serce w rozterce - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-08-01, 14:04   #1
giulia24
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 12

serce w rozterce


hej,

Założyłam nowe konto, gdyż wolę pozostać w jakimś stopniu anonimowa.
A wątek, ponieważ potrzebuje Waszego obiektywnego spojrzenie na sytuacje, w której się znalazłam.
Otóż sprawa jest dziwna, zakręcona i nic z niej nie rozumiem. Tzn rozum podpowiada coś innego, natomiast serce szepcze inne słowa.
Oczywiście przez faceta. W skrócie przedstawię Wam historię:
Otóż znamy się parę lat, lecz przez długi czas nie utrzymywaliśmy kontaktu. Jakiś czas temu ja odważyłam się poprosić go na wesele do mojej koleżanki jako os. towarzysząca. Zgodził się. Bawiliśmy się całkiem dobrze, i po weselu kontakt był utrzymywany. Wspólne spacery, przytulańce, pocałunki. Jednak żadnych deklaracji nie było co jest między nami.
Nawet to ja chyba dawałam mu do zrozumienia, że mi w to graj. Była nawet taka rozmowa jak był u mnie, że miał tyle propozycji spędzenia czasu, a on jest w tym momencie u mnie. A ja na to czemu nie pojechałeś, przecież mogłeś jechać. Miał jechać nad morze z kolegami, też po części go namawiałam... itp głupoty (teraz jak pomyślę to zła jestem na siebie)
Potem byliśmy na kolejnym weselu z mojej strony. Kontaktowaliśmy się albo przez gg albo nk, bardzo rzadko sms, i on czasem zadzwonił.
Potem mieliśmy iść na wesele do jego kolegi. Poszliśmy. Choć przed weselem odczułam, że nic by sie nie stało gdyby poszedł sam, bo jego najlepszy kumpel tez szedł sam. Nie zabaradzo odnalazłam sie w jego towarzystwie, moge nawet śmiało powiedzieć że była ostro markotna. On oczywiścię się schlał. Na poprawinach było jeszcze gorzej, gdyż ledwo chodził. Powiedział tylko, że jest idiotą, bo coraz bardziej pogrąża sie w moich oczach.
Od tego czasu się nie odzywa, wiem że miał jechać do rodziny i im pomagać. Nigdy nie sms'owalismy za zbytnio, a ja sie nie chce narzucac.

Nie wiem co o tym wszystkim mam myslec, bo chyba zaczyna mi na nim zalezec
giulia24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-01, 14:14   #2
Wroclovianka
Zakorzenienie
 
Avatar Wroclovianka
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 181
Dot.: serce w rozterce

Cytat:
Napisane przez giulia24 Pokaż wiadomość
hej,

Założyłam nowe konto, gdyż wolę pozostać w jakimś stopniu anonimowa.
A wątek, ponieważ potrzebuje Waszego obiektywnego spojrzenie na sytuacje, w której się znalazłam.
Otóż sprawa jest dziwna, zakręcona i nic z niej nie rozumiem. Tzn rozum podpowiada coś innego, natomiast serce szepcze inne słowa.
Oczywiście przez faceta. W skrócie przedstawię Wam historię:
Otóż znamy się parę lat, lecz przez długi czas nie utrzymywaliśmy kontaktu. Jakiś czas temu ja odważyłam się poprosić go na wesele do mojej koleżanki jako os. towarzysząca. Zgodził się. Bawiliśmy się całkiem dobrze, i po weselu kontakt był utrzymywany. Wspólne spacery, przytulańce, pocałunki. Jednak żadnych deklaracji nie było co jest między nami.
Nawet to ja chyba dawałam mu do zrozumienia, że mi w to graj. Była nawet taka rozmowa jak był u mnie, że miał tyle propozycji spędzenia czasu, a on jest w tym momencie u mnie. A ja na to czemu nie pojechałeś, przecież mogłeś jechać. Miał jechać nad morze z kolegami, też po części go namawiałam... itp głupoty (teraz jak pomyślę to zła jestem na siebie)
Potem byliśmy na kolejnym weselu z mojej strony. Kontaktowaliśmy się albo przez gg albo nk, bardzo rzadko sms, i on czasem zadzwonił.
Potem mieliśmy iść na wesele do jego kolegi. Poszliśmy. Choć przed weselem odczułam, że nic by sie nie stało gdyby poszedł sam, bo jego najlepszy kumpel tez szedł sam. Nie zabaradzo odnalazłam sie w jego towarzystwie, moge nawet śmiało powiedzieć że była ostro markotna. On oczywiścię się schlał. Na poprawinach było jeszcze gorzej, gdyż ledwo chodził. Powiedział tylko, że jest idiotą, bo coraz bardziej pogrąża sie w moich oczach.
Od tego czasu się nie odzywa, wiem że miał jechać do rodziny i im pomagać. Nigdy nie sms'owalismy za zbytnio, a ja sie nie chce narzucac.

