problem pieniedzy

[makao33]

mam pewnien problem mam nadzieje ze mi pomozecie. otoz mialam jechac nad morze z tz ale jak teraz doszlo do finansow to wychodzi na to ze nie mam tyle pieniedzy a rodzice raczej mi nie dadza wogole nie wiem czy pozwola mi jechac;( tz nalega pochodzi z zamoznej rodziny wiec dla niego wyjazd to nie problem jesli chodzi o pieniadze a dla mnie wprost przeciwnie bo z takiej roziny nie pochodze... jak mu to wytlumaczyc co mam zorbic?

[ecia91]

Ja myślę, że dogadacie się w kwestii pieniędzy. Przecież skoro należy z zamożnej rodziny to dla niego to nie jest problem i pewnie za sponsoruje Twój wyjazd. Powiedz mu po prostu, że nie masz pieniędzy, że wyjazd chyba się nie uda, a na pewno on zareaguje przynajmniej w moim wypadku tak było ;] I głowa do góry!

[sine.ira]

Napisane przez makao33

mam pewnien problem mam nadzieje ze mi pomozecie. otoz mialam jechac nad morze z tz ale jak teraz doszlo do finansow to wychodzi na to ze nie mam tyle pieniedzy a rodzice raczej mi nie dadza wogole nie wiem czy pozwola mi jechac;( tz nalega pochodzi z zamoznej rodziny wiec dla niego wyjazd to nie problem jesli chodzi o pieniadze a dla mnie wprost przeciwnie bo z takiej roziny nie pochodze... jak mu to wytlumaczyc co mam zorbic?

Ale co tu tłumaczyć ? Powiedz mu /poinformuj go, że:

a) nie wiesz czy rodzice pozwolą Ci z nim jechać,
b) nie masz pieniędzy na wyjazd.

Z rodzicami porozmawiaj i zapytaj czy możesz jechać i czy możesz liczyć na jakieś pieniądze od nich. Potem wiedząc na czym stoisz pogadaj z chłopakiem.

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

Napisane przez ecia91

Przecież skoro należy z zamożnej rodziny to dla niego to nie jest problem i pewnie za sponsoruje Twój wyjazd.

W takim razie to jego rodzice zasponsorują jej wyjazd skoro on jest jeszcze na ich utrzymaniu ? Uściślając

[zagubiona_w_swoich_snach]

no i nie ma obowiazku nic "sponsorowac" , pozycz od kogos z rodziny a potem oddawaj w czesci jesli rodzice Ci takiej kwoty nie dadza no i oczywiscie zapytaj czy mzoesz jechac.

[sine.ira]

Napisane przez zagubiona_w_swoich_snach

no i nie ma obowiazku nic "sponsorowac"

Ano nie ma(ją).

[Per]

byłam w podobnej sytuacji. usłyszałam tylko: o pieniądze się nie martw Kochanie zwiazek MUSI opierac sie na szczerosci! nawet jesli Ci tego nie zafunduje to zrozumie i nie bedzie nalegał.

[SdC]

Ja byłam teraz z TŻtem nad morzem i wydałam tam (nie licząc dojazdu i mieszkania) 400 zł. Szczerze powiedziawszy, to mogło być o wiele mniej, ale nie oszczędzałam jakoś szczególnie. Może uda Ci się zdobyć/pożyczyć pieniądze? Jeśli nie będziecie szaleć to spokojnie w 300 złotych się zmieścisz . A, byłam tam tydzień . Zwiedzaliśmy muzea, jeździliśmy dużo PKS (to chyba najdroższe było ), ale jeśli nie masz takiej potrzeby, to taki wyjazd wcale nie musi kosztować fortuny .

[Binolka]

ja byłam w Łebie pod namiotami było super razem z samochodem płaciliśmy 16zł za dobe pojechaliśmy na tydzień mielismy jedzenie z domu i kupowalismy bułki w piekarni obok to był super wyjazd za naprawde małe pieniadze paliwo w dwie strony wyniosło nas 200zł czyli po 50zł na głowe bo była nas 4 uda sie nawet najtańszym kosztem wazne jest z kim jedziesz a nie za ile teraz została nam kaska jeszcze na góry jedziemy w poniedziałek

[agniesikk]

Napisane przez Binolka

ja byłam w Łebie pod namiotami było super razem z samochodem płaciliśmy 16zł za dobe pojechaliśmy na tydzień mielismy jedzenie z domu i kupowalismy bułki w piekarni obok to był super wyjazd za naprawde małe pieniadze paliwo w dwie strony wyniosło nas 200zł czyli po 50zł na głowe bo była nas 4 uda sie nawet najtańszym kosztem wazne jest z kim jedziesz a nie za ile teraz została nam kaska jeszcze na góry jedziemy w poniedziałek

"Ważne jest z kim jedziesz, a nie za ile" - to też działa w drugą, droższą, stronę.

