studia- smutno mi bo powtarzam semestr :(

[justyna_t]

To dziwne- wszystko zaliczone w pierwszym terminie na prawie samych 4 i nawet piątkach i jeden przedmiot doprowadził do zostawienia mnie na 2 semestrze
Smutno mi bardzo bo jestem w plecy a do tego straciłam dużo pieniędzy.
Rodzice już nie będą płacić mi za szkołe i nie wiem jak sobie teraz poradze z płaceniem za czesne, rachunki, czynsz.. a przecież musze mieć coś też na swoje wydatki
Mój męzczyzna chce mi pomagać ( mieszkamy razem) ale ja nie chce zyc jak pasożyt u niego w mieszkaniu nie dokładając się do czynszu
Tak bardzo mi smutno

[stokrotka_to_ja]

Według mnie najlepiej gdybyś przeniosła sie na studia zaoczne,i poszukała pracy To chyba jedyne rozsądne wyjscie. Możliwe tez,że rodzice zmienią zdanie. Głowa do góry Wiem,że to dla Ciebie teraz największy porblem,ale uwierz,dasz sobie radę. Każdy może się potknąć,najwazniejsze to umieć się podnieśc.

[justyna_t]

Jestem na zaocznym i mam prace ale po opłaceniu wszystkiego ( a nie jest mało do opłacenia) zostanie mi akurat na tabletki anty
Chyba poszukam sobie jeszcze jednego zajęcia takiego od 16 - jeśli takie znajde
Czuje się strasznie nie tylko dlatego że będzie mi ciężko bo studia ukończe ale że moi rodzice tak zareagowali i nie potrafią zrozumieć że jest mi ciężko. Ale nikt mi nie obiecywał zę studia zaoczne to łatwizna. Dobrze że chociaż uczelnia przyznała mi na ten powtarzany semestr 50 % zniżke czesnego za wyniki z innych przedmiotów.
Jestem kłębkiem nerwów...

[paula78]

przykro mi bardzo ale uwierz mi to jeszcze nie jest tragedia.
fajnie jest miec na swoje przyjemnosci kase ale teraz twoje wydatki to czynsz i studia ,-trzeba zacinąć pasa i odmówić sobie kilku przyjemnosci, może faktycznie jakas dodatkowa praca i wszytsko sie ułozy.
poza tym skoro mieszkasz z chłopakiem to nie widze prooblemu dlaczego nie miałabys skorzystac z jego pomocy, jemu tez może sie powinąc noga (odpukac) ,moze przez jakis czas on bedzie płacił większe czesci rachunków.
głowa do góry ,bedzie dobrze
pzdr

paula

[stokrotka_to_ja]

Dzielna z Ciebie dziewczynka Reakcji Twoich rodziców nie rozumiem. Tzn.domyslam się powodów bo coś podobnego przechodził rok temu moj chłopak. Udowodnij im,że jesteś dorosła i odpowiedzialna,kiedyś pewnie będzie im głupio,że zachowali sie jak dzieci urazone tym,że nie spełnaiasz ich oczekiwań. Trzymaj się

[justyna_t]

Bardzo dziękuje za pocieszenie
Jesteście kochane

[ewunia2]

hej a można wiedzieć na którą uczelnię uczęszczasz??? jestem ze śląska więc moze do tej samej??? ja własnie kończę studia ale zdarzało mi się czegoś niezdać i u mnie była możliwość studiowania warunkowego, kosztowało to 80 zł było się na następnym semestrze i mialo się pół roku na zaliczenie zaległego przedmiotu , a u Ciebie tak niema?????

[justyna_t]

WSB Chorzów.
Niestety nie ma czegoś takiego- przynajmiej tak mi powiedziano. Mamy tam dwa terminy potem jak coś warunek i odrazu powatażanie semestru- tragedia
Ale powoli godze się z tą myślą że od soboty znowu będe na 2 semestrze

[ewunia2]

oj to nie ta sama uczelnia ja kończę magisterkę WSEiA Bytom ale warunek upoważnia Cie do bycia na 3 semsetrze i masz wbite w ineksie datę do której masz zdać zaległy przedmiot Justysia może da sie coś takiego zrobić????

[justyna_t]

Niestety nie- taka głupia szkoła to jest Zero pomocy dla studentów
Ale trudno już się pogodziłam z tą myślą Zawaliłam sprawę i teraz za to płace ( w przenosni i dosłownie )
Ale będzie dobrze- poradze sobie jestem silna
Po prostu musiałam sie "wypłakać" na ramieniu przychylnych duszyczek bo jak narazie to tylko mój K mnie rozumie i pociesza.

[pixie7]

Ot polityka prywatnych uczelni Więcej zarobią przecież na dodatkowym (zbędnym!) semestrze niż płatności za jeden warunkowy przedmiot
Uczelnie państwowe robią dokładnie na odwrót (w przypadku niepłatnych studiów dziennych): pozwalają na dziesiątki warunków, będąc na 5 roku można mieć ciągle do zaliczenia po kilka przedmiotów ze wszystkich wstecznych lat, w tym czesto nawet z pierwszego! A każde powtarzanie kosztuje o dychę lub dwie więcej...

[justyna_t]

U nas warunek kosztuje 200 zł- tragedia
A ja teraz będe chodzić tylko na zawalony przedmiot i tylko z niego będe zdawać egzamin ! co za polityk - czamu ja nie poszłam na państwowe studia

[anque1]

Ojej trzymaj się!!! Często na studiach ktoś uweźmie się na Ciebie niewiadomo za co i nic biedny studencina nie poradzi Ale wiesz co? Spójrz na to z innej strony: pójdziesz do pracy, zdobędziesz doświadczenie i da to Tobie duuuuuuużo więcej na przyszłość Pozdrowionka))

[pixie7]

Justynko, na państwowej warunki też nie są tanie, u nas (PWr) bodajże 80zł za każdą godzinę przedmiotu w tygodniu, a że jest ich przeważnie 3-4 (jednego przedmiotu, podkreślam!), no to masz nawet ponad 300zł z głowy

[agu.s]

A moze rozgladnij sie za inną uczelnią, gdzie pozwoliliby Ci kontynuowac nauke na kolejnym semestrze z jednym egzaminem w plecy.

[WioletaM]

Witaj Justyno
Jak zobaczyłam gdzie mieszkasz, to musiałam do Ciebie napisać. Jak milo widzieć na wizażu kogoś ze swojego miasta. Ja już skończyłam studia, ale wiem co to poprawka i ile takie studia kosztują nerwów i pieniędzy. Też studiowałam zaocznie i pracowałam. Rok temu myślałam o podyplomowych studiach na tej uczelni w Chorzowie. Jeśli chciałabyś pogadać, to zapraszam Cię na moje gg 5315805. Razem pośmiejemy się i pożalimy.