![]() |
#1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 3 594
|
Rozwód rodziców a wychowanie
Witam. Zakładam nowy wątek, ponieważ bardzo nurtuje mnie pewien problem... Otóż zastanawiam się nad tym, czy wychowanie dziecka tylko przez jednego rodzica może mieć wpływ na jego psychikę? Czy np chłopiec-jedynak, wychowywany od np wieku 10 lat tylko przez matkę i nie mający kontaktu z ojcem, może mieć problemy z relacjami damsko-męskimi, przebywaniem w związku? Tak samo dziewczynka, wychowywana tylko przez matkę, może mieć późniejsze problemy z przebywaniem w związku, relacjach z mężczyznami?
Oczywiscie nie musi, ale jednak czy moze?
__________________
Bo marzenia się nie spełniają, sny zawsze kończą,
wspomnienia wracają, kawa uzależnia, papierosy zabijają, czekolada tuczy, a naiwność bierze górę nad podświadomością. Edytowane przez oluskaaa922 Czas edycji: 2009-10-02 o 22:21 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 647
|
Dot.: Rozwód rodziców a wychowanie
...
Edytowane przez Madelaine87 Czas edycji: 2013-03-10 o 21:26 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
|
Dot.: Rozwód rodziców a wychowanie
Może nie musi, wszystko zależy. Nie jest tak że po rozwodzie rodziców dziecko zawsze jest takie i siakie. Jest różne, tak jak zupełnie różne są dzieci wychowywane przez oboje rodziców.
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 126
|
Dot.: Rozwód rodziców a wychowanie
Wydaje mi się że wszystko zalerzy od wychowania dziecka przez rodzica otoczenia w ktorym mieszka i wiele innych czynników choć niby z tego co słyszałam badania naukowe wykazały że po częćści wpływa to na psychikę dziecka jeśli ma ono przykładowo jedego rodzica...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 18
|
Dot.: Rozwód rodziców a wychowanie
ja zostałam wychowana przez jednego rodzica i myślę,że to w jakiś sposób wpłynęło na to jak teraz podchodzę np.do spraw damsko męskich
__________________
So, so you think you can tell Heaven from Hell,
blue skies from pain. Can you tell a green field from a cold steel rail? A smile from a veil? Do you think you can tell? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 2 374
|
Dot.: Rozwód rodziców a wychowanie
Tak, może mieć wpływ, np. chłopak może być bardziej kobiecy, jeżeli wychowywała go tylko matka i nie miał męskiego wzorca.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozwód rodziców a wychowanie
Może nie musi, ale tak samo może mieć je ktoś z pełną rodziną.
__________________
![]() ![]() I swear, I'll kill her... ![]() włosy, paznokcie i biust. ![]() Po prostu od urodzenia jestem chora na lenia
Wszystko co robię - robię tak od niechcenia... Bo wolny czas to jest coś co lubie, tych co pracują i się uczą nie rozumiem! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 15 873
|
Dot.: Rozwód rodziców a wychowanie
Mnie wychowała tylko matka.
Miałam 3 lata jak rodzice się rozeszli. Miało to wpływ na moje życie tylko taki, że unikałam zawsze facetów takich jak mój ojciec jak ognia.
__________________
'If nobody hates you, you're doing something wrong' House
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 181
|
Dot.: Rozwód rodziców a wychowanie
Cytat:
Nie da się uogólnić. Trzeba rozpatrywać na pojedyńczym przypadku. Edytowane przez Wroclovianka Czas edycji: 2009-10-03 o 07:29 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozwód rodziców a wychowanie
Ja od 10r zycia mieszkalam z mama tylko. Z ojcem mam kontakt do dzie, uklady mamy dobre. Ale wiem, ze cos sie we mnie zmienilo. Nie ufam facetom, jak ktos skrzywdzi najmniejszym slowem odchodze. Rok temu moj ,,przyszly maz" pobil, skatował. Odeszlam odrazu i na dzien dzisiejszy wiem, ze juz nigdy w zadnym zwiazku nie bede. I nikomu nie zaufam. Bylam egoistka ale teraz jestem jeszcze wieksza. I dobrze mi z tym. Po prostu nie mam potrzeby bycia z kimkolwiek - a moja rodzina jest ze mna cokolwiek postanowie.
rozwód wiele zmienia - nawet jesli sie mowi ze nie - głeboko w psychice dziecka cos siedzi a w która strone pojdzie zalezy od samego zycia jednak - lepszy rozwód rodziców niz ciagłe kłótnie, nieprawdaz?
__________________
Żyję po raz drugi ... teraz wszystko musi być na 100% !!! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 696
|
Dot.: Rozwód rodziców a wychowanie
Wpływ mieć może, ale nie musi.. Ile ludzi tyle różnych przypadków..
