|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 136
|
Wojsko mi go zabrało...
czesc Wizażanki.... pisze bo... hmmm chyba musze sie wygadac....
zaczne od poczatku. jestem z moim TŻ ponad 4 lata.jestesmy ze soba szczesliwi, kochamy sie bardzo i planujemy wspólną przyszłość. w sierpniu poszedł do wojska... to było spełnienie najgorszego snu...przepłakałam kilkanasie dni przed wyjazdem a dzien wyjazdu był tragiczny..... jedyne co pamietam to płacz i ból w srodku... nigdy wczesniej nie rozstawalismy sie na tak długo. pierwsza przepustke miał po miesiacu (po przysiedze) cały miesiac czekałam ... rozmawialismy codziennie,pisalismy sms-y... wkoncu sie doczekałam...choc był krotko bo niecałe 2 dni to byłam taka szczesliwa... jak go zobaczylam to łzy mi popłyneły... ale po tych wspanialych chwilach znowu nadeszło rozstanie i znowu płacz itd.... nastepna przepustke miał po 3 tyg. i znowu było super!!! uczucia gdy wyscikałam go na pkp nie da sie opisac... jak sie roza\stawalismy płakalismy oboje.... jest mi bardzo ciezko... ciagle o nim mysle, tesknie, czasem to nie moge przestac płakac. choc mineło juz prawie 2 miesiace jak jest w wojsku ja nie moge przyzwyczaic sie do mysli ze ciagle musze czekac.... moze któras z Was tez to przezywa?? piszcie Dziewczynki... |
|
|
|
|
#2 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
|
Dot.: Wojsko mi go zabrało...
Mysle ze troche przesadzasz ,wojsko to nie koniec swiata ani wiezienie ,miliony kobiet ,par to przezylo i zyje nadal.
Zajmij sie czyms ,szkola,praca ,znajomi a czas szybko zleci. |
|
|
|
|
#3 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 177
|
Dot.: Wojsko mi go zabrało...
Też mi się wydaje, że przesadzasz. Żadna tragedia się nie stała, jesteś z Nim w stałym kontakcie, a czas szybko leci. Nawet się nie obejrzysz a znowu go będziesz miała spowrotem
![]() Wojsko Ci zabrało to i wojsko go Ci zwróci
|
|
|
|
|
#4 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 136
|
Dot.: Wojsko mi go zabrało...
tez czasem mysle, ze przesadzam ale cóż mam zrobic, taka jestem wrazliwa i choc pracuje, studiuje to i tak mysle... no ale macie racje zleci i potem bedzie juz tylko lepiej
|
|
|
|
|
#5 | ||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 739
|
Dot.: Wojsko mi go zabrało...
Cytat:
Cytat:
Dziewczyna jest zakochana a nie przesadza widac że sie kochacie.. wojsko minie, życzę wam szczęscia
|
||
|
|
|
|
#6 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: NY
Wiadomości: 1 336
|
Dot.: Wojsko mi go zabrało...
Wojsko Ci go zabralo ... Fale morza Ci go oddają ....
Bedzie dobrze... |
|
|
|
|
#7 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: lublin .
Wiadomości: 11 518
|
Dot.: Wojsko mi go zabrało...
zgadza się .. mój tata pracuje w wojsku już parenaście lat ..
tu dopiero jest tragedia.. a to jedzie na pół roku na szkolenie , albo na kur języka angielskiego tu na miesiąć do wrocławia , tam na miesiąc do warszawy .. często jest tak , że nie ma go w domu bo gdzieś wyjeżdza . ty TŻ nie masz tylko przez pewnien okres czasu .. naprawde nie jesteś jedyna ... załoze się , że naprawde wiele par też tak ma i ciężko im się z tym pogodzić .. wiem co czujesz , ale przesadasz .. naprawde pomyśl o tym jak będzie kiedy się to skończy , będziecie razem szczęsliwi ..po co się zadręczać płaczem i żyć nadzieją że on jest w wojsku i każdy dzień jest do dupy ? zajmij się czymś a czas szybko zleci ![]() |
|
|
|
|
#8 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 599
|
Dot.: Wojsko mi go zabrało...
