Zapachy La Rive - używacie?

[MirellamKoko]

elo
szukam wątku ale został zamknięty. Dlaczego???

Uważacie że to obciach używać tych zapachów? Ja używam i jestem zadowolona. Zrobiłam eksperyment i sprawdziłam dwa zapachy które mam. Ich odpowiedniki za kilka stówek pachną IDENTYCZNIE Dziwne bo sklady (nuty zapachowe) mają inne więc podróbkami nie można ich nazwać aczykolwiek nie da się ich odróżnić. Zdziwiło mnie to i przywiozłam z perfumerii dwie karteczki popsikane drogimi odpowiednikami dla mamy, która rónież stwierdziła, że nie czuje różnicy.

Ja mam In Love - Dior, J'adore sprawdziłam i pachnie identycznie.
Forever- Versace Bright Crystal jak wyżej.

[Asiuuuuula]

Napisane przez MirellamKoko

elo
szukam wątku ale został zamknięty. Dlaczego???

Uważacie że to obciach używać tych zapachów? Ja używam i jestem zadowolona. Zrobiłam eksperyment i sprawdziłam dwa zapachy które mam. Ich odpowiedniki za kilka stówek pachną IDENTYCZNIE Dziwne bo sklady (nuty zapachowe) mają inne więc podróbkami nie można ich nazwać aczykolwiek nie da się ich odróżnić. Zdziwiło mnie to i przywiozłam z perfumerii dwie karteczki popsikane drogimi odpowiednikami dla mamy, która rónież stwierdziła, że nie czuje różnicy.

Ja mam In Love - Dior, J'adore sprawdziłam i pachnie identycznie.
Forever- Versace Bright Crystal jak wyżej.

Skoro został zamknięty to chyba był jakiś powód...

To są podróby! A podrób nie używamy

I one NIE SĄ identyczne

[Polly_]

Napisane przez Asiuuuuula

Skoro został zamknięty to chyba był jakiś powód...

To są podróby! A podrób nie używamy

I one NIE SĄ identyczne

no własnie, ciekawe dlaczego zamkniety , z KWC jakos nikt nie usuwa

[MirellamKoko]

Nie wiem jak reszta ale dla mnie SĄ IDENTYCZNE. Te dwa które wypisałam pachną tak samo jak oryginał. Radzę zobaczyć. Na kwc również dziewczyny piszą że nie odróżniają.

Zadziwia mnie to. Tutaj też słyszę że podróbki. Kurcze. Nuty zapachowe inne, a zapach poważnie (te co mam) jest identyczny. Jakim cudem to funkcjonuje na rynku jeśli to podróbki?

A ostatnio w Naturze widziałam X.Lou La Rive i jest to odpowiednik marc jacobs lola. Chciałam wyczaić na ile zapach jest podobny, ale nie dało rady. Już zbyt wiele zapachów wąchałam i jakoś straciłam rozeznanie.

[dottoressa]

nie używamy; słabo mnie...

[MirellamKoko]

Napisane przez Polly_

no własnie, ciekawe dlaczego zamkniety , z KWC jakos nikt nie usuwa

Właśnie.
Na kwc jest.
Perfumy są na rynku a na forum temat zakazany.

[Asiuuuuula]

Takie widocznie mamy prawo, że jak nazwa inna, flakonik nie identyczny to już nie podróba tylko ew. zamiennik dla tych co kojarzą do czego to można porównać ...

[dzika truskawa]

Ja mam wytwór La rive chyba, pod tytułem Intimacy. No cóż, po reformulacjach "wykrzyknik" Coty nie jest nawet popłuczyną po samym sobie A to taniuchne coś ma MOC Ale to raczej wyjątek niż reguła, zwykle jednak czuję fałszywą syntetyczną nutkę podróby, na sobie i na innych.
Inna sprawa, że spora część nowości "z wyższej półki" jest klecona byle jak z najtańszych składników, to nic dziwnego, że różnicy z podróbą nie czuć Nawet ciężko mi sie czasem oburzyć na użytkowniczki podróbek, bo często faktycznie zapach nie jest wart kasy, jakiej sobie życzy producent. Natomiast kopiowanie i jechanie na wypromowanej przez kogoś marce jest brzydkie, więc jesli uważam, że jakiś zapach nie jest wart pieniędzy jakie sobie zań życzą to go nie używam i nie kupuję, jego podróby takoż.

