![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 254
|
co robic , jak zyc ? :(
xyz
__________________
![]() ![]() impossible is nothing jem mniej - od 2015 produkują sam rozmiar XS i S ![]() Edytowane przez Ily Czas edycji: 2012-05-26 o 11:19 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: co robic , jak zyc ? :(
Cytat:
ja uważam, że warto znaleźć psychologa. W przyszłości wybrać studia, nie patrząc na stanowisko matkai. Twpja mama jst dorosła. I może usłyszeć, że jej pomożesz, ją wesprzesz jeśli będzie potrzebowała. Jdnak pogrążanie się w takim bagnie dla kogoś, kto nie widzi nawet za bardzo problemu, jest bez sensu.
__________________
Blogi są dwa ![]() blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 814
|
Dot.: co robic , jak zyc ? :(
Hm...
Może porozmawiaj o tym wszystkim na spokojnie z mamą? Dojdziecie do jakiegos wniosku i rozwiazania postawicie jakie ultimatum ojcu? A jesli rozmowa z mama nie wchodzi w gre porozmawiaj z babcia(jesli jeszcze masz), najblizsza ciocią.. Moze w roku szkolnym z pscyhologą?? On potrafi duzo pomoc... 3maj sie |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
|
Re: Dot.: co robic , jak zyc ? :(
Oczywiscie. Wyjedziesz na studia, bedziesz miala wlasne zycie. A jesli twoja mama tak dalej chce zyc to moze przy nim zostac.
Ty nie pozwol nikomu zepsuc wlasnej przyszlosci! ![]() Czy moge zapytac jaki zawod twoj tata wykonuje? Nie musisz odpowiadac jesli nie chcesz. Interesuje mnie po prostu czy jest pracownikiem fizycznym czy umyslowym ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: co robic , jak zyc ? :(
Wybacz, ale Twoja matka powinna wystapic o rozwod z orzeczeniem o jego winie, wystapic o alimenty na siebie i (kiedys) dzieci i zaczac układac sobie zycie normalnie, zamiast poswiecac sie dla innych i niszczyc sobie zycie w imie bohaterstwa bycia z sadystą.
Facet pracuje w Norwegii, alimenty byłyby spore. Nie było sensu sie dawac ponizac i poniewierac dla pieniedzy i "bezpieczenstwa". Choc Twoj ojciec zawinił swoim zachowaniem, matka zawiniła biernoscią i akcpetacja wobec jego przemocy. Edytowane przez Gwiazdeczka1978 Czas edycji: 2009-08-05 o 08:15 Powód: bład |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 111
|
Dot.: co robic , jak zyc ? :(
Wydaję mi się,że Twoja mama go broni jako tako ,bo jest od niego uzależniona finansowo,a w sercu na pewno nosi żal.Radziłabym właśnie porozmawiać całą rodziną,ale bez ojca,żeby jakoś skończyć tą gehennę.Może Twoja mama boi się,że sobie nie poradzi bez ojca i dlatego dalej z nim siedzi. Nie daj się poniżać, wyjedź na studia i żyj swoim życiem,ale najpierw porozmawiaj o wszystkim z mamą,Jeżeli będzie dalej obstawała przy swoim nie patrz na nic i wyrwij się z tego.Szkoda Twojego zdrowia-uwierz.Życzę Ci dużo siły
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Rozeznanie
|
Dot.: Re: Dot.: co robic , jak zyc ? :(
Ciezka bardzo sytuacja i przydala by sie pomoc jakiegos specjalisty, psychologa np. Nie rezygnuj ze swojej przyszlosci.. Jedz na studia i ucz sie, Twoja mama powinna zrobic cos z ta cala sytuacja bo wykonczycie sie wszyscy jak tak dalej pojdzie
__________________
Chuudne 97--->90---> 85--->79--->75 ![]() ![]() Dbam o wlosy: Nie prostuje 15.07.2011 ![]() Olej kokosowy 25.07.2011 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 914
|
Dot.: co robic , jak zyc ? :(
Cytat:
dokładnie tak.