Zabrało to i odda :P
A taka tęsknota może tylko wzmocnić uczucie, wytęsknicie się za sobą za wszystkie czasy ![]() Mi rok temu wojsko "zabrało" TŻ na 6 tygodni. O jezu ile ja łez wylałam :P A ile listów przez te kilka tygodni napisaliśmy ![]() Ale obydwoje wiedzieliśmy,że to dla dobra naszej przyszłości,że lepiej teraz to odbębnić niż żeby go mieli po studiach wziąć na dłużej. Nie ma innego sposobu jak to przeżyć. Więc głowa do góry i zacznij odliczać dni,a nim się obejrzysz wróci
|
|
|
|
|
#9 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 119
|
Dot.: Wojsko mi go zabrało...
mój Skarb też był w wojsku, na szczęście w mojej miejscowości
![]() pierwszy miesiąc, do przysiegi był ciężki, później biegałam co tydzień w niedzielę z obiadem, czasem on wychodził na przepustki. pamiętam, że wysłał mi z wojska walentynkę - poryczałam się jak głupia, aż mama przybiegła zobaczyć co się dzieje. później przenieśli go do innego miasta. też bywało ciężko. ale teraz wspominam to z dużym sentymentem ![]() dobrze, że macie kontakt. mojemu Tż zabierali tel, jak tylko znalezli. to bylo najgorsze. |
|
|
|
|
#10 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 136
|
Dot.: Wojsko mi go zabrało...
Cytat:
ja juz widze ze ta tesknota wzmocniła nasze uczucie. choc zawsze wiedzuałam, ze jest dla mnie wazny, ze nie chce byc bez niego to teraz wiem to jeszcze bardziej!!! |
|
|
|
|
|
#11 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 599
|
Dot.: Wojsko mi go zabrało...
Cytat:
![]() U mojego TŻ problem był z ładowaniem ... Spali 3 tygodnie w namiotach, na iluś tam ludzi były chyba tylko 2-3 gniazdka :/ |
|
|
|
|
|
#12 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wojsko mi go zabrało...
Wiem, co czujesz, bo rok temu mój TŻ w sierpniu szedł do wojska (wyszedł w tym roku w kwietniu). Było ciężko, bo wcześniej nie byliśmy przyzwyczajeni, żeby się tak długo nie widzieć.
Poczytaj sobie ten wątek: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=71062 Nie tylko ty jesteś w takiej sytuacji, dużo par to przeszło ![]() Będzie dobrze, zobaczysz To tylko 9 miesięcy, co to jest w porównaniu z tymi 4 latami
__________________
po prostu Milena
|
|
|
|
|
#13 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 136
|
Dot.: Wojsko mi go zabrało...
no moj tez wyjdzie w kwietniu... problem jest w tym ze jest daleko i podroz do domu zajmuje caly dzien jak dostanie 3 dni przepustki to jeden dzien jedzie, potem dzien jest w domu i trzeci dzien jest na podróz do jednostki.... jeszcze miesiac bedzie na tej jednostce co jest od poczatku a potem idzie na macierz i to jeszcze dalej... tam nawet pociagi nie jezdza... mam tylko nadzieje ze tam tez bedzie mogl miec telefon i bedziemy miec kontakt
|
|
|
|
|
#14 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 857
|
Dot.: Wojsko mi go zabrało...
Jak przeczytalam tytul tego watku, serce stanelo mi w gardle a lzy naplynely do oczu ... jak przeczytalam o co naprawde chodzi az zachcialo mi sie smiac. Dziewczyno, nie dramatyzuj. Wiem, ze jest ciezko, sama jestem w zwiazku na odleglosc (to prawie to samo), ale wszelkie poligony i szkolenia nie beda trwac wiecznie. To naprawde nie koniec swiata. Najwazniejsze, ze zyje, ma sie dobrze i sie kochacie. Ciesz sie, ze znalazlas czlowieka, z ktorym chcesz spedzic reszte zycia, ze Cie kocha i szanuje. To bardzo cenny dar.
__________________
And if I am a number, I'm infinity plus one ... |
|
|
|
|
#15 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 136
|
Dot.: Wojsko mi go zabrało...
Cytat:
ale w tej chwili to dla mnie najgorsza rzecz jaka przytrafiła sie nam podczas bycia razem.... przez cztery lata był zawsze blisko a teraz ciezko mi z tym ze nie moge sie do niego po prostu przytulic jak jest mi zle... |
|
|
|
|
|
#16 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 513
|
Dot.: Wojsko mi go zabrało...
Są dwa wątki na taki temat-"Czy puścić misia do desantu" albo "kobiety mężczyzn mundurowych",ale ten drugi to chyba dla tych wizażanek które mają swoich tż mundurowych zawodowych.
