Zwierzątko dla dziecka

[betkaB]

Moja córcia chce mieć pieska albo kotka - co kupić?
Ma dopiero 7 lat

[Imilka]

Napisane przez betkaB

Moja córcia chce mieć pieska albo kotka - co kupić?
Ma dopiero 7 lat

A co Ci łatwiej ogarnąć? Wyprowadzanie psa czy sprzątanie po kocie?

Ja mam psa, dużego, był przed córka. I nie ma usprawiedliwienia, deszcz, śnieg, wiatr, mróz - trzeba wyjść na siku

[Seona]

Napisane przez betkaB

Moja córcia chce mieć pieska albo kotka - co kupić?
Ma dopiero 7 lat

Moja bratanica ma chomika i uważam, że to strzał w 10!! Nie duże, ale wymaga dbania, ale nie aż tak wymagające jak pies czy kot. Nie brudzi. No Pusio jest cudowny Jak tylko moje podrosną to też chomiczka kupuję

[Hiromi_Ise]

Jeśli nie chce Ci się zajmować zwierzątkiem lub nie masz czasu, to nic nie kupuj.

[scorpionec]

Napisane przez Hiromi_Ise

Jeśli nie chce Ci się zajmować zwierzątkiem lub nie masz czasu, to nic nie kupuj.

dokładnie...prędzej czy później to i tak robota i obowiązek dla rodziców..

Napisane przez Seona

Moja bratanica ma chomika i uważam, że to strzał w 10!! Nie duże, ale wymaga dbania, ale nie aż tak wymagające jak pies czy kot. Nie brudzi. No Pusio jest cudowny Jak tylko moje podrosną to też chomiczka kupuję

a miałaś chomika kiedyś na co dzień?? wiesz jak to pachnie jak minimalnie spóźnisz się ze zmianą trocinek??

ja miałam i chomiki i świnkę morską długowłosą.. oba aromaty to dla mnie killery

no i jak zwieje to szatkuje wszystko co mu w ząbki wpadnie..
poza tym dzieci mało które są na tyle delikatne by takiemu chomikowi krzywdy nie zrobić

[taszkin]

Oceń warunki domowe, wasze predyspozycje do opieki (np. czas, wyprowadzanie, czy macie ogród, czy kot ma być wychodzący czy nie itp), upodobania.

Weź pod uwagę fakt, że jak pisały dziewczyny wyżej, zwierzę jest dla dziecka, ale "czarną robotę" wykonuja rodzice

Ale ja, subiektywnie postawiłabym na kota (nie wiem jak to się stało, że ja kociara mam papugi, ryby, psa, liśćca...a kota nie mam, no ale to już inna bajka:p)

[houseofcolours]

Napisane przez scorpionec

a miałaś chomika kiedyś na co dzień?? wiesz jak to pachnie jak minimalnie spóźnisz się ze zmianą trocinek??

ja miałam i chomiki i świnkę morską długowłosą.. oba aromaty to dla mnie killery

Ja kilka lat temu miałam chomika i w kąciku gdzie robił siusiu sypałam taki jakby żwirek pochłaniający zapach i nie śmierdziało. I ja jak bym miała kupować to chomika właśnie. Ale widzę, że wahasz się między kotem i psem

[Freya_85]

Jeśli to ma być tylko dla dziecka, to nie ważne czy kotek czy piesek, ważne, żeby było ze sklepu z zabawkami

[paula78]

Napisane przez Freya_85

Jeśli to ma być tylko dla dziecka, to nie ważne czy kotek czy piesek, ważne, żeby było ze sklepu z zabawkami

Dokładnie.

[NibyNic]

Napisane przez Freya_85

Jeśli to ma być tylko dla dziecka, to nie ważne czy kotek czy piesek, ważne, żeby było ze sklepu z zabawkami

[_vixen_]

Dla dziecka się zwierzęcia nie kupuje, to obowiązek dla CAŁEJ rodziny.

