Dividi,szop i łikend-a ponoć Polacy nie gęsi i swój język mają... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2006-12-03, 12:49   #1
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228

Dividi,szop i łikend-a ponoć Polacy nie gęsi i swój język mają...


Właśnie tak-jak w temacie.
Czyli,co sądzicie na temat wyrazów pochodzenia obcego w języku polskim.A konkretnie mam na myśli wszelkiego rodzaju angielszczyzny.Choć w j.polskim są zapożyczenia nie tylko z angielskiego-jakoś on najbardziej i najchętniej utrwala się w pamięci.
Nie powiem,bo i mi także zdarza powiedzieć się "OK" chociażby.
Ale ,gdy co piątek w Faktach o 19 słyszę na zakończenie-" życzę państwu miłego łikendu" ,to działa to na mnie jak przysłowiowa czerwona płachta na byka.
Wszak to media w szczególny sposób powinny dbać o mowę polską.A zamiast tego propagują angielszczyznę -wszak "łikend" to nic innego jak tylko "koniec tygodnia".A może ,jak powiedzą "łikend" to brzmi to według nich bardziej dystyngowanie,bądź też sądzą,że zaimponują znajopmością języków obcych?

Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego,że niestety(co jak widać podkreślam) nie da się tego wyeliminować,bo już na dobre niektóre zapożyczenia przyjęły się w języku polski-ale podyskutować na ten temat na pewno nie zaszkodzi.

Wszak już Mikołaj Rej mówił,że :
A niechaj narodowie wżdy postronni znają,
iż Polacy nie gęsi i swój język mają.

I tutaj moje pytanie.
Jak to jest ,jesteśmy tymi gąskami,które bezwiednie powtarzają,to co usłyszą?
Czy też staracie się dbać o to,by mówić poprawnie i po polsku?

Zapraszam do dyskusji-może być naprawdę ciekawa.
Nie zapominajmy,że ile osób-tyle może być opinii.
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-03, 13:02   #2
jotemka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 409
Dot.: Dividi,szop i łikend-a ponoć Polacy nie gęsi i swój język mają...

W moim otoczeniu nie da się mowić po "naszemu" cały czas tylko sorki, luknij, o maj gad, pliz, gracia gracia, itd. Także słówka z innych narodów opanowały nas
jotemka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-03, 13:04   #3
lain
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
Dot.: Dividi,szop i łikend-a ponoć Polacy nie gęsi i swój język mają...

'zycze panstwu milego konca tygodnia' brzmi dla mnie sztucznie. a jeszcze sztuczniej brzmialyby tzw. dlugie weekendy - dlugie konce tygodnia?
z shopami spotykam sie tylko i wylacznie w nazwach sklepow. jeszcze nie spotkalam sie z wyrazeniem 'ide do shopu'. przynajmniej nikt w moim otoczeniu tak nie mowi. a w nazwach 'shop' mi nie przeszkadza, szczegolnie jak jest 'sex shop'. w koncu seks to tez zapozyczenie, a nikt z nim nie walczy. 'sex sklep' brzmi tez jakos... dziwnie
dividi?? hmmm mowimy DVD, bo nie ma chyba na to innej nazwy. taki format, tak mowimy... czasem wymyslanie na sile swojej wersji danego slowa konczy sie komicznie...
wychodze z zalozenia, ze jak nie mamy lepszego swojego odpowiednika to lepiej uzywac oryginalu. my i tak jeszcze dbamy o swoj jezyk w porownaniu np. do takich Niemcow; czytam gazete, a tam nie rozgrzewka tylko warm-up
lain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-03, 13:10   #4
aleksandra_119
Zadomowienie
 
Avatar aleksandra_119
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 203
Wyślij wiadomość przez MSN do aleksandra_119
Dot.: Dividi,szop i łikend-a ponoć Polacy nie gęsi i swój język mają...

Coś w tym jest. Jakieś tam uleganie modzie, zapożyczanie słów, które niczemu właściwie nie służy.
Mój kolega w normalnej rozmowie, w środku zdań stosuje wtrącenia w języku angielskiem typu: never mind, i don't care itp. Wkurzające, ale się przyzwyczaiłam. Nie ma sposobu, by przestał.
Słowa weekend sama używam- ono mnie jakoś nie razi. Jest krótsze i... jakieś zgrabniejsze niż polskie "dni wolne" czy "koniec tygodnia".
Do szału wręcz doprowadzają mnie spolszczone słowa zaczerpnięte najczęściej z angielskiego- pliz, czeknij, luknij czy oblukaj...
__________________


aleksandra_119 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-03, 13:10   #5
aga01
Zakorzenienie
 
Avatar aga01
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Rawa Maz./Łódź
Wiadomości: 4 621
Dot.: Dividi,szop i łikend-a ponoć Polacy nie gęsi i swój język mają...

