|
|
#1 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 8
|
Problem
Witam, potrzebuję Waszych rad Dziewczyny.
Mam nadzieję, że w dobrym miejscu ten wątek umieszczam, jeśli nie to przepraszam i proszę o przeniesienie. Tak więc jestem osobą bardzo niemiała, wręcz chorobliwie nieśmiałą. Już samo założenie tego tematu kosztowało mnie sporo odwagi i nerwów, dlatego proszę, osoby które chciałyby mi radzić w stylu: „ogarnij się”, wymyślasz problemy”, czy też „dorośnij” o nie wypowiadanie się, wiem, że mój problem może wydawać się błahy, ale dla mnie taki nie jest Ten post powstawał na papierze i był kilkakrotnie modyfikowany, dlatego taki długi wyszedł. Przepraszam za to, ale chciała Wam wszystko dokładnie opisać. Moim problemem jest ogromna nieśmiałość. Byłam już kiedyś wielokrotnie u różnych psychologów, brałam różne środki na uspokojenie. Teraz mam 23 lata, a mój charakter już powoli nie daje mi żyć. Moje życie to jedna wielka pomyłka. Studiuję tylko dlatego, że nie chcę iść już do pracy, bo nie wiem, czy bym sobie poradziła. Nie mam przyjaciół, tylko kilku znajomych, bo czasem to nawet „cześć”, czy „dzień dobry” się wstydzę powiedzieć, bo nie wiem, w którym momencie mam to zrobić, wiem, że przez to wiele osób ma mnie za bardzo niekulturalną. Już sama nie wiem, co mam ze sobą zrobić, czasami od tego wszystkiego to już mi się nic w życiu nie chce. Bo nawet zakupy bywają dla mnie problemem, dlatego np. wybieram sklepy samoobsługowe, gdzie nikogo nie muszę prosić o podanie mi towaru. Nigdy nie miałam chłopaka, nawet nigdy się z nikim nie całowałam, bo ze stresu, gdy jestem z kimś to prędzej bym chyba zemdlała. Teraz kilkakrotnie spotkałam się z pewnym chłopakiem, zależy mi na nim, ale gdy chciał mnie pocałować, to prawie dosłownie uciekłam do domu .Co mam robić? Naprawdę zależy mi na nim, jemu chyba też skoro znowu zaproponował spotkanie, a ja wiem, że powinnam zakończyć tę znajomość, bo po prostu nie dam rady psychicznie (np. teraz ciągle boli mnie z nerwów brzuch i do 4 rano nie śpię, bo nie mogę usnąć). Poradźcie mi, co mam zrobić w takiej sytuacji, bo np. z zakupami to mnie pani psycholog, dawno temu uczyła, że muszę podchodzić do nich bardzo technicznie, czyli najpierw mam zaplanować wszystkie czynności dokładnie, i tak też zawsze robię, czyli planuję w którym sklepie i co kupię, w którym momencie spytam sprzedającą o przymierzenie bluzki itp. Jednak jak mam zachowywać się tak planowo w relacjach damsko-męskich, chyba, że dostanę od Was jakieś techniczne rady dotyczące np. całowania ![]() Sama już nie wiem, po co to piszę. Macie dla mnie jakiś rady, a może któraś z Was była w podobnej sytuacji i poradziła sobie?
|
|
|
|
|
#2 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Stolyca hazardu i rozpusty, gdzie chodzę 3 cm ponad chodnikami ;D Aż mnie duma rozpiera ! ;))
Wiadomości: 355
|
Dot.: Problem
Cytat:
Zacznij od zwykłych całusków w usta Z czasem powiedz jemu,żeby nauczył Cię całowania. I nie myśl cały czas,że nie umiesz. Każda z nas zapewne miała jakieś obawy, ale poddaj się chwili. Rób to co on
__________________
` Per Aspera Ad Astra ` Pilot samolotu bojowego naddźwiękowego ! (spełniam marzenia i kontynuuję rodzinną tradycję) <- w F-35 ![]() |
|
|
|
|
|
#3 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 358
|
Dot.: Problem
Trzeba sie nie zrazac
Moje pierwsze pocalunki byly zabawne jak sobie teraz pomysle. Cala bylam usliniona Ale to z czasem minelo, oboje nie wiedzielismy jak sie to robi, wiec probowalismy,probowalismy i teraz to daje przyjemnosc juz bez zupelnego stresu Poczatki jasne, ze sa trudne, kazdy tak ma Glowa do gory
|
|
|
|
|
#4 |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 576
|
Dot.: Problem
Hm, fobia społeczna? Trochę dziwna rada tej pani psycholog, tzn mało praktyczna i nacelowana głównie na "objawy" zamiast na sam problem... Może poszukaj psychologa, który się zajmuje właśnie takimi problemami? Bo przecież w taki sposób się nie da żyć normalnie, kiedy strach paraliżuje przed pójściem do sklepu...
