Jak zadowolić wszystkich...??? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne

Notka

Forum ślubne Forum ślubne - zanim staniecie na ślubnym kobiercu, możecie tutaj podyskutować na tematy jak: suknie, stroje dla świadków, wybór wizażystki i fryzjerki itd.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-08-18, 12:31   #1
wierka22
Przyczajenie
 
Avatar wierka22
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5

Jak zadowolić wszystkich...???


Witajcie
Wizaż obserwuję już od dłuższego czasu, wreszcie założyłam własny profil, ale to nie o tym

Mam cudownego narzeczonego ale o tym też się nie będę rozpisywać
Wspólnie planujemy resztę życia, zaczynamy od ślubu
Wymarzyliśmy sobie maj, bo to miesiąc w którym coś między nami zaiskrzyło,po prawie 5letniej znajomości i życia obok siebie, to takrze miesiąc naszych zaręczyn

Wszystko toczyło się swoim tempem...powoli rozmawialiśmy jak to wszystko zorganizowac i etc.

Teraz nagle powstałą panika w mojej rodzinie(inspirowana przez mojego brata), że trzeba szukać sali, ustalić liczbę gości, bo sali nie będzie, a dlaczego ślub nie w rodzinnej miejscowości...W grę wchodzi tylko większe wesele na 120 osób minimum, bo oni(moi bracia) mieli duże...

JA marzyłam o czymś mniejszym, kameralnym, nie chciałabym aby stracić sens tego dnia, nie chcę(nie mam ochoty) zagonić się w te wszystkie przygotowania typu: a gdzie tort zamówić, a która sala, a czy zespół będzie dobrze grał, a goście przyjdą, a powiedzą że przyjdą a nie przyjdą lub w drugą stronę...

A może przeraża mnie po prostu to wszystko, ze wesele się nie uda:/może koszty tego wszystkiego(po ślubie sami będziemy musieli spłacać już kredyt hipoteczny za mieszkanie, który na razie pomagają spłacać moi rodzice.

Powiecie, że głupia, rodzice chcą wszystko opłacić a ta marudzi...

A mi się marzy ślub w bazylice na Złotej, lampka szampana i tort na placu po farze, małe przyjęcie i miodowy tydzień tuż po... bez bieganiny, stresu...

Może Wy mnie otrzeźwicie z moich marzeń, jak to jest???
wierka22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-18, 16:27   #2
ilonkaczapela
Zakorzenienie
 
Avatar ilonkaczapela
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
Dot.: Jak zadowoliźć wszystkich...???

ja Cię rozumiem, poza płaceniem oczywiście (bo jakoś mi się nie podoba płacenie rodziców za ślub). My tak właśnie skromnie robimy, pomimo, że mój brat miał duże wesele, opłacane przez rodziców.

Nasz ślub w następny piątek, sukienka, garnitur, obiad w restauracji dla 1o osób. Torcik biały i śliczny. A podróż poślubna też już wykupiona. I ja Ci powiem, że ta wizja mi dużo bardziej odpowiada niż zamieszanie z weselem. Powody nawet podobne do twoich.

Gdyby miałoby być całkiem po naszemu to nawet tego obiadu by nie było
Bo najważniejsze to to, że będziemy małżeństwem. A cała reszta tego dnia się nie liczy
ilonkaczapela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-18, 16:30   #3
kitek_fm
Rozeznanie
 
Avatar kitek_fm
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 890
Dot.: Jak zadowoliźć wszystkich...???

Jeżeli takie jest Twoje marzenie to powinnaś za wszelka cenę je zrealizować. Porozmawiaj z rodzicami i przedstaw swoje racje.
Jak nie chcesz dużego wesela, to się nie zmuszaj, bo zadowolisz rodziców, a sama będziesz w dniu ślubu niezadowolona, a nie o to chodzi.
Dzień ślubu powinien być dla Was wyjątkowy i być taki jakim go sobie wymarzyliście.
A rodice jak chcą Was uszczęsliwic to zamaist wyprawiac wesele, którego nei chcecie to niech Wam dołożą do mieszkanka albo zafundują ciekawą podróż poślubną.
P.S. Maj to piękny miesiąc I pomysł na "przyjęcie poślubne" też super
__________________

kitek_fm jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-18, 22:56   #4
n-karlik
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 95
Dot.: Jak zadowolić wszystkich...???