Cytat:
Napisane przez jotemka Pokaż wiadomość
W moim otoczeniu nie da się mowić po "naszemu" cały czas tylko sorki, luknij, o maj gad, pliz, gracia gracia, itd. Także słówka z innych narodów opanowały nas
a z jakiego języka ta gracia się wzięła?
__________________
Żona z mężem w restauracji. Żona zamawia:
- Stek, pieczone ziemniaczki i lampkę wina...
- A warzywo? - pyta kelner.
- On? To samo co ja.
aga01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-03, 13:13   #6
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Dividi,szop i łikend-a ponoć Polacy nie gęsi i swój język mają...

Cytat:
Napisane przez jotemka Pokaż wiadomość
W moim otoczeniu nie da się mowić po "naszemu" cały czas tylko sorki, luknij, o maj gad, pliz, gracia gracia, itd. Także słówka z innych narodów opanowały nas
Służę tłumaczeniem :
przepraszam,zerknij,o Boże,proszę,dziękuję .

Cytat:
Napisane przez lain Pokaż wiadomość
'zycze panstwu milego konca tygodnia' brzmi dla mnie sztucznie. a jeszcze sztuczniej brzmialyby tzw. dlugie weekendy - dlugie konce tygodnia?
Jakie sztucznie?Po polsku przecież "życzę państwu miłego końca tygodnia" .Można?Można!.
Cytat:
Napisane przez lain Pokaż wiadomość
dividi?? hmmm mowimy DVD, bo nie ma chyba na to innej nazwy. taki format, tak mowimy...
A nie można powiedzieć "Defałde"?
Przecież w języku polskim nie wysepuje ani literka "di" ,ani literka "vi".
Cytat:
Napisane przez lain Pokaż wiadomość
wychodze z zalozenia, ze jak nie mamy lepszego swojego odpowiednika to lepiej uzywac oryginalu.
Jeśli już o oryginał chodzi to niech mówią "życzę państwu miłego weekend"-w języku angielskim rzeczowników się nie odmienia ,i coś takiego jak "weekendu" po prostu nie istnieje .

Cytat:
Napisane przez aga01 Pokaż wiadomość
a z jakiego języka ta gracia się wzięła?
Obstawiam włoski
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-03, 13:18   #7
rambo
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 771
GG do rambo Send a message via Skype™ to rambo
Dot.: Dividi,szop i łikend-a ponoć Polacy nie gęsi i swój język mają...

Słynny weekend - nie działa na mnie jakoś rażąco. W języku polskim przyjął się całkiem nieźle. Pewnie za "xx" lat doczeka się spolszczenia w postaci "łikendu" lub "wikendu" albo jeszcze innego "łi-coś tam". Sama używam tego słowa

Keczupy, hipermarkety i inne też jakoś nie bardzo...

Natomiast zupełnie nie podchodzą mi help, please.
A już tym bardziej cool i trendy.

(Sama miałam kiedyś taką dziwną manię posługiwania się tymi słowami - ale zmądrzałam na szczęście i teraz mi się odwróciło Dokładniej używałam słowa help jakoś za często.
A wzięło mi się to chyba od koleżanki anglistki, która czasem jak ma dobry humor i chce mnie denerwować to używa tych słów nagminnie.
No i rzecz jasna z internetu )
__________________
"I'm all alone, I smoke my friends down to the filter"
Tom Waits
rambo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-03, 13:18   #8
aleksandra_119
Zadomowienie
 
Avatar aleksandra_119
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 203
Wyślij wiadomość przez MSN do aleksandra_119
Dot.: Dividi,szop i łikend-a ponoć Polacy nie gęsi i swój język mają...

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
Obstawiam włoski
Po włosku to graciE, po hiszpańsku chyba grasias o ile dobrze pamiętam.
__________________


aleksandra_119 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-03, 13:18   #9
jotemka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 409
Dot.: Dividi,szop i łikend-a ponoć Polacy nie gęsi i swój język mają...

gracia to z włoskiego.
jotemka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-03, 13:23   #10
spray
KWC
 
Avatar spray
 
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 990
Dot.: Dividi,szop i łikend-a ponoć Polacy nie gęsi i swój język mają...