|
|
|
|
|
#5 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: tam gdzie niebo lekko dotyka wody;)
Wiadomości: 72
|
Dot.: Problem
Kochana zaryzykuj opowiedz mu że jesteś nie śmiała i z tobą trzeba powolutku... i że bardzo się obawiasz kontaktów z innymi ludzmi i jak koleżanka radziłą wczesniej zaczni od buziaczków w policzek na przywitanie i na pożegnanie , potem przejdź na usta(cmok) a jak Ci zwaróci w głowie jak mówiesz poddoba ci sie to w końcu sama bedziesz chciała wiecej
__________________
. |
|
|
|
|
#6 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 251
|
Dot.: Problem
Lexie bardzo dobrze radzi-zmień psychologa-ta Twoja Pani psycholog jakoś zbyt oględnie to wszytsko tłumaczy...Poza tym musisz nad sobą sama pracować, to nie jest tak,że wszytsko wszytskim łatwo przychodzi, więcej wiary w siebie
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58 |
|
|
|
|
#7 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Problem
Zgadzam się z dziewczynami - psycholog powinien uderzyć w przyczynę problemu, a nie wymyślać tylko jak radzić sobie już z konsekwencjami tego, co w Tobie tkwi (chyba, że jest to poboczne i ma tylko złagodzić "objawy" do czasu, kiedy nie dokopiecie się do sedna
)A co do chłopaka - szczera rozmowa wiele tutaj pomoże. Przede wszystkim nie da mu powodów, do wymyślania błędnych teorii na temat tego, dlaczego zachowujesz się tak, a nie inaczej. Faceci to chyba lubią kawę na ławę, co dziewczyny? No i oczywiście będę trzymać kciuki za Twoje powodzenie w obu sprawach Główka do góry!
__________________
------------------------------------------------------------------------------------------ |
|
|
|
|
#8 | ||
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 8
|
Dot.: Problem
Cytat:
Cytat:
No bo kiedy, w którym momencie miałabym taką rozmowę rozpocząć, w jaki sposób? Zresztą, za idiotkę by mnie wziął pewnie, no bo skąd mam w ogóle wiedzieć, czy naprawdę mu na mnie zależy, a ja bym mu miała takie rzeczy opowiadać. Ja się już chyba od tego planowania uzależniłam i nie wyobrażam sobie mówienia do kogoś tak z głowy, nie planując czegoś.Już od dawna do niej nie chodzę, dałam sobie z psychologami spokój, jakieś takie poniżające dla mnie te rozmowy były, wiem, że ja pewnie tylko tak to odbierałam, ale tak właśnie czułam. |
||
|
|
|
|
#9 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Problem
Cytat:
__________________
------------------------------------------------------------------------------------------ |
|
|
|
|
|
#10 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 524
|
Dot.: Problem
Tak ładnie nam tu wszystko wyjaśniłaś, może spróbuj napisać jakiś podobny list to tego chłopaka?