Nie wiem co o tym wszystkim mam myslec, bo chyba zaczyna mi na nim zalezec
Hmm nie zabardzo rozumiem co Ci rozum podpowiada? Bo co serce to wiem
Jeżeli chłopak jest fajny to bym starała się podtrzymać kontakt i iść naprzód niż stać w miejscu jak teraz. Napisz, zadzwoń, odwiedz - jeżeli będzie niechętny daj sobie spokój. Może jest mu wstyd, może dla niego to było tylko zauroczenie, które się skończyło...Bez spotkania i rozmowy tego nie wyjaśnisz.
__________________

Wizaż rządzi, Wizaż radzi, Wizaż nigdy Cię nie zdradzi

Edytowane przez Wroclovianka
Czas edycji: 2009-08-01 o 14:23
Wroclovianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-01, 14:14   #3
Alessandra666
Raczkowanie
 
Avatar Alessandra666
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 105
Dot.: serce w rozterce

Skoro Ci na nim zalezy, to moze zadzwon do niego i zapros na zwykla randke, nie zadne wesele, gdzie nie mozna spokojnie porozmawiac. Spotkajcie sie na kawie czy piwku , moze wtedy cos sie miedzy wami wyjasni. I nie martw sie , że bedziesz sie narzucać, może on tylko na to czeka
Alessandra666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-01, 14:30   #4
giulia24
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 12
Dot.: serce w rozterce

Cytat:
Napisane przez Wroclovianka Pokaż wiadomość
Hmm nie zabardzo rozumiem co Ci rozum podpowiada? Bo co serce to wiem
Jeżeli chłopak jest fajny to bym starała się podtrzymać kontakt i iść naprzód niż stać w miejscu jak teraz. Napisz, zadzwoń, odwiedz - jeżeli będzie niechętny daj sobie spokój. Może jest mu wstyd, może dla niego to było tylko zauroczenie, które się skończyło...
Rozum, podpowiada, żeby się nie narzucać, bo chyba boi się odrzucenia... Ostatnio coraz rzadziej się widywaliśmy, bo on miał dużo zajęć albo mi coś wyskoczyło. Albo on sie spotkał z kolegami na zakrapianej (ostro) bibce.
Chyba boję się tego, że to zauroczenie, jeśli takie było że się skończyło. Spotykaliśmy się ok. 3 miesiecy na tej luźnej stopie, nie chce wymuszać na nim żadnych deklaracji.. Wszystko to jest dla mnie za bardzo zagmatwane, a ja boje sie że szukam dziury w całym..
Cytat:
Napisane przez Alessandra666 Pokaż wiadomość
Skoro Ci na nim zalezy, to moze zadzwon do niego i zapros na zwykla randke, nie zadne wesele, gdzie nie mozna spokojnie porozmawiac. Spotkajcie sie na kawie czy piwku , moze wtedy cos sie miedzy wami wyjasni. I nie martw sie , że bedziesz sie narzucać, może on tylko na to czeka
Nie wiem, poczekam jeszcze chyba troche, chyba cały czas licze ze to on sie odezwie
giulia24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-01, 15:48   #5
Wertka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: blisko monitorka:)
Wiadomości: 213
Dot.: serce w rozterce

Cytat:
Napisane przez Alessandra666 Pokaż wiadomość
Skoro Ci na nim zalezy, to moze zadzwon do niego i zapros na zwykla randke, nie zadne wesele, gdzie nie mozna spokojnie porozmawiac. Spotkajcie sie na kawie czy piwku , moze wtedy cos sie miedzy wami wyjasni. I nie martw sie , że bedziesz sie narzucać, może on tylko na to czeka
Dokładnie.
__________________
Wierzyć - to znaczy nawet nie pytać, jak długo jeszcze mamy iść po ciemku.