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ♥
Wiadomości: 6 333
|
Dot.: Rozwód rodziców a wychowanie
Otóż to
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozwód rodziców a wychowanie
Cytat:
Ja jestem z rodziny, gdzie rodzice sie rozstali. No cóz ja sobie jakos z tym radze jednak brat nie. Widac, że brakuje mu męskiej ręki, a moj ojciec no cóz ma druga rodzine i ma nas w doooopie :/ przykre ale prawdziwe. Myśle, że rozwód ma wpływ na psychike dziecka. Jednka wszystko zalezy od czynników zewnętrznych.
__________________
Motocyklistka ![]() ![]() Suzuki GSX 600F ![]() "MOTOR" masz pod maską np. samochodu "MOTOCYKL" to coś, co masz pod doopą pokonując w złożeniu winkle, to coś, na czym sam bądź w grupie możesz oderwać się od przytłaczającej rzeczywistości. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 647
|
Dot.: Rozwód rodziców a wychowanie
...
Edytowane przez Madelaine87 Czas edycji: 2012-05-05 o 22:20 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 3 594
|
Dot.: Rozwód rodziców a wychowanie
mhmm.. dziekuje wszystkim za odpowiedzi... bo tak naprawde problem dotyczy mojego kolegi, ktory mi sie podoba... nie mial on nigdy dziewczyny, jest oczkiem w glowie mamy, mozna wrecz powiedziec, ze maminsynkiem, nie ma z ojcem kontaktu od podstawowki.. obraca sie tylko w towarzystwie chlopakow, dziewczynami sie interesuje, jednak nie są to 'bliższe kontakty'.. mam wrażenie, że chłopak chce złapać jakiś "bliższy kontakt", ale tchórzy.. w towarzystwie kolegów zachowuje się jak najbardziej naturalnie, można powiedzieć, że wręcz cwaniakuje, a w stosunku do dziewczyn się peszy, zachowuje dystans...Na gg jest dosyć śmiały, ale w realu unika kontaktu.. Na żywo nie zagada, niedługo potem pisze na gadu gadu. Ma ponad 20 lat
![]() Ogólnie ma opinię "lalusia"...
__________________
Bo marzenia się nie spełniają, sny zawsze kończą,
wspomnienia wracają, kawa uzależnia, papierosy zabijają, czekolada tuczy, a naiwność bierze górę nad podświadomością. Edytowane przez oluskaaa922 Czas edycji: 2009-10-03 o 14:36 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 647
|
Dot.: Rozwód rodziców a wychowanie
...
Edytowane przez Madelaine87 Czas edycji: 2013-03-10 o 21:26 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Rozwód rodziców a wychowanie
Każde dziecko potencjalnie jako osoba dorosła MOŻE mieć problem z relacjami damsko - męskimi
![]() Moi rodzice się rozwiedli (chwałą Bogu!), problemów nie mam. Wręcz przeciwnie, Mamie jestem wdzięczna niewymownie, że uchroniła nasze życie od takiego idioty. A jeśli ktoś sobie nie radzi - cóż, może być nieśmiały, niezainteresowany daną kobietą, może mieć inną orientację seksualną - wiele powodów. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Rozwód rodziców a wychowanie
Wszystko zależy od tego, czy oboje rodziców jest obecnych w życiu dziecka. Znam dziewczynę, której rodzice nigdy nie byli małżeństwem. Nie są razem, ale oboje zawsze się nią interesowali. Ojciec często ją odwiedza, nie kłóci się z jej matką. Nie widzę, żeby różniła się od rówieśniczek. Za to mojego faceta rodzice rozwiedli się gdy był malutki. Jego tata założył sobie rodzinę, ma dwójkę dzieci z drugą żoną. Nie mają ze sobą kontaktu. Mój ukochany nie chce mieć z nim nic do czynienia, nie potrafi mu wybaczyć, że zranił jego matkę. Mimo tego, iż ma ojczyma od kilkunastu lat, nie widzi w nim autorytetu. Słaba psychicznie rodzicielka też nigdy nie potrafiła utrzymać go w ryzach. Sam ma nerwicę oraz nie wierzy w siebie i swoje możliwości (chociaż jest bardzo inteligentny). To świetny facet, ale trzeba przyznać, że cała ta historia miała na niego zły wpływ.
Mam też kilku znajomych, którzy wychowywali się bez ojców. Mają bardzo charakterystyczne "damskie" ruchy, mimo, że nie są homoseksualistami. Może to niewielki problem, ale przez to czasem mylnie można brać ich za gejów. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 647
|
Dot.: Rozwód rodziców a wychowanie
...
Edytowane przez Madelaine87 Czas edycji: 2013-03-10 o 21:27 |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#20 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Rozwód rodziców a wychowanie
Jego matka jest osobą o słabej psychice. Sama ma nerwicę. Wiem, że mogła mu opowiedzieć całą historię swojego małżeństwa w sposób nieobiektywny. Jednak wiem z innych źródeł, że jego ojciec zachował się naprawdę źle. Moja matka prowadziła sprawę o alimenty (o dziwo ją dobrze pamięta, a miało to miejsce prawie 20 lat temu!) i sama mi mówiła, że rodziciel mojego faceta nie przypadł jej do gustu. Mimo sporych zarobków niechętnie płacił alimenty, powoływał się na swoich rodziców, którzy go strasznie bronili... Sam robił z siebie biedną zagubioną sierotkę. A opuścił matkę mojego mężczyzny dla innej kobiety. Przykra sprawa.
