Listopadówki - najlepsze TŻ-tówki na wizażu :) cz. II

[Petit_Papillon]

Październik się kończy, podobnie jak skończył się Nasz pierwszy wątk - mimo, że trochę to trwało, ale w końcu się Nam udało! Także tak jak sobie założyłyśmy od listopada zaczniemy nowiusieńki, czyściusieńki wąteczek (a właściwie z 31.10, aleeee nie czepiajmy się szczegółów)

A oto my, gorące listopadowe TŻtówki oraz jedna TŻtówka lutowa, która jest z Nami z przyzwyczajenia i z sympatii zaczynają kolejną plotkową wariację

gothka152
white_bear
joasia-a
magda_mjt
burlesque90
viva91
kaczuszka 69 - założycielka Naszego sabatu
i ja Petit_Papillon
i jak już wspomniałam jest z Nami także lutowa TŻtów karola991- bez której byłoby nudno

CZĘŚĆ PIERWSZA

Jeżeli i Ty jesteś listopadową TŻ-tówką to serdecznie zapraszamy Nie gryziemy

[white_bear]

Witam się w nowym wątku

Miało być od 1.11, ale będzie od 31.10

Petit super pierwszy post!

[Petit_Papillon]

Napisane przez white_bear

Witam się w nowym wątku

Miało być od 1.11, ale będzie od 31.10

Petit super pierwszy post!

A dziękuję
No założyłam już dzisiaj, bo jutro to by się tylko przeciągnęło, a może będzie coś ważnego do przedyskutowania

Zagwozdkę miałam z tytułem wątku, ale myślę, że podołałam

Co do sytuacji z all. Byliśmy na policji, ale dzisiaj nie złożyliśmy zeznań. Jutro to zrobimy, bo dzisiaj byśmy musieli czekać z 1,5 h (jedna osobo była przed nami), a spieszyliśmy się do sklepu po znicze.

[karola991]

jeeeeeee udalo sie udalo!!

petit pierwszy post mnie rozczulił kochanaaa

[Petit_Papillon]

Napisane przez karola991

jeeeeeee udalo sie udalo!!

petit pierwszy post mnie rozczulił kochanaaa

polecam się na przyszłość

[white_bear]

Petit bardzo dobrze zrobiliście z tą sytuacją. Cholera wie kto to był i dlaczego tak chciał zrobić. Na złość Wam, czy coś? Skoro numeru konta nie zmienił...

[Petit_Papillon]

Napisane przez white_bear

Petit bardzo dobrze zrobiliście z tą sytuacją. Cholera wie kto to był i dlaczego tak chciał zrobić. Na złość Wam, czy coś? Skoro numeru konta nie zmienił...

No masakra. Ani numeru konta, ani innych danych. Albo to był jakiś idiota, albo nie zdążył.
Ale napisałam do all i od razu zareagowali. To jest plus.

[white_bear]

Ja wiem np, że nazwiska na all nie da się tak łatwo zmienić. Trzeba wysyłać im dokumenty potwierdzające tzn np skan dokumentu z USC w przypadku zmiany nazwiska w wyniku ślubu itp. Kiedyś chciałam po uzyskaniu pełnoletności konto mojej mamy "przepisać" na siebie tzn zmienić imię i nazwisko w danych i się nie dało. Wyskoczyło mi właśnie, że wymagają potwierdzenia.

Może z nr konta tak samo jest, że jakieś potwierdzenie trzeba? chyba ten ktoś kto Wam to zrobił nie był za bardzo obeznany (na wasze szczęście) w allegro.

Tak w ogóle u mnie na klatce schodowej cuda się dzieją Jak schodziłam do sklepu to na klatce był spokój i niczego nie było. Po czym po 30 min. wracam sobie do domu, wchodzę do bloku, a tam na parterze stoi zaparkowany wózek z biedronki i to w takiej jakby wnęce idealnie rozmiarem odpowiadającej wózkowi zaczęłam się tak śmiać Halloween na całego

[Petit_Papillon]

Co do imion i nazwisk to się zgodzę, że tak jest. Nawet jak masz pytanie pomocnicze do nazwy konta - nazwisko panieńskie matki - to żeby je zmienić musisz im przesłać skan dowodu osobistego. Także to jst dobre zabezpieczenia.
Nie wiem natomiast jak jest z numerem konta czy chociażby numerem telefonu (bo te dane można podać w treści wpisu na all), ale ważne, że ten ktoś na to nie wpadł.


No white komuś się nie chciało zakupów dźwigać to wózeczkiem sobie przywiózł

[gothka152]

Nie wierze, że udało nam się dotrwać do 2. części To chyba jedyny wątek z tych ,,miesięcznych" , który dotrwał do następnej odsłony

[kaczuszka69]

Napisane przez white_bear

Witam się w nowym wątku

Miało być od 1.11, ale będzie od 31.10

Petit super pierwszy post!

do listopada miał być wykończony i jest

[Petit_Papillon]

Napisane przez gothka152

Nie wierze, że udało nam się dotrwać do 2. części To chyba jedyny wątek z tych ,,miesięcznych" , który dotrwał do następnej odsłony

No coś Ty. Żaden miesięczny nie dotrwał?