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
|
Dot.: co robic , jak zyc ? :(
Sądze, ze Twoja mama jest rozdarta między tym, ze ojceic zapewnia twobie, rodzeństwu bepieczeństwo finansowe, a między dziećmi, które i się go boją i między sobą, która sama sie go boi.
Moim zdaniem żadne rozmowy z ojcem i takie rzeczy nic tu nie dadzą. Jeśli już, to trwało to będzie latami. Najpierw twój ojciec musi sobie uświadomić, że jest chory. Chory psychicznie. A uświadomić mu to będzie ciężko, bo się wszyscy go boicie i ten strach jest czymś naturalnym. Spróbujcie przełamać swój strach i stawiajcie się ojcu. Nie pozwalajcie na to, aby poniżał mamę, was. Po porstu - stawajcie mu na drodze. Przełamcie strach. Poza tym - trzeba sie udać do poradni - koniecznie ! Sami nie dacie rady. Potzreba do tego specjalistów. A ty ILY - pod żadnym pozorem nie mozesz rezygnować ze swoich marzeń. Może kiedy sama się trochę usamodzielnisz, to uda ci się mamę wyciągnąć z domu? Bo jak dla mnie - oprócz terapii jest tylko jedna metoda na tego drania - WYPROWADZKA. Twoja mama pewnie jest tak od niego uzależniona - nie tylko finansowo - że boi się nawet pomyśleć o odejsciu od niego. Ale to chyba jedyna metoda??? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 550
|
Dot.: co robic , jak zyc ? :(
Wg mnie Twoja mama tkwi w tym wszytskim bo się po prostu boi. Boi się, że mimo iż Twój ojciec jest taki to bez niego zginie na tym świecie. Jak sama pisałaś to trwa już tak długo, że ona nawet nie wyobraża sobie innego życia.
Porozmawiaj z rodzeństwem, powiedź, że musicie ratować siebie i przede wszystkim mamę!! Zacznijcie wręcz wiercić jej dziurę w brzuchu, żeby się rozwiodła, że pieniądze nie są najważniejsze, i że Wam - dzieciom bardziej zależy na jej dobru i zdrowiu niż na pieniądzach. Że będziecie ją wspierać, że chcecie mieć spokojne życie bez awantur. Ona musi uwierzyć, że jej życie może wyglądać inaczej!!!! Znam takie przypadki, potem te matki są wdzięczne dzieciom, że otworzyły im oczy, że dodały sił. Na prawdę - można, ale trzeba być twardym i nie dać się złamać takiemu człowiekowi. Twój ojciec jak sama napisałaś uważa się za jakiegoś bossa. Postaw się na miejscu mamy - pewnie już dawno stwierdziła, że trudno - widocznie takie musi być moje życie - wycierpię wszystko byle mieć pieniądze dla dzieci, żeby one miały lepiej w życiu. Co to za życie jak boisz się przyprowadzić do domu chłopaka - pochwalić się rodzicom - zobaczcie jego właśnie kocham ![]() Myślę, że jesteście w stanie Ty i rodzeństwo uratować jeszcze swoją mamę i siebie. I co z tego, że byś teraz wyjechała na studia - dziewczyny przecież od tego nie da się tak o oderwać. I tak byś cały czas była myślami z mamą. Czy znowu są awantury? A może posunął się już dużo dalej? CZY ZOBACZĘ JESZCZE SWOJĄ MAMĘ? Myśl takimi kategoriami. Mam też koleżankę, która mieszkała z rodzicami i bratem w Warszawie. Tam się urodziła i spędziła większość swojego życia. Nigdy nie dopytywałam o szczegóły - wiem tylko tyle, że ojciec ich bił, cały czas były awantury. No i nazwijcie to jak chcecie, może i to była ucieczka - spakowali się z mamą i wyjechali na drugi koniec Polski. Powiedziała mi kiedyś, że to była najlepsza decyzja w ich życiu - zostawić ojca. W pewnym momencie dużo cenniejsza jest miłość i spokój. Nie dajcie się mu sprzedaż za pieniądze. On w tym momencie ma świadomość, że to on zarabia i to on ma tutaj ostatnie zdanie. Pokażcie mu, że nie jest pępkiem świata. DA SIĘ !! Nie jesteś sama z Mamą, masz rodzeństwo - razem na prawdę możecie zdziałać dużo. Pogadaj z nimi i zapytaj czy chcą razem z Tobą spokojnego życia dla was i mamy. Ojciec się już nie zmieni. Albo Wy zmienicie własne życie, albo będziecie tkwić w tym bagnie do końca życia. powodzenia!!
