mały problemik co do mikołajek

[kachula1989]

Hej Dziewczyny!!
Mam taki problemik. Jak wszyscy wiemy niedługo mikołajki i zastanawiam się czy mam coś kupować rodzicom mojego chłopaka ??
Jestem z nim bardzo krótko, bo dopiero troszke ponad dwa miesiące. Byłam u niego w domku dwa razy i z jego mamą tak właściwie to się tylko witałam i żegnałam, żadnej rozmowy nie było. A taty nie widziałam jeszcze na oczy...
I nie wiem co mam robić, proszę Was o pomoc.
Kupować czy nie? A jeśli tak, to co??

[lady karen]

Napisane przez kachula1989

Hej Dziewczyny!!
Mam taki problemik. Jak wszyscy wiemy niedługo mikołajki i zastanawiam się czy mam coś kupować rodzicom mojego chłopaka ??
Jestem z nim bardzo krótko, bo dopiero troszke ponad dwa miesiące. Byłam u niego w domku dwa razy i z jego mamą tak właściwie to się tylko witałam i żegnałam, żadnej rozmowy nie było. A taty nie widziałam jeszcze na oczy...
I nie wiem co mam robić, proszę Was o pomoc.
Kupować czy nie? A jeśli tak, to co??

Boże a po co?

[_vixen_]

Ale masz problemy.
Nie kupować...

[CytrynowaPannica]

Widziałaś jego rodziców raptem '2 razy na krzyż' i już chcesz się bawić w jakieś prezentowanie i 'teściów' ?
Daj spokój. Rozumiem gdybyście byli ze sobą od kilku lat, z jego mamą, czy tatą łączyłyby Cię iście przyjacielskie stosunki i nie byłyby to mikołajki, a coś poważniejszego (nie mam tu na myśli Wielkanocy).

[aaricia8]

Daj spokój, ja dawałam skromne symboliczne prezenty po roku - dwóch znajomości i serdecznym przyjęciu przez mamę TŻ.

[dotka85]

A skad Ci taki pomysl przyszedl do glowy?? Nie kupuj.

[Szarlotka7891]

Tak kupować, mało tego przebrać się za Św. Mikołaja...

[Futbolowa]

Eeee... A niby po co?

My z TŻtem nie dajemy sobie nic na Mikołajki, a co dopiero rodzicom...

[88Ekaterina88]

my też nic na mikołajki sobie nie prezentujemy
ale za to na boze narodzenie i owszem i rodzicom tż kupuje drobiazgi , ale my z tż to juz długo ze sobą i plany są takze można

[paula78]

Mikołajki sa dla dzieci .
Nie sądzę tez abyś miała obowiązek kupowania jego rodzicom cokolwiek na święta oprócz złozenia życzeń.

[GothicLolita22]

Też jestem zdania, żebyś nie kupowała prezentu jego rodzicom. Za wcześnie na to

[srebrnykot]

Nie kupuj.

[Wroclovianka]

Po pierwsze za wcześnie na jakiekolwiek prezenty.
Po drugie 6 grudnia jest ogólnie dla dzieci, dzieciom się robi prezenciki.

[Klarissa]

Ja jestem ponad 2 lata po ślubie i dopiero w tym roku zamierzam po raz pierwszy podarować coś na gwiazdkę rodzicom tż-ta. Do tej pory ani ja jego, ani on moim rodzicom nie robiliśmy prezentów mikołajkowych czy gwiazdkowych.

Gdybym po 2 miesiącach przelotnej znajomości dostawała od kogoś obcego prezenty to pomyślałabym, że to albo lizus albo świr.

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Napisane przez Wroclovianka

Po drugie 6 grudnia jest ogólnie dla dzieci, dzieciom się robi prezenciki.

Wcale nie. Ja tam już wczoraj dostałam wielgachne pudło kurierem, bo napisałam list do św. Mikołaja i on uwzględnił moją prośbę - a tak na prawdę to mąż przeczytał i podarował mi wymarzony prezent. W każdym razie nie widzę w tym nic dziwnego, w całej mojej rodzinie oraz wśród znajomych na 6 grudnia wszyscy dostają upominki - i duzi, i mali.

[Niezmienna]

Oczywiście , że nie kupowac.Ojca na oczy nie wiedziałas a chcesz wyskoczyc z prezentem?

[krooolewna]

Ojej to ja znam mojego chlopaka rodzicow dobrze ponad rok i to zawsze ze soba rozmawiamy,jemy,jedziemy na wycieczki i nic im nie kupuje na mikolajki,a Ty chcesz kupic ojcu chlopaka,ktorego nawet nie znasz i matce ktorej mowisz dzien dobry i 2 razy ja widzialas?a z chlopakiem jestes 2 miesiace....jak dla mnie bezsens

[zagubiona89r]

Napisane przez kachula1989

Hej Dziewczyny!!
Mam taki problemik. Jak wszyscy wiemy niedługo mikołajki i zastanawiam się czy mam coś kupować rodzicom mojego chłopaka ??
Jestem z nim bardzo krótko, bo dopiero troszke ponad dwa miesiące. Byłam u niego w domku dwa razy i z jego mamą tak właściwie to się tylko witałam i żegnałam, żadnej rozmowy nie było. A taty nie widziałam jeszcze na oczy...
I nie wiem co mam robić, proszę Was o pomoc.
Kupować czy nie? A jeśli tak, to co??

Nie kupować. jego taty na oczy nie widziałaś a z mamą nawet nie pogadałaś. Z chłopakiem jesteś krótko... Dziwnie by to wyszło.

