|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 12
|
serce w rozterce
hej,
Założyłam nowe konto, gdyż wolę pozostać w jakimś stopniu anonimowa. A wątek, ponieważ potrzebuje Waszego obiektywnego spojrzenie na sytuacje, w której się znalazłam. Otóż sprawa jest dziwna, zakręcona i nic z niej nie rozumiem. Tzn rozum podpowiada coś innego, natomiast serce szepcze inne słowa. Oczywiście przez faceta. W skrócie przedstawię Wam historię: Otóż znamy się parę lat, lecz przez długi czas nie utrzymywaliśmy kontaktu. Jakiś czas temu ja odważyłam się poprosić go na wesele do mojej koleżanki jako os. towarzysząca. Zgodził się. Bawiliśmy się całkiem dobrze, i po weselu kontakt był utrzymywany. Wspólne spacery, przytulańce, pocałunki. Jednak żadnych deklaracji nie było co jest między nami. Nawet to ja chyba dawałam mu do zrozumienia, że mi w to graj. Była nawet taka rozmowa jak był u mnie, że miał tyle propozycji spędzenia czasu, a on jest w tym momencie u mnie. A ja na to czemu nie pojechałeś, przecież mogłeś jechać. Miał jechać nad morze z kolegami, też po części go namawiałam... itp głupoty (teraz jak pomyślę to zła jestem na siebie ![]() Potem byliśmy na kolejnym weselu z mojej strony. Kontaktowaliśmy się albo przez gg albo nk, bardzo rzadko sms, i on czasem zadzwonił. Potem mieliśmy iść na wesele do jego kolegi. Poszliśmy. Choć przed weselem odczułam, że nic by sie nie stało gdyby poszedł sam, bo jego najlepszy kumpel tez szedł sam. Nie zabaradzo odnalazłam sie w jego towarzystwie, moge nawet śmiało powiedzieć że była ostro markotna. On oczywiścię się schlał. Na poprawinach było jeszcze gorzej, gdyż ledwo chodził. Powiedział tylko, że jest idiotą, bo coraz bardziej pogrąża sie w moich oczach. Od tego czasu się nie odzywa, wiem że miał jechać do rodziny i im pomagać. Nigdy nie sms'owalismy za zbytnio, a ja sie nie chce narzucac. Nie wiem co o tym wszystkim mam myslec, bo chyba zaczyna mi na nim zalezec ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 181
|
Dot.: serce w rozterce
Cytat:
![]() Jeżeli chłopak jest fajny to bym starała się podtrzymać kontakt i iść naprzód niż stać w miejscu jak teraz. Napisz, zadzwoń, odwiedz - jeżeli będzie niechętny daj sobie spokój. Może jest mu wstyd, może dla niego to było tylko zauroczenie, które się skończyło...Bez spotkania i rozmowy tego nie wyjaśnisz. Edytowane przez Wroclovianka Czas edycji: 2009-08-01 o 14:23 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 105
|
Dot.: serce w rozterce
Skoro Ci na nim zalezy, to moze zadzwon do niego i zapros na zwykla randke, nie zadne wesele, gdzie nie mozna spokojnie porozmawiac. Spotkajcie sie na kawie czy piwku , moze wtedy cos sie miedzy wami wyjasni. I nie martw sie , że bedziesz sie narzucać, może on tylko na to czeka
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 12
|
Dot.: serce w rozterce
Cytat:
Chyba boję się tego, że to zauroczenie, jeśli takie było że się skończyło. Spotykaliśmy się ok. 3 miesiecy na tej luźnej stopie, nie chce wymuszać na nim żadnych deklaracji.. Wszystko to jest dla mnie za bardzo zagmatwane, a ja boje sie że szukam dziury w całym.. Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: blisko monitorka:)
Wiadomości: 213
|
Dot.: serce w rozterce
Cytat:
__________________
![]() Wierzyć - to znaczy nawet nie pytać, jak długo jeszcze mamy iść po ciemku. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 12
|
Dot.: serce w rozterce
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Rozeznanie
|
Dot.: serce w rozterce
jesli serce CI podopowiada ze cos sie tam w nim podzialo w sensie uczucia to probuj jakos podtrzymywac znajomosc
![]()
__________________
Chuudne 97--->90---> 85--->79--->75 ![]() ![]() Dbam o wlosy: Nie prostuje 15.07.2011 ![]() Olej kokosowy 25.07.2011 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: serce w rozterce
Cytat:
narzucanie sie jest wtedy gdy latasz za gosciem a on wyraznie daje ci do zrozumienia ze nie ma ochoty sie z toba spotkac. tak jak ktos juz wczesniej wspomnial, zapros go na piwo czy kawe, przeciez to nic zlego ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 12
|
Dot.: serce w rozterce
dziewczyny, stwierdziałam, że co ma być to będzie...