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: co robic , jak zyc ? :(
to straszne, w jakich warunkach musisz zyc
![]() mysle, ze jedynym wyjsciem jest przeprowadzka z mama i rodzenstwem, rozwod rodzicow z orzeczeniem o winie ojca i zazadanie od niego alimentow. skoro duzo zarabia, bedzie musial sporo placic na wasze utrzymanie. dacie sobie rade. nie uwazasz, ze wspaniale byloby zyc spokojnie, bez awantur, wyzwisk, patrzenia jak ojciec bije mame? ![]() powiedz mamie, ze poradzicie sobie, ze bedziesz ja wspierac, ze moze na ciebie liczyc. mysle, ze ona jest w pewnym sensie uzalezniona od meza. moze namowisz ja na wizyte u psychologa? musicie sie uwolnic od tego sadysty, bo wszyscy zwariujecie! |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 254
|
Dot.: Re: Dot.: co robic , jak zyc ? :(
yxz
__________________
![]() ![]() impossible is nothing jem mniej - od 2015 produkują sam rozmiar XS i S ![]() Edytowane przez Ily Czas edycji: 2012-05-26 o 11:20 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 597
|
Dot.: co robic , jak zyc ? :(
Cytat:
bardzo Ci współczuje ![]() ![]() ![]() 3maj sie ciepło ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 7 061
|
Dot.: Re: Dot.: co robic , jak zyc ? :(
Cytat:
![]()
__________________
<3
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: Re: Dot.: co robic , jak zyc ? :(
Cytat:
powiedz jej ze nie dajesz sobie juz z tym wszystkim rady. zeby zrobila to dla ciebie, bo kiedys mozesz nie wytrzymac. masz isc do nauki? powiedz ze nie jestes w stanie sie uczyc, nie mozesz sie skupic, jestes znerwicowana, zestresowana. psycholog moze wam pomoc. rozumiem, ze jest ci ciezko, ale nie mozesz doprowadzic do takiej sytuacji. nie sadze zeby zbytnio przejmowal sie tym co ty czujesz ![]() jezeli nic nie zrobicie, to w koncu moze dojsc do jakiejs tragedii! nie poradzisz sobie bez pomocy kogos z zewnatrz. najlepiej fachowej pomocy. mam na mysli oczywiscie psychologa. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
|
Re: Dot.: Re: Dot.: co robic , jak zyc ? :(
Cytat:
Powinnas trzymac przy lozku walek do ciasta albo butelke szklana i jak tylko sie zbliza w wiadomym celu przylozyc nie za mocno ale zeby go zdziwilo a zaraz potem dzwonic na policje. Nie pozwol mu! Nie potrafie zrozumiec jak tak mozna. Edytowane przez KarolinaK Czas edycji: 2009-08-05 o 12:04 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 254
|
Dot.: co robic , jak zyc ? :(
Mama bedzie miała 44 lat . Dużo ma za soba , ale przed też . Do tragedii wiele razy omal nie doszlo , noże latały , widelce ... Ale Bogu dzięki nic sie nie stało . Fachowa pomoc ? policja ? o tym mowa ? Policja w naszej małej wsi nic ojcu nie zrobi .. Bynajmniej on mówi , ze sie nie boi , i zeby nawet nie myslec o jej wzywaniu .Ale tak powaznie ... co psycholog mi pomoze ? mi tak , ale nikomu wiecej ...Ulzy mi , wyrzuce to z siebie i w ogóle. A reszta ? gdybym mogła to ojca bym zamknęła w wariatkowie . Tam się naddaje !