a ja bym pozwoliła rodzicom zrobić duże wesele- jeżeli mają środki na to i chcą, to czemu nie? świętować przy lampce wina możecie każdej niedzieli, ja wiem że takie 'minimalistyczne' podejście do ślubów jest ostatnio bardzo modne, ale może lepiej poddać się tradycji, zostać tego dnia księżniczką, zgarnąć prezenty od gości, zrobić milion zdjęć, nakręcić film, zatańczyć pierwszy taniec... no nie wiem... ja widzę to w taki sposób i tak wyglądać pewnie będzie moje wesele. wszystkich nie da się zadowolić, niestety...wesele jest dla rodziny - nie oszukujmy się że dla pary młodej, i w sumie nie wiem czy jest sens z tym walczyć, pozdrawiam
__________________
It is very difficult to go back
and make a brand new start...
But you can always start from now
and make a brand new ending...




n-karlik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-19, 07:10   #5
Lils121
Rozeznanie
 
Avatar Lils121
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 725
Dot.: Jak zadowoliźć wszystkich...???

Cytat:
Napisane przez ilonkaczapela Pokaż wiadomość
ja Cię rozumiem, poza płaceniem oczywiście (bo jakoś mi się nie podoba płacenie rodziców za ślub). My tak właśnie skromnie robimy, pomimo, że mój brat miał duże wesele, opłacane przez rodziców.

Nasz ślub w następny piątek, sukienka, garnitur, obiad w restauracji dla 1o osób. Torcik biały i śliczny. A podróż poślubna też już wykupiona. I ja Ci powiem, że ta wizja mi dużo bardziej odpowiada niż zamieszanie z weselem. Powody nawet podobne do twoich.

Gdyby miałoby być całkiem po naszemu to nawet tego obiadu by nie było
Bo najważniejsze to to, że będziemy małżeństwem. A cała reszta tego dnia się nie liczy
Troszkę nie w temacie, ale chciałam spytać ile wyszło Ci całkowicie za Twój skromny ślub?

A żeby nie było off topu to też bardzo chciałabym mieć takie skromne i małe przyjęcie dla ok 10-15 osób, ale narazie brak chęci ze strony TŻ

Trzymam kciuki
Lils121 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-19, 07:58   #6
Aper
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
Dot.: Jak zadowolić wszystkich...???

Wierka, rób swoje! Od tego jest dzień ślubu, prawda? Jeśli tylko narzeczony jest szczerze "za", to delikatnie, lecz stanowczo trwajcie przy swoim Dla rodziców to tez będą plusy - zaoszczędzone pieniądze, spokój - będą mogli się skupić na Was, a nie na tym, że kelnerki zaspały a "ciocia Balbina ma twarde krzesełko" (z góry przepraszam, jeśli ktoś naprawdę ma ciocię Balbinę)
Aper jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-19, 08:47   #7
niunia32
Zakorzenienie
 
Avatar niunia32
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 5 987
Dot.: Jak zadowoliźć wszystkich...???

niestety wszystkich zadowolić się nie da...
ale uważam, że jeżeli Wy chcecie mieć taki skromny ślub to jak najbardziej jestem za tym, by postawić na swoim. porozmawiać z rodzicami o tym jak Wy widzicie Wasz dzień, że takie są wasze marzenia..
__________________
Nasz Ślub 27.08.2011

Malinka

Haniusia
niunia32 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-08-19, 09:58   #8
arisa
Zadomowienie
 
Avatar arisa
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 519
Dot.: Jak zadowolić wszystkich...???