Np mailem, ja mogę za Ciebie kliknąć WYŚLIJ Napisz o swojej nieśmiałości, o tym że się boisz i ŻE CHCIAŁABYŚ ŻEBY CIĘ POCAŁOWAŁ I ŻE JAK ZACZNIESZ UCIEKAĆ TO CIĘ MA MOCNO ZŁAPAĆ I PRZYTULIĆ ![]() nie musisz przecież mu od razu tłumaczyć wszystko patrząc w oczy, z czasem będzie Ci łatwiej z nim rozmawiać ja też w sumie byłam nieśmiała, może nie tak jak Ty, ale wtedy wydawało mi się, że nie to tragedia i nie będę miała nikogo bo się po prostu wstydzę (że zrobię coś głupiego, powiem coś głupiego etc). to bym jakiś impuls - napisałam pewnego dnia do chłopaka co mi się podobać zaczął i niby coś by mogło być na gg że jak by się mnie zapytał czy chcę być jego dziewczyną to ja odpowiem TAK ![]() i cisza cisza ale zapytał i jesteśmy już razem ponad 8 latteż Ci tego życzę aha, brzuch mnie wtedy tez cholernie bolał ile to ja czasu spędziłam w kibelku
__________________
|
|
|
|
|
#11 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 8
|
Dot.: Problem
Cytat:
, zresztą te wszystkie gg i smsy, to coś po czym zostanie ślad, nie chciałabym, boję się, że on mógłby komuś to potem pokazać i wyśmiać mnieMoje życie to jedna wielka
|
|
|
|
|
|
#12 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 6 401
|
Dot.: Problem
napisz koledze list
wszystko mu wyjaśnij, powinien zrozumieć. pewnie chłopak zdziwi się dlaczego mu to wszystko piszesz, a nie mówisz, no ale cóż ![]() jeśli jest cierpliwy i wyrozumiały to zostanie z Tobą. cierpliwość usłana różami - pamiętaj ![]() i głowa do góry! wszystko się ułoży ![]() edit: i nie bój się żadnego wyśmiania. jaki on miałby w tym wszystkim cel? żaden! bo to on wyszedłby na głupca bawiącego się czyimiś uczuciami, wyśmiewającego ludzie problemy.
__________________
Edytowane przez anoska Czas edycji: 2009-08-06 o 17:55 |
|
|
|
|
#13 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Nieziemska kraina :)
Wiadomości: 1 259
|
Dot.: Problem
hmm... zgadzam się z poprzedniczkami
__________________
pod innym nickiem...
|
|
|
|
|
#14 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Problem
Cytat:
Chociaż z tym "na siłę" to też różnie bywa, najważniejsze, żebyś Ty sama ze sobą się czuła dobrze i komfortowo, jeśli się nie czujesz - to sygnał, że potrzebne są zmiany... A zmiany przychodzą czasem bardzo ciężko i na początku wydają się być wrogami największymi, z czasem jednak człowiek dochodzi do wniosku, że były potrzebne i wyszły na dobre.Jedna z dziewczyn podsunęła pomysł maila. W sumie popieram ![]() Spróbuj chociaż stworzyć taki list. Nie musisz go przecież wysyłać, prawda? Po prostu napisz to, co chciałabyś mu powiedzieć.
__________________
------------------------------------------------------------------------------------------ |
|
|
|
|
|
#15 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 8
|
Dot.: Problem
Dziękuję Wam wszystkim dziewczyny za odpowiedzi.
