze pan X jest w mame zapatrzony jak w obrazek. No i mama zaczela tam specjalnie na kawe jezdzic (do sklepu mojej cioci). Wymienili sie numerami telefonow. Ja rowniez mialam okazje go poznac wczesniej, bo wybalysmy sie raz z mama po kosciele do owego sklepu mojej cioci. Ktorejs niedzeli (chyba 3 tygodnie temu) pan X zostal zaproszony do nas na obiad, z racji tego, iz mieszka od miejsca pracy ponad godzine drogi samochodem. Bylo milo, przyniosl wino itp. W tygodniu mama z nim esemesowala. Przyjechal w sobote. Poprosil moja mame, zeby zrobila mu golabki. Przyjechal o 1wszej i byla taka mala impreza. Bylo troche wodki, przyjechala ciocia itp. Poszlam spac wieczorem dosyc wczesnie. Obudzilam sie rowniez bardzo wczesnie jak na mnie i ku mojemu zdziwieniu zauwazylam, ze lozko mamy jest puste. Spali razem. Bylam tym faktem niemile zaskoczona. Gdy przyszla z gory spytalam ja czy spali razem, a ona mi odpowiedziala, ze 'i tak ma okres wiec ... ' Bylam dziwiona.
Byl u nas na caly weekend. Teraz spedza u nas coraz wiecej czasu. Jako, ze swojego ojca nienawidzilam i nie mieszkam z nim od 2 lat, dawno nie mialam widoku meskich dezodorantow czy maszynek u mnie w lazience. Zadomowil sie tu. Dla mnie to sie cholernie szybko zaczelo dziac. Sypiaja razem. Mama zwierza mi sie, ze ona go chyba nie kocha, ale moze w koncu po tylu niedanych zwiazkach ulozy sobie zycie.

Mam cholernie mieszane uczucia co do tego. Wiem, ze mama ma prawo poukladac sobie wszystko od poczatku, ma prawo byc kochana, tym bardizej, ze moj ojciec nie okazywal jej jakos specjalnie milosci. Pan X mame tuli na moich oczach (oBCY FACET!), a mnie jakos dziwnie krew zalewa. Nie wiem czy to zazdrosc...?

Stalam sie troche opyskliwa... Czuje to.
Lubie tego faceta. Wewnetrznie chcialabym zeby byl. Bo brakuje mi takiego kogos. Dojrzalego, odpowiedzialnego, madrego autorytetu.

Chcialabym jakos zmienic sposob myslenia, rozwiazac problem mojej zazdrosci...

Dodam jeszcze, ze mama teraz nie ma czasu dla mnie. A zawsze poswiecala mi go multum.


Wszystko sie zmienilo

Poprostu jestes zazdrosna, zresztą sama to powiedziałaś
z czasem sie przyzwyczaisz, moze oni fakt prędko zaczeli, jesli to dla Ciebie zbyt prędko to powiedz jej że potrzebujesz czasu i nie mozesz odrazu akceptowac tego że mieszka z wami obcy mężczyzna. Mama powinna to uszanować

[lara152]

wlasnie nie chce jej niczego zabierac.. Chce zeby w koncu byla szczesliwa. Jest wpsniaala i sliczna kobieta...
Tylko zle mi, ze jestem odsunieta na drugi plan.

To jest chyba egoizm...

[ilusione]

moge zapytac ile masz lat ?

[lara152]

16.

A zachowuje sie jak 5cioletnie dziecko.

Od pewnego czasu mama byla dla mnie najwazniejsza osoba w zyciu. Wtedy, kiedy odsuwalam sie od ojca...

