![]() |
#1 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
|
Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Wiem, że są podobne wątki, w których dziewczyny ostrzegają się przed konkretnymi salonami fryzjerskimi. Ale celem tego wątku nie jest wskazywanie żadnego fryzjera/salonu palcem. Ot, Wasze (i moje) koszmarki związane z usługą/ceną/samym salonem. Każda (no..prawie każda) z nas przeżyła jakąś "wpadkę" fryzjera i wyszła z salonu wściekła/poirytowana/zawiedziona lub rozbawiona wyczynem fryzjerskim (trochę jak w tym kawale z brodą o fryzjerze, uczniu, kliencie i obciętym uchu
![]() Ja zacznę (historia z gatunku soft): Rzecz działa się gdy jeszcze byłam uczennicą szkoły średniej. Jakaś rodzinna uroczystość wymagała eleganckiego upięcia, wybrałam się więc do fryzjera (a co!). Mojej ówczesnej fryzjerki nie było, ale była....PANI BEATKA! A włosy miałam i mam długie, za pas, kręcone. No to mówię, co i jak. Koszmar zaczął się na myjce. Gorąca woda (aż wrzasnęłam). Ok, zredukowała temperaturę, ale dla mnie nadal za ciepła (" No nie przesadzaj!"). Ludzie, takiego orcowania paznokciami po skórze nigdy nie doświadczyłyście! Orcowała mnie zawzięcie, jakby chciała mi skórę wydrapać a paznokcie miała w sopelki (pierwszy raz i ostatni widziałam fryzjerkę z paznokciami w sopelki). Suszenie: suszarka na najwyższej temperaturze. Znów prośba, by zmniejszyć temperaturę ("Ja nie mam czasu suszyć ci głowy godzinę!"). Ok, przyszła szefowa, kazała zmniejszyć temperaturę. Upinanie: już siedząc na fotelu miałam wrażenie, że fryzjerka (w końcu fachowiec) czesze kogoś po raz pierwszy. Nie, nie chodzilo o żadną koafiurę. Zwyczajne upięcie wsuwkami i wpięcie małej ozdoby. Coraz bardziej wybałuszałam oczy i na jej poczynania, i na własny obraz w lustrze. Fryzura, jako żywo, przypominała hełm poniemiecki i była równie sztywna od psikanego hojnie lakieru (na każde pasmo a potem po calości). Szefowa oczywiście teatralnie zachwycała się fryzurą. Wiem, powinnam wstać i wyjść nie płacąc. Ale wtedy byłam nieasertywną nastolatką.... Zapłaciłam cenę usługi i to zwiększoną, bo "na tak długie i gęste włosy poszło duzo materiału). W domu, na moj widok Rodzice parsknęli zgodnym smiechem. A ja polazłam myć łeb. Wyczesać się takiej ilości lakieru z włosów nie dało w 100%, więc myłam i myłam i myłam dokladając szamponu. A potem upięłam włosy wsuwkami na chybił-trafił. I przysięgam, z efektu byłam w 100% zadowolona. Wyszedł artystyczny nieład, czyli to, co wyjść miało przy pomocy profesjonalistki. Chyba minęłam się z powołaniem...
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 405
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Ja byłam u fryzjerki i poprosiłam o delikatne loki, bo generalnie nie lubię fantazyjnie upiętych fryzur weselnych, brokatu, lakieru itp. i chciałam mieć coś prostego. Pani mi zakręciła włosy na bardzo cienkie wałki (to wzbudziło mój niepokój, ale wtedy byłam dużo młodsza, brakowało mi asertywności i nic się nie odezwałam).