Cytat:
Napisane przez lain Pokaż wiadomość
'zycze panstwu milego konca tygodnia' brzmi dla mnie sztucznie. a jeszcze sztuczniej brzmialyby tzw. dlugie weekendy - dlugie konce tygodnia?
z shopami spotykam sie tylko i wylacznie w nazwach sklepow. jeszcze nie spotkalam sie z wyrazeniem 'ide do shopu'. przynajmniej nikt w moim otoczeniu tak nie mowi. a w nazwach 'shop' mi nie przeszkadza, szczegolnie jak jest 'sex shop'. w koncu seks to tez zapozyczenie, a nikt z nim nie walczy. 'sex sklep' brzmi tez jakos... dziwnie
dividi?? hmmm mowimy DVD, bo nie ma chyba na to innej nazwy. taki format, tak mowimy... czasem wymyslanie na sile swojej wersji danego slowa konczy sie komicznie...
wychodze z zalozenia, ze jak nie mamy lepszego swojego odpowiednika to lepiej uzywac oryginalu. my i tak jeszcze dbamy o swoj jezyk w porownaniu np. do takich Niemcow; czytam gazete, a tam nie rozgrzewka tylko warm-up
Zgadzam się w stu procentach, a jestem z wykształcenia polonistą. Taki komputer na przykład.. Jest jakiś sensowny polski odpowiednik? Mamy mówić: maszyna licząca?
Sprawa ma się oczywiście zupełnie inaczej ze słowami typu: sorry, make up, cool, itd, bo mają one rzeczywiście swoje sensowne odpowiedniki w języku polskim. Natomiast przytaczany przez Ciebie weekend wejdzie do naszego języka na stałe i nic na to nie poradzą nawet specjaliści językoznawcy. Z czasem się spolszy i zapewne będzie pisany fonetycznie: łikend, tak jak spolszyło się, np.: kamping ( camping) czy kowboj (cowboy).

Mnie natomiast drażi co innego. Nazewnictwo własne produktów handlowych, np: Magic Cream, Under Twenty,Special Body Active, Vanity, Styling Effect, Juicy cube.. Przecież to są produkty polskie, na polski rynek skierowane..więc nie rozumiem po co teksty w języku angielskim..
spray jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-03, 13:25   #11
cheer
Zakorzenienie
 
Avatar cheer
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 525
Dot.: Dividi,szop i łikend-a ponoć Polacy nie gęsi i swój język mają...

Staram się mówić po polsku i nie używać zbyt często "zapożyczeń" (chybaże jak mam humor, to "dżizaz", ale to też rzadko). "Łikend" rzeczywiście trochę mnie irytuje (szczególnie "długie łikendy", na pewno zaraz po nowym roku, w tv pokażą rozpiskę długich łikendów 2007...ale to już nie o nazwę chodzi, a o coś innego), ale już np. DVD traktuję jako właściwie nazwę własną, stąd wydaje mi się, że powinna być czytana w sposób, w jaki się ją czyta w języku angielskim.
__________________
Wymienię
cheer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-03, 13:28   #12
La-ra
Rozeznanie
 
Avatar La-ra
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 628
Wyślij wiadomość przez MSN do La-ra
Dot.: Dividi,szop i łikend-a ponoć Polacy nie gęsi i swój język mają...

Zdaje się, że słowo "weekend" należy już do języka polskiego skoro znajduje się w słowniku tegoż języka. Co więcej znalazłam też przymiotnik "weekendowy" i przysłówek "weekendowo"
A tak poza tym język, jak i jego znajomość nie jest stanem ale procesem, w którym nieustannie zachodzą zmiany. Nie ma co z tym walczyć, bo ja nie marzę o "gorących psach" w imię czystości języka. Chociaż co innego ortografia i tu mam ochotę powiedzieć "Bykom stop"http://bykom-stop.avx.pl/
La-ra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-03, 13:34   #13
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Dividi,szop i łikend-a ponoć Polacy nie gęsi i swój język mają...

Cytat:
Napisane przez rambo Pokaż wiadomość
Słynny weekend - nie działa na mnie jakoś rażąco. W języku polskim przyjął się całkiem nieźle. Pewnie za "xx" lat doczeka się spolszczenia w postaci "łikendu" lub "wikendu" albo jeszcze innego "łi-coś tam". Sama używam tego słowa

Keczupy, hipermarkety i inne też jakoś nie bardzo...

Natomiast zupełnie nie podchodzą mi help, please.
A już tym bardziej cool i trendy.

(Sama miałam kiedyś taką dziwną manię posługiwania się tymi słowami - ale zmądrzałam na szczęście i teraz mi się odwróciło )
Może za 50 lat i mnie nie będzie irytował,jak się spolszczy .
Ale póki co-dostaję alergii ,jak się zbliża "weekend".
I masz rację-mówienie help czy please wcale nie jest trendy .