[ilusione]

no dobra to popatrz na to tak... masz 16 lat.. niedlugo pewnie sama spotkasz kogos waznego dla ciebie... byc moze wyjedziesz na studia... za pare ladnych lat zalozysz wlasna rodzine i wtedy mama zostanei sama...
jesli facet jest ok to moim zdaniem nie powinnas wtracac sie w ich zwiazek... niech sie to toczy wlasycm torem... nie utrudniaj mu zycia... nie mowie ze masz do niego mowic "tatusiu" i siadac na kolankach... ale moze zostaniecie przyjaciolmi... bo wyglada na to ze oboje kochacie ta sama kobiete... w rozny sposob... ale jest jej dobro dla was wazne... wiec to jakis dobry punkt odniesienia

[yaminishi]

Hmmm... szczerze-pierwsze co przyszło mi do głowy, po przeczytaniu Twojego postu to, to że zachowujesz się egoistycznie i niedojrzale.
Nie potrafię Cię zrozumieć, bo osobiście bardzo bym chciała, żeby moja mama kogoś poznała. Naprawdę drażni cię fakt, że on okazuje jej czułość i razem sypiają?
Przecież to dorośli ludzie.
Pomyśl o swojej mamie i nie odbieraj jej prawa do szczęścia czy popełniania błędów.
Nie wiem w jakim jesteś wieku ale kiedyś też prawdopodobnie kogoś poznasz, założysz rodzinę, może się wyprowadzisz...wątpie, że będziesz wtedy pytała ją o pozwolenie.
Jestem zdania, że każdy ma swoje życie do przeżycia. W rodzinie należy się wzajemnie kochać, wspierać ale też zostawić pewną swobodę w podejmowaniu decyzji.

[LadyMagnolia]

Napisane przez lara152

wlasnie nie chce jej niczego zabierac.. Chce zeby w koncu byla szczesliwa. Jest wpsniaala i sliczna kobieta...
Tylko zle mi, ze jestem odsunieta na drugi plan.

To jest chyba egoizm...

Nie powiedziałabym, że to egoizm. Po prostu jest to dla Ciebie bardzo nieoczekiwana i szybka zmiana, w której nie potrafisz się odnaleźć. Z tego co wiem to częsta reakcja u dzieci, których rodzice znajdują sobie kogoś. Do waszego życia weszła nowa osoba i zaburzyła dotychczasowy porządek. Może powiedz mamie, że czujesz się nieswojo i potrzebujesz trochę czasu na przyzwyczajenia się do nowej sytuacji.

[lara152]

Mam juz chlopaka. Jestem z nim prawie 9 miesiecy. Nie wiem czy planujemy wspolna przyszlosc. Jeszcze mamy czas.

Dziekuje za trzezwe spojrzenie na ta sytuacje. Gryze sie z tym juz kilka tygodni i mysle tylko jednym torem.

Mama ma prawo ulozyc sobie zycie, a ja chyba w koncu musze wydoroslec i 'odciac' pepowine.

To wszystko sie tak szybko dzieje. Akurat dzisiaj nie zostal u nas na noc, bo musial wrocic do domu.

Dla mnie to nadal obcy facet. Nie potrafie z nim zlapac zadnej fali. Probowalam zagadac o ksiazkach, muzyce, ale szybko temat sie urywal.

Potrzebuje wiecej czasu.

A on mi tu juz jakies prezenty daje...



Nie bylam tego nauczona. Obce mi jest, ze facet moze obejmowac moja mame - moj tata tego nie robil, nie wynioslam tego z domu.

Duzo jeszcze pracy nade mna.. Sama nie wiem co robic. Chyba po prostu zaslaniac oczy..

[yaminishi]

Lara152 daj sobie trochę czasu, na pewno to "przetrawisz"
Widać, że masz głowę na karku więc będzie dobrze!

[eifersucht]

Napisane przez lara152

Dla mnie to nadal obcy facet. Nie potrafie z nim zlapac zadnej fali. Probowalam zagadac o ksiazkach, muzyce, ale szybko temat sie urywal.

Wcześniej pisałaś, że go lubisz. To jak to jest? Lubisz go, a nawet nie masz z nim o czym porozmawiać?