Jak mi ściągnęła wałki to moja fryzura wyglądała tak: ![]() a po ,,ogarnięciu'' lakierem tak: ![]() Edytowane przez vouvray Czas edycji: 2015-07-18 o 11:57 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 736
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Cytat:
![]() Ja mam na koncie dwa wypadki z fryzjerami. Pierwszy raz - chciałam podciąć końcówki. Włosy miałam do łopatek. Fryzjer złapał pasmo i uciął przy uchu. Stwierdził, że będę lepiej wyglądać w krótszych włosach. Wycieniował je do tego beznadziejnie. Chodziłam wtedy do drugiej klasy liceum i dwa dni przeryczałam. Drugi raz - umówiona ponad miesiąc wcześniej wizyta, uczesanie na ślub brata. Do tej fryzjerki chodziłam prawie cztery lata, zawsze byłam zadowolona - ale też nie robiłam nic więcej poza podcinaniem włosów. Dokładnie wtedy zaznaczyłam, co chciałabym zrobić z włosami. W dniu wizyty fryzjerka oznajmiła mi, że "nie ma dla mnie czasu, żeby uczesać mnie tak, jak chcę". Przylizała mi włosy, zrobiła idiotyczny przedziałek z boku, końce wywinęła na zewnątrz. Całość wieńczyły cyrkonie, wpięte w ten przyliz na środku głowy. Mąż przeszedł sam siebie, żeby nie wybuchnąć śmiechem na mój widok. Sytuację uratowała teściowa, która kazała mi przyjechać, umyła mi głowę, obcięła na prosto grzywkę, a całość bardzo delikatnie wyprostowała na szczotce. Wyszło delikatnie, prosto, z klasą. Od tamtej pory noszę grzywkę ![]() A teraz moja fryzjerka, do której chodziłam 8 lat, i która potrafiła pięknie obcinac i czesać, wyjechała na stałe. I jestem załamana. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 831
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Ostatni wyczyn mojej fryzjerki: przychodzę w piątek o umówionej godzinie do salonu a tam... fryzjerki brak. Wyjechała na urlop.
Podobno nie sądziła, że do niej chciałam się zapisać kiedy umawiałam się na wizytę przez telefon. Dodam, że od 4 lat chodzę wyłącznie do niej. Nie znoszę tej francy, ale w dziurze w której mieszkam tylko ona umie strzyc brzytwą. Inne salony typu 'Kosmyk' czy 'Esmeralda' prowadzą panie Bożenki które szkoły kończyły w PRLu, i od wtedy kręcą te barany i formują hełmy na głowach swoich stałych klientek - ich rówieśnic. ---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ---------- A mój poprzedni fryzjer, pan Tomek od 4 lat siedzi w pierdlu ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 659
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Ja mam 3 wpadki:
1. Klasyka gatunku: chciałam podciąć końcówki, ale pani bez mojej wiedzy ucięła z 10cm, bo ,,a bo takie zniszczone" 2. Przed weselem kuzyna chciałam podciąć krzywkę. Weszłam do pierwszego lepszego salonu. Pani na grzywce zrobiła mi schoda i to nie takiego delikatnego, tylko było to widać i jeszcze nie wysuszyła mi tej grzywki, bo ,,ciepło na dworze, samo wyschnie zaraz". Dobrze, że tylko 8zł wzięła za takie cudo, a ja głupia zapłaciłam. Grzywkę wyrównał mi kolega. 3. Chciałam fryzurę na wesele, miało być takie warkoczowe upięcie, ale pani stwierdziła, że zrobi po swojemu, bo ładniej będę wyglądać. Chciałam fryzurę w dół, a pani zaczęła tapirować, kręcić, upinać ku górze i na boki, przez co zrobił mi się taki szeroki i wysoki hełm. Wcale mnie nie słuchała. Stwierdziłam, że nawet spoko, tylko z tych boków zaczeszę w domu włosy w dół. Akurat... Nie doszłam do domu, a włosy już się rozprostowały. 4 razy myłam głowę. Dobrze, że to było rano, bo bym chyba musiała iść w tym rozpadającym się cudzie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Ja raz w życiu miałam przygodę, fryzjuerka czesała mnie na ślub [mój własny]. Fryzura próbna była przepiękna, natomiast w dniu ślubu fryzjerka złapała chyba jakieś nagłe opóźnienie umysłowe i wyglądałam jak idiotka
![]() ![]() Szczerze nie polecam w takim dniu takich atrakcji. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Dobra, to ja podam teraz historię hard core. Winna tu była i fryzjerka, polecająca mi zabieg i ja, że się na niego zgodziłam.
