Niekonwencjonalne sposoby na udane ferie

[zbiczek]

Nareszcie koniec wymeczajacej sesji)
2tygodnie wolnego..i co tu z soba zrobicmam kilka dość standardowych propozycji, ale jestem ciekawa co w czas wolny porabiaja Drogie Wizazanki!
prosze o odlotowe pomysło-wpisy na zimowe dzionki.
Z gory dziekuje
pozdrowionka sloneczne

[Agoosia]

Ja mam odlotowy pomysł - wstaję rano w ferie o 6 i jadę przez wichury, śnieżyce i zaspy na łyżwy na 7:30 (bo są za darmo ) A później idę jeszcze raz, już płatnie Bardzo inteligentnie. pozdrawiam

[Ines1985]

Ja się wybieram z przyjaciółmi na sanki . Tylko jeszcze czekamy aż mój chłopak pozdaje wszystkie egzaminy... I śniegu mogłoby jeszcze trochę spaść.
Rok temu po wieloletniej przerwie od zabaw zimowych spontanicznie wybraliśmy się wieczorem na górkę i zabawa była przednia .
Chcemy to powtorzyć . Tylko oczywiście jakoś wieczorem, żeby już dzieci na górkach nie było .

[Agoosia]

Nie macie śniegu???????

Przyjeżdżajcie do Krakowa zasypało nas chociaż dziś już nie pada.

[Ines1985]

Alez mamy . Ale jak na zabawy na śniegu to dla mnie za mało. Więęęęęcej chce .

[Agoosia]

Więęęęcej to nie, bo się będziecie dłuuuuuuugo potem szukać

[Ines1985]

Ale przynajmniej bedzie miekkie lądowanie w razie jakiegoś małego wypadku

[Agoosia]

A może lepiej ubić śnieg i "na Małysza"?

[Ines1985]

Agoosia napisał(a):
> A może lepiej ubić śnieg i "na Małysza"?

Wypróbuje i podzielę się wrażeniami

[Mariqa]

To ja polecam ślizganie na patelni
Mnie to bardzo śmieszy, kiedy widzę takie rozpędzone postaci jadące jakby na hm własnym siedzeniu- taki kawałek plastiku a tyle daje radochy
Najwyżej zaryje się nochalem w zaspę / co przy sankach jednakowoż grozi/

[Ines1985]

Mariqa napisał(a):
> To ja polecam ślizganie na patelni
> Mnie to bardzo śmieszy, kiedy widzę takie rozpędzone postaci jadące jakby na hm własnym siedzeniu- taki kawałek plastiku a tyle daje radochy
> Najwyżej zaryje się nochalem w zaspę / co przy sankach jednakowoż grozi/
>

Kochana, ja sanek nie uznaje od 7 roku zycia . Szybko przerzuciłam się na ten kawałek plastiku ... Nawet jeden gdzieś mi sie uchował w domu i nie odmówie sobie w tym roku przejażdżki na nim .
Swojego czasu nawet jeździłam na nim jak na snowboardzie

Ach te młode lata!

P.S. Jeszcze jakiś czas temu myślałam, że takie wyczyny kwalifikują się do kategorii "dozwolone DO lat osiemnastu".
A teraz przestałam się tym przejmować

[Mariqa]

A ja to jestem cwaniaczek
Biorę ze sobą swoją latorośl, zatem udaje, ze to tak przy okazji
Wczoraj na przykład bawiłam się na balu karnawałowym- średnia wieku- 3 lata- co prawda zabawa zaczęła się o 10 rano, ale i tak był ubaw
Najlepszy był wybryk zaproszonego na bal Czarodzieja, który przedstawił dzieciom sztuczkę, w której jednemu z tatusiów wyciagnął zza paska czerwone stringi
I co tu mówić o tym co jest dozwolone od, a co do 18lat

[Ines1985]

Mariqa napisał(a):
> A ja to jestem cwaniaczek
> Biorę ze sobą swoją latorośl, zatem udaje, ze to tak przy okazji
> Wczoraj na przykład bawiłam się na balu karnawałowym- średnia wieku- 3 lata- co prawda zabawa zaczęła się o 10 rano, ale i tak był ubaw
> Najlepszy był wybryk zaproszonego na bal Czarodzieja, który przedstawił dzieciom sztuczkę, w której jednemu z tatusiów wyciagnął zza paska czerwone stringi
> I co tu mówić o tym co jest dozwolone od, a co do 18lat


Dlatego zawsze chcialam miec młodsze rodzenstwo .
A teraz juz nie chce ale chetnie bym została ciocia .

[nnia***]

hej u nas na ten kawalek plastiku mowimy DUPOLOT Ale jazda na nim jest niezla