[ilusione]

daj sobie czas... nie od razu musisz go lubic... najpierw zaakceptuj... po malu spokojnie...
mi sie wydaje ze on sie stara zeby wasze kontakty byly poprawne... nie utrudniaj mu zadania...
nie martw sie tym ze nie od razu dazysz go jakimis cieplymi myslami... ale nie nastawij sie negatywnie

[lara152]

Bo lubie go. Nie wiem czemu. Jest takim spokojnym, stonowanym i milym czlowiekiem. Wydaje mi sie ze nie sposob go nie lubic. Tylko za szybko wtargnal do naszego zycia.

Staram sie nie nastawiac do niego negatywnie. Tez nie ma latwego zycia, choruje, stracil kobiete ktora kochal bardzo mocno.

Mama mowila mi, ze strasznie mu sie tu u nas podoba. Rodzinna atmosfera, ktorej dawno nie czul...

Nami ( czworka rodzenstwa ) jest ponoc zafascynowany. Lubi nas.

To naprawde mily czlowiek. Zasluguje na moj szacunek.

[ilusione]

widzisz mi sie wydaje ze z toba nie jest tak zle jak sama o osobie myslisz ))

masz watpliwosci i czujesz sie nieswojo w nowej sytuacji ale w glebi serca wiesz ze dzieje sie dobrze

nie martw sie tym ze czujesz niepokoj... masz do tego prawo...

mi sie wydaje ze wszystko bedzie dobrze i tylko cieszyc sie z tego

[ata007]

A ten facet obiektywnie jest spoko? Tzn abstrahujac od tego, ze spotyka sie z Twoją matką? Bo to zrozumiałe, że możesz być zazdrosna, skoro sama mówisz, że matka poswiecala ci do tej pory tyle czasu. Ale czy np bylabys zadowolona gdyby spotykal sie z Twoja ciocia?

Wiesz.. mowisz ze masz 16 lat z tego wnioskuje ze twoja mama nie jest bardzo stara, tez jej sie cos od zycia nalezy! najwazniejsze, zeby byla szczesliwa, i zeby ten facet nie okazal sie ****

[eternalvoyageur]

Wg mnie:

1. Powiedz Mamie ze chociaz lubisz go, dzieje sie to za szybko, i nie jestes w stanie tak szybko go zaakceptowac jako czesc rodziny. Mama chyba zrozumie, i przez to miedzy wami nie bedzie nieporozumien.

2. Prawdopodobnie jak pierwsza fala zauroczenia troszke sie uspokoi, Twoja Mama znowu znajdzie wiecej czasu dla Ciebie.

[Gwiazdeczka1978]

Mysle,ze Twoja mama jest szczesliwa,ze w koncu jakiemus facetowi na niej zalezy i okazuje to, np obejmujac ja. ?Ma prawo do szczescia, bo czlowiek w koncu ma jedno zycie. Dzieci sie wyprowadza, uloza sobie zycie, a czas nie płynie do przodu i czlowiek nie robi sie mlodszy. Poza tym nie kazdy mezczyzna chciałby sie wiazac z kobieta obciazona 4 dzieci. Twoja ciocia uwaza, ze jest fajny, mama tez, Ty tez tak uwazasz, to jest super. Wszystko sie ulozy.

[Myszunia19]

po prostu nie przywykłaś do takiej sytuacji. zobaczysz ze z czasem to wszystko minie. bedzie cie cieszyl widok szczesliwej mamy. zastanawa mnie jednak to ze napisalas ze mama czasem mowi ze chyba go nie kocha...

[Zuzannka]

Ja mogę napisać że to wszystko to kwestia czasu...
jak bedzie częściej przyjeżdzał to i szybciej sie przyzwyczaisz

pamietam jak moja mama poznała swojego faceta...i też jakos tak nie miała czasu wciąż była myślami gdzieś daleko...związek A. i mojej mamy trwa juz od ok 4 lat..i sobie nie wyobrazam aby miała kogos innego...wręcz ma juz nawet nakaz ode mnie że ma z nim do konca zycia być
a propo moja mama tez poznała swojego mężczyznę jak miałam 16 lat i tez było dziwnie na początku...ale po prostu musisz z nim jak najwięcej rozmawiać...złapać ten kontakt..

i co do zazdrości to jest normalne...wiedziałaś że mama jest tylko Twoja a dzisiaj musisz się nią dzielić...