[ropuszka]

Ja nie mam, ale znam kogos kto ma i uzywa czasem - moja tesciowa Nie wie, ze to podrobki, a poza tym sa tanie Kiedys poszlam do sklepu sasiadujacego z domem tesciow a tam cala plaga La rive Oczywiscie, ze kilka z nich powachalam, a nawet psiknelam cos na lapke - byla to podrobka Lacoste Pour femme (nazwy nie pamietam) i wg mnie zapach byl dosc trwaly i podobny do oryginalu, ale na pewno nie identyczny. Sklad pewnie jest inny, bo firma sie asekuruje, jednak cala reszta wskazuje na to, ze zapach ma imitowac cos znanego z wyzszej polki. Slabo mi jak widze w malych miescinach perfumerie, w ktorych sprzedaja toto jako oryginaly i nic poza tym w ofercie zapachow nie maja...

[anekania]

Nie są identyczne!! To są podróbki.

Ja nie znoszę podróbek, ani tych z Fm też, nie kupiłabym w życiu tu nie chodzi o zapach tylko ale o radość z posiadania oryginału , delektowania się nim, obwąchiwania, pięknego flakoniku (tzn ja tak mam), wolę mieć 2 oryginały niz 20 podróbek :/

[anahaha]

Myślę sobie że tu tylko chodzi o markę, bo jeśli perfumy mają inne opakowanie, nazwę to podróbką nie są a jedynie tanim zamiennikiem którego jakość pozostawia wiele do życzenia . Weżmy zapachy górnopółkowe- wśród nich też można znalezć wiele podobnych do siebie niemal identycznych ale nikt nie mówi że to podróbki bo kosztują- to pewna niekonsekwencja. Np. Zara też wypuszcza zapachy zerżnięte i jakoś nie słyszę że są blee. Jeśli ktoś ma wrażliwy nos wyczuwa różnicę, natomiast wierzę w to że dla kogoś mogą być identyczne. Każdy ma wybór i jeśli ktoś chce o tym podyskutować to dlaczego nie może założyć sobie wątku, kto nie chce niech nie wchodzi.

[anka_res]

Zapachy typu La Rive czy FM nie są podróbkami, tak aby być ścisłym. Po prostu nie są.

Testowałam ich ileś i nie mogę się zgodzić, iżby były identyczne z oryginalnymi, aczkolwiek może zależy to od indywidualnej wrażliwości na nuty zapachowe (choć wydawało mi się zawsze, że jestem średnio wrażliwa). Nie przeszkadza mi jednak, że ktoś ich używa, mimo, że sama też wolę mieć mniej, a oryginalnych perfum.

Irytuje mnie jedynie argumentacja sprzedawców, że są identyczne ze wzorem (nie są) i że są dużo tańsze - faktycznie w cenie niektórych FM można spokojnie kupić używki wysokopółkowych perfum na Allegro czy straganiku. Z drugiej zaś strony, takiego Addicta już tak tanio upolować raczej się nie da, więc rozumiem chęć posiłkowania się zbliżonym doń zapachem odpowiednika.

[pin3ska]

Napisane przez anahaha

Myślę sobie że tu tylko chodzi o markę, bo jeśli perfumy mają inne opakowanie, nazwę to podróbką nie są a jedynie tanim zamiennikiem którego jakość pozostawia wiele do życzenia . Weżmy zapachy górnopółkowe- wśród nich też można znalezć wiele podobnych do siebie niemal identycznych ale nikt nie mówi że to podróbki bo kosztują- to pewna niekonsekwencja. Np. Zara też wypuszcza zapachy zerżnięte i jakoś nie słyszę że są blee. Jeśli ktoś ma wrażliwy nos wyczuwa różnicę, natomiast wierzę w to że dla kogoś mogą być identyczne. Każdy ma wybór i jeśli ktoś chce o tym podyskutować to dlaczego nie może założyć sobie wątku, kto nie chce niech nie wchodzi.