Dasz rade,będziecie do siebie dzwonić jak będzie mozliwość,są przecież przepustki.Ja pamiętam jak mój tż był w wojsku,wtedy telefonów komórkowych nie mieliśmy,to dzwonił do mnie na domowy z budki,albo pisaliśmy do siebie listy.
|
|
|
|
|
#17 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wojsko mi go zabrało...
Niestety lubią ludzi rzucać daleko od domu
mój miał 700km- wychodzili z jednostki w piątek wieczorem, w sobotę rano był w domu, w poniedziałek z samego rana wyjazd... Także też się długo nie nasiedział, a podróż pociągiem z 2 przysiadkami do przyjemnych nie należała (zwłaszcza zimą).Telefon napewno będzie mógł mieć Najgorszy jest pierwszy miesiąc do przysięgi, a potem już luźniej. Jak będzie w porządku wobec dowódcy i dla kumpli, to nie będzie miał problemu z przepustkami. Głowa do góry
__________________
po prostu Milena
|
|
|
|
|
#18 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 119
|
Dot.: Wojsko mi go zabrało...
ja ciebie rozumiem, po tylu latach bliskosci to moze byc szok.
od 3 lat (czyli od konca wojska) zyje w zwiazku na odleglosc i to jednak nie jest to samo. bo w zwiazku na odleglosc to ty decydujesz, kiedy i czy chcesz zobaczyc sie ze swoja polowka, spedzic razem jakis wazny dzien, porozmawiac (oczywiscie zdarzaja sie sytuacje, ze okolicznosci nie pozwalaja, ale jak to w zyciu) natomiast w wojsku to ktos obcy decyduje o tym, czy mozesz uslyszec glos twojego ukochanego, czy mozesz sie z nim spotkac, czy w wasze swieto on bedzie mogl sie z toba zobaczyc... oczywiscie zgadzam sie, nie mozna popadac w jakies skrajnosci i nic tylko lezec i plakac w poduszke. ale rozumiem, ze moze byc zle i smutno. ale za to, jak sie juz to wszystko przetrwa, wiesz jaka jest satysfakcja?
|
|
|
|
|
#19 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 599
|
Dot.: Wojsko mi go zabrało...
|
|
|
|
|
#20 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 317
|
Dot.: Wojsko mi go zabrało...
Trzeba było kombinować, bo w tym roku ostatni pobór chyba jest, a szkoda czasu tracić na siedzenie w wojsku
![]() Ale bez przesady, wróci przecie
|
|
|
|
|
#21 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 119
|
Dot.: Wojsko mi go zabrało...
Zrobię malutki offtop
W czasach kiedy jeszcze Pan Bóg nie nosił brody, mój wujek poszedł do wojska. Chyba nie narzekał i dobrze mu było i wesoło, ale ciocia, która wtedy była w ciąży nie wytrzymała, że jej chłopa zabrali i nim się obejrzeli zawitała w jednostce z brzuchem i tak się wydarła na tego całego dowódcę, że wuja puścili z tego całego wojska jeszcze tego samego dnia! |
|
|
|
|
#22 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 317
|
Dot.: Wojsko mi go zabrało...
Cytat:
![]() Przymusowy porób to był poroniony pomysł. |
|
|
|
|
|
#23 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 136
|
Dot.: Wojsko mi go zabrało...
Cytat:
próbował kombinować ale nie wyszło... przerwał studia i go złapali i własnie dlatego, ze miał byc (bo podobno nie był) ostatni pobór to tak wszystkich łapali... wiem, że wróci i juz nie moge sie tego doczekac.... wiem, ze jesli przetrwamy tą rozłake, tesknote i wogole ten trudny czas to juz wszystko przetrwamy. zauwazyłam, ze sa dobre strony tej rozlaki bo bardziej docenia sie ta druga osobe.wczesnie jak mialo sie ja "na wyciagniecie reki" to nie zauwazalo sie jak bardzo jest wazna, potrzeba itd. pamietam jak po tygodniu wojska moj TŻ powiedzial podczas rozmowy: wiesz bardzo chcialbym sie do ciebie przytulic i wogole zobaczyc twoja buzie strasznie mi sie milutko zrobilo... nie raz bylo tak, ze nie widzielismy sie tydzien ale to nie to samo co teraz... wiem ze bedzie dobrze ale czasem przychadza gorsze chwile kiedy jest smutno |
|
|
|
|
|
#24 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wojsko mi go zabrało...
No pewnie, że są i dobre strony!