Ps. i jeszcze jedno...dzisiaj A. zastępuje mi w pewnym sensie ojca..i jest moim naprawdę prawdziwym przyjacielem...

Życzę Tobie abyś szybko się z nim dogadała

[Funieczka]

A ja powiem tak: nowy człowiek, nowa sytuacja, nowe wrażenia.
I wszystko w ekspresowym tempie. Jeśli nie do końca możesz dać sobie z tym radę, porozmawiaj z mamą. To nie jest smarkula i z pewnością zrozumie, że możesz czuć się niekomfortowo. Powiedz, ze się cieszysz, ale troszkę brak Ci jej czasu dla siebie. Nie owijaj w bawełnę, bo może dojść do sytuacji, kiedy odsuniecie się od siebie. 16 lat to jeszcze nie dorosłość i potrzebujesz matki. To też jej powiedz. Ale zaznacz i podkreśl, że nie masz nic przeciw jej związkom, wręcz przeciwnie. Tylko za nią troszkę tęsknisz. Wszystko sobie wyjaśnicie, poukładacie, Ty będziesz miała spokojniejszą głowę a mama pewność, że jest dobrze. Nic nie duś w sobie.

[Aggie125]

Uważam, że uczucia autorki wątku sa jak najbardziej normalne. Zwłaszcza, że dziewczyna pisze, że chce aby Mama byla szczęśliwa i lubi jej przyjaciela. To normalne, że Mama w tym czasie ma nieco mniej czasu dla niej, a córka czuje się z tym dziwnie, bo to nowa sytuacja. Może by takod czasu do czasu urządzić sobie z Mamą wspólne wyjście we dwie do kina, na spacer czy seans oglądania filmów na DVD? A następnego dnia zorganizowac sobie czas z przyjaciółmi, podczas gdy Mama będzie mogła się spotkac ze swoim przyjacielem? W ten sposób będziecie od czasu do czasu miały się z Mamą tylko dla siebie, a innego dnia Mama będzie mogła bez wyrzutow sumienia wyjśc sobie z przyjacielem.

[koKOro]

Napisane przez lara152

Poprosil moja mame, zeby zrobila mu golabki.

ten fragment mnie urzekł

a tak na poważnie to może też gdzieś się obawiasz, że może skrzywdzić Twoją mamę i dlatego tempo jest za szybkie, wolałabyś żebyście przyglądały mu się ostrożniej

[paula78]

Mysle ze powinnas pogadac z mama o swoich obawach iniepokojach .chiociaz rozumiem ,ze mama zwyczajnie moze byc spragniona obecnosci mezczyzny i stad to tempo jednak powinna tez zwrocic uwage na dorstajaca corke i jej uczucia .

[Nutka]

A ja mysle ze mama pamieta o swojej córce tylko inczej kocha sie coreczke a inaczej mężczyzne ..
Moja corka bardzo zaakceptowala mojego Mężczyzne ,jest jej przyjacielem,chodzi z nami chetnie na zakupy a nawet do kina naprawde jest cudnie..ale nie wiem jak by bylo gdyby ona nie zaakceptowala mojego związku-pewnie byla bym nadal nieszęśliwa A tak po latach udręki mam wspanialego faceta i jedyna na swiecie corke I jestem na maksa szczęsliwa!
Nie badź naburmuszona ,otwórz sie ,pomóz temu panu -jemu tez jest trudno,pomóż mamie -ma prawo do szczęscia i bycia kobietą.
Niedlugo bedziesz miala swoje sprawy,swoje wyjścia ,nie bedziesz miala juz tyle czasu dla mamy i co??? bedzie Ci milo ze świadomością że ona tam siedzi sama na np sylwestra ..czy gdy ty jestes na wakacjach czy ze swoim chlopakiem, czy jak wyjedziesz na studia ??/
Wspieraj mame

