|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 17
|
Jak nie teraz to kiedy??- wspólne odchudzanie- zapraszam :)
Potrzebuję ogrom motywacji i wsparcie- po to ten wątek. W maju wychodzę za mąż i chcę wyglądać jakoś względnie
Był czas kiedy odchudzałam się aż za bardzo- doszłam do wagi 53 kg i troszkę sie przez to popsułam, bo schudnąć 32 kg w pół roku to trochę za dużo. Wątek zakładam z cichutka nadzieją że ktoś się dołączy i razem się uda. Oj dużo musze schudnąć, żeby narzeczony mógł mnie przez próg przenieść I to wcale nie jest tak, że obżeram się do nieprzytomności- jem stosunkowo mało, pracuje ciężko, nie lubię słodyczy i tyję od sałaty ![]() Wzrost 176 22.11.2010- 81,5 kg ma być 64 do 1.05.2011 |
|
|
|
|
#2 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 148
|
Dot.: Jak nie teraz to kiedy??- wspólne odchudzanie- zapraszam :)
z miłą chęcią się dołączę i powspieram cię
sama miałam w tym roku ślub i jakoś nie miałam czasu aby wziąć się za siebie. niby dużo nie ważyłam ale lepiej ważyć mniej niż więcej ja mam 163 wzrostu obecnie 64 kilo, które chciała bym zrzucić. wspólnie wspierając się na pewno damy radę jestem obecna także na innym wątku i dzięki niemu nie poddałam się. a przecież ślub to wielkie wydarzenie a tak po za tym gratuluję
|
|
|
|
|
#3 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 17
|
Dot.: Jak nie teraz to kiedy??- wspólne odchudzanie- zapraszam :)
Dziękuje i damy radę
|
|
|
|
|
#4 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 14
|
Dot.: Jak nie teraz to kiedy??- wspólne odchudzanie- zapraszam :)
Ja jestem wlasnie w Stanach i stanowczo potrzebuje wsparcia, bo nie moge sie pohamować jak widze te wszystkie slodycze... juz przytylam bo na samym poczatku z rozpaczy( ze sie tu wprowadzilam na rok )moglam zjesc 30 batonow, a teraz na prawde potrzebuje wsparcia... bo w Polsce jadlam jak ptaszek a tutaj no nie moge sie powstrzymywać, nie ma mnie co motywowac bo nawet mezczyzni sa tutaj tacy nieciekawi :P
Wiec ja mam zamiar wrocic do normalnego odżywiania, obiecuje sobie znaleźć jakies miejsce do cwiczen bo ruchu mam tutaj okolo 130 krokow dziennie, a czasem i tylko 20 salon-kuchnia-salon. A pizze na obiad zamawiaja ludzie z ktorymi mieszkam co 2 dzien. Zapieram sie nogami i rekami ale to na prawde trudne... Moj wzrost: 168 waga: no i trudno powiedziec bo w amerykanskich domach nie ma wagi, ale musze wrocic do moich 50 kg ;-) |
|
|
|
|
#5 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 148
|
Dot.: Jak nie teraz to kiedy??- wspólne odchudzanie- zapraszam :)
no ja teraz też w sumie jem wszystko na co mam ochotę, pizza, jakiś twister, coś słodkiego, tyle, że teraz jak zjem obiad o 16, 17 najpóźniej to i już kolacji nie jem, a przy najmniej rzadko, czasami dopcham się odrobiną chipsów czy czymś słodkim (ale nie dużo ), ostatnio nawet mało ćwiczyłam a zeszło trochę tych kilogramów, a no i zapijam się czerwoną herbatką
Edytowane przez happys Czas edycji: 2010-11-23 o 10:07 |
|
|
|
|
#6 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: z miejsca znad Wisły :)
Wiadomości: 15 395
|
Dot.: Jak nie teraz to kiedy??- wspólne odchudzanie- zapraszam :)
to i ja się przyłączę.. waze jakies 67 kg przy wzroście 173cm, a chciałabym ok.60 kg,jak na początek albo i mniej.. Ciężko jest w weekend się powstrzymać. Jem dosłownie to, na co mam ochotę. W tygodniujakos udaje mi sie ograniczyc jedzenie.Rezygnuje ze słodyczy i fast foodów od dziś..
