Nasze najmniej przemyślane zakupy!

[Cappuccino]

Chyba każda z nas , choć raz dokonała zakupu, którego potem żałowała....
Weszła do sklepu, sięgneła coś z pierwszego lepszego wieszaka, półki i kupiła coś co było jej kompletnie niepotrzebnie. Teraz tylko zawadza i irytuje swoja obecnością.

Podzielmy się naszymi klęskami zakupowymi...

---------- Dopisano o 10:40 ---------- Poprzedni post napisano o 10:24 ----------
__
W roli wyjasnienia: zaczynam...

kupiłam 2 t-shirty (nie byly w cale tanie) załozyłam je ze dwa razy
dotego dochodzi mnóstwo ciuchów z lumpka ktore kupiłam pod wpływem impulsu,zeby poprawic sobie humor...

[laylaaa]

-jakoś w listopadzie kupiłam szerokie materiałowe spodnie w vero modzie jako alternatywa dla rurek, w sklepie leżały fajnie, załozyłam je raz na jakiś egzamin i czułam się beznadziejnie, żałowałam potem bo jak dla mnie nie kosztowały mało, na szczęście są dobre na mame
-kilka lat temu zobaczyłam w tally weijl różowe trampki, były bardzo niewygodne ale pomimo tego je kupiłam, dla koloru (miałam jakieś 15 lat) kosztowały 80 zł a wtedy rzadko kiedy tyle miałam. przy pierwszym wyjściu zdarły mi skórę na pięcie do krwi, nie mogłam chodzić i musiałam dzwonić po tatę żeby zawiózł mnie do domu. rana goiła się jakiś miesiąc zresztą w tym okresie bardzo często zdarzało mi się kupić buty z którymi było coś nie tak, i potem albo oddawałam albo nie nosiłam..
-dżinsy Lee.. w sklepie oczywiście leżały świetnie, przy pierwszym wyjściu po kilku godzinach wyglądały jakby były ze 3 numery za duże, tak się rozciągnęły, sprzedałam je koleżance dużo na tym tracąc.
niestety jeszcze trochę by się tego uzbierało

[Anethka]

Ostatnio kupiłam sobie kurtkę "bombkę". Spodobała mi się w sklepie, ale gdy przyjechała razem ze mną do domu to wstydziłam się wyjść w niej na dwór.

[dontknow]

kiedyś kupiłam dwa rodzaje herbat za 25zł i potem się okazało, że jedna z nich była do niczego ^
kiedyś w lumpie kupiłam bluzkę, którą ubrałam ze dwa razy może- była za mała, ale za to piękna ;o

[Lexie]

Ostatnio dwa błyszczyki do ust, obydwa beznadziejne. Zastanawiam się komu oddać Kupiłam pod wpływem nędznego humoru. Nie były drogie,ale teraz mnie denerwują.

[Hawa]

Moje wpadki zakupowe:
- zestaw 5szt. majtek czarnych szortów w Primarku
niewygodne, szmatowate, po jednym zalozeniu poszly do smieci a pozostale 4 szt oddalam
- stanik NEXT Intimates
kupiony na ebay, niby rozmiar z metki ten sam co noszę, ale jednak byl za maly; od tamtej pory nie kupuje stanikow przez net, bo niby tu next i tam next i rozmiar ten sam a jednak byla roznica
- tunika Monsoon z cekinami, koralikami itp na dekolcie
sliczna na zdjeciu na Helenie Christensen..na mnie wygladala kiepsko, czulam sie jak w fartuszku ,bo miala takie fartuchowate wiazanie na plecach; poszla na ebay i szybko zostala sprzedana babce z Australii;-)
- sweterek Monsoon
na wieszaku sliczny ale na mnie wygladal jak na ciężarnej..... , tez ebay mnie wyratowal
A z kosmetykow najwieksza wpadka ostatnich miesiecy to maslo od ust Bielenda Bioplantacja kokos oraz bawelna Oba uzylam 1-2razy, na szczescie kolezanka je wzięła;-)

[zielonooKa92]

śliczne brazowe zamszowe kozaczki z kokardka na tyle .
obcas duży - jak przymierzałam wydawało mi sie że sa doskonałe .
w domu ... okazały sie za duze i nijak nie moge w nich chodzic .;/
byłam może ze 3 razy ... ;(



kiedyś śliczne balerinki z Diversa .
czarne w biale malutkie kropeczki .
idealnie wygladały na nodze ale po 5min.chodzenia obtarły tak że je znienawidziłam .;/

[effcia82]

Ostatnio - peeling Lubex polecony przez dermatolog.
Coś mnie zaćmiło i kupiłam go bez sprawdzenia składu i opinii ani nawet rozeznania cen w różnych aptekach. Nie dość, że przepłaciłam to nie mogę go używać z racji kwasu glikolowego w składzie.