Kilka lat temu fryzjerka zaproponowała mi tzw. trwałą półprostującą. Mam z natury (jak wspomniałam) włosy rude, naturalnie kręcone, długie. Niestety, kapryśne. Nieraz budziłam się z fryzurą a'la wkurzony Chopin po koncercie- każdy lok w inną stronę, każdy żyje własnym zyciem. Miałam dość. Więc fryzjerka zaproponowała mi trwałą półprostującą. Efekt: popalone włosy o konsystencji gumy. Żadne odżywki, sera, cuda nie pomogły. Trzeba było włosy skrócić do łopatek, z długości za pas. Tyle wynosiły najgorzse zniszczenia. Potem zmudnie i kosztownie doprowadziłam je do dawnego stanu. Obecnie znów sięgają mi za talię. Szkoda, że fryzjerka nie wiedziała, że na rudych, kręconych wlosach nie powinno się wykonywac agresywnych zabiegów chemicznych. Uswiadomił mi ten fakt dopiero mój obecny fryzjer, który w salonie trwałej nigdy i nikomu nie wykonuje.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1 405
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Cytat:
Bo ja też miałam raz taką sytuację, że w ostatniej chwili umyłam włosy, suszyłam je głową w dół, nałożyłam pianki, trochę podtapirowałam i podpięłam niedbale wsuwkami. Efekt był fantastyczny, super to wyglądało i wszyscy chwalili mój fryz ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Cytat:
![]()
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
O RLY?
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Silesia/Varsovia
Wiadomości: 10 173
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
wygralam kiedys talon na metamorfoze u fryzjera w jakims salonie ea, na ktorego otwarciu pojawila sie smietanka celebrities polskiego szol biz.
nie widzialam przebiegu samej metamorfozy (w koncu to miala byc niespodzianka) - mialam zobaczyc sam efekt koncowy. jak zobaczylam - poplakalam sie. serio. pan ea artysta fryzjer strzelil mi fryzure na spocka: http://ocdn.eu/images/pulscms/ZTI7MD...f342a41d2e.jpg + zafarbowal mi na ceglasto rudy, ktory dla mnie jest chyba najgorszym kolorem jaki moge miec na wlosach. kompletnie mi nie pasuje. moj eks jak zobaczyl efekty oprocz niecenzuralnego slowa jakie mu sie wyrwalo na poczatku dodal, ze nie bedzie sie ze mna pokazywal publicznie w takim stanie. sama bylam zalamana i nie chcialam nigdzie wychodzic.
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=gX6bDyRSLPI Living zagranico juz 30 months. I zapomniec polski language ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 659
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Cytat:
![]() Bo serio Ci krzywdę zrobił samym kolorem, a już z takim cięciem to masakra... |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 | |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Cytat:
Ale dlaczego zgodziłas się na metamorfozę w ciemno? Czasem zdarza mi się oglądać babską TV, programy, w których kobitki przechodzą pełną metamorfozę. Owszem, na ogoł efekty udane, ale zaobserwowałam co najmniej kilka, gdzie na końcu przeobrażona babeczka wygladała tragiczniej, niż na początku programu. Co do niewychodzenia- ja po tej trwałej półprostującej nie wyłaziłam z domu przez ponad dwa tygodnie ![]()
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
O RLY?
