|
|
#1 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 597
|
uwodzić czy nie? działać czy dać sobie spokój?
Z góry przepraszam, jeśli wątek z podobnym problemem istnieje.
Od października widuję kilka razy w tygodniu, czasem 2, czasem więcej, choć ostatnio już nie tak często jak na początku pewnego chłopaka w autobusie. Podoba mi się niemal od samego początku. Przyglądał mi się, obserwował, być może podobałam mu się. Niestety z powodu wrodzonej nieśmiałości nie nawiązałam rozmowy . Teraz tego żałuję niestety bo nie dawałam mu do zrozumienia że mu się podobam. W jego oczach uchodzę pewnie za osobę skrytą, nieśmiałą, tajemniczą, choć moi bliscy wiedzą że nie do końca taka jestem bo potrafię być otwarta, dowcipna.Gdy jest bardzo blisko mnie serce bije mi tak mocno, że nie jestem w stanie nic powiedzieć nawet do najbliższej koleżanki, która stoi obok. Pewnego dnia jednak już nie zaprzątał sobie głowy zwracaniem na mnie uwagi, tylko pisaniem sms-ów. Podglądnęłam co tam napisał. Z tego wynika, że ma dziewczynę. Mam teraz wątpliwość- nic sobie z tego nie robić, że ma dziewczynę i w końcu się przełamać, koleżanki powtarzają, że nie ma takiego wagonu, którego nie możnaby odczepić, czy dać sobie spokój, co nie będzie trudno gdyż często go widuję, mieszkamy w tym samym mieście, studiujemy na jednej uczelni, na jednym wydziale, na jednym kierunku. Fakt, faktem nic o nim nie wiem więcej. Chciałabym się do niego jakoś zbliżyć, myślałam o tym żeby ktoś nas ze sobą poznał, żebyśmy spotkali się w innym miejscu niż uczelnia i autobus. Nurtuje mnie bardzo ta sytuacja bo niby okazji było wiele, ale nie potrafiłam ich wykorzystać i nie wiem co teraz robić. Macie jakieś rady. Będę bardzo wdzięczna . Pozdrawiam
__________________
|
|
|
|
|
#2 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 88
|
Dot.: uwodzić czy nie? działać czy dać sobie spokój?
Hmm....pewnie by się dało coś wymyśleć typu: zostawić w autobusie podpisany zeszyt, tak by on widział, albo na zakręcie "wpaść" na niego. A juz na pewno na uczelni okazja by się znalazła. Ale ja też jestem nieśmiała i pewnie bym czekała na jego ruch, miło sie jedynie uśmiechając i krzyżując z nim wzrok. Bo to akurat w moim przypadku wystarczyło....
|
|
|
|
|
#3 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: uwodzić czy nie? działać czy dać sobie spokój?
Cytat:
A poza tym nieładnie podglądać cudze SMSy. |
|
|
|
|
|
#4 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: uwodzić czy nie? działać czy dać sobie spokój?
Po pierwsze tak naprawdę nie wiesz, czy mu się podobasz. Facet to facet, wielu dziewczynom się przygląda.
Po drugie podglądałaś, jak pisał sms'a? Z Twoją wrodzoną nieśmiałością tak blisko zdołałaś podejść, że zobaczyłaś co tam klikał? Po trzecie teksty w stylu "nie ma takiego wagonu, którego nie można odczepić" są przerażające. Postaw się w sytuacji tego wagonu. W tej akurat sytuacji kiedy nie masz podstaw sądzić, ze facet jest Tobą zainteresowany, po prostu bym odpuściła. Nie on jeden na świecie, na pewno znajdziesz kogoś dla Ciebie odpowiedniego. |
|
|
|
|
#5 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 1 972
|
Dot.: uwodzić czy nie? działać czy dać sobie spokój?
Myślę że to że się patrzy to nic nie znaczy, ja też się patrze na niektorych chłopaków ale to nie znaczy że chce się umówić z nimi.Jak ma dziewczynę to podłością byłoby niszczyć związek.Na miejscu tej dziewczyny szlag by mnie trafił. Jeszcze myślę że jak facet naprawdę czegoś chce to będzie się starał ze wszystkich sił. Ja bym sobie odpuściła.
|
|
|
|
|
#6 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 51
|
Dot.: uwodzić czy nie? działać czy dać sobie spokój?