Jan Twardowski

Wertka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-01, 16:30   #6
giulia24
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 12
Dot.: serce w rozterce

Cytat:
Napisane przez Wertka Pokaż wiadomość
Dokładnie.
Ale dziewczyny to nie było tak, że my tylko się na weselach bawiliśmy. Spotykaliśmy się też i "tak normalnie".
Tylko, że jestem chyba staroświecka i cały czas się zastanawiam, czy mi pierwszej wypada się odezwać.
giulia24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-01, 16:49   #7
natusia167
Rozeznanie
 
Avatar natusia167
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Żory :)
Wiadomości: 993
GG do natusia167
Dot.: serce w rozterce

jesli serce CI podopowiada ze cos sie tam w nim podzialo w sensie uczucia to probuj jakos podtrzymywac znajomosc
__________________
Chuudne
97--->90---> 85--->79--->75--->69-->67-->65-->63!!!

Dbam o wlosy:

Nie prostuje 15.07.2011
Olej kokosowy 25.07.2011
natusia167 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-01, 18:00   #8
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: serce w rozterce

Cytat:
Napisane przez giulia24 Pokaż wiadomość
Ale dziewczyny to nie było tak, że my tylko się na weselach bawiliśmy. Spotykaliśmy się też i "tak normalnie".
Tylko, że jestem chyba staroświecka i cały czas się zastanawiam, czy mi pierwszej wypada się odezwać.
jasne ze wypada.
narzucanie sie jest wtedy gdy latasz za gosciem a on wyraznie daje ci do zrozumienia ze nie ma ochoty sie z toba spotkac.
tak jak ktos juz wczesniej wspomnial, zapros go na piwo czy kawe, przeciez to nic zlego
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-03, 11:42   #9
giulia24
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 12
Dot.: serce w rozterce

dziewczyny, stwierdziałam, że co ma być to będzie...
Napisałam dzisiaj sms do niego, ale na razie nie odpisuje... zaczekam jeszcze troche.


jednak mam przeczucia, że ta znajomość już się zakończyła
giulia24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-03, 11:45   #10
Alessandra666
Raczkowanie
 
Avatar Alessandra666
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 105
Dot.: serce w rozterce

Daj znac
Alessandra666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-03, 11:50   #11
Wroclovianka
Zakorzenienie
 
Avatar Wroclovianka
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 181
Dot.: serce w rozterce

Cytat:
Napisane przez giulia24 Pokaż wiadomość
dziewczyny, stwierdziałam, że co ma być to będzie...
Napisałam dzisiaj sms do niego, ale na razie nie odpisuje... zaczekam jeszcze troche.


jednak mam przeczucia, że ta znajomość już się zakończyła
Poczekamy, zobaczymy
Bedzie dobrze, powodzenia
__________________

Wizaż rządzi, Wizaż radzi, Wizaż nigdy Cię nie zdradzi

Edytowane przez Wroclovianka
Czas edycji: 2009-08-03 o 11:53
Wroclovianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-08-03, 13:06   #12
Aninek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 8 516
GG do Aninek
Dot.: serce w rozterce

Cytat:
Napisane przez giulia24 Pokaż wiadomość
dziewczyny, stwierdziałam, że co ma być to będzie...
Napisałam dzisiaj sms do niego, ale na razie nie odpisuje... zaczekam jeszcze troche.


jednak mam przeczucia, że ta znajomość już się zakończyła
Niektórzy odpisują z dużym opóźnieniemDaj znać co i jak!
Aninek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-03, 13:26   #13
giulia24
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 12
Dot.: serce w rozterce

Dzięki dziewczyny za słowa otuchy
Wiem że zachowuje się jak małolata, co jest w gorącej wodzie kąpana...
Ale myślę, że gdyby mu zależało, to by się sam już dawno odezwał....
edytowane:
ok. nie odpisał tak jak myślałam. Czy Waszym zdaniem wyszłabym na natrętną gdybym zadzwoniła?