[GoodNight]

Napisane przez _vixen_

Dla dziecka się zwierzęcia nie kupuje, to obowiązek dla CAŁEJ rodziny.

A przy siedmiolatce pewnie zostanie dla rodziców.

[Patrilla]

a cała rodzina chce zwierzaka? bo może to być tylko kaprys córki, a potem co z żywym członkiem rodziny jak się wszystkim znudzi?
pies potrzebuje więcej uwagi + niezależnie od pogody przynajmniej 3 spacerów dziennie na 100% 7 latka musi być angażowana w opiekę nad psem - najfajniej zrobić miesięczny test - kupić miski, smycz, pluszowego psa i niech dziecko codziennie karmi oraz przynajmniej raz wyprowadza pluszowego podopiecznego na spacer to będzie sprawdzian
jeśli kot kot dla dziecka trzeba wybrać rasę (u dachowców jakoś wieloletnie doświadczenia mam lepsze z kocurami) polecam rasę kot syberyjski bardzo towarzyskie i łagodne koty

[Imilka]

Dobra.
Nie zakładajcie od razu ze autorka wątku szuka zabawki dla dziecka i jest nieodpowiedzialna osoba wielu rodziców jest w stanie podjąć taka decyzje z pełna odpowiedzialnością i zając sie zwierzakiem.

Autorko,
Mieszkasz w bloku?
Kto wyprowadzi psa jak będziecie w pracy?
Liczysz sie z możliwością zniszczonych mebli, butów, obsikanego mieszkania (może tak nie będzie ale musisz sie z tym liczyć)?
Jesteś gotowa finansowo na utrzymanie zwiedzają? (jedzenie, weterynarz, szczepienia, leczenie chorób)

[taszkin]

Napisane przez Imilka

Dobra.
Nie zakładajcie od razu ze autorka wątku szuka zabawki dla dziecka i jest nieodpowiedzialna osoba wielu rodziców jest w stanie podjąć taka decyzje z pełna odpowiedzialnością i zając sie zwierzakiem.

Otóż to. Ja wszystkie zwierzęta jakie mam, mam "dla córki". Nie widzę w tym niczego złego. Liczyłam się z tym, że "brudy" ja będę ogarniać, choć przyznam, że mam w córce ogromną pomoc, czasem sama robi to i owo.
Ale rozumiem, sama jak słyszę "zwierzątko dla dziecka" mam przed oczami masę archiwalnych artykułów o porzuconych, wyrzuconych, zaniedbanych itd... ale daleka byłabym od osądzania z góry, nie każdy kto adoptuje/kupuje pupila "dla dziecka", traktuje zwierzęta przedmiotowo.

[taka_sobie_jedna]

Napisane przez Freya_85

Jeśli to ma być tylko dla dziecka, to nie ważne czy kotek czy piesek, ważne, żeby było ze sklepu z zabawkami

zgadzam się całkowicie i przyznaję, że sama po przeczytaniu tytułu wątku chciałam napisać odpowiedź "zwierzątko pluszowe"

Napisane przez _vixen_

Dla dziecka się zwierzęcia nie kupuje, to obowiązek dla CAŁEJ rodziny.

właśnie.. Mało tego, to jest obowiązek, odpowiedzialność, koszt tylko rodziców. Jeśli rodzicowi wydaje się, że choć trochę obowiązku związanego ze zwierzakiem podzieli z dzieckiem, to jest w błędzie. Tym bardziej jeśli jest to dziecko małe, wczesnoszkolne.

Napisane przez Patrilla

a cała rodzina chce zwierzaka? bo może to być tylko kaprys córki, a potem co z żywym członkiem rodziny jak się wszystkim znudzi?
pies potrzebuje więcej uwagi + niezależnie od pogody przynajmniej 3 spacerów dziennie na 100% 7 latka musi być angażowana w opiekę nad psem - najfajniej zrobić miesięczny test - kupić miski, smycz, pluszowego psa i niech dziecko codziennie karmi oraz przynajmniej raz wyprowadza pluszowego podopiecznego na spacer to będzie sprawdzian
jeśli kot kot dla dziecka trzeba wybrać rasę (u dachowców jakoś wieloletnie doświadczenia mam lepsze z kocurami) polecam rasę kot syberyjski bardzo towarzyskie i łagodne koty

Tak, kot lub pies w domu wyjątkowo musi być akceptowany i chciany przez wszystkich domowników z prostego powodu: ich terenem jest mieszkanie, są wszędobylskie.
Tak, zwierzak jest członkiem rodziny. Żyjącą istotą z potrzebami.