"nie ma takiego wagonu, którego nie można odczepić"
boszzz ![]() Jeżeli ma dziewczynę to daj sobie spokój.
__________________
|
|
|
|
|
#7 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 429
|
Dot.: uwodzić czy nie? działać czy dać sobie spokój?
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#8 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 597
|
Dot.: uwodzić czy nie? działać czy dać sobie spokój?
Z tym sms-em to nie było takie podglądanie, on stoi obok mnie zawsze tak blisko, że chcąc czy nie chcąc wszystko widzę
. Nie gapiłam się zresztą cały czas, raz spojrzałam.Nie takich rad się spodziewałam, ale dzięki ![]() Wiem, że nie on jeden. Mam powodzenie u płci przeciwnej, szczególnie ostatnio. Ale co z tego, skoro w głowie tylko on . Jeśli chodzi o powiedzenie z wagonem, to może słowa zbyt kolokwialne, prostackie, ale według mnie wcale nie takie głupie. Poza tym uważam, że niczym złym jest uwodzenie w tym przypadku, a największe konsekwencje poniesie osoba, która dała się uwieść. Jeśli się nie uda, to oczywiście trzeba będzie odpuścić bo niczego burzyć nie zamierzam, jakimś podstępem, misternym planem itp. Ja mówię o uwodzeniu a nie o burzeniu.A jeśli chodzi o patrzenie na mnie...Na inne się aż tak nie patrzył, mimo że były ładniejsze, odważniejsze. Było tak, że pędził przez pół autobusu, by stać koło mnie... Na uczelni, widząc mnie, poszedł dłuższą drogą, by przejść koło mnie.Myślę, że przez jakiś czas podobałam mu się. Ale ja nieśmiała odwracałam wzrok. Mógł pomyśleć, że nie ma u mnie szans....
__________________
|
|
|
|
|
#9 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: uwodzić czy nie? działać czy dać sobie spokój?
Ciekawe, czy gdyby jakaś dziewczyna tylko uwodziła Twojego hipotetycznego TŻta, to też byś dalej tak twierdziła? Wątpię.
|
|
|
|
|
#10 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: za siedmioma górami :P
Wiadomości: 1 726
|
Dot.: uwodzić czy nie? działać czy dać sobie spokój?
Cytat:
własnie dziewczyno, postaw się w jej sytuacji wg mnie odbijanie innej dziewczynie faceta jest egoistyczne i dziecinne... patrzył się na Ciebie ?? przechodził specjalnie obok Ciebie?? uważaj z takimi interpretacjami faceci robią rózne rzeczy... ktore moga znaczyc rózne rzeczy... podejrzewam, że gdybys NAPRAWDĘ mu sie podobała, to by jakos sprobował nawiązac z Tobą kontakt, chyba że cipa z niego skoro nie probuje, i do tego ma dziewczyne, to najwyraźniej nie ma ochoty na bliższą znajomosc może po prostu lubi na Ciebie patrzec ? ;Pmiałam kiedys podobna sytuacje, koles z autobusu z tym ze on nigdy sie na mnie nie patrzył ani nie czytałam jego esów ... do dzis nie wiem kim był, zapomniałam o nim po drodze poznałam wielu innych chłopaków, ktorzy pociągali mnie 10razy bardziej niz tajemniczy chłopak w granatowej kurtce z autobusu nr 3
__________________
moje życie to kupa ;p |
|
|
|
|
|
#11 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: uwodzić czy nie? działać czy dać sobie spokój?
Cytat:
Za jakiś czas możesz być Ty tym wagonem,który jakaś dziewczyna będzie chciała odczepić. Niezbyt fajne by to było,prawda? Nie czyń drugiemu,co Tobie niemiłe.
__________________
|
|
|
|
|
|
#12 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 597
|
Dot.: uwodzić czy nie? działać czy dać sobie spokój?
Chodzi o to, że nie dać się uwieść. Nie dać się uwieść ostatecznie. Nikt nie ma na czole napisane, że jest zajęty. Uwodzić można.
Jeśli jakaś dziewczyna uwodziłaby mojego chłopaka a on by mnie kochał, to nie dałby się jej uwieść i byłby dalej ze mną. Jeśli dałby się uwieść, to znaczy że mnie nie kocha., nie chce mnie itp.I wszystko w tym momencie jest jasne.