Edytowane przez giulia24
Czas edycji: 2009-08-03 o 16:52 Powód: dopisane:
giulia24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-03, 17:31   #14
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: serce w rozterce

Cytat:
Napisane przez giulia24 Pokaż wiadomość
Dzięki dziewczyny za słowa otuchy
Wiem że zachowuje się jak małolata, co jest w gorącej wodzie kąpana...
Ale myślę, że gdyby mu zależało, to by się sam już dawno odezwał....
edytowane:
ok. nie odpisał tak jak myślałam. Czy Waszym zdaniem wyszłabym na natrętną gdybym zadzwoniła?
szczerze mowiac ja bym nie dzwonila. zaczekalabym teraz na jego ruch. jesli zechce, to na pewno sie odezwie.
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-03, 17:43   #15
giulia24
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 12
Dot.: serce w rozterce

Cytat:
Napisane przez karolynka90 Pokaż wiadomość
szczerze mowiac ja bym nie dzwonila. zaczekalabym teraz na jego ruch. jesli zechce, to na pewno sie odezwie.
masz 100% rację, co ma być to będzie... niebo znajde wszedzie:P
giulia24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-03, 19:45   #16
n-nika
Zadomowienie
 
Avatar n-nika
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 162
Dot.: serce w rozterce

Cytat:
Napisane przez giulia24 Pokaż wiadomość
hej,

Założyłam nowe konto, gdyż wolę pozostać w jakimś stopniu anonimowa.
A wątek, ponieważ potrzebuje Waszego obiektywnego spojrzenie na sytuacje, w której się znalazłam.
Otóż sprawa jest dziwna, zakręcona i nic z niej nie rozumiem. Tzn rozum podpowiada coś innego, natomiast serce szepcze inne słowa.
Oczywiście przez faceta. W skrócie przedstawię Wam historię:
Otóż znamy się parę lat, lecz przez długi czas nie utrzymywaliśmy kontaktu. Jakiś czas temu ja odważyłam się poprosić go na wesele do mojej koleżanki jako os. towarzysząca. Zgodził się. Bawiliśmy się całkiem dobrze, i po weselu kontakt był utrzymywany. Wspólne spacery, przytulańce, pocałunki. Jednak żadnych deklaracji nie było co jest między nami.
Nawet to ja chyba dawałam mu do zrozumienia, że mi w to graj. Była nawet taka rozmowa jak był u mnie, że miał tyle propozycji spędzenia czasu, a on jest w tym momencie u mnie. A ja na to czemu nie pojechałeś, przecież mogłeś jechać. Miał jechać nad morze z kolegami, też po części go namawiałam... itp głupoty (teraz jak pomyślę to zła jestem na siebie)
Potem byliśmy na kolejnym weselu z mojej strony. Kontaktowaliśmy się albo przez gg albo nk, bardzo rzadko sms, i on czasem zadzwonił.
Potem mieliśmy iść na wesele do jego kolegi. Poszliśmy. Choć przed weselem odczułam, że nic by sie nie stało gdyby poszedł sam, bo jego najlepszy kumpel tez szedł sam. Nie zabaradzo odnalazłam sie w jego towarzystwie, moge nawet śmiało powiedzieć że była ostro markotna. On oczywiścię się schlał. Na poprawinach było jeszcze gorzej, gdyż ledwo chodził. Powiedział tylko, że jest idiotą, bo coraz bardziej pogrąża sie w moich oczach.
Od tego czasu się nie odzywa, wiem że miał jechać do rodziny i im pomagać. Nigdy nie sms'owalismy za zbytnio, a ja sie nie chce narzucac.