A podobny test poradziłam ostatnio znajomemu z tym, że u nich troszkę inna sytuacja, dziecko starsze, a pies miał być "dodatkiem" do rodziny, nie zakupem pod wpływem dziecięcego "ja chcę"

[Patrilla]

a pieniędzy sporo idzie szczególnie na początku na zwierzaka jak ktoś mądrze zauważył

[Klarissa]

Ja mam rybki, mieliśmy zanim pojawiła się córka, mąż hoduje rybki od przynajmniej 15 lat i polecam Nie trzeba na spacer wyprowadzać, nie hałasują, oglądanie rybek działa uspokajająco, nawilżają pomieszczenie (akwarium 300 litrów), ze względu na wielkość wytwarzają własny ekosystem, niewiele przy nich roboty.

A kotka i psa to równie dobrze można kupić dla rodzica, na jedno wyjdzie bo to rodzic musi się potem zwierzakiem zajmować. Moi rodzice 3 razy ulegli młodszemu bratu w kwestii zwierząt i ja się potem z tymi zwierzakami bujałam aż do ich śmierci, mimo, że brat w międzyczasie zdążył osiągnąć dorosłość, dlatego swojemu dziecku mówię stanowcze NIE. Mam co robić, nie potrzebuje dodatkowych obowiązków.

[taszkin]

Napisane przez Klarissa

Ja mam rybki, mieliśmy zanim pojawiła się córka, mąż hoduje rybki od przynajmniej 15 lat i polecam

Zgadzam się ale warunek, duże akwarium i minimum wiedzy zanim się zabierzemy za zabawę. Żadna tam kula i welonka.

[Imilka]

Napisane przez taszkin

Zgadzam się ale warunek, duże akwarium i minimum wiedzy zanim się zabierzemy za zabawę. Żadna tam kula i welonka.

Kule i welonke miałam moja najlepsza przyjacioka kiedyś. Wiec proszę mi małych rybek nie obrażać

[taszkin]

Napisane przez Imilka

Kule i welonke miałam moja najlepsza przyjacioka kiedyś. Wiec proszę mi małych rybek nie obrażać

Och, nie, ja welonek nie obrażam, sama mam dwie Całym sercem obrażam jednak kulę.

[Imilka]

Napisane przez taszkin

Och, nie, ja welonek nie obrażam, sama mam dwie Całym sercem obrażam jednak kulę.

No fakt, trochę roboty jest. Wyjąć rybke, umyć kamyczki, roślinke, kule, wlac wodę, dać jej sie "odgazowac"... Kupiłam jej glonojada w nadzieji ze nie będę musiała robić tego tak często. Chłopak dzielnie pracował, myślałam ze welonce będzie razniej a ona mu pewnego dnia lep urwala

[taszkin]

Napisane przez Imilka

No fakt, trochę roboty jest. Wyjąć rybke, umyć kamyczki, roślinke, kule, wlac wodę, dać jej sie "odgazowac"... Kupiłam jej glonojada w nadzieji ze nie będę musiała robić tego tak często. Chłopak dzielnie pracował, myślałam ze welonce będzie razniej a ona mu pewnego dnia lep urwala

Uważam, że kula to męczarnia dla rybki po prostu. Kula jest fajna...na kwiatki

[gosia261282]

