w czym na rozmowe w sprawie pracy?

[gosiago21]

Witam!!w czwarte mam rozmowe w sprawie pracy w sklepie z ciuchami i nie mam zielonego pojecia w czym pójść....???musze być elegancko ubrana?myślalam na jeansami i jakaś bluzeczka a na to bolerko...??w tym czułabym sie najwygodniej,ale nie wiem czy tak wypada?w sumie sklep to nie zaden urzad zeby sie prezentowac w garniturku.....ale nie chce wypasc jak klown....))PROSZE doradzcie mi.....

[truheart]

Witaj a jaki to sklep? w każdym razie zawsze warto założyć jakieś spodenki z materiału niż jeasny. Nikt nie posądzi cię o wygląd klauna, a pokażesz, że ci na pracy zależy oraz, że szanujesz osobę z która masz rozmawiać. Pamiętaj o dyskretnym makijażu, delikatnej (jeśli w ogóle) biżuterii, niezbyt glębokich dekoltach. Jeśli masz długie włosy możesz je spiąć w kucyk. No i najważniejsze - uśmiechaj się, często liczy się pierwszych kilka sekund czyli pierwsze wrażenie. Powodzenia

[gosiago21]

[quote=truheart;3511596]Witaj a jaki to sklep? w każdym razie zawsze warto założyć jakieś spodenki z materiału niż jeasny. Nikt nie posądzi cię o wygląd klauna, a pokażesz, że ci na pracy zależy oraz, że szanujesz osobę z która masz rozmawiać. Pamiętaj o dyskretnym makijażu, delikatnej (jeśli w ogóle) biżuterii, niezbyt glębokich dekoltach. Jeśli masz długie włosy możesz je spiąć w kucyk. No i najważniejsze - uśmiechaj się, często liczy się pierwszych kilka sekund czyli pierwsze wrażenie. Powodzenia[/quote

Dziękuje za odp .jest to sklep H&M.poszperam w szafie może wykopie cos eleganckiego.

[truheart]

Tak sobie jeszcze przypomniałam, że mogłabyś sobie pomysleć jak bys się zachowała w przypadku reklamacji czy upierdliwego klienta, moga cię o to spytać. Weź ze sobą na wszelki wypadek jeszcze kopię swojego cv

[gosiago21]

Napisane przez truheart

Tak sobie jeszcze przypomniałam, że mogłabyś sobie pomysleć jak bys się zachowała w przypadku reklamacji czy upierdliwego klienta, moga cię o to spytać. Weź ze sobą na wszelki wypadek jeszcze kopię swojego cv

upierdliwy klient.........akurat to juz mam "przecwiczone"bo pracowałam wczesniej w banku a tam sie rózni ludzie przewijaja. ale mam stresa.......przed ta rozmowa,a dzisiaj dopiero poniedziałek....ale z drugiej strony jak sie tu nie uda to zawsze moge szukac czegos innego.

[kimi1000]

zgadzam się z dziewczynami, załóż jakieś spodnie z materiału i łądną bluzeczkę, zrób skromny makijaż. To jak wuglądasz świadczy o tobie i że zależy ci na tej pracy. Koniecznie zabierz CV. Powodzenia

[coccinelle]

ja mysle, ze nie ma co robic z siebie "pani z biura". w koncu sprzedawcy w h&m ubieraja sie dosc luzacko i jak wyskoczysz "spodniach z materialu, koszulowej bluzeczce i marynarce", to bedziesz wygladac dziwnie.

kiedy szlam na rozmowe w sprawie jakzw ambitnego (hehehe) stanowiska sekretary to mialam na sobie ciemne dzinsy, czarny long i wiazany sweter. do tego baletki i wielkie czerwone korale, ktore do tej pory sa czesto komplemebtowane przez moja szefowa.

poniewaz w lutym rozstajemy sie na zawsze, chyba kupie jej takie w prezencie na pozegnanie, bo w sumie fajna z niej babka

nie poszlabym w kostiumie ani na szpilkach, bo na codzien tak sie nie ubieram i...bez sciemy. nie bede zgrywac sie na elegantke.

moja siostra np. pracowala troche w trollu i na rozmowie miala dzinsy i t shirt pochodzacy z tego sklepu i trampki. w dodatku jest mala, wyglada na 16 lat i sie nie maluje.