__________________
|
|
|
|
|
#13 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 489
|
Dot.: uwodzić czy nie? działać czy dać sobie spokój?
mi tez sie wydaje ze mozesz nadinterpretowac jego zachowanie.
patrzy sie, przechodzi i takie tam to nie dowod na to ze mu sie podobasz ![]() moze rozejrzyj sie za takimi co bardziej okazuja zainteresowanie dziewczyna i takimi co jeszcze swojej nie maja
|
|
|
|
|
#14 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: uwodzić czy nie? działać czy dać sobie spokój?
Cytat:
Bardzo jestem ciekawa, jak poczułabyś się, gdyby jakaś dziewczyna traktowałaby Ciebie jak "wagon, który można odczepić". To nie przedszkole. Jakaś interpretacja tego, że on popatrzył się na mnie, przeszedł koło mnie...i już plany, jak "odczepić wagon"
|
|
|
|
|
|
#15 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: uwodzić czy nie? działać czy dać sobie spokój?
Cytat:
Cytat:
A co,jeśli uda Ci się odczepić tamten wagon i okaże się,że zupełnie do siebie nie pasujecie,że nadajecie na innych falach? Ani Ty nie będziesz miała z niego pożytku,i tamta dziewczyna będzie cierpiała. Czy ta gra jest warta świeczki? Nie sądzę.
__________________
|
||
|
|
|
|
#16 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 3 566
|
Dot.: uwodzić czy nie? działać czy dać sobie spokój?
Pamiętaj proszę, że na cudzym nieszczęściu szczęścia sie nie zbuduje. Piszesz ze nikt nie ma napisane na czole ze jest zajęty-ale w tym przypadku wiesz ze on jest zajęty! Ciekawe jak Ty byś się czuła gdyby jakaś dziewczyna uwodziła Twojego TŻta?
|
|
|
|
|
#17 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: za siedmioma górami :P
Wiadomości: 1 726
|
Dot.: uwodzić czy nie? działać czy dać sobie spokój?
Cytat:
własnie!! skąd wiesz, że ten chłopak nie jest kretynem/chamem/lovelasem ?? albo że po prostu do siebie nie pasujecie ?? może lepiej, żeby zostało jak jest? chyba lepiej zapamietac go jako seksownego nieznajomego, niz poznac go i sie rozczarowac ?? wydaje mi się, że w tym przypadku jest troszke za dużo przeszkód... nie dość ze sie nie znacie, to on ma dziewczyne... osobiście uwazam, ze takie miłosci rzadko zdażają sie w prawdziwym życiu za to sa idealnymi scenariuszami na film <lol> a co do "troszke uwodzenia" :/ nie do konca rozumiem ?? przeciez jestes nieśmiała ????
__________________
moje życie to kupa ;p |
|
|
|
|
|
#18 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Sosnowiec
Wiadomości: 1 225
|
Dot.: uwodzić czy nie? działać czy dać sobie spokój?
chłopak zajęty = chłopak nieosiągalny (jak dla mnie)
__________________
|
|
|
|
|
#19 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 597
|
Dot.: uwodzić czy nie? działać czy dać sobie spokój?
Jeszcze raz napiszę, że nie zamierzam niczego burzyć. Jeśli już to miałoby zburzyć się samo. Może macie rację, jestem okrutna, ale co jeśli ta osoba jest przeznaczeniem?
A jeśli chodzi o uwodzenie- mam na myśli głębokie patrzenie w oczy, fajny ciuszek, usmiech, coś w tym stylu, żeby faceta zaintrygować. To może inaczej- dam sobie spokój z nim z jako potencjalnym chłopakiem. Ale czy to ma oznaczać, że mamy nie wchodzić ze sobą w żadne relacje? Już pisałam, że trochę nas łączy na wstępie. Czy nie mogłabym zostać jego koleżanką czy przyjaciółką? Czy mam go zupełnie skreślić z racji tego, że ma dziewczynę? No bo nawet jeśli facet ma dziewczynę nie oznacza to, że nie może mieć koleżanki . A zawsze mogę mieć jakiś problem typu: egzamin z jakimś profesorem( przypominam: to samo miasto, ta sama uczelnia i kierunek) i mogę po prostu chcieć porozmawiać. Poznać nowego człowieka.
__________________
|
|
|
|
|
#20 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 4 807
|
Dot.: uwodzić czy nie? działać czy dać sobie spokój?