Napisane przez kaczuszka69

do listopada miał być wykończony i jest

Dokładnie

[white_bear]

Napisane przez Petit_Papillon

Co do imion i nazwisk to się zgodzę, że tak jest. Nawet jak masz pytanie pomocnicze do nazwy konta - nazwisko panieńskie matki - to żeby je zmienić musisz im przesłać skan dowodu osobistego. Także to jst dobre zabezpieczenia.
Nie wiem natomiast jak jest z numerem konta czy chociażby numerem telefonu (bo te dane można podać w treści wpisu na all), ale ważne, że ten ktoś na to nie wpadł.


No white komuś się nie chciało zakupów dźwigać to wózeczkiem sobie przywiózł

No to chociaz tyle dobrze że zabezpieczenia mają dobre i że szybko reagują na takie sytuacje.

No biedronke mam jakieś 500-700m od bloku więc daleko nie mieli :p

Napisane przez gothka152

Nie wierze, że udało nam się dotrwać do 2. części To chyba jedyny wątek z tych ,,miesięcznych" , który dotrwał do następnej odsłony

Bo my jesteśmy wyjątkowe po prostu
Młode, piękne, zaj*biste

[joasia-a]

Kurde ja tam czekałam na kolejny post a tu byl edytowany ostatni i link wrzucony haha
Kurde, Petit.. dobrze że właśnie allegro ma taki system zabezpieczający

Wydaje mi się że jakieś wątki miesięcznicze były dłużej niż jedną część? nie?
Ale no tak.. jesteśmy tu od dawna, tak smęcimy powoli powoli ale do przodu

[Petit_Papillon]

Napisane przez white_bear

No to chociaz tyle dobrze że zabezpieczenia mają dobre i że szybko reagują na takie sytuacje.

No biedronke mam jakieś 500-700m od bloku więc daleko nie mieli :p



Bo my jesteśmy wyjątkowe po prostu
Młode, piękne, zaj*biste

I dobrze, że szybko reagują na wiadomości od użytkowników. Ja już miałam nerwe niezłą wtedy
A biedra mogłaby być nawet pod blokiem i tak by było za ciężko

Oj taaaak! My jesteśmy mega wyjątkowe!

Napisane przez joasia-a

Kurde ja tam czekałam na kolejny post a tu byl edytowany ostatni i link wrzucony haha
Kurde, Petit.. dobrze że właśnie allegro ma taki system zabezpieczający

Wydaje mi się że jakieś wątki miesięcznicze były dłużej niż jedną część? nie?
Ale no tak.. jesteśmy tu od dawna, tak smęcimy powoli powoli ale do przodu

A widzisz
Allegro czasem się wykażę

Właśnie też mi się ydaje, że niektóre miesięczne mają więcej niż 1 wątek

[kaczuszka69]

raczej nie, patrzyłam na kilka pierwszych stron na społecznościach i tylko nasz się utrzymuje aktywnie, chyba że slepa jestem bardziej, niż moja wada wskazuje, to proszę o wybaczenie

[gothka152]

Napisane przez Petit_Papillon

No coś Ty. Żaden miesięczny nie dotrwał?

Mnie się w oczy żaden nie rzucił ale ja też ślepa jestem

[Petit_Papillon]

To oznacza jedno. My faktycznie jesteśmy za.je.biste

[kaczuszka69]

Napisane przez gothka152

Mnie się w oczy żaden nie rzucił ale ja też ślepa jestem

haha, pJona

[gothka152]

Napisane przez Petit_Papillon

To oznacza jedno. My faktycznie jesteśmy za.je.biste

Wypijmy za to

[magda_mjt]

Hej. Jakoś tak nie mam chęci do pisania ostatnio. Ale nadrabiam wszystko sumiennie. Ruszyłyście z kopyta z nowym wątkiem . Ja dalej mam nastrój negatywno/wisielczy, więc nawet lepiej, że się nigdzie specjalnie nie udzielam. A z drugiej strony korzystam i ruszyłam kolejny kurs... już 12 wykładów za mną. Może kolejny certyfikat jakkolwiek pomoże mi w poprawieniu sytuacji. Coraz częściej przez głowę przemyka mi powrót na studia. Skoro i tak jestem beznadziejna i do fajnej pracy się nie nadaję, to równie dobrze mogę na rok wrócić na studia i postarać się polepszyć moją sytuację... Trochę się martwię, że jeśli będzie tak jak teraz, to wkrótce i z tej pracy sama odejdę. Tylko kwestia finansowa mnie odwraca od takiej decyzji. Co prawda teraz przez 2 miesiące mojego bezrobocia oszczędności nie ruszyliśmy, ale myślę, że jeszcze z miesiąc czy dwa i doszłoby do tego, a to mało rozsądne przed weselem. Nie potrafię cieszyć się z tej pracy i boję się, że to się nie zmieni