Razem raźniej
|
|
|
|
|
#7 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Jak nie teraz to kiedy??- wspólne odchudzanie- zapraszam :)
hej
ja odchudzam się od niedawna. W wakacje nieźle sobie pozwoliłam, słodycze, frytki, piwo, późne jedzenie po powrocie z pracy... No i się doczekałam nieszczęsnych 70kg ![]() Przez ok. 3 tygodnie odchudzałam się przed weselem, fakt, spadły 2kg, ale odchudzałam się niezdrowo, byłam przemęczona i na nic nie miałam siły. Od czwartku jestem na diecie dukana, 66kg na wadze (która na razie stoi z powodu @) i motywacja jak największa! agulaaaa mamy w takim razie podobne wymiary i cele ja 170cm wzrostu no i mam nadzieję, że zajdę poniżej 60kg
__________________
Nowy rok - nowe wyzwania ![]() Edytowane przez paulina0512 Czas edycji: 2010-11-23 o 12:33 |
|
|
|
|
#8 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: z miejsca znad Wisły :)
Wiadomości: 15 395
|
Dot.: Jak nie teraz to kiedy??- wspólne odchudzanie- zapraszam :)
byłoby świetnie, gdyby na początek udalo sie te 60 kg, wazylam tyle przed rokiem, tylko,że ze względów zdowotnych musiałam przejść kurację hormonalną i tak to wyszło, mam nadzieję, że coś się uda zrzucic
|
|
|
|
|
#9 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Jak nie teraz to kiedy??- wspólne odchudzanie- zapraszam :)
Ja już od dłuższego czasu miałam stałą wagę - ok. 64kg, ale teraz mi się przytyło i rozpoczęłam walkę ze zbędnymi kilogramami
Ps. właśnie opycham się dietetyczną nutellą
__________________
Nowy rok - nowe wyzwania ![]() |
|
|
|
|
#10 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Lubin (k. Wrocławia)
Wiadomości: 341
|
Dot.: Jak nie teraz to kiedy??- wspólne odchudzanie- zapraszam :)
co prawda jestem już na innym wątku ale się przyłączam
![]() ważę 69.5 kg przy wzroście 160. wiem katastrofa ale próbuję coś z tym zrobić. od maja schudłam już 12 kilo.
__________________
Czas na odchudzanie: Start: 79kg Jest: 67,5 kg Cel: 60kg "When the world is all at odds. And the mind is all at sea, then cease all that tedium. And brew up a cup of tea" Hardy |
|
|
|
|
#11 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 509
|
Dot.: Jak nie teraz to kiedy??- wspólne odchudzanie- zapraszam :)
Można dołączyć?
![]() Potrzebuję jakiejś mobilizacji do chudnięcia, dziewczyny, nie możecie mnie zawieść. Odkąd wyjechałam z domu na studia tyję w oczach, nie wiem ile ważę, bo wagi nie mam, ale lustro mnie nie kłamie, niestety. Od dzisiaj, od teraz, uroczyście przysięgam, że nie tknę słodyczy, fast foodów i innego ohydnego żarcia. I nie będę jeść aż tyle Mój cel: na oko 5kg mniej
|
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#12 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: z miejsca znad Wisły :)
Wiadomości: 15 395
|
Dot.: Jak nie teraz to kiedy??- wspólne odchudzanie- zapraszam :)
Oluśka a ile wazysz?? tez sobie studiuje i tak ;DD i ile masz wzrostu?? i ja postanowilam, że koniec ze smieciowym żarciem ;/
|
|
|
|
|
#13 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Jak nie teraz to kiedy??- wspólne odchudzanie- zapraszam :)
Fajnie, że dołączacie dziewczyny
![]() Oj tak, studia = tycie, ja przez pierwszy miesiąc ciągle tylko czipsy i piwo, a od tego to wiadomo, strasznie brzuch rośnie. Powodzenia i wytrwałości !