Cytat:
Napisane przez aleksandra_119 Pokaż wiadomość
Po włosku to graciE, po hiszpańsku chyba grasias o ile dobrze pamiętam.
Po hiszpańsku to "gracias" .

Cytat:
Napisane przez spray Pokaż wiadomość
Zgadzam się w stu procentach, a jestem z wykształcenia polonistą. Taki komputer na przykład.. Jest jakiś sensowny polski odpowiednik? Mamy mówić: maszyna licząca?
Sprawa ma się oczywiście zupełnie inaczej ze słowami typu: sorry, make up, cool, itd, bo mają one rzeczywiście swoje sensowne odpowiedniki w języku polskim.
W języku hiszpańskim słowo komputer ma 2 określenia:
computadora-prawie wcale nie używane
ordenador-czyli w wolnym tłumaczeniu-uporządkowywacz(czyli niech będzie-maszyna do porządkowania).
Natomiast jeśli chodzi o nasz polski "komputer" to mnie ten wyraz akurat nie razi.
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-03, 13:38   #14
Anitka11
Zakorzenienie
 
Avatar Anitka11
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Radom
Wiadomości: 9 203
GG do Anitka11
Dot.: Dividi,szop i łikend-a ponoć Polacy nie gęsi i swój język mają...

Mój wykładowca ostro walczy właśnie z tym zjawiskiem. I często u niego na wykładach słyszę płyta Cede, Defałde, Newton, Pub, weekend - ten wyraz mówi używając dwa e. Wszystkie obcojęzyczne wyrazy wymawia, że tak powiem po polsku. Na początku ciężko było zrozumieć o czym on mówi. Ale, gdy już się tyle tego osłuchałam to teraz brzmi to normalnie i zrozumiale. Więc może gybyśmy my też tak na codzień mówili to wkrótce te wyrazy obce dziwnie by dla nas brzmiały. Mam nadzieję, że za bardzo nie poplątałam się i da się tą moją wypowiedz zrozumieć.
__________________
Wymiana:
Zestaw kosmetyków
Anitka11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-03, 13:38   #15
awia
Zakorzenienie
 
Avatar awia
 
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 577
Dot.: Dividi,szop i łikend-a ponoć Polacy nie gęsi i swój język mają...

Freso - a garaż, żabot, kartofel Cie nie drażnia?
a to przeciez tez zapożyczenia z francuskiego, niemieckiego.

jako studentka filologi angielskiej mam dosc duzo do czynienia z zapozyczeniami, czy wrecz przejetymi wlasnie wyrazami z innych jezykow.

malo kto wie, ze to tez dziala w druga strone.
anglicy od paru dobrych lat maja borscht - i uzywaja tego, choc molgiby powiedziec "beetroot soup"

mysle, ze to naturalne, ze pozycza sie slowa od tego, kto je wynalazl
spolszczeniem slowa cool jest zapewne slowo "fajnie"
z doswiadczenia wiem, ze slowa "fajnie" polonisci szczerze nienawidzą

ja nie mam nic przeciwko angielskim słowom - pod warunkiem ze weekend bedzie brzmiał jak weekend a nie jak łikend.

btw - jak spolszczyc sex shop? sklep z seksem?
__________________
nie bo tu nie ma nieba
jest prześwit między wieżowcami
a serce to nie serce to tylko kawał mięsa
a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach
a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach


Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
awia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2006-12-03, 13:40   #16
rambo
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 771
GG do rambo Send a message via Skype™ to rambo
Dot.: Dividi,szop i łikend-a ponoć Polacy nie gęsi i swój język mają...

I jeszcze jedno.
O czym ostatnio rozmawiałam z jedną polonistką.

W języku polskim pojawia się wiele zwrotów - mówionych po polsku, za to pochodzących z angielskiego.

Na przykład spotykam sie często z powtarzaniem dokładnie.
I kojarzy mi się z niemieckim "genau!" lub angielskim "exactly!"

Wiem, że się czepiam w tym momencie
Ale pani K. zwróciła moją uwagę na to zjawisko.