Nie pomyslałas chyba o jednej zasadniczej rzeczy.Perfumy może maja inne opakowanie, inną nazwę, ale bądzmy szczerzy... moim zdaniem chyba nie jest przypadkiem ze po samym opakowaniu można sie w wiekszosci domyslec do których oryginalnych perfum mozemy sie spodziewac podobienstwa. Chyba nie ma czegos takiego u wykazujących pewne podobienstwo do siebie oryginalnych perfum? (nawet tych niezbyt drogich). Uwazam, ze to wlasnie jest ta róznica, a cena nie ma tu nic do rzeczy.

[królewna z drewna]

Napisane przez ropuszka

Ja nie mam, ale znam kogos kto ma i uzywa czasem - moja tesciowa Nie wie, ze to podrobki, a poza tym sa tanie Kiedys poszlam do sklepu sasiadujacego z domem tesciow a tam cala plaga La rive Oczywiscie, ze kilka z nich powachalam, a nawet psiknelam cos na lapke - byla to podrobka Lacoste Pour femme (nazwy nie pamietam) i wg mnie zapach byl dosc trwaly i podobny do oryginalu, ale na pewno nie identyczny. Sklad pewnie jest inny, bo firma sie asekuruje, jednak cala reszta wskazuje na to, ze zapach ma imitowac cos znanego z wyzszej polki. Slabo mi jak widze w malych miescinach perfumerie, w ktorych sprzedaja toto jako oryginaly i nic poza tym w ofercie zapachow nie maja...

Dostałam w prezencie kiedyś wodę La Rive imitującą Lacoste pour Femme. Zapach na pewno nie był identyczny stał gdzieś w szafce długi czas a potem skończył w koszu

Napisane przez anekania

Ja nie znoszę podróbek, ani tych z Fm też, nie kupiłabym w życiu tu nie chodzi o zapach tylko ale o radość z posiadania oryginału , delektowania się nim, obwąchiwania, pięknego flakoniku (tzn ja tak mam), wolę mieć 2 oryginały niz 20 podróbek :/

[Asiuuuuula]

Napisane przez anka_res

Zapachy typu La Rive czy FM nie są podróbkami, tak aby być ścisłym. Po prostu nie są.

No od prawnej strony nie są ale jak coś kolorystyką, podobną butelką, nazwą czy też zbliżonym zapachem kojarzy się od razu z oryginalną wodą w moim mniemaniu jest podróbą, jest to żałosne, nieetyczne, obciachowe i bazarowe .
Ale oczywiście każdy wybiera czym ma pachnieć, i zdecydowanie lepiej, żeby ktoś używał "odpowiedników" niż ma śmierdzieć .

Już wiem czemu takie wątki sa zamykane... cały czas pisane są te same rzeczy...

[anka_res]

Napisane przez Asiuuuuula

No od prawnej strony nie są ale jak coś kolorystyką, podobną butelką, nazwą czy też zbliżonym zapachem kojarzy się od razu z oryginalną wodą w moim mniemaniu jest podróbą, jest to żałosne, nieetyczne, obciachowe i bazarowe .

Stan faktyczny jest taki, że odpowiednik to nie to samo, co podróbka.

Co do obciachu itp. wg mnie to wszystko jest względne. Indywidualne. Bo ja znowuż powiem że dla mnie obciachem jest kurtka z eko-skóry, ktoś ubierający się w designerkie ciuchy stwierdzi że noszone przeze mnie Zara czy haem to bazar i obciach. Poruszamy się w obszarze mocno względnym. Nie ma tu jednej, absolutnej racji.

Dlatego wolę mówić o faktach.

