|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 86
|
Nowy facet- Jak sobie poradzić z "pewnym problemem"...
Hej dziewczyny,
Jestem w momencie, w którym naprawdę potrzebuję Waszej pomocy. Poznałam niedawno wspaniałego faceta. Od samego początku zaiskrzyło między nami, nigdy nie wierzyłam w takie uczucie od pierwszego wejrzenia, ale on ma po prostu wszystko, czego oczekiwałabym od faceta. Na każdym kroku okazuje mi wiele zainteresowania, troszczy się o mnie niesamowicie i zaskakuje mnie każdego dnia. Widać, że od pierwszego wrażenia bardzo mu zależy. Obecnie jesteśmy na etapie pierwszych pocałunków i on wyraźnie dąży do tego, żebyśmy byli razem, być może nastąpi to już dziś albo w następnych dniach sądząc po naszych wczorajszych rozmowach. Problem tkwi w tym momencie we mnie. Przez ostatnie 1,5 roku nie byłam w związku, ale wplątałam się w skomplikowaną relację. Byłam szaleńczo zakochana w kimś, kto widział we mnie jedynie dziewczynę, z którą czasem może spędzić miło czas. Nie był we mnie zakochany ani nic z tych rzeczy. Ja to podświadomie czułam i dawałam z siebie wszystko, żeby być jak najlepszą we wszystkim, żeby w końcu mnie docenił. Wiem, że to głupota totalna, ale kobieta zakochana nie myśli racjonalnie. Wszyscy mówili, że on to strata czasu i z nim nigdy nie będę szczęśliwa. Po spotkaniach z nim bylam zawsze wyczerpana, on był sobą a ja musiałam się dostosowywać. Często nie byłam sobą, starałam się być taka żeby on mnie zaakceptował. Zostawiłam tą relację w końcu za sobą i zaczęłam być szczęśliwa samej. W końcu znowu stałam się sobą, dużo wychodziłam i nie przejmowałam się niczyją opinią. Teraz za to od nowa pojawił się w mojej głowie problem, odkąd poznałam mojego wymarzonego i w dodatku już zakochanego we mnie: Nie wiem jak to dokładnie opisać, ale boję się, że nie potrafię już być przy mężczyźnie sobą, być wyluzowana, naturalna i po prostu cieszyć się z bycia w jego towarzystwie. jestem spięta i ZAWSZE zanim coś powiem, zrobię, napiszę to najpierw zastanawiam się, co ON sobie pomyśli. Wiem, że to jest związane z moim poprzednim związkiem i tym, że mam niską samoocenę. Ten nowy chłopak to napraw dę ktoś, z kim mogłabym być szczęśliwa i uszczęśliwia mnie samo bycie z nim ale muszę przestać analizować i pozwolić sobie być sobą. Tylko jak to zrobić? Wy na początku związku nie miałyście takich problemów?
__________________
''Siła objawia się w tym, że człowiek łamie tabliczkę czekolady na cztery i zjada tylko jedną część.'' ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 17 591
|
Dot.: Nowy facet- Jak sobie poradzić z "pewnym problemem"...
Z autopsji - myślę, że to względnie normalne na początku relacji i z czasem minie. Nie zadręczaj się. Pokaż się od swojej "prawdziwej strony", nie ukrywaj niczego, bo "boisz się co on sobie pomyśli".
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 86
|
Dot.: Nowy facet- Jak sobie poradzić z "pewnym problemem"...
Dzieki za mile slowa
![]() Poza tym, że nie umiem w pelni byc sobą, jestem tez bardzo niesmiala i moge przez to wydawac mu sie dziwna ![]()
__________________
''Siła objawia się w tym, że człowiek łamie tabliczkę czekolady na cztery i zjada tylko jedną część.'' ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 490
|
Dot.: Nowy facet- Jak sobie poradzić z "pewnym problemem"...
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 17 591
|
Dot.: Nowy facet- Jak sobie poradzić z "pewnym problemem"...
Z czasem się wyluzujesz
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 236
|
Dot.: Nowy facet- Jak sobie poradzić z "pewnym problemem"...
Ja nie miałam takiego problemu
![]() Ogólnie wydaje mi się, że kreowanie siebie na osobę idealną jest bez sensu. Zresztą z biegiem czasu człowiek się męczy i popada w jakieś dziwne stany. Wiedz o tym, że w życiu non stop nie jest kolorowo, na pewno będą zdarzały się kłótnie, problemy, ale niech dotyczą one innych kwestii, aniżeli tej, że jesteś inną osobą niż tą, którą poznał.
__________________
Marzenie się spełniło ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 067
|
Dot.: Nowy facet- Jak sobie poradzić z "pewnym problemem"...
Z czasem się wyluzujesz i zaczniesz być sobą. Ja też tak mam, że przez jakiś czas po poznaniu nowego chłopaka jestem spięta, ale to przechodzi z czasem.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 7
|
Dot.: Nowy facet- Jak sobie poradzić z "pewnym problemem"...
a ja mysle ze powinnas ta wiadomosc napisac jemu - jesli jest warty zainteresowania to to zrozumie i pomoze Ci w wyjsciu na prosto
![]() jesli ma nieczyste zamiary to wpadniesz w pulapke bo odkryjesz wszystkie karty. Zawsze dziwilo mnie to ze zamiast rozmawiac z partnerem o relacjach miedzy soba w pierwszej kolejnosci - czesc z Was woli rozmawiac z innymi... podstawa kazdej relacji jest komunikacja miedzy Wami, jesli tego nie ma lub to kuleje to zwiazek predzej czy pozniej.... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 912
|
Dot.: Nowy facet- Jak sobie poradzić z "pewnym problemem"...
