|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 182
|
![]() Gościnność
Jak to z Wami jest?
![]() ![]() ![]() W mojej rodzinie zdecydowana większość to osoby, które wręcz nie pozwalają gościom wyjść/wyjechać ze swojego domu ![]() Ja bardzo lubię przyjmować gości, sama też lubię czasem do kogoś wpaść. A Wy? ![]() Taki luźny temat, ale mnie to ciekawi... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 310
|
Dot.: Gościnność
Lubię przyjmować gości-ale jesli wizyta jest zapowiedziana/ja kogos zapraszam. Zawsze czyms czestuje, nie wyobrazam sobie zeby gosc siedzial u mnie i zebym nie zaproponowala czegos do picia i do jedzenia
![]() ![]() edit: zawsze uprzedam kiedy ,,wpadam" ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 3 116
|
Dot.: Gościnność
Cytat:
Nie lubię wizyt bez zapowiedzi, bo nie potrafie utrzymać porzadku, a tak ktoś wchodzi i taaaki bałagan ![]()
__________________
I'm in love..
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 7 321
|
Dot.: Gościnność
Nie lubie wizyt niezapowiadzianych i sama też odwiedzam kogoś tylko na wyraźne zaproszenie, wtedy wiem, że nie zaskoczę nikogo np przy myciu okien, albo nie odbiję się od klamki. Jeśli wizyta jest zapowiedziana wiadomo ze gospodarz rezerwuje sobie czas dla gości jest skupiony na nich, przygotowany na ich przybycie (dom posprzątany, przygotowane co nieco do zjedzenia itd), a nie mysli jak się ich dyskretnie pozbyć, bo ma zupełnie inne plany na ten dzień.
Nie wyobrażam sobie podejmowania zapowiedzianych gości przyslowiową woda i paluszkami, wiadomo że nie musi to byc uczta, ale zawsze przygotowuję coś słodkiego do kawy i coś do zjedzenia. Ostatnio zostałam zaproszona przez moją teściową na 60 urodziny mojego teścia, teściowa wiedząć że w ten dzień pracuję i co najwyżej rano zdążę zjeść śniadanie bo prosto po pracy będę musiała wsiąść w samochód i jechac do nich zaproponowała mi resztki wczorajszej zupy. A impreza tak długo i szumnie zapowiadana skladała się z kieliszka szampana i kawałka tortu z torebki. Nie jestem zwolenniczką postaw się a zastaw się ale skoro grzmi sie na 4 strony swiata że robi się imprezę, to chyba powinno się zadbać trochę o gości. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
|
Dot.: Gościnność
Zależy kto przychodzi
![]() Niezapowiedziane wizyty toleruję,kiedy jest to ktoś kogo lubię. Panoszyć może się TŻ i niektórzy znajomi rodziców (jest jedna mamy koleżanka,która nawet wie gdzie kapcie stoją ![]() Ja nie wpadam bez zapowiedzi. Jak jestem w pobliżu koleżanki i myślę czy by tu nie zajść to dzwonie,choćbym już była pod klatką. Co do jedzenia/picia. Lubię kucharzyć,więc z przyjemnością coś proponuję ![]() Ale mam jedną koleżankę,która otwarcie mówi,że dla niej zrobienie komuś herbaty uwłacza jej godności,czuje się wtedy jak kura domowa i praktycznie jak coś u niej piję to jest to zaproponowane przez siostrę/mamę. Zaprosi koleżanki "na kawkę",ale tą kawkę to chyba trzeba samemu przynosić. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 51
|
Dot.: Gościnność
Hm, nie lubię niezapowiedzianych wizyt
![]() ![]() Gdy ktoś do mnie wpada z wizytą, lubię czymś poczęstować - dlatego zawsze muszę być powiadomiona ![]() Sama tez zawsze uprzedzam, gdy zamierzam kogoś nawiedzić ![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
|
Dot.: Gościnność
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 001
|
Dot.: Gościnność
Ja ogólnie nie lubię niezapowiedzianych gości, bo zazwyczaj coś robie i albo muszę to dokończyc przy gościach, albo zostawić i siedziec do późnej nocy.
Jest wyjątek - wujostwo ze strony mamy - wpadaja co jakiś czas, na kawe, herbate, posiedzą pół godzinki, porozmawiają i pójdą ;] Sama nie lubię przychodzić do kogos niezapowiedzianie, zawsze staram sie dzwonić i zapytać czy mogę, czy będzie ktoś w domu. A co do szperania w moich rzeczach.. brr nie cierpię. Kilka lat temu, kiedy pisałam e-maila, przyszli goście, zostawiłam komputer na chwilę właczony i wyszłam z pokoju. Po jakimś czasie wchodzę, a tu młodsi kuzyni siedzą i czytają moją pocztę. Myślałam że ich rozszarpię!