__________________
Nowy rok - nowe wyzwania ![]() |
|
|
|
|
#14 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 7
|
Dot.: Jak nie teraz to kiedy??- wspólne odchudzanie- zapraszam :)
Czesc dziewczyny
![]() Ja też do was dołacze.... Od jakiegoś czasu próbuje sie wziąść za dietke ale mi nie wychodzi... staram sie jesc mniej ale slodkosci mnie gubia![]() Mam podobne parametry do autorki topiku...Mam 176cm wzrostu i waże 82kg niestety mój cel to 60kg może kiedyś sie uda![]() Od jutra próbuje po raz kolejny i tak aż do skutku powodzenia
__________________
. Edytowane przez rybcia176 Czas edycji: 2010-11-23 o 20:59 |
|
|
|
|
#15 | ||||
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 17
|
Dot.: Jak nie teraz to kiedy??- wspólne odchudzanie- zapraszam :)
Dziewczyny jest nas juz od groma
Damy rade widze jak nic. Ja dziś byłam w Warszawie, cały dzień w podróży, więc z odchudzania niewiele wyszło... Jutro na śniadanie mam zamiar zjeść 250 ml mleka 0% i 50g musli fitelli kokosowego, następnie między 9 a 15 owoce, o 12, 13 obiad 200g kurczaka gotowanego i 200g warzyw na wodzie, kolacja 1 kromka chleba razowego i twarożek, a podwieczorek jabłko lub gruszka. I powiem Wam szczerze, że tę dietę mam od dietetyka. Od 6 maja do 22 maja ja stosowałam i schudłam faktycznie aż- 4 kg- no ale ja faktycznie mam z czego zrzucać- nie tak jak Wy. Może nie jestem jakaś strasznie gruba- bardziej "zbita". Kiedyś dużo ćwiczyłam i mam barzo umięśnione nogi... a wracając do diety od mojego dietetyka- jest ok- tylko że mi sie nie chce gotować różności codziennie i praktycznie non stop jem to samo Aha i jeszcze 3l płynów niegazowanych dziennie. Dodatkowo na poprawe przemiany materii piję ziółka- liść orzecha włoskiego, liśc bratka polnego i znamię kukurydzy i oczywiście ocet jabłkowy- w który strasznie wierzę. Teraz się zawzięłam- bo za miesiąc idę wybierać suknię i chcę się zmieścić chociaz w jedną ![]() Ps. dotrwał ktoś do końca?? ![]() ![]() ![]() ---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ---------- Kibicuję ci z całego serca- bo mamy te same parametry Damy radę ![]() ---------- Dopisano o 22:00 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ---------- Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:00 ---------- Cytat:
Koniecznie pisz jak Ci idzie ![]() ---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 22:01 ---------- Cytat:
I pij duzo kochana! To naprawde pomaga ![]() ---------- Dopisano o 22:04 ---------- Poprzedni post napisano o 22:02 ---------- Cytat:
3mam kciuki i kibicuje z całego serca
|
||||
|
|
|
|
#16 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 7
|
Dot.: Jak nie teraz to kiedy??- wspólne odchudzanie- zapraszam :)
NA PEWNO BEDE DO WAS CZESTO ZAGLADAŁA I ZDAWAŁA RELACJE Z CAŁEGO DNIA... ![]() Musze schudnąć i tak bedzie... Kurcze jak sie o tym pisze to wydaje sie to takie proste a jednak w rzeczywistości jest cholernie truno...![]() Do jutra dziewczyny
__________________
. |
|
|
|
|
#17 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: St.Julians/Malta
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Jak nie teraz to kiedy??- wspólne odchudzanie- zapraszam :)
Hej dziewczyny
Ja tez dolacze jezeli pozwolicie.Odchudzam sie juz od kilku dni (dzisiaj mija 9), wzrost: 157cm, waga wyjsciowa: 58kg, obecna ok. 56, docelowa 45. Unikam slodyczy, smieciowego jedzenia, weglowodanow wieczorem i staram sie jesc wiecej warzyw. Jezeli chodzi o sniadania nie uznaje zadnych ograniczen, wiec sie nie dziwcie co jadam Moje dzisiejsze menu:Sn. 2 kanapki z salami, 1 kanapka z zoltym serem, 2 ciastka Ob. Salatka z kurczakiem K. Zupa rybna z porem i pomidorami |