Cytat:
Napisane przez n-karlik Pokaż wiadomość
a ja bym pozwoliła rodzicom zrobić duże wesele- jeżeli mają środki na to i chcą, to czemu nie? świętować przy lampce wina możecie każdej niedzieli, ja wiem że takie 'minimalistyczne' podejście do ślubów jest ostatnio bardzo modne, ale może lepiej poddać się tradycji, zostać tego dnia księżniczką, zgarnąć prezenty od gości, zrobić milion zdjęć, nakręcić film, zatańczyć pierwszy taniec... no nie wiem... ja widzę to w taki sposób i tak wyglądać pewnie będzie moje wesele. wszystkich nie da się zadowolić, niestety...wesele jest dla rodziny - nie oszukujmy się że dla pary młodej, i w sumie nie wiem czy jest sens z tym walczyć, pozdrawiam
I przez to, żeby robić dobrze innym, ma być nieszczęśliwa w ten jakże ważny na nich dzień. Dla mnie absurd.
Autorko, rób, jak dyktuje ci serce
__________________
Co to jest miłość ? To spacer podczas bardzo drobniutkiego deszczu. Człowiek idzie, idzie i dopiero po pewnym czasie orientuje się, że przemókł do głębi serca

http://s3.suwaczek.com/20090530040117.png

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqvry96uqg4.png

15.12.2010 - prawo jazdy zdane
arisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-19, 10:11   #9
chilanes
Zakorzenienie
 
Avatar chilanes
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
Dot.: Jak zadowoliźć wszystkich...???

Wszystkich zadowolić się nie da nigdy.
zrealizuj wizję swoją i Twojego Tż,a nie rodziny. A bracia to już wogóle nie mają nic do gadania, mielis woje okazje, mogli się wykazać
A jeśli jednak wesele, to sali na maj 2010 już dawno powinniście na 120 osób szukać ;/
__________________
chilanes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-19, 10:42   #10
ilonkaczapela
Zakorzenienie
 
Avatar ilonkaczapela
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
Dot.: Jak zadowoliźć wszystkich...???

Cytat:
Napisane przez Lils121 Pokaż wiadomość
Troszkę nie w temacie, ale chciałam spytać ile wyszło Ci całkowicie za Twój skromny ślub?

A żeby nie było off topu to też bardzo chciałabym mieć takie skromne i małe przyjęcie dla ok 10-15 osób, ale narazie brak chęci ze strony TŻ

Trzymam kciuki

Nasze koszty to:

ubrania- 1650 (suknia, garnitur, buty, dodatki)
tort- 200
w urzędzie- 100
restauracja- ok. 1200 (z szampanem i winem do obiadu)
obrączki- 1400

to chyba tyle (kwiaty mamy od teściowej, bo ona ma sieć kwiaciarni)
Więc razem koszty ślubu i przyjęcia- 4550zł

Podróży już w tym oczywiście nie liczę
Nie wiem, czy kciuki dla nas, ale tak czy inaczej dziękuję

Edytowane przez ilonkaczapela
Czas edycji: 2009-08-19 o 10:49
ilonkaczapela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-19, 11:11   #11
41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 759
Dot.: Jak zadowolić wszystkich...???

Cytat:
Napisane przez Lils121 Pokaż wiadomość
Troszkę nie w temacie, ale chciałam spytać ile wyszło Ci całkowicie za Twój skromny ślub?

A żeby nie było off topu to też bardzo chciałabym mieć takie skromne i małe przyjęcie dla ok 10-15 osób, ale narazie brak chęci ze strony TŻ

Trzymam kciuki
też najchętniej widziałabym 10-15 osób. rodzice, rodzeństwo (+mąż "szwagierki" i dziewczyna mojego brata), dziakowie. wychodzi 11 osób plus my. narzeczony jęczy że przecież jest rodzeństwo rodziców... niech będzie jeden wujek, jedna ciotka (z rodzinami)-bo z nikim innym kontaktów nie utrzymujemy (a to zdaje się jakieś siedem osób + ich rodziny-no właśnie, tak "dobrze" znam rodzinę przyszłej teściowej, że nawet nie wiem ile ich jest!), że o dalszych krewnych nie wspomnę. ale przecież "nie wypada". i tak jestem szczęśliwa, bo nikt nas nie zmusza do robienia "prawdziwego" wesela i całej związanej z tym szopki. ale też wyjdzie na to, że takiego stricte kameralnego/wymarzonego ślubu raczej mieć nie będziemy... albo będziemy niech się rodzina obraża, wszystko mi jedno.

wiem jedno. osobie takiej jak ja, która ma sprecyzowany i specyficzny pogląd na temat wesela, trudno jest przełknąć myśl, że miałoby to mnie dotyczyć. nie neguję instytucji, rozumiem że kogoś to może cieszyć. mnie też cieszą różne "dziwne" rzeczy. ale ani prośbą, ani groźbą nie dałabym się w to wrobić.

uff... musiałam się wygadać, bo mi to leży na wątrobie, a czasu coraz mniej i musimy podjąć konkretne decyzje...