Napisałam dzisiaj sms do niego, ale na razie nie odpisuje... zaczekam jeszcze troche. jednak mam przeczucia, że ta znajomość już się zakończyła ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 105
|
Dot.: serce w rozterce
Daj znac
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 181
|
Dot.: serce w rozterce
Cytat:
![]() Bedzie dobrze, powodzenia ![]() Edytowane przez Wroclovianka Czas edycji: 2009-08-03 o 11:53 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
|
Dot.: serce w rozterce
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 12
|
Dot.: serce w rozterce
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy
![]() Wiem że zachowuje się jak małolata, co jest w gorącej wodzie kąpana... Ale myślę, że gdyby mu zależało, to by się sam już dawno odezwał.... edytowane: ok. nie odpisał tak jak myślałam. Czy Waszym zdaniem wyszłabym na natrętną gdybym zadzwoniła? Edytowane przez giulia24 Czas edycji: 2009-08-03 o 16:52 Powód: dopisane: |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: serce w rozterce
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 12
|
Dot.: serce w rozterce
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 162
|
Dot.: serce w rozterce
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
Poleruje rutynę swojego życia, nadajac jej idealny połysk... ![]() - ![]() ~ Dyplomowana kosmetyczka ~ - Urządzamy Nasz dom ![]() ![]() zaKochana
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 12
|
Dot.: serce w rozterce
miałam się odezwać, więc to robie,
Odpisał mi na esa tego samego dnia, późnym wieczorem. Na pytanie co słychać napisał, że jest strasznie zmęczony, że ma kocioł w pracy itd. i na tym się skończyło Teraz sama walczę ze sobą, czy zadzwonić i czy zaproponować jakieś piwko. Czy odpuścić, bo on od tamtej pory już się nie kontaktował. Jak myślicie? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: serce w rozterce
Cytat:
jak bedzie chcial to sam sie juz pozniej odezwie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 12
|
Dot.: serce w rozterce
No to wiem, na czym stoję.
Teraz należy się z tym pogodzić. Próbowałam do niego zadzwonić, zagadać, a on nie odbierał ode mnie telefonu. Miałam nadzieję, że oddzwoni, ale tak się nie stało... Teraz trzeba, żyć dalej tylko, jest tak cholernie ciężko.. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 482
|
Dot.: serce w rozterce
Eh. Widocznie chłopak zraził się tym, że wcześniej byłaś nieco oschła. Może odebrał to jako brak zainteresowania z Twojej strony? Tak z ciekawości, co odpowiedziałaś na jego wyznanie, że "pogrąża się w Twoich oczach?". Mogło też być tak, że spotykając się z Tobą miał już kogoś na oku (przecież nie byliście parą), i ostatecznie wybrał tamtą?
Jedno jest pewne: jeżeli ma przy sobie stale komórkę i nie oddzwania, to chyba nie jest zainteresowany. Swoja drogą, zastanawiam się, czy facet który umawia się na pijackie biby ze swoimi kumplami jest faktycznie godny zainteresowania ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 12
|
Dot.: serce w rozterce
Cytat:
z tym pogrążaniem to on i tak pewnie nie pamięta, bo był już bardzo% Wiem, że popełniłam masę błędów w tej znajomości.. A z telefonem, to nie wiem, ale jak bylismy razem to telefon mial stale przy sobie |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:52.