[Elfir]

Autorko watku. Twój ojciec też w pewnym momencie był obcym facetem dla twojej matki. Twój przyszły chłopak dla ciebie tez z początku będzie obcy.
A potem przyprowadzisz faceta do domu, przedstawiasz matce i matka bedzie się zastanawiac "jakis obcy facet odbiera mi córeczkę"

Jest się obcym, dopóki się kogos nie pozna. facet nie rozbija rodziny, mama nikogo nie zdradza. Jak kazda kobieta: potrzebuje bliskosci, seksu.
Poczytaj forum, spójrz jak bardzo kobietom brakuje porządnych partnerów u boku. Przeczytaj rady, jakie wizażanki dają tym, którzy mają wątpliwośc w związach.

Ty stajesz się dorosła, nie bedziesz potrzebowac juz tak bardzo matki. Jej miejsce powoli zajmie chłopak, kolezanki. Nie skazuj mamy na samotnosc dla własnego egozimu. Niech ona tez ma osobę z którą moze byc blisko na codzień, bo ty niedługo z domu wyfruniesz (studia, własny dom).

[zielonka88]

ja trochę domyślam się co czujesz. Mam 20 lat, 2 lata temu wyproadziłąm się na studia, odkąd pamiętam moja mama była sama, bo rodzice rozwiedli się jak byłam naorawde mała. Sama myslalam o tym, że dobrze byłoby gdyby sobie kogoś znalazła, była szczęśliwa, no i żeby ktoś wypełnił jej czas i trochę taka "pustkę" po mnie(jakkolwiek to brzmi) . No i stało się, mama znalazła sobie przyjaciela, który też jest z innego miasta, oddalonego ok. 4 godziny drogi. Jak perzyjeźdza to zazwyczaj na weekend, no i wiadomo, nocuje u nas. Jeszcze nigdy nie zdarzyło się , zebym ja była w donu kiedy on nocuje- bo zawsze udało mi sie tak zakręcić, żeby np, wyjechac wczesniej itd. Ale wiem, że między świętami a nowym rokiem, on przyjedzie i ja też będę w domu. Wiem, juz twraz, ze mimo wszystko będzie to dla mnie dość niekomfortowe.... zwlaszcza ze mieszkamy w bloku i pewnie będziemy musieli się mijać w drodze do łazienki Jakos przezylam te całusy, chadzanie za rączke, ale z tym spaniem to będzie cieższa przeprawa no ale trudno, skroro on da jej szczescie to my też musimy być wyrozumiałe dla naszych mam

[lara152]

Bardzo dziekuje za tak liczne odpowiedzi. Myslalam o tym troche wieczorem. Dzisiaj rano pan X znow sie u nas pojawil. Zjedlismy wspolne sniadanie. Bylo milo.
Dziwnie sie czuje, bo w glebi siebie jest mi z nim dobrze, ciesze sie ze jest i potrafie to odroznic od uczucia zazdrosci o mame.
Chyba glownie o to chodzi ze to sie tak szybko stalo...
Na weekend znowu u nas bedzie, w niedziele prawdopodobnie pojedziemy na wspolne zakupy wiec, mysle, ze sie oboje troche rozkrecimy.

Piszecie, zebym poromawiala z mama. Budze sie po 6stej, wychodze do szkoly o 7dmej, pan X juz jest na nogach. Mama o wpol do 9tej idzie do pracy. Wraca o wpol do 6stej. Ja siedze nad ksiazkami a pan X juz u nas jest. Naprawde nie mam czasu z nia o tym porozmawiac. Nawet o tym. Nie wspomne juz, zeby poopowiadac jej co w szkole.
Nie wiem kidy uda nam sie wygospodarowac troche czasu dla siebie. To naprawde trudne. Mama pracuje do wieczora, a weekendy mam zarezerowane dla mojego chlopaka, bo tylko wtedy mamy czas sie widziec.