![]()
__________________
![]() ![]() impossible is nothing jem mniej - od 2015 produkują sam rozmiar XS i S ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
|
Re: Dot.: co robic , jak zyc ? :(
Cytat:
A tak jak ktos juz wspominal to tez wina twojej mamy ze pozwala na to niszczac psychike wlasnych dzieci ![]() Edytowane przez KarolinaK Czas edycji: 2009-08-05 o 12:33 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 138
|
Dot.: co robic , jak zyc ? :(
Cytat:
I było tak od kiedy pamiętam, z tym że ojciec nie pracował. Próbowałam odebrać sobie życie ale teraz wiem że to był głupi pomysł, i tak nie dotarłoby do niego że to przez jego zachowanie. I wiesz co poskutkowało? kiedy znów zaczęła się awantura, stanęliśmy w obronie mamy, wszyscy murem (ja i moje rodzeństwo) i wtedy dopiero zobaczył że nie ma szans. Szarpał się ale tym razem byliśmy górą. I do psychologa koniecznie, koniecznie, koniecznie!!!!!!!!!! bo ja sama do dziś się nie uporałam z przeszłością. |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: co robic , jak zyc ? :(
Ily Twoja mam jest jeszcze mloda kobieta, ma przed soba jeszcze wiele lat zycia! dziewczyny maja racje, ze jest dorosla kobieta i sama powinna wiedziec co ma zrobic, ale moze po prostu sie boi zrobic cokolwiek..
co do psychologa, to mysle ze jest w stanie Ci pomoc. moze podpowie jak rozmawiac z mama? jak do niej trafic? Ty masz swoje zycie, kiedys odejdziesz z domu, a Twoja mama tam zostanie sama. chcesz sie cale zycie martwic czy wszystko z nia ok? moze wlasnie dzieki pomocy psychologa namowisz ja do zakonczenia tego chorego zwiazku z ojcem.. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: co robic , jak zyc ? :(
Jak ojciec posunie sie do rekoczynów, to zamiast emonstrowac cokolwiek nozem, policje wezwac. Uruchomic niebieska linie dla ofiar przemocy, porozmawiac, poprosic o pomoc. Ja sobie nie wybrazam takiej sytuacji. Nie wyobrazam tez sobie,zeby moje dzieci musiały zyc w strachu, bo ja nie mam odwagi nic zrobic. teraz to juz wszytskie djecie przyzwolenie na takie traktowanie, wiec ojciec czuje sie bezkarny, cokolwiek zrobi. Czas go wyprowadzic z błedu i wyprowadzac do skutku. Jak zagrozi odcieciem dopływów fiansowych, zagrozic sądem. Same sobie pozwalacie wejsc na głowe. Rozumiem, ze wy, dzieci, wy nie macie odwagi po całym zyciu w takiej atmosferze, matka tez sie przyzwyczaiła, no ale ktos musi cos z tym zrobic, zanim stanie sie tragedia.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 482
|
Dot.: co robic , jak zyc ? :(
Bardzo Ci współczuje
![]() co do całej sytuacji mam takie zdanie na ten temat, nigdy nie zrozumiem takich kobiet jak Twoja matka, jak można krzywdzić tak własne dzieci przez strach, niezaradność brak działania. Oczywiście to ojciec jest sadystą, ale matka dobrze wiedziała z kim żyje bo jak piszesz już jak byłaś mała była jakaś spr w sądzie. Myślała że ojciec się zmieni, noo na co liczyła? i teraz dalej rujnuje Ci życie ( robi to nawet jeśli nie zdajesz sobie z tego spr) bo ty boisz się zostawić ją samą i jechać na studia w obawie że ojciec ją pobije, zabije itd Cytat:
Rozmawiaj z matką, staraj się przekonać żeby od niego odeszła nie pozwól żebyś zaniedbała studia i dalszą edukacje bo od tego zależy Twoja przyszłość. 3maj się ciepło ;**
__________________
Ostatni raz w siebie zwątpiłam !