Uhh...ja bym tam dała jakiejś dziewczynie, która by mojego TŻ chciała poznać - "poznawać nowego człowieka" czyli
![]() A tak poważnie: Twoje pobudki nie są czysto koleżeńskie, bo chłopak Ci się podoba. To zmienia postać rzeczy. |
|
|
|
|
#21 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: uwodzić czy nie? działać czy dać sobie spokój?
Cytat:
Czasu było aż nadto .Widocznie fundamenty jego związku są silne. Cytat:
Przeznaczenie może wrócić nawet po 20 latach. Cytat:
.
__________________
|
|||
|
|
|
|
#22 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 597
|
Dot.: uwodzić czy nie? działać czy dać sobie spokój?
To prawda, ale gdy teraz wiem, że ma dziewczynę jest trochę inaczej, nie oczekuję w tym momencie zbyt wiele. Pewnie za kilka dni, tydzień, dwa dotrze to do mnie, że nic z tego nie będzie i wtedy gdy zdarzy się sytuacja, że ktoś nas sobie przedstawi, myślę, że nie odrzucę tego no bo przecież będzie chodziło o koleżeństwo a ja go sama skreślę jako chłopaka. Ja po prostu lubię mieć wielu znajomych... bo kto wie czy nie ma jakiegoś fajnego samotnego kolegi
Uważam, że warto zawierać znajomości."Gdyby chiał być Twoim kolegą lub przyjacielem-to już dawno by do Ciebie zagadnął .Widocznie on nie chce ." Równie dobrze on mógłby to pomyśleć- gdyby chciała być moja koleżanką to by zagadała. A jednak to wszystko nie jest takie proste...Może pomyśleć, że ja mam chłopaka i za chwilę wyskoczy zza rogu i coś mu zrobi Możliwości wiele, moim zdaniem.
__________________
|
|
|
|
|
#23 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: uwodzić czy nie? działać czy dać sobie spokój?
Więc po co Twoje pytanie w tym momencie. Mnie się wydaje (bez obrazy), że bardziej niż rady to potrzebujesz usprawiedliwienia... Dla mnie tez zawsze jest jasne-ktoś ma dziewczynę, a ja nie mam czystych intencji-to znaczy koniec sprawy.
__________________
Gdzie CI: http://www.beatricemodels.it/
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#24 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: uwodzić czy nie? działać czy dać sobie spokój?
Cytat:
Według mnie tych możliwości wcale nie ma tak wiele. Przede wszystkim to do chłopaka powinien należeć pierwszy krok,dziewczyna nie powinna się narzucać. A skoro on go nie wykonał-to widać-nie chce .
__________________
|
|
|
|
|
|
#25 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: uwodzić czy nie? działać czy dać sobie spokój?
Cytat:
Cytat:
Nie można tak bardzo upraszczać, że skoro on da się uwieść to jego wina, że związek, który tworzy się rozpadnie. Z takim podejściem daleko nie zajdziesz. Skoro on da się uwieść, to będziesz zawsze miała świadomość, że kiedy Ciebie nie ma obok niego, jakaś dziewczyna z łatwością może go uwieść i odebrać Ci go. O taki związek Ci chodzi, o ciągłą niepewność? A szczerze wątpię, że chcesz być tylko jego koleżanką, skoro rozważasz możliwość uwiedzenia go. |
||
|
|
|
|
#26 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: ezoteryczny poznan/miastem rzadzi mafia
Wiadomości: 121
|
Dot.: uwodzić czy nie? działać czy dać sobie spokój?
no krew mnie zalala!!
"kazdy wagon mozna odczepic"-> 1)jezeli on da sie odczepic teraz to uwierz predzej czy pozniej ktos go odczepi tobie-bo z calym szacunkiem chyba nie wierzysz w bajki na temat faceta ktory da sie poderwac mimo ze jest w zwiazku a pozniej zmieni sie dla ciebie... 2)patrzy sie na ciebie-ile masz lat?? wydaje mi sie ze dorosly facet ktory zakochuje sie w nieznajomej daje jej to znac w troche bardziej wyrazny sposob nawet jesli jest bardzo niesmialy...a to ze patrzy...moze uwaza ze jestes ladna/brzydka, moze kogos mu przypominasz a moze slyszal ze jestes kujonem i chce twoje notatki tylko glupio mu zapytac 3)studiuje w poznaniu moj tz w warszawie...i codziennie drze ze strachu ze jakas tajemnicza pasazerka zapragnie poznac blizej mojego misia bo kazdy wagon da sie przeciez odczepic ... 4)uwierz jezeli to przeznaczenie i ten facet tez to czuje bedziecie razem-zachowaj sie uczciwie i jak kobieta-fajna kobieta-i nic nie rob. a mowienie ze nie masz zamiaru nic robic a uwodzenie jest w porzadku jest przerazajace-uwodzenie jest super jesli dwie osoby sa wolne a na uwodzenie czyjegos faceta jest takie slowo...no niewazne jakie sorry za szczerosc ale ktos kiedys uwiodl mi chlopaka.... konczac jakims fajnym tekstem-w odpowiedzi na "kazdy wagon mozna odczepic"->lapy precz, nie twoja rzecz
__________________
KOCHAM MOJEGO TYGRYSKA |
|
|
|
|
#27 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: uwodzić czy nie? działać czy dać sobie spokój?