[Petit_Papillon]

Napisane przez gothka152

Wypijmy za to

ja pije wino za Wasze zdrowie

Napisane przez magda_mjt

Hej. Jakoś tak nie mam chęci do pisania ostatnio. Ale nadrabiam wszystko sumiennie. Ruszyłyście z kopyta z nowym wątkiem . Ja dalej mam nastrój negatywno/wisielczy, więc nawet lepiej, że się nigdzie specjalnie nie udzielam. A z drugiej strony korzystam i ruszyłam kolejny kurs... już 12 wykładów za mną. Może kolejny certyfikat jakkolwiek pomoże mi w poprawieniu sytuacji. Coraz częściej przez głowę przemyka mi powrót na studia. Skoro i tak jestem beznadziejna i do fajnej pracy się nie nadaję, to równie dobrze mogę na rok wrócić na studia i postarać się polepszyć moją sytuację... Trochę się martwię, że jeśli będzie tak jak teraz, to wkrótce i z tej pracy sama odejdę. Tylko kwestia finansowa mnie odwraca od takiej decyzji. Co prawda teraz przez 2 miesiące mojego bezrobocia oszczędności nie ruszyliśmy, ale myślę, że jeszcze z miesiąc czy dwa i doszłoby do tego, a to mało rozsądne przed weselem. Nie potrafię cieszyć się z tej pracy i boję się, że to się nie zmieni

Magda nie nakręcaj się sama. Wiem co mówię, bo sama miałam "mały" epizod z depresją i to się wcale dorze nie skończyło....

[joasia-a]

A ja nie mam co pić więc idę spać

dokładnie, Magda, nie ma co.. Nie poddawaj się na początku, bo tak jest w wielu miejscach, że aby coś osiągnąć, musisz zejść na sam dół.
Może głupi przykład, ale żeby zostać np kierownikiem nawet we własnym, wykupionym McDonaldzie, to musiałabym zacząć od sprzątania i zmywaku, aby piąć się w górę :P (historia prawdziwa!) :P

[Petit_Papillon]

Joasia podzieliłabym się, ale właśnie wyzerowałam butelkę

[magda_mjt]

Staram się, dlatego nie podejmuję decyzji w tym momencie. Bo gdybym miała teraz podjąć decyzję, to złożyłabym wypowiedzenie, bez sprawdzenia "co dalej będzie". Gadałam już M, w pełni popiera każdą moją decyzję, choć też, tak jak i ja na chwilę obecną, uważa, że powinnam dać szansę. Daję, ale jest mi na prawdę ciężko. Ogólnie strasznie dużo o wszystkim myślę i analizuję swoją sytuację. Większość moich analiz kończy się tym (w głowie oczywiście), że składam wypowiedzenie. I walczę o siebie. O to, żeby się nie pogrążyć i żeby mieć lepszą przyszłość. Stąd jak do tej pory dalsze studiowanie było odłożone na bliżej niesprecyzowaną przyszłość, tak teraz najchętniej wróciłabym już, teraz, natychmiast. Albo na zimową sesję w grudniu/ styczniu. Choć M bardziej sugeruje po ślubie....bo to jednak droga impreza (i studia i wesele).

[joasia-a]

Dziewczyny, pospałam do 10tej obudziłam się o 7 tylko przez budzik aby zażyć anty, i zasnęłam.. mam nadzieje że to mi pomoże bo ostatnio bywałam śpiąca już o 21,a rano z łóżka wstać się nie dało

Magda, ja naprawdę rozumiem że to jest uciążliwe i rani Twoje ego, ale może rób jak wcześniej. Pracuj, i w między czasie rozsyłaj CV. I rozsyłaj tylko na te stanowiska wyższe, a w między czasie może tutaj awansujesz.
Wg mnie lepiej pracować niż mieć bliżej nieokreśloną, kilkumiesięczną lukę w CV

Widzę, że piękna pogoda za oknem

[white_bear]

Hej hej
I nadszedł listopad!

Mój Tż przyszedł do mnie rano od razu po pracy i sobie spaliśmy i leniliśmy aż do tej pory.

Teraz obiadek, a potem znowu relaks

[gothka152]

Mój dzisiejszy dzień mogę podsumować w 4. punktach

1. Nogi włażą mi do
2. Jestem przejedzona a i tak dalej jem
3. Dobrze było zobaczyć się z kuzynem i kuzynką
4. Mój nowy odcień rudości na głowie robił furorę

[joasia-a]

Ooo pochwal się kolorem

a ja dzisiaj caaały dzień w łóżku nadrabiam zaległości, siedzę na wizażyku i obijam się

[gothka152]

Napisane przez joasia-a

Ooo pochwal się kolorem

Znacie jakąś stronę, na którą mogłabym załadować zdjęcia i wstawić linki? Bo na wątek nie chcę a w klubie się nie da