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 111
|
Dot.: co robic , jak zyc ? :(
Wiem doskonale co przeżywasz... całkiem nie dawno byłam w podobnej sytuacji
![]() Nie będę opisywać tutaj szczegółów, bo sytuacja bardzo podobna do Twojej. Moja mama myślała pewnie podobnie jak Twoja, że sobie sama nie poradzi... Aż tu nagle, ojciec stracił pracę...i co się stało? mama poszła do pracy, od tego momentu ona zaczęła utrzymywać rodzinę. Z trudem wiązaliśmy koniec z końcem, było ciężko, ale daliśmy radę. Ojciec nie chciał się wyprowadzić z domu, przez jakieś 10lat był na utrzymaniu mamy, właściwie to chyba nadal jest. Jego zachowanie trochę się zmieniło, nie ma za bardzo za co pić, ale nadal zdarzają się takie awantury jak kiedyś. On nigdy nie zrozumie swoich błędów. Jakiś czas temu próbowałam z nim porozmawiać, był wtedy pijany bo jak jest trzeźwy to zamyka się w pokoju i z nikim nie gada. Próbowałam jemu przemówić do rozsądku żeby zrozumiał co zrobił, żeby zaczął coś zmieniać na lepsze itp. a on mi powiedział, że był dobrym ojcem, że myślał, że robił dobrze... Nawet płakał... żal mi się go zrobiło więc dałam sobie spokój z tłumaczeniami, ale i tak nic nie pojął... Nie rozumiem takich ludzi jak mój ojciec... wybaczyłam jemu to bo jest mi go żal, został zupełnie sam. Edytowane przez m0107b Czas edycji: 2010-04-12 o 16:39 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Rozeznanie
|
Dot.: co robic , jak zyc ? :(
Bardzo Ci współczuje;*
Sensownym rozwiązaniem wydaje się rozwód i wyprowadzka. Może gdybyś pomogła matce podjąć decyzję?? Załatwiła papiery dotyczące rozwodu, mieszkanie, zaplanowała wszystko. A Matce zostawić jedynie decyzję i podpis. Może tak byłoby jej łatwiej podjąć decyzję. Chciałam też dodać, że nie możesz rezygnować ze studiów przez matkę. Jestem pewna, że jednym z jej marzeń jest to, aby jej dzieci były szczęśliwe i wykształcone. Dlatego nie możesz rezygnować z siebie.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 6 798
|
Dot.: co robic , jak zyc ? :(
jesli mama odejsc nie chce, to nie odejdzie.