__________________
"from delusion lead me to the truth.." mam orta w poście? daj znać, nie obrażę się ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: gdzieś :)
Wiadomości: 7 212
|
Dot.: Gościnność
zawsze wcześniej informauje o swojej wizycie. nawet jak dwa dni wcześniej ustaliłam, że przyjedżam do tż to w drodze do niego pisałam: jade już. bede za 20 minut.
__________________
(; |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Jawor
Wiadomości: 75
|
Dot.: Gościnność
a no ja tam lubi9ę do kogoś wpadać (ZAWSZE z zapowiedzią) i lubię jak u mnie ktoś jest... zawsze to tak... hmm żywo, niespokojnie ;D (no, zapomniałam jak to się pisze ;p)
---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ---------- a no ja tam lubię do kogoś wpadać (ZAWSZE z zapowiedzią) i lubię jak u mnie ktoś jest... zawsze to tak... hmm żywo, niespokojnie ;D (no, zapomniałam jak to się pisze ;p)
__________________
Życie jest takie, że na prostej idzie się wy***ać. zaczynam a6w... jutro ![]() 47 -> 46 -> 45 -> 44 ->43!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 1 235
|
Dot.: Gościnność
To ja chyba jestem niegościnna ponieważ nie lubię niezapowiedzianych wizyt.
Sama jeśli chcę kogoś odwiedzić to wcześniej dzwonię i pytam czy mogę przyjść. W każdym domu inaczej życie się toczy i dlatego nie chcę,aby ktoś w jakikolwiek sposób poczuł się skrępowany moją wizytą.Poza tym dana osoba może mieć inne plany i nie będzie mogła się ze mną spotkać. Jeżeli spotkanie odbywa się w moim domu to nie uznaję szperania w moich rzeczach ![]() Idąc do kogokolwiek nic nie ruszam i nigdzie nikomu nie szperam i tego samego wymagam od innych...
__________________
Monika ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 125
|
Dot.: Gościnność
Moja przyszla tesciowa uwielbia wpadac bez zapowiedzi, zwlaszcza w niedziele rano. Nie raz przerwala nasze igraszki w lozku. Jak nas nie zastanie to ma pretensje, ze ona przyszla a nas nie bylo... Rzuca tez aluzje ze lozko nie jest zascielone, okna zasloniete a my w pizamach, wrrr! Twierdzi ze to mieszkanie jej syna i ona ma prawo wpadac kiedy zechce, swietna teoria
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 17 881
|
Dot.: Gościnność
Ja lubie przyjmowac gosci, jesli nie naruszaja zbytnio mojej prywatnosci, nie panosza sie po domu itd. Nie lubie jednak niezapowiedzianych wizyt, chociaz to tez zalezy kto przychodzi. Ale zdecydowanie bardziej lubie sie do wizyt przygotowac.
__________________
Lubię siłę czerni,
i nieużywania słów. Wszystkiego, co niezmienne, w nicości za oknem, gdy budzą się mgły... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 798
|
Dot.: Gościnność
Ja generalnie to jestem niegościnna... Nie lubie chodzić w gości i ich przyjmować. Niezapowiedziane wizyty - toleruję tylko u kogoś, z kim znam się dość dobrze, inni goście nie mają co liczyć na ciepłe przyjęcie. Nie wyrzucę, no bo co - ale też nie mam zamiaru się zwijać w kuchni by im coś przygotować super do jedzenia, czy też w popłochu zmywać maseczkę i zakładać skarpetki bez dziur.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 783
|
Dot.: Gościnność
A ja lubie, gdy odwiedzaja mnie znajomi
![]() ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
![]()
Jestem gościnna. Lubię jak ktoś nas odwiedza i lubię sama odwiedzać innych. Nie przeszkadzają mi niezapowiedziane wizyty dopóki ktoś nie nadużywałby mojej gościnności, ale to się jeszcze nigdy nie zdarzyło
![]()
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: daleko
Wiadomości: 7 787
|
Dot.: Gościnność
Lubię wizyty znajomych, ale wtedy gdy się zapowiadają. Bez zapowiedzi może wpaść do mnie moja sąsiadka czy TŻ. Nie znoszę jak ktoś mi łazi po domu i w każdy kąt zagląda. Komputer, też jest MÓJ
![]() ![]()
__________________
I już ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 4 852
|
Dot.: Gościnność
jak wiekszosc ja tez lubie wizyty zapowiedziane. chyba ze tż przyjedzie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: blisko monitorka:)