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Napisane przez makao33

jak mu to wytlumaczyc

Ale co Ty chcesz tłumaczyć? Powiedz mu jakie są fakty
Poza tym mężczyźni ponoć lubią prosto z mostu, suche fakty (Zresztą nie tylko mężczyźni...)

[srebrnykot]

Napisane przez makao33

mam pewnien problem mam nadzieje ze mi pomozecie. otoz mialam jechac nad morze z tz ale jak teraz doszlo do finansow to wychodzi na to ze nie mam tyle pieniedzy a rodzice raczej mi nie dadza wogole nie wiem czy pozwola mi jechac;( tz nalega pochodzi z zamoznej rodziny wiec dla niego wyjazd to nie problem jesli chodzi o pieniadze a dla mnie wprost przeciwnie bo z takiej roziny nie pochodze... jak mu to wytlumaczyc co mam zorbic?

Nie tłumacz, powiedz szczerze, jaka jest prawda. Nie wiesz, czy będziesz miała pieniądze i nie wiesz, czy rodzice zgodzą się na Wasz wyjazd.
Być może TŻ coś wykombinuje, np. wybierzecie na kilka dni na niskobudżetowy wyjazd, np. w góry. A jeśli nie, to możecie spędzać razem czas na miejscu, na różne sposoby. TŻ na pewno zrozumie Twoją sytuację. Głowa do góry

[angela0033]

Napisane przez srebrnykot

Nie tłumacz, powiedz szczerze, jaka jest prawda. Nie wiesz, czy będziesz miała pieniądze i nie wiesz, czy rodzice zgodzą się na Wasz wyjazd.
Być może TŻ coś wykombinuje, np. wybierzecie na kilka dni na niskobudżetowy wyjazd, np. w góry. A jeśli nie, to możecie spędzać razem czas na miejscu, na różne sposoby. TŻ na pewno zrozumie Twoją sytuację. Głowa do góry

[ecia91]

Napisane przez Per

byłam w podobnej sytuacji. usłyszałam tylko: o pieniądze się nie martw Kochanie zwiazek MUSI opierac sie na szczerosci! nawet jesli Ci tego nie zafunduje to zrozumie i nie bedzie nalegał.

I moim zdaniem każdy facet powinien tak właśnie reagować. Mój jakoś wykombinował pieniądze i nic nie kazał mi zwracać. A jeśli by narzekał, że przez Ciebie nie jedziecie to po prostu go zostaw bo nie będzie Ciebie wart.... To jest moje zdanie i nie krzyczcie po mnie

[hecate]

Napisane przez ecia91

I moim zdaniem każdy facet powinien tak właśnie reagować. Mój jakoś wykombinował pieniądze i nic nie kazał mi zwracać. A jeśli by narzekał, że przez Ciebie nie jedziecie to po prostu go zostaw bo nie będzie Ciebie wart.... To jest moje zdanie i nie krzyczcie po mnie

powiedz, ze robisz sobie jaja. Prosze.

Serio - czy status utrzymanki to jakis nowy trend?
To, ze facet pochodzi z zamoznej rodziny (czyli, ze jego rodzice maja pieniadze...) niekoniecznie oznacza, ze ma w obowiazku stawianie wyjazdu swojej dziewczynie. Tym bardziej takiego obowiazku nie maja jego rodzice...

Wykombinowac pieniadze... jasne - zastaw sie a postaw sie.
Jeszcze jakby moj facet sral kasa to pewnie i jakos latwiej byloby mi nie oddac kasy... Ale gdyby kase 'skombinowal?' - ratalnie a bym oddala.
Ot - honorowo. Jakby nie chcial pieniedzy - bary, restauracje za moje. Przynajmniej jakis czas.

A co do postu autorki - powiedziec facetowi, bez ogrodek, jak wyglada sytuacja.

[Avv]

Niektóre dziewczyny coraz częściej mylą chłopaka ze sponsorem. ;>

A co do sytuacji, to powiedz prosto z mostu.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

A ja nie rozumiem - to nie wiedziałaś wcześniej, że nie będziesz miała pieniędzy i że rodzice cię nie puszczą? A mimo to umawiałaś się na wyjazd z chłopakiem? Ile macie lat?

[ecia91]

No właśnie. Ile macie lat skoro obawiasz się, że rodzice Cię nie puszczą?