ja wiem, to sie tak latwo mowi, ze trzeba pomoc, wyciagnac z bagna, bo inaczej to sie bedzie do konca zycia o mame balo... no niby tak. ale co zrobic? mame zwiazac, zakneblowac, w piwnicy trzymac, zeby do ojca nie wrocila? BYC MOZE w przypadku autorki uda sie, jesli pokaze sie mamie, ze bez ojca tez zyc mozna. Gdy, tak jak juz bylo wspominane, siostra by mame do domu wziela czy cos. ALE trzeba brac pod uwage, ze taki czlowiek jak ten rzeczony tatus, znajac miejsce przebywania mamy moze przyjezdzac, awanturowac sie, dalej moze dochodzic do rekoczynow. I taka mama moze (ale nie musi) dla swietego spokoju wracac. BYC MOZE ojciec sie zreflektuje, jesli cale rodzenstwo stanie murem i mame obroni. To taka terapia szokowa i moglaby zadzialac - o ile rodzenstwo jest na tyle silne, by ataki fizyczne od tatusia odeprzec. Wiem co pisze. Jestem jedynaczka. Moj ojciec podobny do tego opisywanego, ale nie na "dochodne", tylko na stale. I tez i po pijaku i po trzezwemu. Mama filigranowa, ja tez dosc slaba, on ze 2 razy taki jak my razem wziete. Wyjezdzalysmy kilka razy, zawsze po moich przekonywaniach. Raz na drugi koniec polski. Za kazdym razem wracalysmy, a mnie... ogarnela rezygnacja. No bo JAK przekonac ta ukochana osobke, ze tak nie mozna, ze nie wolno wracac, ze nie wolno sie ugiac, jak robi awanture pod drzwiami? Jesli ona sama nie chce, to nic nie zrobi.... ONA - MAMA decyzje podjela. ONA jest za siebie i za swoje zycie odpowiedzialna. Dzieci sa odpowiedzialne za swoje zycie i jesli dokonywaly prob, a mama i tak wracala, albo nawet z domu nie wychodzila to coz jeszcze zrobic mozna? My, dzieci, tez musimy zajac sie wlasnym zyciem, przejac odpowiedzialnosc nad soba, ale nie mozemy byc odpowiedzialni za naszych rodzicow. Ja decyzje podjelam. I jesli cos bardzo zlego przydarzy sie kiedys mojej mamie, to wiadomo, ze bedzie mi z tym zle, ze moze moglam nie wyjezdzac, moze moglam cale zycie z nimi mieszkac i ich pilnowac... ale... czy tak ma zycie wygladac? CZASEM NIE DA SIE ZROBIC NIC WIECEJ I TRZEBA ZADBAC O SIEBIE. Wyrwac sie z piekla, nie ogladajac sie za siebie. Niestety.
__________________
Windows is now a 64 bit tweak of a 32 bit extension to a 16 bit user interface for an 8 bit operating system based on a 4 bit architecture from a 2 bit company that can't stand 1 bit of competition. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 550
|
Dot.: co robic , jak zyc ? :(
Cytat:
Przynajmniej wiesz, że zrobiłaś co mogłaś ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 6 798
|
Dot.: co robic , jak zyc ? :(
Cytat:
a to bardzo boli, do dzis czuje, jakbym mame zdradzila, zostawila sama, na pastwe nieobliczalnego czlowieka... ale coz... mialam do smierci ich lub mojej z nimi mieszkac?
__________________
Windows is now a 64 bit tweak of a 32 bit extension to a 16 bit user interface for an 8 bit operating system based on a 4 bit architecture from a 2 bit company that can't stand 1 bit of competition. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 34
|
Dot.: co robic , jak zyc ? :(
Zadzwoń na niebieską linię i weź coś wreszcie zrób ze swoim życiem... Nie możesz dalej w tym tkwic, bo zmarnujesz sobie życie. A później, za 20 lat, będziesz płakac, bo ojciec - tyran, sprawił, ze nie ufasz ludziom, że masz problemy przystosowawcze i jesteś pełna nienawiści. Poniżej zamieszczę Ci link do strony Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia", a także mały fragment tego, co tam piszą, abyś przekonała się, że warto tam wejsc:
1. Przemoc nie skończy się sama. Pierwszym krokiem do jej przerwania jest przełamanie izolacji i milczenia 2. Nie trzeba mieć siniaków i złamanych kości, aby być ofiarą przemocy domowej. Poniżanie i obelgi bolą tak samo jak bicie. I link: http://www.niebieskalinia.pl/ I pamiętaj o jednym - nie robiąc nic, pozwalasz na przemoc! Jeśli tak dalej będzie, dojdzie do tego, o czym bałaś się powiedziec - pobije i Ciebie, kto wie czy nie dojdzie także do przemocy na tle seksualnym.