[neska951]

Moim zdaniem produkty La Rive nie są podróbkami skoro są dostępne w sklepach na tak zwanym legalu Nie nazywam tych produktów perfumami , określam je nazwą miejsca ich przeznaczenia czyli
ZA -PACHAMI. Zgadzam się z Asiuuuuulą lepiej jak ktoś zarzuci taki
za-pach , niż śmierdzi hmmmm naturą

Osobiście nie używam tych produktów, teraz są takie super promocje że można kupić coś fajnego o wiele taniej niż La Rive
np zapach revlonu Charlie można zakupić za 19,99

Edit : Zapomniałam napisać , mam jeden za-pach w domu , dostałam na gwiazdkę chyba od bratowej. Leżą w szufladzie zafoliowane i nie wiem co z tym zrobić, ja nie użyję a komuś sprezentować wstyd.....

[anka_res]

Napisane przez neska951

Leżą w szufladzie zafoliowane i nie wiem co z tym zrobić, ja nie użyję a komuś sprezentować wstyd.....

Wyślij mi

[neska951]

Napisane przez anka_res

Wyślij mi

Na kwc ma niezłe recenzje

[anka_res]

Napisane przez neska951

Na kwc ma niezłe recenzje

Ja mówię serio. Mogę wymienić np na próbki.

[neska951]

Napisane przez anka_res

Ja mówię serio. Mogę wymienić np na próbki.

Ale po co ci 100 ml bi- esa ?
I to jeszcze takiego śmierdziela że szok
(sprawdziłam zapach w hipermarkecie)

[anka_res]

Napisane przez neska951

Ale po co ci 100 ml bi- esa ?
I to jeszcze takiego śmierdziela że szok
(sprawdziłam zapach w hipermarkecie)

Odpowiedników też czasem używam, jeśli dostanę czy kupię w zestawie. Chętnie przygarnę, jeśli miałby skończyć w koszu.

Ale chyba jednak nie aż taki bezużyteczny jest, jak początkowo opisałaś

[neska951]

Napisane przez anka_res

Odpowiedników też czasem używam, jeśli dostanę czy kupię w zestawie. Chętnie przygarnę, jeśli miałby skończyć w koszu.

Ale chyba jednak nie aż taki bezużyteczny jest, jak początkowo opisałaś

No jest bezużyteczny bo od ok 3-4 lat (nie wiem czy nawet nie z 5 lat) leży w szufladzie, nie wiem czy one nie są zepsute Wywalić to ich nie wywalę tak liczyłam że może spotkam jakiegoś amatora

[ropuszka]

Jesli juz chcemy byc precyzyjni to faktycznie te La rivy chyba nie sa stricte podrobkami Podrobkami sa na 100% "perfumy" oferowane przez Turkow w ich kraju, majace identyczne flakony i nazwy jak oryginaly. Przechodzac obok ich straganow nie moglam dostrzec roznicy, jedynie w zapachu jest ona widoczna/wyczuwalna. Natomiast oczywiste jest, ze wszystkie te Biesy i La rivy imituja oryginaly, chocby przez wzglad na podobna nazwe np. Lacrosse (Lacoste) czy flakonik. Zapachy sa tez wg mnie podobne, ale jedynie podobne, a nie identyczne. Ja nie mowie, ze to obciach tego uzywac, ale sama bym na pewno nie kupila, chociaz... Wiele lat temu bylam w takiej sytuacji, ze bardzo podobal mi sie jakis zapach a nie bylo mnie na niego stac i myslalam wlasnie o zakupie odpowiednika z Bies czy La rive. Jednak powstrzymalam sie, bo mimo wszystko czulabym sie nieswojo noszac cos, co z zalozenia ma byc tylko imitacja i do oryginalu jej daleko...

[megi.3]

Podróbki to jest to co oferują tacy dziwni sprzedawcy po hipermarketem Dior setka za stówę itp
La Rive, FM czy Bi-ES to faktycznie odpowiedniki. Próbowałam kilku z nich, ale jakoś nie mogę ich używać bo zalatują mi spirytusem. W podobnej cenie udaje mi się nieraz ustrzelić oryginalne perfumy np. Pumy, Franck Olivier, Playboy i takie w tym stylu. Widzę różnicę w jakości, natomiast jeśli ktoś lubi La Rive to niech sobie używa, mi to w ogóle nie przeszkadza, a pewnie część z z tych zapachów jest całkiem udana.