Myszunia19 wydaje mi sie, ze to jeszcze za szybko zeby go pokochac. Moja mama jest odopiedzialna kobieta, a pan X jakos bardzo przystojny nie jest ale cos miedzy nimi na pewno jest, skoro ze soba spia i spedzaja ze soba kazda chwile.

Chcialabym, zeby on zastapil mi tate. Nie wiem czy to mozliwe. Bo moj ojciec byl jaki byl... Ale wiele mial w sobie cudownych zalet...
Nawet nie wiem jak rozmawiac z panem X. Malo czasu z nim spedzam. Wole raczej mame sama z nim zostawic...

Funieczko dziekuje za przepis. Postaram sie z niego skorzystac, jak tylko nadarzy sie okazja

Hmm.. Czy on moglby ja skrzywdzic? Prawdopodobienstwo zawsze jest. Ale ja mu od samego poczatku dobrze z oczu patrzylam

Z tym ich wspolnym spaniem tez sie jakos pogodzic nei potrafie.. Sama nie wiem czemu... :/

[Elissaa]

O matko ja jestem w jeszcze gorszej sytuacji otóż moja mama rozwiadla sie z moim tata jak miala 3 lata poprostu poznala innego faceta nazwijmy go X.X z poczatku byl bardzo miły pamietam że bardzo go lubiłam ale potem wszystko sie zaczeło psuc X zaczal odcinac mnie od mojej mamy po poworcie do domu zamykal mnie w pokoju i kazal tam siedziec moglam wychodzic tylko na siku, nie moglam zapraszac kolezanek ani nic moja mama sie na to wszystko zgadzala potem zaszla w ciaze z X i urodzil sie moj brat bylo jeszcze gorzej nikt sie mna juz nie zajmowal z ojcem wclae nie mialam kontaku bo byl gdzies za granica matka byla zakochana w X i swoim synku a ja musialam siedziec cale dznie w pokoju, potem zaczelo sie psuc moja mama zaczela sie klocic z X i zaczela zauwazac mnie bylam szczesliwa bo wkoncu mialam mame i potem moja mama znowu wpadla na genialny pomysl ze znajdzie sobie faceta z internetu i zaczela szukac dodaje ze pan X caly czas mieszkal z nami w domu!! I znalazla kolejnego faceta zaczela sie z nim spotykac i wogole i wtedy pan X zaczal mi grozic.Mowil jej ze jesli do niego nie wroci to mnie zabije, obleje kwasem i wogole sprawa trafila na policje a X wyprowadzil sie z moim bratem i nie mamy z nim kontaktu i niby wszystko ok ale pojawia sie pna Y ktory to jest idelalem znow jest tak samo jak z panem X daje mi prezenty, poeniadze, zabiera na wycieczki i odrazu sie wprowadza do nas do domu ze swoim wielkim oblesnym psem a dodoam ze ja mam kota ktorego owy pies chcial zjesc.Znow zamykam sie w pokoju ale teraz dlatego ze ja chce nie mam kompletnie kontaktu z moja mama i panem Y ale za to mam rozum i tate z ktorum mam swietny kontak.Ostatnie moja mama caly czas kloci sie z Y i po ostatniej klotni mnie uderzyl.Moja mama sie z nim rozstala ale teraz minal miesiac i on znow sie do nas wprowadza.I znow ma byc jak w bajce pan Y daje mi znowu pieniadze ale ja ich nie biore kupil mi sims 3 ale ja ich nie chce chce mi kupic cziłałe ale ja tez jej nie chce.Wiem nie jestem noramalna przez to dziecinstwo nie moge miec chlopaka wszystkimi sie bawie doprowadzam ich do bolu i sprawia mi to przyjemnosc watpie zebym miala normalne zycie, to tyle musialam to kiedy napisac.