Wiadomości: 213
|
Dot.: Gościnność
Zapowiedzi muszą być.. bo inaczej nie będę przygotowana
![]() Nie lubię czegoś takiego...będę za dziesięć minut... a jakby mnie w domu nie było to co ![]() Zgodzę się z Fame. Jak ktoś Ci znajomy buszuje bo domu i otwiera szafki za przeproszeniem ch***ry można dostać ![]()
__________________
![]() Wierzyć - to znaczy nawet nie pytać, jak długo jeszcze mamy iść po ciemku. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 033
|
Dot.: Gościnność
nie lubie niezapowiedzianych wizyt. wyjatkiem są moje dobre koleżanki(tż aktualnie nie posiadam) które wiedzą jak wygląm w dresie,nieuczesana
![]() ![]() sama nigdy nie wpadam bez zapowiedzi. wśród dobry znajomycj zawsze wystarczy sms w stylu" wpadne za godzine". Tak samo jest z ich strony. Nie lubię jak ktoś sie panoszy w moim domu. Tylko TŻ mógł to robic. Nie wspomne już o grzebaniu w moich rzeczach bo to nie wchodziw gre.
__________________
'We smiling high, watching the good things passing by. Pretend the feeling fine, but inside we're crying sometimes' |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 220
|
Dot.: Gościnność
Lubie zapowiedziane wizyty, goście którzy wpadają tak ot rozpraszają mnie (wiadomo nie ta pora, nie ten dzień, a zawsze przygotować cos trzeba). Nie wyobrażam sobie bym mogła nie poczęstować czymś kogoś, a wiadomo nie robimy zakupów codziennie i nie zawsze mamy to, co chcielibysmy podac. Mam zawsze jakieś ciasteczka, czy coś w tym stylu, ale czas nie zawsze sie ma. Wiadomo, ze w weekend takie "eskapady" są najczęstsze a wtedy mieszkanie jest już na pewno wysprzątane i przyjmowanie gości "łatwiejsze".
Sama zawsze uprzedzam, choć robie to rzadko, bo raczej przyjmuje zaproszenia albo sama do siebei zapraszam. Ogólnie jestem na nie niezapowidzianym gościom. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 085
|
Dot.: Gościnność
A ja nie przepadam za gośćmi.. Zarówno zapowiadanymi lub nie.
Nie wiem, może jakoś źle mi się to kojarzy z taką sztywnością, grzecznością, troche nudą nawet i odliczaniem czasu aż goście sobie pojdą... ![]() Pewnie wynika to z jakiś złych doświadczeń z wizyt wujków i ciotek za którymi nie przepadam. Czyli zależy kto przychodzi, bo są osoby, które bardzo chetnie przyjmuje, nie nudzę się i chcę z nimi spędzać czas, ale gościnna jako taka z pewnością nie jestem.
__________________
gdy chcę się napić to piję
a kiedy senna to leżę świętem radości jest życie kiedy chcę grzeszyć to grzeszę |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 179
|
Dot.: Gościnność
Niezapowiedziani? Nie, nie, nie. Jeśli ktoś dopiero przyjechal z innego miasta/kraju, telefon godzinę przed i może przyjść, proszę bardzo. Ale jak ktoś siedzi an miejscu, to ja z wyprzedzeniem proszę. Uważam niezapowiedziane wizyty za coś, co nie świadczy o dobrym wychowaniu. Tak, latam po domu w dresie i rozczochrana, ale niekoniecznie chcę pokazywać się w tym stroju innym xD
Bliscy znajomi panoszą się i zaglądają mi do lodówki, proszę bardzo, wcale mi to nie przeszkadza. (tylko kompa i szafek nie tykać). Jestem gościnna, kiedy goście są zapowiedziani. Ogólnie to z mojego domu nie można wyjsć glodnym.. I zawsze odstępuję gościowi łóżko, jeśli zostaje na noc ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
|
Dot.: Gościnność
Uznaję tylko wizyty ZAPOWIEDZIANE! Kiedyś udawałam, ze mnie nie ma w domu gdy nagle po 18.00 do drzwi zapukała cała rodzina kuzyna TŻ. Niestety mam 2 dzieci na głowie, 2 koty, psa, pracę i studia i naprawdę jestem osobą zabieganą. W domu zawsze mam coś słodkiego, w miarę posprzątane ale na wizytę 6 osobowej rodziny nie zawsze jestem przygotowana chociażby ze względu na porę i ich dzieci musiałabym zrobić im kolację...a nie zawsze taka ilośc wędliny czy chleba w domu sie poniwiera. Tak wiec siedzieliśmy u góry cicho aż sobie poszli - trudno, następnym razem radzę zadzwonić wcześniej.