[millenia]

Ja też mimo wszystko sugerowałabym spodnie z materiału i jakąs bluzkę koszulową lub wersję mniej oficjalną ale stosowną:
spodnie (jeansowe - koniecznie ciemne) + T-shirt i żakiet

[millenia]

[quote=coccinelle;3513090]ja mysle, ze nie ma co robic z siebie "pani z biura". w koncu sprzedawcy w h&m ubieraja sie dosc luzacko i jak wyskoczysz "spodniach z materialu, koszulowej bluzeczce i marynarce", to bedziesz wygladac dziwnie.
kiedy szlam na rozmowe w sprawie jakzw ambitnego (hehehe) stanowiska sekretary to mialam na sobie ciemne dzinsy, czarny long i wiazany sweter. do tego baletki i wielkie czerwone korale, ktore do tej pory sa czesto komplemebtowane przez moja szefowa.



W poważnych firmach praca sekretarki wymaga stroju, który miesci sie w ramach "protokołu dyplomatycznego".
Kostiumy, czułenka (wyłącznie z zakrytymi palcami) pończochy, bez względu na porę roku.

[truheart]

Napisane przez coccinelle

ja mysle, ze nie ma co robic z siebie "pani z biura". w koncu sprzedawcy w h&m ubieraja sie dosc luzacko i jak wyskoczysz "spodniach z materialu, koszulowej bluzeczce i marynarce", to bedziesz wygladac dziwnie.
nie poszlabym w kostiumie ani na szpilkach, bo na codzien tak sie nie ubieram i...bez sciemy. nie bede zgrywac sie na elegantke.
moja siostra np. pracowala troche w trollu i na rozmowie miala dzinsy i t shirt pochodzacy z tego sklepu i trampki. w dodatku jest mala, wyglada na 16 lat i sie nie maluje.

To jak się ubiera na rozmowę kwalifikacyjną a jak się chodzi potem do pracy to dwie różne rzeczy. Nikt nie każe zgrywać elegantki ani wkładać Gosi kostiumu i szpilek, chodzi o pozakanie szacunku tak jak już wcześniej pisałam oraz o to żeby było widać, że się na rozmowę przyszykowała, a nie poszła prosto "z kuchni". Poczytaj w pierwszym lepszym portalu dotyczącym szukania pracy, wszędzie wskazówki są takie same.
[quote=millenia;3513210
W poważnych firmach praca sekretarki wymaga stroju, który miesci sie w ramach "protokołu dyplomatycznego".
Kostiumy, czułenka (wyłącznie z zakrytymi palcami) pończochy, bez względu na porę roku.[/quote]
Zgadzam się z tobą

[coccinelle]

zalezy gdzie jest sie sekretarka.

ubieranie sie stosownie do okazji to wcale nie wbijanie sie za kazdym razem w spodnie z materialu, pantofle na obcasie i zakiet.

[millenia]

Napisane przez coccinelle

zalezy gdzie jest sie sekretarka.

ubieranie sie stosownie do okazji to wcale nie wbijanie sie za kazdym razem w spodnie z materialu, pantofle na obcasie i zakiet.

W dbającej o swój wizerunek firmie.