Edytowane przez 41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9
Czas edycji: 2009-08-19 o 11:13
41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-08-19, 11:22   #12
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 425
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Jak zadowolić wszystkich...???

Cytat:
Napisane przez wierka22 Pokaż wiadomość
Witajcie
Wizaż obserwuję już od dłuższego czasu, wreszcie założyłam własny profil, ale to nie o tym

Mam cudownego narzeczonego ale o tym też się nie będę rozpisywać
Wspólnie planujemy resztę życia, zaczynamy od ślubu
Wymarzyliśmy sobie maj, bo to miesiąc w którym coś między nami zaiskrzyło,po prawie 5letniej znajomości i życia obok siebie, to takrze miesiąc naszych zaręczyn

Wszystko toczyło się swoim tempem...powoli rozmawialiśmy jak to wszystko zorganizowac i etc.

Teraz nagle powstałą panika w mojej rodzinie(inspirowana przez mojego brata), że trzeba szukać sali, ustalić liczbę gości, bo sali nie będzie, a dlaczego ślub nie w rodzinnej miejscowości...W grę wchodzi tylko większe wesele na 120 osób minimum, bo oni(moi bracia) mieli duże...

JA marzyłam o czymś mniejszym, kameralnym, nie chciałabym aby stracić sens tego dnia, nie chcę(nie mam ochoty) zagonić się w te wszystkie przygotowania typu: a gdzie tort zamówić, a która sala, a czy zespół będzie dobrze grał, a goście przyjdą, a powiedzą że przyjdą a nie przyjdą lub w drugą stronę...

A może przeraża mnie po prostu to wszystko, ze wesele się nie uda:/może koszty tego wszystkiego(po ślubie sami będziemy musieli spłacać już kredyt hipoteczny za mieszkanie, który na razie pomagają spłacać moi rodzice.

Powiecie, że głupia, rodzice chcą wszystko opłacić a ta marudzi...

A mi się marzy ślub w bazylice na Złotej, lampka szampana i tort na placu po farze, małe przyjęcie i miodowy tydzień tuż po... bez bieganiny, stresu...

Może Wy mnie otrzeźwicie z moich marzeń, jak to jest???
ja bym zrobiła po swojemu
Twoje marzenie jest piękne
JEsli narzeczony ma takie samo podejscie do sprawy to nie ma nad czym sie zastanawiac,tylko pogadac z rodzicami jak wy to widzicie i tyle
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-19, 16:31   #13
ilonkaczapela
Zakorzenienie
 
Avatar ilonkaczapela
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
Dot.: Jak zadowolić wszystkich...???

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1379749 1]też najchętniej widziałabym 10-15 osób. rodzice, rodzeństwo (+mąż "szwagierki" i dziewczyna mojego brata), dziakowie. wychodzi 11 osób plus my. narzeczony jęczy że przecież jest rodzeństwo rodziców... niech będzie jeden wujek, jedna ciotka (z rodzinami)-bo z nikim innym kontaktów nie utrzymujemy (a to zdaje się jakieś siedem osób + ich rodziny-no właśnie, tak "dobrze" znam rodzinę przyszłej teściowej, że nawet nie wiem ile ich jest!), że o dalszych krewnych nie wspomnę. ale przecież "nie wypada". i tak jestem szczęśliwa, bo nikt nas nie zmusza do robienia "prawdziwego" wesela i całej związanej z tym szopki. ale też wyjdzie na to, że takiego stricte kameralnego/wymarzonego ślubu raczej mieć nie będziemy... albo będziemy niech się rodzina obraża, wszystko mi jedno.