O ja to chyba bylam bardzo odpowiedzialnym dzieckiem.W wieku 7 do lilkunastu lat mialam i chomiki i swinke morska.Sama zajmowalam sie zwierzatkami i wcale mi sie nie znudzily.Zwierzatko to byl moj najlepszy przyjaciel.Za to moja corcia tez kocha zwierzatka,mielismy kota,ale to ja sie nim zajmowalam,a mloda od czasu do czasu pobawila sie z nim i na tym konczyla sie jej rola.Gdy zmienimy mieszkanie na dom chcemy miec psa.No ale nie mam watpliwosci na kogo spadna obowiazki

[Imilka]

Świnke tez miałam, jako dziecko w szkole podstawowej. Musiałam po niej sprzątać, karmić ja, kupować jej jedzenie w sklepie ( pieniądze dostawalam ale do sklepu musiałam iść sama), rwac trawę i nosić sianko oraz liście mleczu. Kochana była ta świnka.

[shiava]

Pamietam rozmowe sprzed roku, moj syn mial wtedy 4 lata.

W przedszkolu dzieci mialy zwierzatka, chwalily sie.
I tak zagadywalismy Mlodego:
"A chcialbys moze jakies zwierzatko?" "Moze kotka, albo pieska?"
"A moze chomika, takiego jak ma babcia?"
"Rybki?"

Mielismy mozliwosci, warunki nawet na psa czy kota.

Mlody na powyzsze pytania konsekwentnie odpowiadal: NIE.
Dopytywalam sie bardzo, czemu nie chcesz?

Po paru miesiacach wyznal tacie, czemu nie chce zwierzatka.
Rezolutna odpowiedz: "Bo zamiast kupowac mi zabawki, bedziesz musial kupowac jedzonko dla zwierzaka. Ja wole zebys za to kupil mi zabawki."

[taszkin]

Napisane przez shiava

"Bo zamiast kupowac mi zabawki, bedziesz musial kupowac jedzonko dla zwierzaka. Ja wole zebys za to kupil mi zabawki."

hehe, cwaniaczek
No niestety, moja córa (też miałą 4l) powiedziała, że zrezygnuje z nowych zabawek (aż do świąt) na rzez papug. No i są do dziś. Ale dzielnie je karmi, daje wodę. Ja tylko sprzątam

[gosia261282]

Napisane przez Imilka

Świnke tez miałam, jako dziecko w szkole podstawowej. Musiałam po niej sprzątać, karmić ja, kupować jej jedzenie w sklepie ( pieniądze dostawalam ale do sklepu musiałam iść sama), rwac trawę i nosić sianko oraz liście mleczu. Kochana była ta świnka.

Moja tez byla kochana i zachowywala sie jak pies.Czula kiedy wracam ze szkoly,stala na akwarium i piszczala glosno.Wypuszczona w domu przybiegala jak ja zawolalam.Wspaniala byla!!

[paula78]

Napisane przez Imilka

No fakt, trochę roboty jest. Wyjąć rybke, umyć kamyczki, roślinke, kule, wlac wodę, dać jej sie "odgazowac"... Kupiłam jej glonojada w nadzieji ze nie będę musiała robić tego tak często. Chłopak dzielnie pracował, myślałam ze welonce będzie razniej a ona mu pewnego dnia lep urwala

Nie chodzi o robote z myciem ale o o kształt akwarium, załamywanie się światła itp.
Nie wolno trzymać rybek z kuli i tyle.

Co do posiadania pieska to proponuję kupić smycz i jesli ta smycz codziennie minimum 3 razy będzie "wychodziła" na spacer przez miesiąc najlepiej grudzien lub styczeń (a nie muszę pisać ile razy trzeba wychodzić z szczenięciem i ile razy używać ściery w domu to można kupic psa.

[Agnjeska]

Tak od siebie powiem tylko że wypuszczanie 7 latki samej na spacer z psem jest bynajmniej nieodpowiedzialne...
Pamiętam jak raz wychodziłam z moim psem na spacer i chlopiec może z 8-9 lat trzymał owczarka... który na widok mojego pociągnął chłopca, wyrwał się i wesoło do nas podbiegł.