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Silesia/Varsovia
Wiadomości: 10 173
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
a, to bylo ponad 2 lata temu takze na szczescie dawno i nieprawda
ale tak poza tym mi tez ciezko trafic na fryzjera, ktory ogarnia, ze 3 cm koncowek to maja byc 3 cm a nie 10 cm ---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ---------- Cytat:
__________________
https://www.youtube.com/watch?v=gX6bDyRSLPI Living zagranico juz 30 months. I zapomniec polski language ![]() Edytowane przez aer Czas edycji: 2015-07-18 o 13:12 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 463
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Miałam szczęście do fryzjerów. Jedynie co mi schrzaniły to prostowanie. Przyklepała mi je konkretnie, na szczęście miłam wtedy takie włosy, że wyszłam na zewnątrz i natychmiast sie podkręciły i uniosły.
Za to mój eks przeżył traumę. Miał on dłuższe włosy niż ja. Za ramiona, prawie do łopatek. Nie chciał podcinać końcówek, a włosy mu się bardzo niszczyły. Namówiłam go do podcięcia. Fryzjerce powiedział 1-2 cm tylko zniszczone końce. Wyrównać włosy, bo jak wiadomo rosną nieregularnie. Ja w tym czasie siedząc na fotelu z mokra głową dowiedziałam się, że babka nie ma pojęcia jak podkręcić mi loki szczotką. Chciała podwinąć końce do środka (nie znoszę czegoś takiego). Powiedziałam jej jak i jakoś poszło. Wychodzę a co widzę? Eks, który cały czerwony stoi z włosami obciętymi za ucho (nie sięgały nawet ramion). Jeszcze susząc podwinęła końcówki do środka i wyszedł mu paź dla 12-letniej dziewczynki. Chciałam się wrócić i zrobić burdę, ale stwierdził, że nie ma sensu, bo się tego naprawić nie da. Od tej pory wołami do fryzjera się go nie zaciągnie. chodził w czapce dopóki nie odrosły (nie można było związać ich w kucyk).
__________________
Szczęście w budowie... ![]() Życie jest jak jazda na rowerze. Żeby utrzymać równowagę musisz się poruszać naprzód. A. E.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 34 402
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 59
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
ja poprosiłam babkę o podcięcie. a to było CIĘCIE, którego nie zapomne, z długich włosów ciachnęla mi mega krótkie, wyglądałam jak facet i moglam sobie zrobic irokeza. podczas ścinania bylam w takim szoku, ze nie bylam sie w stanie odezwac i zaprotestowac. ta **** zrobila po swojemu :/
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
dwa razy zamiast ombre zrobiono mi blond wlosy i czarny odrost, wlasnie miesiac temu tak mialam drugi raz, spralo sie na szczescie i juz wygladam jak czlowiek, ale boje sie kolejnego razu, kiedys bede musiala zrobic odrost w koncu
oczywiscie obie zadowolone z seibie, bo to tak mialo byc, o to w tym chodzi mialam cudowna fryzjerke, ale wyemigrowla ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
dwie sytuacje
raz poszłam podciąć włosy. zapuszczałam je na prosto i mówi,ę wyraźnie PROSZĘ PODCIĄĆ WŁOSY TAK, ABYM A) MOGŁA JE ZWIĄZAĆ B) ROSŁY NA PROSTO CZYLI BEZ ŻADNEGO CIENIOWANIA!!!! wyglądałam dokładnie tka ![]() drugi raz fryzura ślubna poszłam do znajomej fryzierki po kosztach przyniosłam baaaaaaaaaaaaaaardzo drogi lakier do włosów. nie używam lakieru w ogóle wiec raz się szarpnęłam na bardzo dobry na specjalne okazje zużyła 3/4 przyniosłam 100 wsuwek brakło spsikiwała mi lakierem włosy a potem na 200 stopni prostownicą wywijała ślimaki na kształt hełmofonu... mówiła 'no ta fryzura to ci się tydzien utrzyma' wyszłam płacząc wyglądałam międyz tym a tym ![]() ![]() nie było mowy bym pojechała do kuzynki na wesele a znajdx w sobotę fryzjera o 16 który z bomby cię przyjmie i zrobi fryzure została mi fryzjerka w tesco wpadłam płacząc... pół godziny myłyśmy włoshy i wyciągałyśmy wsuwki. potem maska na biedne dobite włosy. wysuszyła mi na szczotce wywijajac włosy... wyglądałam 505050500505 razy lepiej na ślub przyszliśmy jak młodzi wychodzili z kościoła... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Ja kiedyś 4h siedziałam u fryzjerki w celu zrobienia loków na jakieś wesele. Okazało się, że moje włosy się nie kręcą i już. Kobieta prawie płakała pod koniec. Zużyła +/- 4 opakowania lakieru. W rezultacie otrzymałam proste strąki sklejone lakierem i z osypującym się srebrzystym pyłem - tak wygląda zaschnięty o pokruszony lakier do włosów jakby ktoś miał wątpliwości
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 187
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Poprosiłam o popielaty ciemny blond, wyszłam z kolorem jak dziewczyna w środku.