Cytat:
__________________
Gdzie CI: http://www.beatricemodels.it/
|
|
|
|
|
|
#28 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: uwodzić czy nie? działać czy dać sobie spokój?
Ma dziewczyne wiec nic nie powinnas robić.A co do poznawania nieznajomych ,twierdzenie ze jesli nie zagadal itd widocznie nie chce Cie poznac nie zawsze sie potwierdza.No ale nie rób sobie nadziei skoro facet jest zajety,bo chyba nie chcialabys byc kiedys na miejscu takiej dziewczyny?
PS a uwodzenie w autobusie byloby raczej żałośnie -zabawne niz intrygująco kuszące wiec tym bardziej nic nie rób.Jesli macie sie poznac to tak sie stanie,moze on znowu bedzie sam?A moze Ty poznasz kogos innego. |
|
|
|
|
#29 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: ezoteryczny poznan/miastem rzadzi mafia
Wiadomości: 121
|
Dot.: uwodzić czy nie? działać czy dać sobie spokój?
__________________
KOCHAM MOJEGO TYGRYSKA |
|
|
|
|
#30 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 17 829
|
Dot.: uwodzić czy nie? działać czy dać sobie spokój?
to zle uwazasz,bo jest bardzo duza szansa,ze w przyszlosci ty tez poniesiesz konsekwencje.Jesli facet nie ma zasad i flirtuje ,albo i cos wiecej z innymi bedac w zwiazku to jak juz sie z nim zwiażesz bedzie robil to samo.
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:34.



pewnego chłopaka w autobusie. Podoba mi się niemal od samego początku. Przyglądał mi się, obserwował, być może podobałam mu się. Niestety z powodu wrodzonej nieśmiałości nie nawiązałam rozmowy
. Teraz tego żałuję niestety bo nie dawałam mu do zrozumienia że mu się podobam. W jego oczach uchodzę pewnie za osobę skrytą, nieśmiałą, tajemniczą, choć moi bliscy wiedzą że nie do końca taka jestem bo potrafię być otwarta, dowcipna.Gdy jest bardzo blisko mnie serce bije mi tak mocno, że nie jestem w stanie nic powiedzieć nawet do najbliższej koleżanki, która stoi obok. Pewnego dnia jednak już nie zaprzątał sobie głowy zwracaniem na mnie uwagi, tylko pisaniem sms-ów. Podglądnęłam co tam napisał. Z tego wynika, że ma dziewczynę. Mam teraz wątpliwość- nic sobie z tego nie robić, że ma dziewczynę i w końcu się przełamać, koleżanki powtarzają, że nie ma takiego wagonu, którego nie możnaby odczepić, czy dać sobie spokój, co nie będzie trudno gdyż często go widuję, mieszkamy w tym samym mieście, studiujemy na jednej uczelni, na jednym wydziale, na jednym kierunku. Fakt, faktem nic o nim nie wiem więcej. Chciałabym się do niego jakoś zbliżyć, myślałam o tym żeby ktoś nas ze sobą poznał, żebyśmy spotkali się w innym miejscu niż uczelnia i autobus. Nurtuje mnie bardzo ta sytuacja bo niby okazji było wiele, ale nie potrafiłam ich wykorzystać i nie wiem co teraz robić. Macie jakieś rady. Będę bardzo wdzięczna
. Pozdrawiam 







. Nie gapiłam się zresztą cały czas, raz spojrzałam.
ani nie czytałam jego esów ... do dzis nie wiem kim był, zapomniałam o nim 