wiem jedno. osobie takiej jak ja, która ma sprecyzowany i specyficzny pogląd na temat wesela, trudno jest przełknąć myśl, że miałoby to mnie dotyczyć. nie neguję instytucji, rozumiem że kogoś to może cieszyć. mnie też cieszą różne "dziwne" rzeczy. ale ani prośbą, ani groźbą nie dałabym się w to wrobić.

uff... musiałam się wygadać, bo mi to leży na wątrobie, a czasu coraz mniej i musimy podjąć konkretne decyzje... [/QUOTE]

A tam mało czasu My zaczęliśmy wszystko planować na miesiąc i tydzień przed ślubem i brakuje nam już tylko butów dla Pana Młodego No i jutro ustalamy menu w restauracji jeszcze.

A co twojego podejścia do wesel, to jestem absolutnie tego samego zdania. Dla mnie byłaby to kara a nie cudowny dzień Każde pójście na wesele to mordęga

Róbcie jak wy chcecie, a nie jak chciałaby rodzina
ilonkaczapela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-20, 14:35   #14
arisa
Zadomowienie
 
Avatar arisa
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 519
Dot.: Jak zadowolić wszystkich...???

My mieliśmy kameralny ślub i był wspaniały. Wiem, że nie zapomne go do końca życia (no, do czasu, póki nie będę miała problemów z pamięcią ) - nic więcej nie muszę dodawać.
__________________
Co to jest miłość ? To spacer podczas bardzo drobniutkiego deszczu. Człowiek idzie, idzie i dopiero po pewnym czasie orientuje się, że przemókł do głębi serca

http://s3.suwaczek.com/20090530040117.png

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqvry96uqg4.png

15.12.2010 - prawo jazdy zdane
arisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-20, 15:01   #15
41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 759
Dot.: Jak zadowolić wszystkich...???

Cytat:
Napisane przez ilonkaczapela Pokaż wiadomość
A tam mało czasu My zaczęliśmy wszystko planować na miesiąc i tydzień przed ślubem i brakuje nam już tylko butów dla Pana Młodego No i jutro ustalamy menu w restauracji jeszcze.

A co twojego podejścia do wesel, to jestem absolutnie tego samego zdania. Dla mnie byłaby to kara a nie cudowny dzień Każde pójście na wesele to mordęga

Róbcie jak wy chcecie, a nie jak chciałaby rodzina
stawianie na swoim nie przysparza mi popularności w rodzinie... hm... my się obrączkujemy grudzień/styczeń. jeszcze nie zdecydowaliśmy. to mi się podoba w kameralnym poślubnym przyjęciu, że nie trzeba rezerwować terminów na rok wcześniej. do tego w naszym przypadku (ślub cywilny) nie ma praktycznie żadnego upierdliwego załatwiania, nauk, itp... nie ma ciśnienia... jeszcze dużo czasu, zachowam spokój
41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-08-20, 16:27   #16
ilonkaczapela
Zakorzenienie
 
Avatar ilonkaczapela
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
Dot.: Jak zadowolić wszystkich...???

u nas też ślub cywilny i to akurat tam, gdzie się oboje urodziliśmy (chociaż jesteśmy z dwóch różnych miast) więc nawet aktów nie musieliśmy załatwiać Życzę powodzenia w zrealizowaniu planów a o popularność w rodzinie się nie martw, bo właśnie zakładasz swoją własną i żadna inna już nie będzie Ci potrzebna


A u nas już tylko tydzień i jeden dzień
ilonkaczapela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-20, 17:05   #17
pxv
Raczkowanie
 
Avatar pxv
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 117
Dot.: Jak zadowolić wszystkich...???

Zapytaj rodziców dlaczego chcą wesela. Czy chcą go bo "wszyscy tak robią" czy mają faktycznie jakiś powód.

A jak zapatrują się na to rodzice Twojego ukochanego, czy chcą wesela czy nie?
pxv jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-21, 10:29   #18
41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 759
Dot.: Jak zadowolić wszystkich...???