http://ihdwallpapers.com/thumbs/2013...r_movie-t2.jpg Minę zresztą też taką miałam, hehs...a w domu jak się uśmiałam.
__________________
"Nie wchodź łagodnie w tę pogodną noc, niech płonie starość tuż przed kresem dni, walcz, walcz gdy światło traci swoją moc, chodź wiedzą mędrcy, że się zbliża mrok bo żaden piorun z ust nie padnie ich, nie wchodzą z ulgą w tę pogodną noc, walcz, walcz gdy światło traci swoją moc." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 197
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Fryzjerka spaliła mi pół włosów. Dokladnie polowe. Odpadły około 1 cm od skory głowy za sprawa balejażu, czyli rozjasniacza.
To nie bylo ani troche smieszne. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 187
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Cytat:
![]()
__________________
"Nie wchodź łagodnie w tę pogodną noc, niech płonie starość tuż przed kresem dni, walcz, walcz gdy światło traci swoją moc, chodź wiedzą mędrcy, że się zbliża mrok bo żaden piorun z ust nie padnie ich, nie wchodzą z ulgą w tę pogodną noc, walcz, walcz gdy światło traci swoją moc." |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | ||
Elwirka-Elmirka :D
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Cytat:
Cytat:
![]() ![]() Ostatnio nałożyłam na lekko wilgotne włosy jedwab w spreju i keratynę w spreju. Włosy nisko zgniotłam, związałam gumką na noc. Rano miałam takie mega skręty ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
Majlo 13.03.2013 r. Melman Pers Cham Figiel-z zepsutą łapką Papugi 23 Króliki Maksiu 20.11.2010 MałeKróliki |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 168
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Tradycyjne "proszę podciąć 3 cm" - obcięła 15.
:/ Włosy zapuszczane od dawna. Oj, płakałam.. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 504
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Osobiście wpadkę zaliczyłam tylko raz, jak poszłam zrobić fryzurę na studniówkę. Chciałam tylko delikatnie podkręcić włosy, zależało mi na grubych lokach. Coś w tym stylu:
http://wars-stars.pl/files/stars/a1d...ecc53dd8bl.jpg Fryzjerka zastosowała najmniejsze wałki. W dodatku efekt wyglądał tak, że połowa włosów trochę się wywinęła, a reszta wyglądała jak poklejone strąki (włosy mam akurat podatne na takie zabiegi, więc nie wiem, skąd efekt...). Wróciłam do domu i ostatecznie sama zakręciłam sobie włosy lokówką ![]() Wpadka znajomej znajomej, którą malowałam na ślub - dość hardkorowa... Umawiała się z fryzjerką na fryzurę ślubną, oprócz niej miały być czesane siostry, świadkowa, mama - cała ekipa. Okazało się, że fryzjerka nie przyszła i nie otworzyła salonu ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Knurów (Śląsk)
Wiadomości: 5 157
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Ja kiedyś za namową mamy "zdradziłam" mojego stałego fryzjera i poszłam wypróbować nowy, super modny salon, mianujący się Akademią. Wlosy zawsze miałam krótkie, wtedy takie do połowy szyi. Fryzjer przez ponad 40 minut pokazywał mi różne fryzury w katalogu, zasłaniając twarze modelek (żeb niby chce ocenić, jakie fryzury mi się podobają, i żebym się nie sugerowała wyglądem modelek, tylko samymi włosami), następnie przez kolejne kilkanaście minut opisywał, jakie cudo mi zrobi na głowie - wg tego miał mi obciąć włosy na modną wtedy fryzurę a la Victoria Beckham. Ostatecznie skończyło się na włosach ściętych z tyłu na prostu, z wyciętym trójkątem, i w dodatku niesymetrycznie. Po czym sam się przyznał, że mu nie wyszło, i w ramach reklamacji mam kolejną wizytę za darmo.