[kajasia222]

Ja miałam własnie dziś rozmowę o pracę i zgadzam się z dziewczynami, materiałowe spodnie, nie jeansy, do tego ja miałam koszulę, a że na dworze zimno to jeszcze brązowy golf i kołnierz koszuli na wierzchu. Delikatny makijaż i finito. Nie przesadz też z perfumami.
A ja jutro pędzę na kolejną rozmowe i strój będzie podobny, z tym że inna koszula i inny swetr

[truheart]

kajasia222 i gosiago21 - trzymam kciuki za wasze rozmowy! dajcie znać jak poszły

[coccinelle]

Napisane przez millenia

W dbającej o swój wizerunek firmie.

zalezy na jakim wizerunku zalezy firmie. nie kazda firma potrzebuje, zeby w sekretariacie siedziala dziewczyna przebrana za sztywniare.

[elly2]

Napisane przez coccinelle

zalezy na jakim wizerunku zalezy firmie. nie kazda firma potrzebuje, zeby w sekretariacie siedziala dziewczyna przebrana za sztywniare.

A to jezeli ktoś ubierze się stosowanie do okazji, a w tym przypadku do rozmowy kwalifikacyjnej i zalozy na siebie kostium to musi byc postrzegany jako sztywaniara? A to ciekawe, mnie czego innego uczyli na komunikowaniu spolecznym

[aaliyah]

Dzinsy na rozmowe kwalifikacyjna absolutnie odpadaja. I nie jest wazne o jakie stanowisko sie ubiegasz. Moze byc kostium - spodnie i zakiet lub spodnica i zakiet. Spodnie jakies eleganckie/ spodnica i bluzka koszulowa tez sa ok. Do tego dyskretny makijaz i koniecznie usmiech na twarzy I jeszcze jedno, czytalam, ze kolor niebieski jest odbierany jako najbardziej profesjonalny (ale taki blizszy granatowi niz blekitowi) czyli jak znalazl na rozmowe kwalifikacyjna. Powodzenia!

[coccinelle]

Napisane przez elly2

A to jezeli ktoś ubierze się stosowanie do okazji, a w tym przypadku do rozmowy kwalifikacyjnej i zalozy na siebie kostium to musi byc postrzegany jako sztywaniara? A to ciekawe, mnie czego innego uczyli na komunikowaniu spolecznym

tak cie uczyli, to wbijaj sie w kostium.
twoja sprawa.

dla mnie "stosownie do okazji" nie oznacza kostiumu i szpilek za kazdym razem...

[truheart]

coccinelle coś sią tak do tych szpilek i kostiumu przyczepiła przecież wszystkie dziewczyny piszą o spodniach i koszuli ewentualnie. poza tym każdy może ubierać się jak chce, ty możesz nawet w worku na rozmowy chodzić, ale myślę, że jeszcze kilka lat pożyjesz, jeszcze kilka rozmów przejdziesz i sama zmienisz zdanie, a na razie daj już spokój, bo wątek jest o rozmowie gosi i jej stroju

[kajasia222]

Napisane przez truheart

kajasia222 i gosiago21 - trzymam kciuki za wasze rozmowy! dajcie znać jak poszły

Trzymaj przydadza sie O 16 wchodze, brrr

[coccinelle]

Napisane przez truheart

coccinelle coś sią tak do tych szpilek i kostiumu przyczepiła przecież wszystkie dziewczyny piszą o spodniach i koszuli ewentualnie. poza tym każdy może ubierać się jak chce, ty możesz nawet w worku na rozmowy chodzić, ale myślę, że jeszcze kilka lat pożyjesz, jeszcze kilka rozmów przejdziesz i sama zmienisz zdanie, a na razie daj już spokój, bo wątek jest o rozmowie gosi i jej stroju

taaak...dobrne jak ty do wieku 25 lat i wtedt bede dojrzala kobieta o rozmaitych doswiadczeniach zyciowych.

to typowe dla polskiego pojmowania mody: albo kostium albo worek...
smieszy mnie to niesamowicie.