Cytat:
Napisane przez ilonkaczapela Pokaż wiadomość
... a o popularność w rodzinie się nie martw, bo właśnie zakładasz swoją własną i żadna inna już nie będzie Ci potrzebna
...
dzięki. i tej wersji będę się trzymać

jejku, tydzień do ślubu... też bym już tak chciała...
41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-21, 10:53   #19
wierka22
Przyczajenie
 
Avatar wierka22
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 5
Dot.: Jak zadowolić wszystkich...???

Nie spodziewałam się aż takiego wsparciadzięki dziewczyny
A jak wasze rodziny przyjęły wiadomość o takiej "formie świętowania"??Czy decyzja była podejmowana wspólnie??
wierka22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-08-21, 11:01   #20
41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 759
Dot.: Jak zadowolić wszystkich...???

Cytat:
Napisane przez wierka22 Pokaż wiadomość
Nie spodziewałam się aż takiego wsparciadzięki dziewczyny
A jak wasze rodziny przyjęły wiadomość o takiej "formie świętowania"??Czy decyzja była podejmowana wspólnie??
nasze rodziny wzruszają obojętnie ramionami mówiąc "wasza decyzja/sprawa". ogólnie nikt nie jest wybitnie zachwycony, ale zdaje się albo obawiają się powiedzieć wprost, albo zdają sobie sprawę że ich gadanie było by jak grochem o ścianę... "wąty" zaczynają się właśnie dopiero wtedy, gdy chcemy zawęzić listę z dwudziestu paru do kilkunastu gości... bo "nie wypada"...
41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-21, 11:59   #21
Virginnia
Zadomowienie
 
Avatar Virginnia
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: z Krainy Królika
Wiadomości: 1 215
Dot.: Jak zadowolić wszystkich...???

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1383213 0]nasze rodziny wzruszają obojętnie ramionami mówiąc "wasza decyzja/sprawa". ogólnie nikt nie jest wybitnie zachwycony, ale zdaje się albo obawiają się powiedzieć wprost, albo zdają sobie sprawę że ich gadanie było by jak grochem o ścianę... "wąty" zaczynają się właśnie dopiero wtedy, gdy chcemy zawęzić listę z dwudziestu paru do kilkunastu gości... bo "nie wypada"...[/QUOTE]

Ktoś już tu napisał kiedyś mądrą rzecz (gdybym tylko pamiętała kto): jak "mamusia" chce układać listę gości to niech urządzi sobie swoje przyjęcie i zaprasza całą familię.
Wy nie odpowiedacie za takie zobowiązania towarzyskie.
__________________
Virginnia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-21, 12:04   #22
ilonkaczapela
Zakorzenienie
 
Avatar ilonkaczapela
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
Dot.: Jak zadowolić wszystkich...???

u nas podobnie jest ze strony narzeczonego, ale to też trochę dlatego, że akurat nie jesteśyz nimi teraz w dobrych stosunkach. Mój ojciec najpierw oczywiście tworzył wizje wesela, ale to jeszcze przed zaręczynami. Kiedy oświadczyliśmy mu, że ślub będzie, bo się zaręczyliśmy, to już wtedy się nie wtrącał w to jaki. Powiedział tylko, że my zawsze wszystko po swojemu robimy, więc i tak wiadomo, że będzie jak chcemy

Aha, i jeszcze, obie strony próbowały przeforsować zaproszenie babć Ale babcie mieszkają z ciotkami, blisko wujków i takie tam, więc ucięliśmy to w zarodku

To za tydzień i jedną godzinę będę wiedziała jak poszło, więc tu napiszę jak nam ten obiad się udał
ilonkaczapela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-22, 11:21   #23
41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 759
Dot.: Jak zadowolić wszystkich...???