Radzicie tego maila napisać, ale ja nie chcę na jakąś kompletną wariatkę, czy dzikuskę wyjść, poza tym nie mam nawet pojęcia jakbym miała to napisać Coraz bardziej jestem już chyba pewna, że powinnam dać sobie z tym spokój, bo ja się do niczego chyba nie nadaję Chyba powinnam znowu do lekarza się udać, a z nim sobie dać spokój, przykro mi jest z tego powodu bardzo, ale chyba tak będzie lepiej. Zrozumiałam to, bo mail zostanie wyśmiany, ja tego nie powiem, no to nic dalej nie będzie |
|
|
|
|
#16 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 82
|
Dot.: Problem
ja w sumie mialam chyba dość podobnie, może nie w tym stopniu. ale jak mam powiedziec komus czesc czy dzien dobry to sie wkurzam bo tez nie wiem czy w dobrym momencie i w ogole
z tym chlopakkiem to ja mam inna rade, jak juz rozmawiacie na gg to spróbuj delikatnie nakierować temat na całowanie. nie wiem zapytaj sie go np czy mial kogos jak odpowie to powiedz ze ty nie i dlatego jestes taka nieśmiala i to dla ciebie nowość aa i lepiej to ujmij tylko w troche inne słowa bo mi to nigdy nie wychodzi ![]() no i jak juz teraz masz takie mysli ze moze powinnas sobie darowac to jesli ten chlopak jest dla ciebie kompletnym nieznajomym i go nie ebdziesz widywac czesciej pomyusl sobie"raz kozie śmierć.. i tak go nigdy wiecej nie zobacze" nie wiem jak na ciebie ale na mnie to zazwyczaj dziala ![]() 3mam kciuki
__________________
zmiana nicku ![]() z klaudia23 na klaudi23a ! ![]() |
|
|
|
|
#17 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Gdzieś na krańcu świata:)
Wiadomości: 4 222
|
Dot.: Problem
moim zdaniem nie powinnaś dawać sobie spokoju
wierzę w Ciebie i wiem że dasz radę![]() spróbuj, myślę,że powinnaś do niego wysłać maila i powiedzieć sobie właśnie: raz kozie śmierć nam wyjaśniłaś wszystko dokładnie więc i jemu możesz napisać o swoich obawach, nieśmiałości. wierz mi, że zrozumie no i czekam na informacje jak Ci poszło i co postanowiłaś zrobić trzymam kciuki
|
|
|
|
|
#18 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Problem
Twoim największym problemem jest to, że wmawiasz sobie, że ktoś Cię wyśmieje. A może lepiej by było przetłumaczyć sobie, że ten ktoś nie śmiał by się z Ciebie ale DO Ciebie.
Co do emaila. Na pewno nie wyszła byś na dzikuskę, a On nie pokazałby nikomu tego listu. Tak robią dzieci. A jeśli nie macie wspólnych znajomych to tym bardziej nie masz czego się obawiać. Rozumiem, że nie chcesz go wysyłać, a może spróbowała byś przeczytać ten list przy nim, albo dać mu go do przeczytania przy Tobie? Może nawet nie list, kilka słów "jestem nieśmiała, to dla mnie zbyt szybko" wystarczą aby zrozumiał. Przestań myśleć o tym co pomyślą o Tobie inni, nie myśl o tym, że mogą Cię wyśmiać, albo uznać za wariatkę. Jeśli myślisz, że teraz jest inaczej to jesteś w błędzie. Zacznij od małych rzeczy. Pójdź do sklepu 24h alkohole, poproś o dobre wino i zaszalej, a na drugi dzień stań przed lustrem i śmiej się z tego wszystkiego co zrobiłaś. Może to głupia rada, ale na prawdę chciałabym Ci pomóc, a nie wiem jak a często jest tak, że to właśnie najgłupsze pomysły są antidotum. Nadajesz się do wszystkiego, tylko jeszcze o tym nie wiesz. Trochę odwagi, pewności siebie i postanowienie przestania myśleć że to co robisz, mówisz może komuś wydawać się dziwactwem.