[Lexie]

Ja mam często ten problem z butami, że kiedy je mierzę w sklepie wydają się ok - wiadomo, w sklepie dużo się w nich nie pochodzi. A kiedy w nich gdzieś wyjdę i przejdę 200 metrów, już czuję jak zaczynają obcierać Mam przez to masę butów które nie nadają się do noszenia jeśli muszę choćby pójść na przystanek autobusowy. Najwyżej "do samochodu".

[marta_d1]

Mnóstwo ciuchów . Czasem biore cos, tylko żeby kupic a potem w tym nie chodze. Niestety mam całe stosy takich rzeczy w mojej szafie. Zawsze idąc na zakupy obiecuje sobie, że kupie tylko przemyślane rzeczy. No i klapa.
Sukienka z allegro w tylu Japan- na zdjęciu fajna, jak ja ubrałam była z 3 rozmiary za duża. Odesłałam, przysłali mniejszą. Również za duża. Okropny krój, fatalny materiał. Może będzie dobra jak zajdę w ciąże.
Nietoperz z Allegro- chyba go nigdy nie założę
Mnóstwo czapek, beretów, które leżą w szafie.

[athine]

kupiłam buty na wysokim obcasie, a właściwie szpilki... no i teraz boje sie w nich wyjsc zeby sie nie wywrocic czy cos i nie narobic sobie obciachu ;(
W ogole... dalam za nie 100zl. (dla mnie nie malo bo mam 15/16 lat- zalzy jak na to patrzec) a nagle zaczelam dostrzegac ich wady, a tu to... atu tamto... moglam kupic inne byly tansze i fajniejsze....

ogolnie to teraz boje sie po prostu wnich wyjsc. ;/

[rybkad]

Brązowe szpilki na mega obcasie, rozmiar 40 chociaż noszę 38.
Wyglądam w nich jak w butach po starszej siostrze...nie wiem gdzie ja miałam oczy i rozum jak je kupowałam

[wiolkaa85]

Granatowo-szare cienie z Max Factora, ktore przy moim typie urody prezentuja sie fatalnie.
Gdzie ja mialam oczy

[Hedonia]

dużo kosmetyków, które potem nie sprawdziły się.

[201707171013]

Baleriny. W sklepie mnie uwierały, ale pomyślałam, ze się jeszcze rozchodzą Mam wrażenie, że się skurczyły, a nie rozchodziły.

[LittleBrunette]

Generalnie to jestem osoba o mega skłonnościach do kupowania rzeczy która wpadnie mi w oko bz mierzenia itd. Z czego wynika, że takich rzeczy znajdzie się u mnie w garderobie od groma! Największym utrapieniem są buty. Mam ich pełno, a niektórych nie miałam ani razu na nodze. Nie wiem gdzie ja mam rozum. Kupuję bo są śliczne a później stoją i się kurzą. Ostatnio kupiłam Reeboki klasyki za kostkę, miałam dosłownie raz na nodze. Kobiety...

[Costynuuna]

kupiłam białe adidasy NIKE za 339 zł, hm dostałam pieniądze na zakupy i to dość sporo, stwierdziłam więc że moge zaszaleć.. wszystko fajnie, extra byłam w nich z 5razy na mieście i stoją w szafce, .. nie dość że mi się odpodobały, to dziwnie się w nich czuje.
Narazie nie sprzedaje, może za jakiś czas znów mi się spodobaja, ale jak narazie to jestem wsciekła że wydałam tyle kasy na buty które teraz leża i sie przewracają

[ulinkaaa]

Motorola v3 - straszny...