Cytat:
Napisane przez Virginnia Pokaż wiadomość
Ktoś już tu napisał kiedyś mądrą rzecz (gdybym tylko pamiętała kto): jak "mamusia" chce układać listę gości to niech urządzi sobie swoje przyjęcie i zaprasza całą familię.
Wy nie odpowiedacie za takie zobowiązania towarzyskie.
swoje przyjęcie... właśnie moja moja mama (z ust której pada hasło "nie wypada") wcale nie jest taka towarzyska i rodzinna (zwłaszcza jeśli chodzi o konkretną część rodziny), dlatego tym bardziej nie rozumiem tego parcia. ona straszliwie się przejmuje co ludzie powiedzą. rodzina się nie klei, nie ma nic wspólnego ze sobą. może 10 lat temu, ale to już nieaktualne. a niech mnie wszyscy w pocałują. im dłużej tu czytam Was, i "przypadki" innych PM'ek tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu że to ja mam słuszność . taka moja terapia
41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2009-08-22, 12:39   #24
gospella
Wtajemniczenie
 
Avatar gospella
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Lubelszczyzna
Wiadomości: 2 606
Dot.: Jak zadowolić wszystkich...???

hmm
tak sobie poczytałam posty na ten temat.
Byłam na kilku weselach i byłam na jednej imprezie weselnej w domu młodych- taka nasiadowka dla znajomych.
i w sumie było fajnie i tu i tu
my robimy mini wesele krótsze i na mniej osób, będzie mniej posiłków, czas do ok 2 max, moja kolezanka robiła ostanio przyjęcie weselne do 23 i też wyszło super.
ktoś tu napisał, że najważniejsze jest pamiętać po co ten dzień jest..
ale z drugiej strony fajnie będzie zatańczyć ten pierwszy taniec w sukience długiej. i troche przedłużyć te chwilę, kiedy jest się specjalnie odstrojonym, odświętnym, itp
__________________
nie obiecuję Ci wiele, bo tyle prawie co nic,
najwyżej wiosenną zieleń i pogodne dni,
najwyżej uśmiech na twarzy i pomocną dłoń,
nie obiecuję Ci wiele, bo tylko po prostu siebie.
gospella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-23, 17:50   #25
Aper
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 400
Dot.: Jak zadowolić wszystkich...???

Właśnie o to chodzi, że długa suknia, sesja zdj., przyjęcie, nawet pierwszy taniec - wszystko to jest do zrobienia też i w wersji mini, a plusem olbrzymim jest dobrane towarzystwo - sami najbliżsi i mniej kłopotu... Nie ma sensu z tego akurat rezygnować, tym bardziej, że inne podejście jest już nawet np w odniesieniu do sukni na cywilny - coraz częściej dziewczyny wybierają ślubne kreacje z welonami. Mini-wesele jest ciągle weselem i najpiękniejszym dniem...
Aper jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-23, 18:00   #26
201701300931
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 8 254
Dot.: Jak zadowolić wszystkich...???

My również tylko obiad weselny. I mamy taki plus, że obie rodziny bardzo się z tego powodu cieszą, bo nie lubią dużych imprez. Więc u nas zadowolony jest każdy

I my się bardzo cieszymy z braku pierwszego tańca, bo taniec w naszym wykonaniu to byłby powód do śmiechu i wstydu do końca życia
201701300931 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-23, 19:26   #27
iz0lek
Rozeznanie
 
Avatar iz0lek
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: dom.
Wiadomości: 516
Dot.: Jak zadowolić wszystkich...???

Moim zdaniem powinnaś zrobić takie wesele o jakim ty marzysz, choć z drugiej strony prawdą jest to co napisał ktoś wyżej, że wesele jest dla gości.
Jeśli chcesz, będę zwalniać na dniach datę 1 maja 2010 w Akropolu (Dębówka). Jesteś z Lublina a to najpiękniejsza sala w lubelskim.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg akropol-1.jpg (60,4 KB, 7 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg akropol-3.jpg (82,8 KB, 5 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg akropol-4.jpg (91,2 KB, 7 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg akropol-5.jpg (60,3 KB, 17 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg akropol-6.jpg (56,9 KB, 9 załadowań)

Edytowane przez iz0lek
Czas edycji: 2009-08-23 o 19:29
iz0lek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-24, 08:55   #28
certina4
Wtajemniczenie
 
Avatar certina4
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: gdzieś na końcu świata
Wiadomości: 2 930
Dot.: Jak zadowolić wszystkich...???