|
|
|
|
#18 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Jak nie teraz to kiedy??- wspólne odchudzanie- zapraszam :)
Cytat:
Trzymam kciuki, żebyś schudła do wesela Ja chcę schudnąć do czerwca, bo będę świadkową ![]() dotka85 nie za mało 3 posiłki dziennie ? mi bez II śniadania ciężko wytrwać
__________________
Nowy rok - nowe wyzwania ![]() |
|
|
|
|
|
#19 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 509
|
Dot.: Jak nie teraz to kiedy??- wspólne odchudzanie- zapraszam :)
Cytat:
Cytat:
I ogólnie jadłam ostatnio to na co miałam ochotę i to w ilościach nieograniczonych Od dzisiaj się ograniczam po prostu gotować raczej czasu nie mam (a może bardziej chęci) ale będę starała się jeść w miarę zdrowo.Powodzenia dziewczyny
|
||
|
|
|
|
#20 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 2
|
Dot.: Jak nie teraz to kiedy??- wspólne odchudzanie- zapraszam :)
Też zaczęłam! Mam 173 cm wzrostu i 63 kg. W wakacje schudłam, miałam dużo ruchu i właściwie brak czasu na jedzenie. Przyszła jesień, brak ruchu się nasilił, a jem stosunkowo mało. Fakt, czasem sięgnę po coś słodkiego... Chcę mieć 58-59 kg, wtedy będę czuć się dobrze
![]() Trzymam za Was kciuki!
|
|
|
|
|
#21 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Jak nie teraz to kiedy??- wspólne odchudzanie- zapraszam :)
hej dziewczyny
jak tam dietkowe samopoczucie? ![]() Ja właśnie zjadłam śniadanie (twarożek + warzywa + otręby) i zapakowałam sobie porcję na uczelnię żeby wytrwać do 17 a teraz popijam bardzo dobrą zieloną herbatkę
__________________
Nowy rok - nowe wyzwania ![]() |
|
|
|
|
#22 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 509
|
Dot.: Jak nie teraz to kiedy??- wspólne odchudzanie- zapraszam :)
Póki co trzymam się nieźle, na śniadanie tylko dwie kanapki z twarożkiem i polędwicą
![]() Uświadomiłyście mnie jeszcze, że muszę przestać słodzić herbatę... |
|
|
|
|
#23 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 2
|
Dot.: Jak nie teraz to kiedy??- wspólne odchudzanie- zapraszam :)
Activia i wafle ryżowe!
|
|
|
|
|
#24 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Las Vegas
Wiadomości: 370
|
Dot.: Jak nie teraz to kiedy??- wspólne odchudzanie- zapraszam :)
Hej dziewuszki
pozwolcie, ze sie dołącze... rowniez udzielam sie na innym wątku ale moze bede miala wieksza motywacje jak podzielimy sie wspolnie wrazeniami z odchudzania Najserdeczniejsza życzonka dla autorki wątku i rowniez wierze, ze z taka silną armią jak my dasz rade schudnac zreszta jak i reszta bo taki jest nasz cel a sluchaj czym zajmujesz sie na codzien pracujesz tak zeby moc wygospodarowac sobie czas wieczorami np? pomysl moze o silowni, zazwyczaj jest tak ze trener jest ogolnodostepny moze moglby Ci podpowiedziec kilka prostych zasad efektywnego chudniecia na sprzęcie, moge Ci osobiscie polecic suplement pomagajacy schudnac (tzn mnie pomogl) Olimp Therm Line II, ogranicza apetyt a poza tym daje super powera np do cwiczen stosuje od dluzszego czasu i bardzo sobie chwale niestety nie mam czasu na silownie dlatego Therm line pomaga mi jedynie ograniczyc apetyt Jednak wiem, ze dziala, pracowalam baaaardzo intensywnie w wakacje, zrzucilam w 2 miesiace 7 kg ![]() aha moje obecne dane: 169cm-65kg ( no i odchudzam się poki co z mysla o sylwestrze:P
__________________
01.01.2008r. - razem 06.09.2014r. planowany ślub
![]() |
|
|
|
|
#25 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: z miejsca znad Wisły :)
Wiadomości: 15 395
|
Dot.: Jak nie teraz to kiedy??- wspólne odchudzanie- zapraszam :)
a ćwiczycie coś czy tylko sama dieta??