I często się spotykam ze zmienianiem znaczenia w kontekście.
Np. Coś komuś pójdzie nie tak no i głosem wielce zrezygnowanym mówi "no grejt".
__________________
"I'm all alone, I smoke my friends down to the filter"
Tom Waits
rambo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-03, 13:41   #17
kariera85
Wtajemniczenie
 
Avatar kariera85
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Tam i z powrotem..
Wiadomości: 2 156
GG do kariera85
Dot.: Dividi,szop i łikend-a ponoć Polacy nie gęsi i swój język mają...

przesada
zapożyczenia to naturalne następstwo zmian kulturowych
nie widze w tym nic niestosownego,ani oburzającego, żeby weekend nazywać łikendem, a hamburgera hamburgerem


każdy dorosły człowiek świadomie decyduje-powiedzieć "szop" czy "sklep" więc co?cenzura?jego wybór
jak czytam książkę po ang to gdy rozmawiam w miedzyczasie szybciej nasuwają mi się słowa angielskie, niż polskie
to wielka wygoda, że w jednym języku mozna się niemal na całym swiecie porozumiec
chyba tylko polski malkontent doszukiwac się potrafi w zjawisku zapożyczen,które wzbogacją i ozywiają język, czegoś złego i nienaturalnego


pytanie,jakie zadajesz-"czy jesteśmy jak gąski, czy mówimy po polsku" wskazuje tylko dwie "dobre" odpowiedzi, a przeciez najzdrowiej szukać złotego środka, nie tylko w dobieraniu słów ale także dyskusji
__________________
Małgoszova Entertainment presents:
overcoming imperfections
Episode I: Killing the ogre
Starring: Cudowna Dieta Mniej Żreć
kariera85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-03, 13:41   #18
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Dividi,szop i łikend-a ponoć Polacy nie gęsi i swój język mają...

No nie wiem, mnie "weekend" juz nie razi...

Ale bardzo razi mnie cos innego: takie gadanie przez mlodych ludzi skrotami. Te wszystkie "spox" i "nara" i co tam jeszcze (nie pamietam). Zmienia sie w tempie ekspresowym, co chwile inny skrot jest modny.

A do tego Polacy klna ja zaden inny narod na swiecie. Szczegolnie slychac to zagranica, bo wtedy gadaja glosno, pewni, ze ich nikt nie zrozumie.
"Ku...a" sie sypie jedna za druga i az wstyd mnie ogarnia jak takich slysze.

Wybacz Freso, odeszlam (jak zykle) od tematu, ale niezbyt daleko.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-03, 13:42   #19
xtalciax
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: woj. łódzkie
Wiadomości: 8 327
Dot.: Dividi,szop i łikend-a ponoć Polacy nie gęsi i swój język mają...

Cytat:
Napisane przez lain Pokaż wiadomość
'zycze panstwu milego konca tygodnia' brzmi dla mnie sztucznie. a jeszcze sztuczniej brzmialyby tzw. dlugie weekendy - dlugie konce tygodnia?
z shopami spotykam sie tylko i wylacznie w nazwach sklepow. jeszcze nie spotkalam sie z wyrazeniem 'ide do shopu'. przynajmniej nikt w moim otoczeniu tak nie mowi. a w nazwach 'shop' mi nie przeszkadza, szczegolnie jak jest 'sex shop'. w koncu seks to tez zapozyczenie, a nikt z nim nie walczy. 'sex sklep' brzmi tez jakos... dziwnie
dividi?? hmmm mowimy DVD, bo nie ma chyba na to innej nazwy. taki format, tak mowimy... czasem wymyslanie na sile swojej wersji danego slowa konczy sie komicznie...
wychodze z zalozenia, ze jak nie mamy lepszego swojego odpowiednika to lepiej uzywac oryginalu. my i tak jeszcze dbamy o swoj jezyk w porownaniu np. do takich Niemcow; czytam gazete, a tam nie rozgrzewka tylko warm-up

zgadzam się szczególnie co do weekendu bo 'koniec tygodnia' to dla mnie równa się zakończenie tego okresu, aweekend to synonim wolnego czasu itp.

co do jakichś zwrotów typu 'cool' 'trendy' to staram się i nie nadużywać, owszem czasami mi się zdarzy ale bez przesady. Za to często zamiast 'Cześc" mówię 'Ciao' bo poprostu ładniej brzmi dla mnie
xtalciax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-03, 13:44   #20
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Dividi,szop i łikend-a ponoć Polacy nie gęsi i swój język mają...