[truheart]

Przez 3 lata na studiach pracowałam w biurze karier, czym ono się zajmuje to chyba wiesz, prowadziłam szkolenie z zakresu rozmów kwalifikacyjnych na dniach kariery, podczas stażu miałam okazje siedzieć po tej druguej stronie biurka pdczas rozmów rekrutacyjnych. Dodam do tego jeszcze zajęcia na studiach z zakresu hr i moje osobiste doświadczenei z rozmów, bo studia skończyłam 2 lata temu. Tak jest trochę większe niż twoje jak juz musiałaś mi to wypomnieć.
Jak juz zaznaczyłam wcześniej możesz chodzic ubrana jak chcesz, bo nie o twoim stroju tu rozmawiamy. A zdania, owszem, można mieć różne, ale jakoś widzę, że i zainteresowana Gosia i Kasia skorzystała z rad większości czyli chyba temat zakończony. Czekamy teraz na relacje (oby pozytywne0 z rozmów

[gosiago21]

[QUOTE=truheart;3517761]kajasia222 i gosiago21 - trzymam kciuki za wasze rozmowy! dajcie znać jak poszły[/QUOTE

Jak tylko wróce z rozmowy napewno sie do Was Kochane odezwe)dziekuje za trzymane kciuki....bedzie mi lepiej wiedząc ze "ktoś o mnie myśli"....))) narazie "dopieszczam" swój list motywacyjny,żeby nic w nim nie brakło...oby tylko nie przelepszyć) Jakoś musi być!!!narazie jestem optymistycznie nastawiona zobaczymy jak bedzie w czwartek

[Eliza 20]

gosiago21 życzę powodznia i trzymam kciuki, napewno dostaniesz tą pracę

[coccinelle]

Napisane przez truheart

Przez 3 lata na studiach pracowałam w biurze karier, czym ono się zajmuje to chyba wiesz, prowadziłam szkolenie z zakresu rozmów kwalifikacyjnych na dniach kariery, podczas stażu miałam okazje siedzieć po tej druguej stronie biurka pdczas rozmów rekrutacyjnych. Dodam do tego jeszcze zajęcia na studiach z zakresu hr i moje osobiste doświadczenei z rozmów, bo studia skończyłam 2 lata temu. Tak jest trochę większe niż twoje jak juz musiałaś mi to wypomnieć.
Jak juz zaznaczyłam wcześniej możesz chodzic ubrana jak chcesz, bo nie o twoim stroju tu rozmawiamy. A zdania, owszem, można mieć różne, ale jakoś widzę, że i zainteresowana Gosia i Kasia skorzystała z rad większości czyli chyba temat zakończony. Czekamy teraz na relacje (oby pozytywne0 z rozmów

no dobrze...pochwalilas sie. mam nadzieje, ze ci ulzylo.

a teraz...mam pytanie...skad wiesz, jakie sa moje doswiadczenia zawodowe?

[millenia]

Napisane przez coccinelle

zalezy na jakim wizerunku zalezy firmie. nie kazda firma potrzebuje, zeby w sekretariacie siedziala dziewczyna przebrana za sztywniare.

Dlaczego postrzegasz kobietę w kostiumie jako sztywniarę?

[millenia]

Gosiago i Kasia - napiszcie jak Wam poszło?

[gosiago21]

Witam przepraszam ze dopiero teraz pisze.......miałam teraz troszke na głowie i nie miałam za wiele czasu,a co do rozmowy.....po 1-wszej byłam nastawiona ze bedzie lipa ,ale po 2 juz było lepiej i atmosfera bardziej przyjazna..... i okazało sie ze dostałam prace zaczynam juz za 2 tygodnie..... tylko jakos nie było rozmowy na temat zarobków tak sobie teraz mysle ile moze zarabiac sprzedawca w sklepie odzieżowym?????ktoś wie?? a i chcialam Wam Wszystkim bardzo serdecznie podziekowac za tak pomocne odpowiedzi i oczywiscie za kciuki.....to pewnie ich zasługa