No to przyszłam po 3 miesiącach, jak mi trochę ta dziura z tyłu zarosła, i dowiedziałam się, że w ramach reklamacji mogą mi wyciąć taki sam trójkąt, tylko teraz dokładnie nad karkiem, symetrycznie ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Kurczę, ja może jestem niesprawiedliwa, ale gdy widzę w nazwie salonu słowo: akademia, galeria, klinika urody i fryzur (sama widziałam!) to zapala mi się jakaś lampka ostrzegawcza, że fryzjer będzie się starać usprawiedliwić takie wpadki i wyśrubowane ceny frymuśną nazwą. Bo przecież on jest "światowy", więc nawet gdy klient jest niezadowolony to znaczy, że po prostu się nie zna i nie dorósł do trendów z wielkiego świata.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Knurów (Śląsk)
Wiadomości: 5 157
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zakręcony Chochlik
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 906
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Najgorszą przygodę przeżyłam z facetem fryzjerem. Chciałam podciąć tylko grzywkę, bo już zasłaniała mi oczy. Powiedziałam"Proszę podciąć do brwi i wycieniować". Wyszło praktycznie to co na zdjęciu... Wcześniej grzywka była cięta po skosie. W domu się poryczałam, bo nic nie mogłam już z nią zrobić.
__________________
![]() ![]() Brian Tracy ![]() ![]() Walt Disney Edytowane przez Trinette Czas edycji: 2015-07-18 o 20:49 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
|
Dot.: Najgorszy/najśmieszniejszy "wyczyn" fryzjera na Waszych włosach ;)
Mam pecha do fryzjerów, na szczęście nie chodzę częściej niż dwa-trzy razy w roku, dzięki czemu udało mi się uniknąć depresji z tego powodu
![]() 1. Dwa tragiczne podejścia do grzywki od czasów liceum. Nie wiem kiedy kolejny raz się odważę ![]() 2. Fryzura na studniówkę Mam proste włosy. Proste i koniec, prostownica to dla mnie narzędzie zupełnie obce. Nie mam najgęściejszych włosów świata, chociaż w liceum i tak było ich jakoś tak więcej, no ale... Pani fryzjerka ponad połowę włosów upięła, a resztę postanowiła z jakiegoś niezrozumiałego powodu wyprostować. Włosy były długie, po wyprostowaniu zrobiło się ich jakoś tak mniej i wyglądało kompletnie żałośnie, szczególnie po doprawieniu lakierem. Takie pojedyncze pasma, jak u łysiejącego faceta, który udaje że nie łysieje i ma długie włosy. Podpięcie tego nie miało sensu, bo chciałam zasłonić lekki trądzik na plecach ![]() ![]() ![]() 3. Fryzura na wesele kuzynki Standard - miały być "lekkie fale", wyszła owca. W dodatku w połowie imprezy z loków zostały już tylko pogniecione fale, ale i tak lepsze od efektu początkowego ![]() 4. Cieniowanie włosów To z ostatniej wizyty u fryzjera. Co miało wyjść - to: ![]() Cieniowanie to najwyraźniej trudna sztuka, ale też bez przesady. Zamiast takich "pazurków" wyszły... dwa progi ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:40.