Cytat:
Napisane przez spray Pokaż wiadomość

Mnie natomiast drażi co innego. Nazewnictwo własne produktów handlowych, np: Magic Cream, Under Twenty,Special Body Active, Vanity, Styling Effect, Juicy cube.. Przecież to są produkty polskie, na polski rynek skierowane..więc nie rozumiem po co teksty w języku angielskim..
Spray-wielkie brawa dla Ciebie,bo mi to zupełnie z głowy wyleciało.
A też mnie to dobija ,jak widzę na TVN reklamę "under twenty"- na początku myślałam,że to nie jest polski produkt.
Cytat:
Napisane przez Anitka11 Pokaż wiadomość
Mój wykładowca ostro walczy właśnie z tym zjawiskiem. I często u niego na wykładach słyszę płyta Cede, Defałde, Newton, Pub, weekend - ten wyraz mówi używając dwa e. Wszystkie obcojęzyczne wyrazy wymawia, że tak powiem po polsku. Na początku ciężko było zrozumieć o czym on mówi. Ale, gdy już się tyle tego osłuchałam to teraz brzmi to normalnie i zrozumiale. Więc może gybyśmy my też tak na codzień mówili to wkrótce te wyrazy obce dziwnie by dla nas brzmiały. Mam nadzieję, że za bardzo nie poplątałam się i da się tą moją wypowiedz zrozumieć.
Zrozumiałam Twoją wypowiedź i jak najbardziej popieram tego wykładowcę.
Wzór do naśladowania.
Cytat:
Napisane przez awia Pokaż wiadomość
Freso - a garaż, żabot, kartofel Cie nie drażnia?
a to przeciez tez zapożyczenia z francuskiego, niemieckiego.
To akurat nie-bo te zapożyczenia są w języku polskim niemal od zawsze.A mi chodzi o nową modę -a raczej manię.
Cytat:
Napisane przez awia Pokaż wiadomość
btw - jak spolszczyc sex shop? sklep z seksem?
A widzisz-jak się chce,to się może.
Ewentualnie może być "sklep z artykułami do seksu".
Przecież dla każdego wyrazu są odpowiedniki w języku polskim.
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-03, 13:49   #21
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Dividi,szop i łikend-a ponoć Polacy nie gęsi i swój język mają...

Cytat:
Napisane przez kariera85 Pokaż wiadomość
przesada
zapożyczenia to naturalne następstwo zmian kulturowych
nie widze w tym nic niestosownego,ani oburzającego, żeby weekend nazywać łikendem, a hamburgera hamburgerem


każdy dorosły człowiek świadomie decyduje-powiedzieć "szop" czy "sklep" więc co?cenzura?jego wybór
jak czytam książkę po ang to gdy rozmawiam w miedzyczasie szybciej nasuwają mi się słowa angielskie, niż polskie
to wielka wygoda, że w jednym języku mozna się niemal na całym swiecie porozumiec
chyba tylko polski malkontent doszukiwac się potrafi w zjawisku zapożyczen,które wzbogacją i ozywiają język, czegoś złego i nienaturalnego


pytanie,jakie zadajesz-"czy jesteśmy jak gąski, czy mówimy po polsku" wskazuje tylko dwie "dobre" odpowiedzi, a przeciez najzdrowiej szukać złotego środka, nie tylko w dobieraniu słów ale także dyskusji
Bez przesady.Napradę kuuupę czasu mieszkam za granicą i nie mam żadnego problemu w odróżnieniu wyrazów polskich i hiszpańskich.Nie mam problemu z myśleniem ,mówieniem i czytaniem w żadnym z obu języków .Z Polakami po polsku-z Hiszpanami,po hiszpańsku -i to niezależnie w jakim języku czytałam pięć minut temu.

A śmieszy mnie,jak ktoś zna cztery wyrazy na krzyż po angielsku i udaje,że ma czym szapnować.

Z tym malkontentem to ostrożnie-dobrze?Nikogo nie obrażam i tego samego oczekuję od innych.
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-03, 13:50   #22
atka83
BAN stały
 
Avatar atka83
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
Dot.: Dividi,szop i łikend-a ponoć Polacy nie gęsi i swój język mają...

Mnie takie zapożyczenia z innych języków wogóle nie przeszkadzają.Bardziej by mnie to raziło,gdyby na weekend mówiło się łikend,a na hot doga-gorący pies-parówka. Używam wyrażenia weekend,o dżises czasami,ok. itp
atka83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-03, 13:51   #23
awia
Zakorzenienie
 
Avatar awia
 
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 577
Dot.: Dividi,szop i łikend-a ponoć Polacy nie gęsi i swój język mają...

Freso - a co mi powiesz na temat barszczu?

swoja droga - pisałam juz o tym, i powtorze poraz kolejny.
podkresle.
jesli ktos juz w telewizji uzywa nazwy angielskich, to niech juz, do jasnej ciasnej, wymawia poprawnie.
bo jak kolejny raz slysze "pronto multi serfejs" czy "małtejn dju"
to mnie włos sie jezy a skóra cierpnie.
obrzydliwosc.
__________________
nie bo tu nie ma nieba
jest prześwit między wieżowcami
a serce to nie serce to tylko kawał mięsa
a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach
a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach


Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
awia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-03, 13:53   #24
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Dividi,szop i łikend-a ponoć Polacy nie gęsi i swój język mają...

