Uzależnienie psychiczne

[bossy]

Mam do Was takie pytanie, czy jesteście uzależnione od jakiegoś kosmetyku?? Ja tak. Jak np. na noc nie użyję czegoś antybakteryjnego to czuję wewnętrzny niepokój

Ja MUSZĘ:

+ na dzień użyć kremu daxa gruszkowego (mimo, że nic nie daje tak naprawdę, ale lubię jego konsystencję) i dopiero potem mogę ze spokojnym sumieniem użyć jakiegoś nawilżacza

+ FILTR

+ na noc musi być coś antybakteryjnego, jak nie ma to już czuję jak mi coś na twarzy wychodzi (co jest zwykłym wymysłem..)

+ używać toniku hydraphase i micela avenki (no muszę!)

+ użyć perfum na włosy i kark przed ich wysuszeniem

I chodzi mi o takie "uzależnienie", że jak nie użyjecie to czujecie właśnie jakiś dziwny niepokój.

Chyba pora się leczyć

[yeah]

niestety chyba nabawiłam się czegoś podobnego.
mam obsesję nawilżania (ciągle mam wrażenie, że jestem sucha ), filtru (chociaż nie raz go przeklinam ) i ostatnio wit c.
i gdyby nie to, że samo słowow uzależnienie ma dla mnie bardzo pejoratywny oddźwięk to bym się cieszyła z tych moich małych obsesji

[i_lonka]

Ja przechodząc na kosmetykę naturalną, oduczyłam się wszelkich uzależnień od kosmetyków. Wystarczy przeczytać na wizazu parę wątków o składach popularnych kosmetyków i ich szkodliwym działaniu.