Nie wiem co o tym wszystkim mam myslec, bo chyba zaczyna mi na nim zalezec
ahhh.... jak to brzmi...
__________________
Poleruje rutynę swojego życia, nadajac jej idealny połysk...
--
~ Dyplomowana kosmetyczka ~
-
Urządzamy Nasz dom
zaKochana
n-nika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-06, 18:35   #17
giulia24
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 12
Dot.: serce w rozterce

miałam się odezwać, więc to robie,

Odpisał mi na esa tego samego dnia, późnym wieczorem.
Na pytanie co słychać napisał, że jest strasznie zmęczony, że ma kocioł w pracy itd.
i na tym się skończyło

Teraz sama walczę ze sobą, czy zadzwonić i czy zaproponować jakieś piwko. Czy odpuścić, bo on od tamtej pory już się nie kontaktował.
Jak myślicie?
giulia24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-07, 10:02   #18
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: serce w rozterce

Cytat:
Napisane przez giulia24 Pokaż wiadomość
miałam się odezwać, więc to robie,

Odpisał mi na esa tego samego dnia, późnym wieczorem.
Na pytanie co słychać napisał, że jest strasznie zmęczony, że ma kocioł w pracy itd.
i na tym się skończyło

Teraz sama walczę ze sobą, czy zadzwonić i czy zaproponować jakieś piwko. Czy odpuścić, bo on od tamtej pory już się nie kontaktował.
Jak myślicie?
mysle, ze mozesz napisac tak niezobowiazujaco, cos w stylu "moze jesli mialbys kiedys czas, wyskoczylibysmy na jakies piwko czy kawe?"
jak bedzie chcial to sam sie juz pozniej odezwie
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-09, 09:50   #19
giulia24
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 12
Dot.: serce w rozterce

No to wiem, na czym stoję.
Teraz należy się z tym pogodzić.

Próbowałam do niego zadzwonić, zagadać, a on nie odbierał ode mnie telefonu. Miałam nadzieję, że oddzwoni, ale tak się nie stało...


Teraz trzeba, żyć dalej tylko, jest tak cholernie ciężko..
giulia24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-08-09, 10:31   #20
wesna
Wtajemniczenie
 
Avatar wesna
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 482
Dot.: serce w rozterce

Eh. Widocznie chłopak zraził się tym, że wcześniej byłaś nieco oschła. Może odebrał to jako brak zainteresowania z Twojej strony? Tak z ciekawości, co odpowiedziałaś na jego wyznanie, że "pogrąża się w Twoich oczach?". Mogło też być tak, że spotykając się z Tobą miał już kogoś na oku (przecież nie byliście parą), i ostatecznie wybrał tamtą?

Jedno jest pewne: jeżeli ma przy sobie stale komórkę i nie oddzwania, to chyba nie jest zainteresowany.

Swoja drogą, zastanawiam się, czy facet który umawia się na pijackie biby ze swoimi kumplami jest faktycznie godny zainteresowania ?
wesna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-09, 11:57   #21
giulia24
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 12
Dot.: serce w rozterce

Cytat:
Napisane przez wesna Pokaż wiadomość
Eh. Widocznie chłopak zraził się tym, że wcześniej byłaś nieco oschła. Może odebrał to jako brak zainteresowania z Twojej strony? Tak z ciekawości, co odpowiedziałaś na jego wyznanie, że "pogrąża się w Twoich oczach?". Mogło też być tak, że spotykając się z Tobą miał już kogoś na oku (przecież nie byliście parą), i ostatecznie wybrał tamtą?

Jedno jest pewne: jeżeli ma przy sobie stale komórkę i nie oddzwania, to chyba nie jest zainteresowany.

Swoja drogą, zastanawiam się, czy facet który umawia się na pijackie biby ze swoimi kumplami jest faktycznie godny zainteresowania ?
Inna laska odpada, tak mi się wydaje.
z tym pogrążaniem to on i tak pewnie nie pamięta, bo był już bardzo%
Wiem, że popełniłam masę błędów w tej znajomości..
A z telefonem, to nie wiem, ale jak bylismy razem to telefon mial stale przy sobie
giulia24 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:52.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.