Cytat:
Napisane przez awia Pokaż wiadomość
Freso - a co mi powiesz na temat barszczu?

swoja droga - pisałam juz o tym, i powtorze poraz kolejny.
podkresle.
jesli ktos juz w telewizji uzywa nazwy angielskich, to niech juz, do jasnej ciasnej, wymawia poprawnie.
bo jak kolejny raz slysze "pronto multi serfejs" czy "małtejn dju"
to mnie włos sie jezy a skóra cierpnie.
obrzydliwosc.
Awio o barszczu powiem to samo,co o garażu i kartoflach.To są wyrazy używane już od pokoleń w naszym języku ,więc siłą rzeczy nie mam nic przeciw.
A co do dalszej częśći wypowiedzi-to się zgadzam.Jak ktoś chce szpanować-niech przynajmniej robi to poprawnie.
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-03, 13:57   #25
kariera85
Wtajemniczenie
 
Avatar kariera85
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Tam i z powrotem..
Wiadomości: 2 156
GG do kariera85
Dot.: Dividi,szop i łikend-a ponoć Polacy nie gęsi i swój język mają...

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
Bez przesady.Napradę kuuupę czasu mieszkam za granicą i nie mam żadnego problemu w odróżnieniu wyrazów polskich i hiszpańskich.Nie mam problemu z myśleniem ,mówieniem i czytaniem w żadnym z obu języków .Z Polakami po polsku-z Hiszpanami,po hiszpańsku -i to niezależnie w jakim języku czytałam pięć minut temu.

A śmieszy mnie,jak ktoś zna cztery wyrazy na krzyż po angielsku i udaje,że ma czym szapnować.

Z tym malkontentem to ostrożnie-dobrze?Nikogo nie obrażam i tego samego oczekuję od innych.
mnie nie śmieszy jak ktoś nie zna dobrze języka, a problemów też nie mam, jak sie zabieram z aksiążkę jest przez pierwszą stronę ciężko ale potem leci jak z górki, tylko jak się wkręcę w angielski to trudno mi się wyrwać z powrotem na grunt 100%polski
wydawało im się to takie naturalne,że nie sądziłam że można mnie za to wykpić

malkontent,to po prostu osoba która ciągle narzeka, słowo to może mieć wydźwięk negatywny, ale nie użyłam go jakoś obraźliwie
__________________
Małgoszova Entertainment presents:
overcoming imperfections
Episode I: Killing the ogre
Starring: Cudowna Dieta Mniej Żreć
kariera85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-03, 13:57   #26
Pomadka
Zakorzenienie
 
Avatar Pomadka
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
Dot.: Dividi,szop i łikend-a ponoć Polacy nie gęsi i swój język mają...

Cytat:
Napisane przez spray Pokaż wiadomość
Zgadzam się w stu procentach, a jestem z wykształcenia polonistą. Taki komputer na przykład.. Jest jakiś sensowny polski odpowiednik? Mamy mówić: maszyna licząca?
Sprawa ma się oczywiście zupełnie inaczej ze słowami typu: sorry, make up, cool, itd, bo mają one rzeczywiście swoje sensowne odpowiedniki w języku polskim. Natomiast przytaczany przez Ciebie weekend wejdzie do naszego języka na stałe i nic na to nie poradzą nawet specjaliści językoznawcy. Z czasem się spolszy i zapewne będzie pisany fonetycznie: łikend, tak jak spolszyło się, np.: kamping ( camping) czy kowboj (cowboy).

Mnie natomiast drażi co innego. Nazewnictwo własne produktów handlowych, np: Magic Cream, Under Twenty,Special Body Active, Vanity, Styling Effect, Juicy cube.. Przecież to są produkty polskie, na polski rynek skierowane..więc nie rozumiem po co teksty w języku angielskim..
To mnie też drażni. Pewnie producentom chodzi o to, by nazwa produktu brzmiała bardziej szumnie, medialnie i klientki łapały sie na te określenia. A mogliby to nazwac po prostu - po polsku.

Jeśli chodzi o wszystkie łikendy, okeje, shopy jakoś mnie to nie drażni, stało się to tak popularne i codzienne, że w zasadzie już na to uwagę przestałam zwracać. Jednak takie wtrącanie obcojęzycznego słowa nazywa się makaronizmem i w zasadzie było uważane za błąd jakiś czas temu. Teraz nie wiem jak to funkcjonuje.
Na pewno za niedługo takie słowa wejdą powrzechnie do słowników, jako spolszczone i zapozyczone.
Cóż, wszystko płynie...
__________________
♪♪♪♪♪♪ ♪♪♪♪♪♪
Pomadka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-03, 13:57   #27
awia
Zakorzenienie
 
Avatar awia
 
Zarejestrowany: 2003-11
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 577
Dot.: Dividi,szop i łikend-a ponoć Polacy nie gęsi i swój język mają...