[tinulka17]

Hmm jestem wybredna więc np po budy z 5 razy pojeżdżę po sklepach zanim kupię ale zazwyczaj jestem zadowolona. Ale np różowe baleriny. Moja kompletna
głupota. Nie dość że nie mam do czego ich ubrać to jeszcze obcierają :/
A kupiłam bo mnie mama już molestowała że żadnych butów nie kupię
a ' te są śliczne'

[~Veronique]

Napisane przez Literka96

Baleriny. W sklepie mnie uwierały, ale pomyślałam, ze się jeszcze rozchodzą Mam wrażenie, że się skurczyły, a nie rozchodziły.

ja też baleriny. i kurzą się już rok, z tego samego powodu

[201707171556]

Czesto kupuję buty bo m isię podobają, nie patrząc na to czy są wygodne i nie nosze ich, albo nosze bardzo rzadko

Kupuję dużo t-shirtów, bokserek - gładkich bawełnianych. Biorę je bo są tanie i żal mi ich nie kupić i teraz mam w szafie min. 6 takich koszulek z metkami które sa u mnie od wakacji

[nenowka152900]

oj sporo tego... pełno kosmetyków (ale staram się ograniczać swoje szaleństwa) buty troszkę za małe to standard, bluzki których nie noszę bo mają z duży dekolt i duż o rupieci:P

[alufa]

a ja kupuję na potęgę formy do ciast, wszelakie brokaty, żelopisy, koszulki, koperty i inne takie tam z lidla czy biedronki bo są tanie i pewnie się przydadzą

przydają się 2 razy w roku - czyli na święta, choć też nie zawsze...

mam też dużo ubrań z 5.10.15. pracowałam kiedyś i ubierałam się na "dużej dziewczynce" teraz siara to nosić, bo mam już 20 lat, a nawet jakbym się uparła to rękawki już za krótkie

[hejYou]

kupiłam bluzkę na sylwestra nałozyłam ją właśnie tylko w ten dzień mimo tego, ze nie jest typowo sylwestrowa więcej jej już nie nałozyłam a droga była :/

[babyrose]

Kupiłam w Grecji bluzkę w jakimś 'emo-shopie' za 50 euro i ubrałam ją ze 4 razy bo jest niezbyt... :P

[Sweetheart86]

Spodnie z House. Kupilam mimo, ze w sklepie zle sie w nich czulam, twierdzac, ze mam za grube nogi w tych spodniach ale wzielam je z mysla ze schudne, bo tak mi sie podobaly. No i teraz leżąw szafie
Sterta butow, zwłaszcza balerinek, ktore mialam raz na nogach i sie okazywalo ze nie da sie tego nosic bo strasznie obcieraja
Jeszcze wiele rzeczy kupilam, a nie mam z nich uzytku

[Dzindzej]

Oj! Mnóstwo tego! Głównie to ubrania, szczególnie spodnie. Mam jakieś 13 par jeansów, których nie noszę. W sklepie strasznie mi się podobały, ale w domu już nie szczególnie.. niektóre z nich miałam na sobie tylko w sklepie. Mam również duuuużo bluzeczek <niektóre z metkami>, których nie noszę z tego samego powodu co jeansów. Tak samo jest z butami.

Tak samo namiętnie i nieprzemyślanie kupuję różnego rodzaju preparaty do włosów i balsamy<a cały czas używam swoich ulubionych>

[wiolkaa85]

Przypomnialo mi sie, ze kiedys kupilam spodnice letnia za 150 zl, w ktorej wygladalm jak kopa siana.
Przy 1 mierzeniu, odwiesilam.
A potem nie za bardzo mialam sie w co ubrac, wiec kupilam.
Nie dosc, ze fatalnie wygladam w niej, byla droga, to jeszcze ma badziewny material, ktory mnie sie zaraz po wyprasowaniu
I to nie len, uprzedzajac pytania

[Zielone_korale]

spodnie, cos a'la rurki, na dole wygladaly ladnie iwec kupilam, ale to nie sa biodrowki i nie czuje sie w nich za dobrze, bo nie lubie miec wysoko zaciagnietych spodni, jescz ich nie nosilam....

[Dzindzej]

Przypomniały mi się.. telefony komórkowe!! Zawsze jestem z nich niezadowolona