to i ja się wypowiem bo jestem w podobnej choć nie takiej samej sytuacji, ja też chciałam małe wesele, zaprosić tylko tych co wiem że chcą być ze mną w tym dniu i ja chcę żeby oni byli przy mnie, ale mama moja i TŻ uważają że np, tych zaprosić też trzeba bo wypada, tych też no bo jak tych zaprosimy to tamci się obrażą, i z moich chcianych 100os ( chciałam nawet mniej ) wyszło 150 albo i więcej wiem że rodzice płacą, ale mam wrażenie że właśnie dlatego że to oni płacą ja nie mam nic do gadania, nie słuchają moich racji, chcą zapraszać osoby z którymi ja nie mam i nigdy nie miałam kontaktu, ale oni mieli, a to już przecież nie to pokolenie. Wkurza mnie to, kolejna sprzeczka o godzinę ślubu, o fotografa, o wszystko na każdym kroku, rodzice mają swoje zdanie i nie chcą uszanować mojego, a to jest moje wesele, ja mam się dobrze czuć, dobrze bawić Ja bym na Twoim miejscu próbowała jeśli się tylko da forsować swoje zdanie, ja dałam sobie spokój dla świętego spokoju i nie trucia mi że to że tamto, poza tym nie lubię się kłócić i jestem osobą kompromisową, ale to przecież mi powinni rodzice dogadzać w tym dniu a nie gościom, to dla mnie jest wesele a nie dla gości, to mój ślub i moje życie.
__________________


Apel Rumburaka
Uszy przedłużeniem duszy
certina4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-24, 09:29   #29
arisa
Zadomowienie
 
Avatar arisa
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 519
Dot.: Jak zadowolić wszystkich...???

Cytat:
Napisane przez gospella Pokaż wiadomość
hmm
tak sobie poczytałam posty na ten temat.
Byłam na kilku weselach i byłam na jednej imprezie weselnej w domu młodych- taka nasiadowka dla znajomych.
i w sumie było fajnie i tu i tu
my robimy mini wesele krótsze i na mniej osób, będzie mniej posiłków, czas do ok 2 max, moja kolezanka robiła ostanio przyjęcie weselne do 23 i też wyszło super.
ktoś tu napisał, że najważniejsze jest pamiętać po co ten dzień jest..
ale z drugiej strony fajnie będzie zatańczyć ten pierwszy taniec w sukience długiej. i troche przedłużyć te chwilę, kiedy jest się specjalnie odstrojonym, odświętnym, itp
Ja nie miałam długiej sukni, tylko taką do kolan Wyszliśmy z TŻtem do ogrodu (w miejscu, gdzie mieliśmy obiad) i zatańczyliśmy sobie, bez muzyki, bez gości, tak po prostu. Dla mnie ten taniec był ważniejszy, niż gdybym plątala się w długiej sukni po parkiecie improwizując walca. Nasz taniec był dla mnie cudownym zakończeniem tego dnia i nic więcej nie trzeba mi było do szczęścia.
__________________
Co to jest miłość ? To spacer podczas bardzo drobniutkiego deszczu. Człowiek idzie, idzie i dopiero po pewnym czasie orientuje się, że przemókł do głębi serca

http://s3.suwaczek.com/20090530040117.png

http://www.suwaczki.com/tickers/p19ucsqvry96uqg4.png

15.12.2010 - prawo jazdy zdane
arisa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-24, 11:11   #30
iz0lek
Rozeznanie
 
Avatar iz0lek
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: dom.
Wiadomości: 516
Dot.: Jak zadowolić wszystkich...???

Cytat:
Napisane przez certina4 Pokaż wiadomość
wiem że rodzice płacą, ale mam wrażenie że właśnie dlatego że to oni płacą ja nie mam nic do gadania, nie słuchają moich racji
Postaw im ultimatum. Albo to będzie TWOJE wesele i tak jak ty chcesz, albo dziękujesz im za pomoc finansową, zrobisz sobie może malutkie, może dużo później, ale sama i nikt nie będzie podważał twoich decyzji.
Oni już mieli swoje wesele.

Powinno poskutkować
iz0lek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum ślubne


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:29.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.