Freso - nie doczytałas

barszcz to nazwa polska, przejeta przez brytyjczykow - w ich wersji jest to borscht, tak uzywaja.
a mogliby powiedzie "beetroot soup"
wiec jest to sytacja odwrotna
__________________
nie bo tu nie ma nieba
jest prześwit między wieżowcami
a serce to nie serce to tylko kawał mięsa
a życie jakie życie poprzerywana linia na dłoniach
a bóg nie ma boga są tylko krzyże przy drogach


Własną głupotę ludzie zwykli nazywać doświadczniem
awia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2006-12-03, 14:00   #28
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Dividi,szop i łikend-a ponoć Polacy nie gęsi i swój język mają...

Cytat:
Napisane przez kariera85 Pokaż wiadomość

malkontent,to po prostu osoba która ciągle narzeka, słowo to może mieć wydźwięk negatywny, ale nie użyłam go jakoś obraźliwie
Niech Ci będzie.

Cytat:
Napisane przez awia Pokaż wiadomość
Freso - nie doczytałas

barszcz to nazwa polska, przejeta przez brytyjczykow - w ich wersji jest to borscht, tak uzywaja.
a mogliby powiedzie "beetroot soup"
wiec jest to sytacja odwrotna
Aaaa,czyli nie zajarzyłam .
Sama jestem ciekawa,skąd im się to wzięło.
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-03, 14:04   #29
lain
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
Dot.: Dividi,szop i łikend-a ponoć Polacy nie gęsi i swój język mają...

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
Jakie sztucznie?Po polsku przecież "życzę państwu miłego końca tygodnia" .Można?Można!.
oczywiscie, ze mozna, jednak lepiej brzmi weekendu. to slowo na tyle juz sie przyjelo, ze raczej nikt nie przestanie go uzywac. z reszta chyba w kazdym jezyku...


Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
A nie można powiedzieć "Defałde"?
Przecież w języku polskim nie wysepuje ani literka "di" ,ani literka "vi".
oczywiscie, ze mozna, ale po co na sile stwarzac rozne dziwolagi. 'defałde', 'unesco', 'cede' itd... brzmi to smiesznie

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
Jeśli już o oryginał chodzi to niech mówią "życzę państwu miłego weekend"-w języku angielskim rzeczowników się nie odmienia ,i coś takiego jak "weekendu" po prostu nie istnieje .
ale na tym wlasnie polegaja spolszczenia, ze bierze sie obce slowko i sie je traktuje jak swoje, lacznie z odmiana zeby mialo sens w zdaniu


razi mnie oczywiscie jak ludzie bez sensu i nie wiem po co uzywaja jakichs 'i don't care', czeknij itp. jednak jakos widze, ze jestem mniej przewrazliwiona na punkcie angielskich zapozyczen, ktore maja sens i sa lepsze niz ich polskie na sile wymyslone odpowiedniki.
to tak jak w socjologii, w jednej z teorii jest forming, storming, norming i performing i pomimo tego, ze maja swoje polskie tlumaczenia to nikt ich nie uzywa, bo nie oddaja w pelni tego o co chodzi, bo sa za dlugie, bo w niektorych wypadkach brzmia poprostu dziwnie...
lain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-12-03, 14:09   #30
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Dividi,szop i łikend-a ponoć Polacy nie gęsi i swój język mają...

Cytat:
Napisane przez lain Pokaż wiadomość
oczywiscie, ze mozna, jednak lepiej brzmi weekendu. to slowo na tyle juz sie przyjelo, ze raczej nikt nie przestanie go uzywac. z reszta chyba w kazdym jezyku...




oczywiscie, ze mozna, ale po co na sile stwarzac rozne dziwolagi. 'defałde', 'unesco', 'cede' itd...
Niestety,ale-muszę Cię rozczarować .
Nie w każdym języku przyjął się "weekend","cidi","dividi" .
W życiu jeszcze nie spotkałam się z takimi wyrazami w Hiszpanii-ani dziennikarz kończący wiadomości tak nie mówi-ani w sklepie tego nie usłyszysz.
Hiszpanie mają "fin de semana" ,a kupują płyty "cede" bądź "deuvede"
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:37.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.