__________________
Jeśli odrzucisz lęk i staniesz naprzeciwko swego problemu z podniesioną głową, to wyda Ci się on dużo mniejszy niż ten, któremu bałaś/eś się wcześniej przeciwstawić. Studia... ![]() Edytowane przez Racjonalny Czas edycji: 2009-08-06 o 03:35 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Z miasta grzechu,rozpusty...i biznesu:):):)
Wiadomości: 1 015
|
Dot.: co robic , jak zyc ? :(
Bardzo Ci wspolczuje
![]() Sprobuj rozmawiac czesciej z siostrami.Napewno wiele razy przerabialyscie ten trudny temat "ojca-sadysty",ale razem zdzialcie wiecej niz Ty jedna sama.Po za tym bedziesz czula sie pewniej jesli cokolwiek bedziesz chciala zrobic w sprawie Twojej rodziny..... Powiem Ci,ze tez wychowywalam sie w rodzinie,gdzie ojciec kochal alkohol nad zycie i majac te nascie lat czulam sie strasznie bezsilna,bo tak naprawde co mogla zrobic 11 letnia,niesmiala dziewczynka...z ojcem alkoholikiem,a zarazem zywicielem rodziny....Moj placz i krzyk "Tato przestan..." nie skutkowaly,a ja nie wiedzialam co robic,jak chronic mame,rodzenstwo i siebie.Dodam tylko,ze bylam naprawde skrytym,niesmialym dzieckim.Oczywiscie trzezwy ojciec zawsze zapewnial,ze kocha nas nad zycie i juz nigdy wiecej nie bedzie pil...az do nastepnego razu.Pamietam,ze zawsze mialam zal do mamy,ze nie dzwoni na policje-zawsze tylko slownie go "ostrzegala",ze jak sie nie uspokoi to zaraz zadzwoni na komisariat.Ja sie wtedy w duchu modlilam,zeby zadzwonila,zeby przyjachali,skuli go i zabrali...Na ojca te "pogruszki"dzialaly jak plachta na byka,smial sie w pijackim amoku,ze sie nie boi,ze mu nic nie zrobia,bo ma kolegow w policji...Pamietam wieczor,kiedy ojciec pijany wrocil do domu,byl bardzo agresywny.Zaczal "wyciagac lapy" do mamy,razem z mlodszymi bracmi plakalismy proszac,zeby przestal,ale on nawet nie slyszal,nie chcial slyszec...Nie wiem ile moglam miec wtedy lat...moze 10,11... Pamietam tylko ten swoj cichy,drzacy glos...mowiacy do sluchawki telefonicznej,zeby szybko przyjechali..Ja-przerazone dziecko-zadzwonilam na policje,przyjechali,skuli jak psa,zabrali.... Moj ojciec nie przestal zagladac do kieliszka,ale przestal byl agresywny.Nie pamietam,zeby pozniej kiedykolwiek uderzyl moja mame.Pamietam,ze czasem wybuchal,ale pogruszki,ze przyjedzie policja dzialaly..... Po co to pisze...pisze to,zebys wiedziala,ze mozesz cos zrobic z ojcem tyranem.To,ze zna ludzi w policji nie znaczy,ze mu nic nie zrobia-jesli zadzwonisz,oni przyjada,bo musza.Razem z siostrami powiedz co wlasnie zrobil Twoj ojciec-jesli powiesz,ze jest agresywny-musza go zabrac..Prosze badz silna.Jestem calym sercem z Toba. Edytowane przez Candy Supcio Czas edycji: 2009-08-06 o 04:20 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 550
|
Dot.: co robic , jak zyc ? :(
autorko napisz jak u ciebie
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:37.