__________________
Edytowane przez Letike Czas edycji: 2009-08-06 o 22:20 |
|
|
|
|
#19 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 79
|
Dot.: Problem
Zgadzam się w zupełności z pomysłem listu
co Ci zależy, to przecież może być tylko kilka krótkich słów, a pewnie wiele zmienią. Wtedy chłopak bedzie sie starał rozładować atmosferę przy spotkaniach, bo już bedzie świadomy jak bardzo jesteś nieśmiała. A to przecież nic złego.Też jestem dość nieśmiała...i zawsze jak mam np do wyboru mały sklepik osiedlowy lub jakiś supermarket, to wolę iść dalej , ale pozostać anonimowym. Wg mnie rady Letike są bardzo fajne i mogą Ci pomóc ja spróbuje
__________________
" Czasem trzeba być bezduszną jędzą, żeby dać sobie radę w życiu. Czasem tylko to daje ci siłę..." Dolores Claiborne " Zawsze znajdzie się ktoś, kto pragnie dokładnie tego samego, co ty. " Weronika postanawia umrzeć |
|
|
|
|
#20 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 8
|
Dot.: Problem
Dziękuję Wam wszystkim. Ten list mi się jednak ciągle niezręczny wydaje. Nie wiem, już sama, może nauczę się go na pamięć i wyklepię 1 tchem, a potem pewnie ucieknę
, ale nie sądzę żebym się odważyła to powiedzieć. Chociaż Wasze posty dały mi dużo do myślenia, że może jednak powinnam.Pozdrawiam. |
|
|
|
|
#21 | |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Problem
Cytat:
aannaa86 możesz się nauczyć tego listu na pamięć i go wyklepać, ale zamiast uciekać przyjrzyj się jego reakcji. Jeśli zacznie się z Ciebie nie ładnie śmiać, złóż paluszki w piąstkę i przywal w oko. Jego zaboli, a Tobie ulży ;] Możesz też zamiast pisać ten list, zwyczajnie się z nim spotkać i pozwolić rozwinąć się sytuacji. Jeśli znowu spróbuje Cię pocałować zamiast uciekać, pozwól mu na to. Może właśnie to przerwie Twoją nieśmiałość. Trzymam kciuki! I wierzę, że uda Ci się wygrać z nieśmiałością!
__________________
|
|
|
|
|
|
#22 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 8
|
Dot.: Problem
Cytat:
Chyba faktycznie jak się jednak zdecyduję, to przed mówieniem i w trakcie sobie będę taką scenkę wyobrażała, bo to bardzo odstresować się pomaga, nawet to dobry pomysł. Dziękuję. |
|
|
|
|
|
#23 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Nieziemska kraina :)
Wiadomości: 1 259
|
Dot.: Problem
Zgadzam się z Wizażankami
![]() Może na początek porozmawiaj z nim na gadu-gadu i nakieruj na temat nieśmiałości lub pocałunku i wtedy napisz : "bo wiesz...." -i wtedy wyślij mu list
__________________
pod innym nickiem...
|
|
|
|
|
#24 | |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Problem
Cytat:
I dołączam się do powyższej prośby;] Napisz, w razie co może coś jeszcze pomożemy lub będziemy gratulować kolejnych sukcesów walki z nieśmiałością;p Którą wygrasz, ja w to wierzę!
__________________
|
|
|
|
|
|
#25 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 8
|
Dot.: Problem
No to napiszę ciąg dalszy
:najpierw ja o mało nie: , albo: ![]() ale w końcu: Tak więc dziękuję Wam za rady dziewczyny Specjalne podziękowania dla moich dobrych wróżek Letike . |
|
|
|
|
#26 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Nieziemska kraina :)
Wiadomości: 1 259
|
Dot.: Problem
cieszę się że ci się udało
Dziękuję za podziękowania
__________________
pod innym nickiem...
|
|
|
|
|
#27 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Problem
Juuupi!
![]() Gratuluje, gratuluje i niezmiernie się cieszę ;* To co? Zaproszenia na ślub mamy już zagwarantowane ;p hehe ;*
__________________
|
|
|
|
|
#28 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 524
|
Dot.: Problem
aannaa i jak sie sprawy potoczyly? bo by kobity ciekawskie bestie
__________________
|
|
|
|
|
#29 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Gdzieś na krańcu świata:)
Wiadomości: 4 222
|
Dot.: Problem
właśnie właśnie jak dokładniej sprawy się potoczyły??
|
|
|
|
|
#30 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 827
|
Dot.: Problem
Wygląda mi to na niedostosowanie spoleczne - brak tworzenia wiezi z innymi ludzmi. Nie dojrzewasz typowo, przeraza cie bliski kontakt fizyczny.
Jesli sie nie przelamiesz, idz do specjalisty. Po co marnowac zycie na siedzienie w czterech scianach i zmaratwianie się.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:44.



.








i jesteśmy już razem ponad 8 lat


spróbuj, myślę,że powinnaś do niego wysłać maila i powiedzieć sobie właśnie: raz kozie śmierć
Moje biżutkowanie
Duszy strona papierowa
, albo: 