Zapewniam Cie ze on doceni to ze bedziesz soba, niz jakbys miala udawac kogos kim nie jestes. Podam Ci przyklad. Na 1 spotkaniu calowalem sie z dziwwczyna. Nic ona zlego nie pomyslala. Seks na 2 tez nic zlego nie myslala, ja tym bardziej. Po prostu postaw na naturalnosc.
Wysłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: Nowy facet- Jak sobie poradzić z "pewnym problemem"...
Ja tez pamietam jak po takim "przypale" - kiedys wplątałam się relację w której jakby byłam przyjaciolka chlopaka,który mial dziewczyne(niby 100 lat temu ale pamięć nie zawodzi)- i potem weszłam w związek z chlopakiem to na początku było podobnie.
Tylko po czasie zauwazylam ze chlopak mi się nie podobał i ten związek powstał bo ktoś się w koncu mną zajał .. niestety. Przemysl czy ten facet od początku Ci się fizycznie podoba. W sensie,ze cos do niego czujesz-a nie ze ktos do Ciebie pisze,się zajmuje i odpiosujesz dla niepoznaki.. bo potem kazdy by się wkręcił ![]() ---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ---------- Ja tez bym mu powiedziała prawdę ![]() Lepiej być zawsze szczerym ![]()
__________________
> and I'm like... and I'm like... and I'm like... 'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !
<3 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 181
|
Dot.: Nowy facet- Jak sobie poradzić z "pewnym problemem"...
Ja też zawsze miałam problemy z wyluzowaniem się na początku jakiejkolwiek znajomości, z moim facetem było podobnie - bardzo chciałam, żeby się nam udało, ale miałam obawy, że nigdy nie poczuję się tak w 100% swobodnie, jakbym chciała, zawsze miałam ten emocjonalny dystans. Z perspektywy czasu się z tego śmieję, bo po 2 latach związku mogę powiedzieć, że chyba przy nikim nie jestem tak bardzo sobą jak przy nim
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 91
|
Dot.: Nowy facet- Jak sobie poradzić z "pewnym problemem"...
hmm...oby Ci przeszło. Moja przyjaciółka jest 5 miesięcy w związku i nadal udaje przed swoim facetem. Jej chłopak jest naprawdę bardzo sensowny, ze świecą takiego szukać, inteligentny, wykształcony, szarmancki,dba o nią i wręcz nosi na rękach - a ona wciąż nie pokazała mu się a) smutna b) bez makijażu c) nie przyznała się, że jest religijna d) że trzy razy dziennie focha się o wszystko. Ja rozumiem, początki i te sprawy, robienie dobrego wrażenia..ale kiedy to się przeciąga... Niepokoi mnie, że ona nie mówi mu szczerze, co myśli, co ją trapi... jak facet zrobi coś, co jej nie pasuje, to nawet słowem nie piśnie, tylko będzie wyżywać się potem na innych...no ale jej sprawa. Upiera się, że jak pokaże mu swoją prawdziwą twarz, to on ją rzuci.
Postaraj się być przy nim sobą, to banał, ale im dłużej się spinasz i udajesz, tym trudniej będzie Ci wyjść z tej roli. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: Nowy facet- Jak sobie poradzić z "pewnym problemem"...
To nic, że jesteś nieśmiała. Musisz być sobą jeśli chcesz stworzyć normalną relację. Powiem ci na moim przykładzie - poznałam tż w wakacje, później okazało się, że poszliśmy do tej samej szkoły i jego dom jest na trasie do niej więc po prostu spotykaliśmy się w tym punkcie i szliśmy na lekcje. Codziennie przez pół roku. (tak na serio to była dłuższa trasa, ale on o tym nie wiedział lol) No i ja przez te pół roku, dzień w dzień rano nic nie mówiłam bo tak mnie paraliżował. On mówił często czemu nic nie mówię, wydawało mu się to dziwne, ale stwierdził, że poczeka.
Nastepnie byliśmy 2 tyg w związku i zerwaliśmy bo ja nic nie mówiłam. Poważnie :P byłam AŻ TAK dziwna. Tzn mówię nic no jakieś żarty coś to tak, ale zwykła poważniejsza rozmowa niestety nie. Tylko on wiezdział, że ja ogolnie to nie jestem nieśmiała, mieliśmy wspólne grono znajomych i widział mnie po prostu z boku a nie tylko jak idę obok niego milcząca. Mimo wszystko było to bardzo bardzo dziwne, ale nie miałam zamiaru udawać kogoś innego. To nie ma sensu. A bycie sobą zawsze się opłaca w takich momentach ;p |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
|
Dot.: Nowy facet- Jak sobie poradzić z "pewnym problemem"...
Cytat:
ale w początkowej fazie związku zawsze tak jest. Zawsze staramy się wtedy pokazać partnerowi z jak najlepszej strony, kontrolujemy się w 100% i analizujemy. Potem, w dalszej fazie jesteśmy już bardziej sobą. To nie znaczy wcale, że teraz jesteś nieszczera, nie. Po prostu za jakiś czas będziesz bardziej wyluzowana. Nie wracaj już myslami do tamtego związku i nie porównuj tych facetów.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:25.