Potem się bardziej docenia, to co się ma. I te niezapomniane chwile podczas przepustek Radość z smsa, telefonu, mmsa... A listy mogłam czytać kilka razy pod rząd- nawet nie widziałam, że mój TŻ tak fajnie potrafi przelać uczucia na papier ![]() Po wojsku będzie mu łatwiej znaleźć pracę- jak ktoś ma kategorię D no to co tu dużo gadać Zobaczysz, że te 9 miesięcy szybko zleci A Twój chłopak już po wyjściu będzie miło wspominał wojsko, bo poza tęsknotą, są też wesołe chwile jak wspólne wygłupy z kumplami My się dziś z tego śmiejemy, z uśmiechem oglądam jego fotki w mundurze i myślę, że wcale nie było tak źle, jak myślałam na początku
__________________
po prostu Milena
|
|
|
|
|
#25 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 124
|
Dot.: Wojsko mi go zabrało...
moim zdaniem powinnaś się wziąć w garśc i być dzielna, bo on się pewnie o Ciebie martwi, nic nie może zrobić i nie dość, że wzięty tam gdzie nie chce być to jeszcze widzi jak Ty to źle znosisz. Ten czas poświęć sobie, po 4 latach w związku możesz na chwile zatracić się we własnych sprawach, na Twoim miejscu postawiłabym na rozwój własnej osoby, w końcu teraz masz więcej czasu
DariaKom buehehe, nie na darmo sie pewnie mówi - gdzie diabeł nie może, tam babe pośle
__________________
narysuj mi baranka... zakorzenienie |
|
|
|
|
#26 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 119
|
Dot.: Wojsko mi go zabrało...
A kobiety w mojej rodzinie to niezłe cholery i żaden tam mundurowy nie będzie nam podskakiwał!
|
|
|
|
|
#27 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Poza granicami naszego pięknego kraju
Wiadomości: 5 977
|
Dot.: Wojsko mi go zabrało...
Przeżylam wojsko i musze przyznać, że początek tez był tragiczny.. jak mój chłopak (już eks zresztą
jak poszedł do woja byłam z nim ponad rok.. ) wsiadał do autobusu to prawie zemdlałam, nie jadłam, nie spałam, nie uczylam się prez pare dni.. potem, z czasem było juz tylko lepiej.. dlatego mogę Cie pocieszyc, ze wojsko to wcale nie taka tragedia i jeśli je przyzjecie, bez większego uszczerbku na związku to będzie jedynie znaczyło, ze Wasze uczucie jest silne i trwałe (czego Wam zycze.. ) dlatego tez przeczekaj spokojnie te 9 miesięcy, napewno nie będzie tak źle Wojsko naprawde pozwala na sprawdzenie uczuc
__________________
Jesteśmy razem od: 21.12.2008 r. http://www.suwaczek.pl/cache/f9e7365b00.png
Zaręczeni od: 09.07.2011 r. http://www.suwaczek.pl/cache/008a20f1c3.png Nasz Dzień: 04.08.2012 r. http://www.suwaczek.pl/cache/d5ce1e934e.png Niech się stanie... ! ![]() KCP |
|
|
|
|
#28 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wojsko mi go zabrało...
Daria, coś mi się wydaje, że teraz to nawet jakbyście tam całą babską zgrają poszły, to by was wyśmiali.... Teraz nie patrzą, czy ktoś ma małe dziecko na wychowaniu, lub ciężarną żonę-dwóch takich chłopaków było w pokoju z moim tż. Także są pary w gorszej sytuacji
__________________
po prostu Milena
|
|
|
|
|
#29 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 262
|
Dot.: Wojsko mi go zabrało...
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#30 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 136
|
Dot.: Wojsko mi go zabrało...
Cytat:
ja wiem, ze jemu jest ciezej bo on pojechal w obce mu miejsce z dala od rodziny itd... on zastawil tu nie dosc, ze mnie to rodzine, prace, kolegow i przy nim staram sie trzymac i nawet jak mi smutno to nie mowie mu o tym bo nie chce zeby martwil sie o mnie i nie chce mu dokladac zmartwien.... jak on ma chwile zwatpienia to nie marudze, ze mi tez jest zle tylko staram sie go pocieszac. |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:50.







.. naprawde pomyśl o tym jak będzie kiedy się to skończy , będziecie razem szczęsliwi ..







Dasz rade,będziecie do siebie dzwonić jak będzie mozliwość,są przecież przepustki.Ja pamiętam jak mój tż był w wojsku,wtedy telefonów komórkowych nie mieliśmy,to dzwonił do mnie na domowy z budki,albo pisaliśmy do siebie listy.