Ogółem lubię moich znajomych, którzy wpadają zapowiedziani. Często siedzimy do białego rana, w większości nocują u nas. Przywożą trochę żarełka od siebie i wspólnie pichcimy obiad, śniadanie czy kolację. Sami wstawiają wodę na kawę i pytają co wypiję. Wiedzą gdzie mam sztućce, i że brudne talerze chowa się do zmywarki. Nie obciąża mnie wówczas taka wizyta za bardzo finansowo a i ja nie czuję, że muszę nad kimś nadskakiwać. A nawet jeśli nad jakimiś gośćmi muszę nadskakiwać to wolę się do tego psychicznie przygotować... Sama też NIGDY nie idę do kogoś niezapowiedzianie bo wiem co ja sama czuję w takiej sytuacji...
__________________
Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 183
|
Dot.: Gościnność
W ogóle nie lubię, gdy mnie ktoś odwiedza w domu. Znajomi o tym wiedzą i nikt nawet nie proponuje. Do cudzych domów też nie lubię chodzić i praktycznie zawsze spotykam się ze znajomymi na mieście. Ostatni raz była u mnie koleżanka we wrześniu i to tylko dlatego, że mama wyjechała na wakacje i miałam wolne mieszkanie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 182
|
Dot.: Gościnność
To ja napiszę jak u mnie jest
![]() Ja jestem gościnna, lubię gdy wpada jakaś fajna rodzina, koleżanka itp. Sama lubię wpaść czasem na godzinkę do kogoś, kogo darzę sympatią, ale już np. nie lubię niezapowiedzianych wizyt, gdy akurat muszę się uczyć itp. Na szczęście te osoby to są ciocie/wujkowie, którzy przychodzą do moich rodziców, więc ja nawet nie wychodzę do nich, tylko robię swoje. Ale bardzo lubię takie eskapady rodzinne np. w wakacje ![]() Często na wakacje przyjeżdżała do mnie moja kuzynka na parę dni, ja do niej... to jest bliska rodzina, dlatego dla mnie czymś normalnym jest, że gość nocuje itp. i lubię to ![]() ![]() ![]() Edit: A co do grzebania w kompie- też nie pozwalam, kiedyś tylko moja kuzynka korzystała u mnie z Internetu. Edytowane przez agniesikk Czas edycji: 2009-07-10 o 18:28 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 13
|
Dot.: Gościnność
Lubię tylko zapowiedziane wizyty. Mogę się do nich wcześniej przygotować. Nie chciałabym podejmować gości samą herbatą. Sama też uprzedzam o swoich odwiedzinach. Mam wtedy pewność, że tę osobę zastanę w domu. Podejmuję u siebie niewiele osób - raczej osoby mi życzliwe i bliskie. Nie cierpię wizyt jednej z moich sąsiadek, ponieważ jest ona straszną plotkarą. Jak wchodzi to zgląda w każdy kąt.
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 275
|
Dot.: Gościnność
Ja bardzo lubię przyjmować gości. Wolę chyba przyjmować niż chodzić do kogoś. Na własnym terenie zawsze inaczej.
Niezapowiedziane wizyty raczej mi się nie zdarzają, sama też nigdy nie chodzę do nikogo niezapowiedziana, bo wg mnie to trochę niegrzeczne. Pamiętam jak kilka lat temu pojechałam do kuzynki na wakacje;mieszkała w małym miasteczku i non-stop pojawiały się u niej niezapowiedziane koleżanki. Bez przerwy, wyszła jedna , przyszła druga i tak przez cały dzień---byłam tym nieźle zaskoczona i przemęczona mimo, że to nie ja musiałam ich wszystkich obsługiwać, ale widać jak się mieszka na wsi czy w małych miasteczkach to jest chyba zwyczaj przychodzenia niezapowiedzianym i nikt nie robi z tego problemu. Co do zachowania gości to nie lubię jak ktoś przychodzi pierwszy raz i czuje się jak u siebie albo czasami mam wrażenie, że niektórzy chcą zobaczyć wszystko, otworzyć każde drzwi i obejrzeć każde pomieszczenie ( tego już najbardziej nie lubię ) |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:12.