[anka_res]

Napisane przez neska951

No jest bezużyteczny bo od ok 3-4 lat (nie wiem czy nawet nie z 5 lat) leży w szufladzie, nie wiem czy one nie są zepsute Wywalić to ich nie wywalę tak liczyłam że może spotkam jakiegoś amatora

No to znalazłaś. Mnie

Dobra, nie ciągnę już tematu skoro wolisz je zachować.

[neska951]

Napisane przez anka_res

No to znalazłaś. Mnie

Dobra, nie ciągnę już tematu skoro wolisz je zachować.

Cieszę się że je chcesz

edit; zapomniała pochwalić się

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...dp.html&next=1

[Mellamina]

Przypuszczam, że produktów La Rive nie używają ludzie mający nieograniczone zasoby finansowe. Zapachy są produkowane z myślą o mniej zamożnych obywatelach, których nie stać na perfumy za kilkaset złotych czy choćby "drobną stówkę". Nie są podróbami, bo ani opakowanie, ani nazwa nie jest identyczna z oryginałem. Są tanią syntetyczną kompozycją zapachową zbliżoną do pierwowzoru i tyle. Myślę, ze niezbyt fajnie jest wypisywać uwagi o obciachu itd - bo można sprawić przykrość osobom, które tych kosmetyków używają.
Ja kupiłam raz zapach tej firmy i nie widzę w nich nic kompromitującego. Wręcz byłam zaskoczona, że są trwałe i intensywne w przeciwieństwie do wielu markowych i drogich zapachów jakie przewinęły się przez moje ręce i nos.
pozdrawiam

[VI4]

Cóż, ja np uważam, że przyzwoite dżinsy powinny kosztować max 120pln, i takie tylko kupuję - podobnie z ciuchami, torebkami etc. Po prostu - szkoda mi kasy na droższe, a przecież ktoś mógłby też powiedzieć, że to obciach. Za to jeśli są perfumy, które zawrócą mi w głowie, mogę wydać na nie naprawdę dużo - i uważam, że są tego warte. I tak sobie myślę - spodni z bazarku z podrobionym logo marki nie kupię, ale nołnejmy - bardzo prawdopodobne, że też wzorowane na droższym produkcie - czemu nie. Może warto właśnie w ten sposób przełożyć myślenie o perfumach - na inny produkt, który nie jest dla nas tak ważny.

[pin3ska]

Napisane przez Mellamina

Przypuszczam, że produktów La Rive nie używają ludzie mający nieograniczone zasoby finansowe. Zapachy są produkowane z myślą o mniej zamożnych obywatelach, których nie stać na perfumy za kilkaset złotych czy choćby "drobną stówkę". Nie są podróbami, bo ani opakowanie, ani nazwa nie jest identyczna z oryginałem. Są tanią syntetyczną kompozycją zapachową zbliżoną do pierwowzoru i tyle. Myślę, ze niezbyt fajnie jest wypisywać uwagi o obciachu itd - bo można sprawić przykrość osobom, które tych kosmetyków używają.
Ja kupiłam raz zapach tej firmy i nie widzę w nich nic kompromitującego. Wręcz byłam zaskoczona, że są trwałe i intensywne w przeciwieństwie do wielu markowych i drogich zapachów jakie przewinęły się przez moje ręce i nos.
pozdrawiam

Szczerze mowiac mozna kupic tanie perfumy nie próbujące udawać czegoś czym nie są, np. Avon na allegro mozna kupić za niecałe 30 zł

A co do obciachu... Z 7 lat temu kupiłam dezorodant w szkle Bi-Es pachnacy podobnie do Flower by Kenzo. Czulam sie jednak troche nieswojo ( to odnośnie obciachu ) nie z tego wzlędu ze perfumy były bardzo tanie, a z tego, ze to odpowiednik, cos co probuje jechac na sukcesie perfum oryginalnych. Bo bądzmy szczerzy, ale nie musialam wąchac zawartości zeby wiedziec czego mam sie spodziewac w srodku mniej wiecej.

Jednak nigdy nie wpadłam na to zeby wierzyc ze to to samo tylko bez opakowania, zapach sie nie różni, bez marketingu, ta sama rozlewnia czy jeszcze inne bzdury.