|
|
|
|
|
#26 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12
|
Dot.: Jak nie teraz to kiedy??- wspólne odchudzanie- zapraszam :)
Witam
![]() Od wczoraj sie odchudzam na diecie, moja waga 67 ;/ wzrost 167 w świeta mam wesele mam miesiac na schudniecie. do tego brzuszki na wieczor przes senm 100 narazie. Moj facet wraca 21 grudnia.. to go zaskocze ;D motywujmy sie wzajemnie. i nie myslcie ' musze ' schudnac, tylko ' chce ' ! i nie jedzmy dzis juz nic - schudnijmy troche ;*
__________________
|
|
|
|
|
#27 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 808
|
Dot.: Jak nie teraz to kiedy??- wspólne odchudzanie- zapraszam :)
witajcie
ladka69 same brzuszki wzmocnią mięśnie, ale tłuszczyk spala sie po ok 30 minutach dość intensywnych ćwiczeń A wszystkim wytrwałości! |
|
|
|
|
#28 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: W wesołej krainie
Wiadomości: 17
|
Dot.: Jak nie teraz to kiedy??- wspólne odchudzanie- zapraszam :)
Cześć Wszystkim.
Też chce się dołączyć do was, razem zawsze raźniej... Od 21 listopada(czyli 4 dni) zaczęłam się bardzo denerwować nadchodzącymi świętami mam 176 cm wzrostu a waże 80 kg
|
|
|
|
|
#29 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Jak nie teraz to kiedy??- wspólne odchudzanie- zapraszam :)
cześć nowym
karolcia2766 10kg w 2 miesiące to dość duże wyzwanie Ale trzymam kciuki Idę potańczyć i spalić troszkę kalorii
__________________
Nowy rok - nowe wyzwania ![]() |
|
|
|
|
#30 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 17
|
Dot.: Jak nie teraz to kiedy??- wspólne odchudzanie- zapraszam :)
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 22:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ---------- Dziś z dietą bardzo dobrze mi poszło. Nie ćwiczę jednak bo raz zwyczajnie nie mam na to czasu a dwa mam pracę czasem fizyczną, 8h na nogach i czasem jestem po całym dniu tak padnięta że nikt ani nic nie jest w stanie mnie do tego zmusić... Aha dziewczyny nie ważcie sie zbyt często- mózg trzeba oszukać- diety nie ma Buziaki i jedziemy dalej
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:14.



Był czas kiedy odchudzałam się aż za bardzo- doszłam do wagi 53 kg i troszkę sie przez to popsułam, bo schudnąć 32 kg w pół roku to trochę za dużo. Wątek zakładam z cichutka nadzieją że ktoś się dołączy i razem się uda. Oj dużo musze schudnąć, żeby narzeczony mógł mnie przez próg przenieść
I to wcale nie jest tak, że obżeram się do nieprzytomności- jem stosunkowo mało, pracuje ciężko, nie lubię słodyczy i tyję od sałaty 


ja mam 163 wzrostu obecnie 64 kilo, które chciała bym zrzucić. wspólnie wspierając się na pewno damy radę






staram sie jesc mniej ale slodkosci mnie gubia![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)