Ja jestem z Tż 1,5 roku, z jego mamą sobie często jak tam jestem pogadam, z tatą także, ale nie przyszło mi do głowy żeby robić im prezenciki. Raz jak jego mama miała urodziny to przyjechałam z różą i bombonierką bo wtedy wręcz wypada się z czymś pojawić. W Twoim wypadku byłoby to bardzo niestosowne i... dziwne.

[aktaga13]

ja też jestem z tż dużo dłużej i nawet na poważniejsze święta nie dajemy sobie z rodzicami prezentów. to jeszcze nie ten czas. są raczej drobiazgi z podróży, czy jakieś bez okazji - takie miłe gesty sympatii (np. słoiczek sezonowego dżemu własnej roboty, kwiaty z ogrodu, czy np. jakiś kosmetyk wyhaczony w promocji 2 w cenie jednego ). to lepsze niż poczuwanie się do obowiązku zakupu czegoś na święta. oczywiście nie licząc np. imienin na które jesteśmy zapraszani na obiad (przychodzi się z kwiatkiem itp), albo wyrazów wdzięczności ("teść" ostatnio bardzo pomógł mi i tż, więc dostał od nas dobry alkohol - i był meeega zakłopotany).

pomyśl, że postawisz ich w niezręcznej sytuacji - konieczności odwdzięczenia się.

[Auzzy]

odpuść sobie

[badzia987]

Bez przesady. Nic nie kupuj.

[~Veronique]

też nie rozumiem po co

[paula78]

Napisane przez Klarissa

Ja jestem ponad 2 lata po ślubie i dopiero w tym roku zamierzam po raz pierwszy podarować coś na gwiazdkę rodzicom tż-ta. Do tej pory ani ja jego, ani on moim rodzicom nie robiliśmy prezentów mikołajkowych czy gwiazdkowych.

Gdybym po 2 miesiącach przelotnej znajomości dostawała od kogoś obcego prezenty to pomyślałabym, że to albo lizus albo świr.

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Wcale nie. Ja tam już wczoraj dostałam wielgachne pudło kurierem, bo napisałam list do św. Mikołaja i on uwzględnił moją prośbę - a tak na prawdę to mąż przeczytał i podarował mi wymarzony prezent. W każdym razie nie widzę w tym nic dziwnego, w całej mojej rodzinie oraz wśród znajomych na 6 grudnia wszyscy dostają upominki - i duzi, i mali.

fajnie jednak mąż to "troche" bliższa osoba niż tesciowa lub widziana 2 razy w zyciu kobieta ,matka chlopaka z ktorym sie spotykasz 2 miesiace .

U nas mikolajki to są dla dzieci ,chociaż ja i moj TŻa przede wszytskim nasze dziecko mozemy liczyc na jakis drobiazg od moich rodziców.
dzisiaj przyszła paczka do corki

[Wroclovianka]

Napisane przez Klarissa

Wcale nie. Ja tam już wczoraj dostałam wielgachne pudło kurierem, bo napisałam list do św. Mikołaja i on uwzględnił moją prośbę - a tak na prawdę to mąż przeczytał i podarował mi wymarzony prezent. W każdym razie nie widzę w tym nic dziwnego, w całej mojej rodzinie oraz wśród znajomych na 6 grudnia wszyscy dostają upominki - i duzi, i mali.

Dlatego napisałam "ogólnie" a nie "w ogóle" Chociaż i tak uważam, ze dla dzieciaków jest to coś magicznego (wyczekiwanie i wiara w Mikołaja i takie tam...) a dla dorosłych to raczej kolejny dzień do dania sobie upominku. Ja też dostaje prezenty od bliskich mi osób - rodziców, babci, TŻ - mimo, że stara ze mnie Ale to osoby bliskie a nie takie, które widziałam 2 razy w życiu.
Wykluczam mikołajki w pracy i klasowe.

[Czarnulka19]

Wydaję mi się , że nawet nie wypada Zgadzam się wcześniejszymi opiniami -Mikołajki są dla dzieci

[Fantasmagori]

Jestem pewna że nie obrażą się jeśli nic nie dostaną od Ciebie na mikołajki Ja nie kupuję rodzicom TŻ nic na żadne święta

[hryzotemis]

Oj nie kupuj.

[Dotka90]

O matko, ale pomysł.
Jasne, że nie kupować. Mogliby to źle odebrać. Zwłaszcza, że nie sądzę, żeby oni Ci coś kupili.

[Elfir]

Tak, tak kupowac - na pierwszą miesiącznice ich poznania, na ich rocznice ślubu, z okazji urodzin syna, który jest twoim chłopakiem, na wielkanoc, mikołajki, imieniny, urodziny, z okazji 1 maja, walentynek i hallowen.

[CoffeeWithMilk]

zdecydowanie nie. Ja jestem ze swoim mężczyzną rok, u niego w domu jestem bardzo często, zawsze rozmawiam z jego rodzicami, z jego mamą często oglądamy filmy, bywam na imieninach i innych rodzinnych imprezach, bardzo się lubimy i szanujemy, ale ani oni mi ani ja im nie mam zamiaru nic kupować, przecież to nie rodzina zostaniesz synową, to razem z mężem będziecie robić teściom prezenty

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

Napisane przez Czarnulka19

Wydaję mi się , że nawet nie wypada Zgadzam się wcześniejszymi opiniami -Mikołajki są dla dzieci

nie prawda uwielbiam mikołajki

[martasdz]

Jestem ze swoim chłopakiem ponad rok i w życiu nie wpadłabym na to, żeby kupować jego rodzicom prezent na Mikołajki i tak samo on chyba nie wpadłby na to samo względem moich
Z tego co się orientuje, moja siostra (4lata po ślubie) również nie przejawia takich chęci, także ze spokojną głową - nie kupować im nic