Wiem, że najlepiej by było, gdyby ta sprawa nie wypłynęła. Wtedy mój facet nie oceniał by tak źle swojego biologicznego ojca. Chociaż w zasadzie i tak widziałby cierpienie swojej matki... I w końcu skończyłoby sie podobnie. Edytowane przez 8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8 Czas edycji: 2009-10-03 o 15:20 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 647
|
Dot.: Rozwód rodziców a wychowanie
...
Edytowane przez Madelaine87 Czas edycji: 2013-03-10 o 21:27 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Rozwód rodziców a wychowanie
Wiem. Koleżanka, którą opisywałam ma najlepiej, bo jej rodzice nie kłócą się, nie plotkują na swój temat. Najgorzej jest, kiedy ojciec z matką nie potrafią dla dobra dziecka postarać się o to, by mieć dobre wzajemne stosunki. W takim wypadku rozwód niewiele zmienia, bo pociecha nadal chłonie całą nienawiść.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
|
Dot.: Rozwód rodziców a wychowanie
W moim przypadku miało to wpływ i to spory. Zacznę od tego, że moi rodzice rozwiedli się w wieku wyjątkowo dla dzieci trudnym i często burzliwym - miałam wtedy 16 lat. Dziś myślę, że bardzo się to na mnie odbiło. Gdy moje rówieśniczki zakładały swoje pierwsze mniej lub bardziej poważne związki lub po prostu jak to się mówi latały za chłopakami ja mialam problemy, których one nie mogły sobie nawet wyobrazić: kombinowanie jakby tu namówić rodziców żeby jednak sie nie rozwodzili, pozniej wieczne rozmyślanie: zostać z mamą czy z tata, ogólnie niezła nerwówka, której nikomu nie życzę. Doświadczenie rozwodu rodziców sprawiło, że nawet jak te najgorsze momenty minęły (rozprawa, wyprowadzka taty) stałam się poważniejsza od moich rówiesniczek. Nie nadrobiłam też tego, co straciłam gdy miałam swoje "dorosłe" problemy na głowie. Czasem jak patrze na mojego faceta, jak widzę go razem z jego rodzicami i siostrą po prostu strasznie mu zazadroszcze... i jest mi zwyczajnie przykro, boję się, zę pójdę w ślady swoich rodziców.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 647
|
Dot.: Rozwód rodziców a wychowanie
...
Edytowane przez Madelaine87 Czas edycji: 2013-03-10 o 21:27 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
|
Dot.: Rozwód rodziców a wychowanie
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 647
|
Dot.: Rozwód rodziców a wychowanie
...
Edytowane przez Madelaine87 Czas edycji: 2012-05-05 o 22:21 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 3 594
|
Dot.: Rozwód rodziców a wychowanie
Madelaine87 musisz isc za ich przykladem i żyć swoim życiem
![]() ![]() A możecie mi poradzić, jak ja mam się zachowywać w stosunku do tego chłopaka? Bo zależy mi na nim, ale on ma problemy z relacjami damsko-męskimi (tak jak pisałam wyżej)... Jak postępować w takim przypadku?
__________________
Bo marzenia się nie spełniają, sny zawsze kończą,
wspomnienia wracają, kawa uzależnia, papierosy zabijają, czekolada tuczy, a naiwność bierze górę nad podświadomością. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Wiadomości: 1 647
|
Dot.: Rozwód rodziców a wychowanie
sądzę że musi trafić na babę z jajami która nim pokieruje i go wyciągnie z tej nieśmiałości, jak zacznie mu zależeć wtedy tłumaczyć mu pewne reakcje i zachowania, w jego wypadku ciążko będzie aby od razu zaczął się zachowywać odpowiednio w stosunku do kobiet
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
|
Dot.: Rozwód rodziców a wychowanie
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Kraków/Chicago
Wiadomości: 1 510
|
Dot.: Rozwód rodziców a wychowanie
rozwód rodziców ma wpływ na dzieci... one też to przeżywają na swój sposób. ma wpływ na ich postrzeganie świata, ludzi. również na to w jakim kierunku podążamy w życiu. Czy ma związek na relacje damsko- męskie, myślę, że tak i powiem tu na własnym przykładzie... brak pewności siebie, nie umiem powiedzieć TŻ z czym mam problem, nie umiem mu do końca zaufać jestem podejrzliwa, zaborcza, zazdrosna... mogłabym wypisywać godzinami... walcze z tym ale to wcale nie jest proste :-(
__________________
![]() ![]() ![]() ![]() Poczęcie dziecka to cud, przed którym człowiek milknie, chyli czoła i klęka...:
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:07.