Start 16.10.09 Aqua Slim-Mż-Wr Czy ktoś ze mną?

[niunka22]

Witam!
Tak wiem jest mnóstwo takich wątków....ale gdy do jakiegos chce sie dołaczyć to zaraz powolutku wszystko na nim ucicha. Jeżeli mój nowo utworzony wątek bardzo zaśmieca forum to prosze go usunąć
Potrzeboje takiej grupy wsparcia, takich osób co mają duzo wolnego czasu, chcą schudnąć i maja czas na wizaż. Wspólnymi siłami damy rade....bez Waszego wsparcia wiem że bedzie mi bardzo ciężko i pewnie skończe kolejna porażką.
Mam 176cm i waże ok. 80kg jutro rano po porannym wazeniu napisze dokładna wage. Moim celem jest zzucic około 10 kg do sylwestra a potem kolejne 10 do wakacji mam nadzieje że dam rade że Wy mi w tym pomożecie... Licze na Was
Poniżej bede zapisywała naszą aktualną wage i wage po zżuceniu zbędnych kilogramów (bo jestem pewna że takie beda)
ZAPRASZAM!!!!!!!!!

Start 16.10.09r - wzrost - aktualna waga - waga po schudnieciu
niunka22..........-176cm...-........80kg.......... -......................... ...............
niezapomniana-170cm...-........76,5kg........-......................... ...............
asienka213.........-171cm...-........68,5kg........-......................... .............
SharMea..............-168cm...-........82kg...........-......................... ...............
moniczorek.......-156cm...-........60,2kg........-......................... ................
exaltation..........-160cm...-........60kg...........-......................... .................
shellma...............-165cm...-.........63kg..........-......................... ................
memorize...........-160cm...-.........55kg..........-......................... ................
patricia922........-170cm...-..........60kg.........-......................... ................

[niezapomniana]

Witaj
Ja tez stosuje diete MZ-WR moze nie jestem poczatkujaca, ale mamy podobne cele Ty zaczynasz z wieksza waga, ale moj wzrost jest mniejszy, wiec myle ze to sie jakos wyrownuje jestem na wizazu codziennie chyba, ze mam zjazd i poprostu wtedy brak dostepu do kompa... uczestnicze jeszcze w jednym watku Dziewczyny Plus Size jest tam swietna atmosfera, ale dziewczyny cos sie wylamuja pomalu... wiec mysle ze dodatkowy watek i motywacja nie zaszkodzi jesli nie masz nic przeciwko to przylacze sie do Ciebie

[niunka22]

Witaj!
Bardzo sie ciesze że do mnie dołaczyłas...własnie tez mnie troszke to wkurza ze na poczatku jest tyle chetnych dziewczyn a potem kolejno kazda sie wyłamuje i watek umiera tez nie jestem na jednym watku. jutro zaczynam od nowa diete. pare tygodni wczesniej sie odchudzałam ale pod wpływem stresu waga wróciła. w miniony weekend wychodziłam za maz stres mnie zzerał a pod wpływem stresu duzo jem a waga rosnie.
mam nadzieje ze to bedzie moje ostatnie podejscie i skonczy sie sukcesem Moim zdaniem w diecie najwazniejsze jest wsparcie bo bez tego ciezko sie zmobilizowac
Dzieki ze sie przyłaczyłas do mnie

niezapomniana- napisz mi kochana w jakim czasie zzuciłas tyle kg? ćwiczyłas cos czy tylko Mż i Wr?

[asienka213]

Czesc dziewczyny!!!
Jesli pozwolicie to i ja sie przylacze, chociaz az tak duzo wolnego czasu nie mam, za to checi do zrzucenia zbednych kilogramow bardzo wielkie. No i z czasem na wizaz tez jest roznie, ale mysle ze to nie bedzie wielka przeszkoda. No wiec mam 171cm i waze jakies 68 kg-rowniez jutro postaram sie napisac dokladnie Marzy mi sie 58 kg, kiedys tyle wazylam ale to juz dawno i niestety nie prawda. Po ciazy jeszcze w ogole sie nie odchudzalam, ale moja corcia ma juz poltoraroczku i tak sobie mysle, ze juz najwyzszy czas. Jakies 2 lata temu zrzucialm ok 8 kg, ale niedlugo cieszylam sie ta waga bo wlasnie zaszlam w ciaze Mam nadzieje, ze teraz tez mi sie uda i to z wasza pomoca
P.S Na wizazu udzielam sie od niedawna i jeszcze jestem troche zielona To pytanie nie na tym watku powinnam zadac a nie wiem na jakim wiec pytam was Jak sie cytuje czyjas odp, bo jak probowalam to mi wyskakuje z takim jakimis znaczkami ?? Mam nadzieje, ze mi pomozecie

[niezapomniana]

Nie ma za co razem bedziemy sie wspierac i do przodu pomalutku no ja tez ostatnio mam kryzys bo w weekend bylam w szkole i nocowalam u kolezanki... winko slodkie i kurcze jakos mna to zachwialo ze do rownowagi nie moglam wrocic ale mam nadzieje ze wyjdziemy na prosta i sie zbierzemy znow w sobie tez do konca roku chce dobic przynajmniej do 70kg a do moich urodzin czyli do 24 kwietnia do 65kg
a na marginesie to gratulacje wielkie swiezo upieczonej mezatce ( sorki za brak znakow polskich ale co mi sie wizaz zbiesil i nie moge wstawiac )

[asienka213]

niunka22 Gratulacje i wszystkiego dobrego na nowej drodze zycia

U mnie niestety tez bedzie brak polskich znakow, bo mieszkam za granica i tez mam ostatnio jakies jedzeniowe kryzysy ehhhhhhhh

[niezapomniana]

Napisane przez niunka22

niezapomniana- napisz mi kochana w jakim czasie zzuciłas tyle kg? ćwiczyłas cos czy tylko Mż i Wr?

zrzucilam taka wage w 3 miesiace mniej wiecej z przerwa po 1 miesiacu trwajaca ok 1 miesiac zagmatwalam ale chyba wiadomo oj cwiczylam i powiem ze bez cwiczen nie ma co liczyc na spadek cm caly sierpien cwiczylam regularnie i spadlo ok 20cm w obwodach a we wrzesniu przestalam i tylko dieta i duzo chodzenia i waga spadla 3kg ale co z tego jak w cm nie bylo zmian wiec poza dieta i regularnymi posilkami oczywiscie treningi

Napisane przez asienka213

Czesc dziewczyny!!!
Jesli pozwolicie to i ja sie przylacze, chociaz az tak duzo wolnego czasu nie mam, za to checi do zrzucenia zbednych kilogramow bardzo wielkie. No i z czasem na wizaz tez jest roznie, ale mysle ze to nie bedzie wielka przeszkoda. No wiec mam 171cm i waze jakies 68 kg-rowniez jutro postaram sie napisac dokladnie Marzy mi sie 58 kg, kiedys tyle wazylam ale to juz dawno i niestety nie prawda. Po ciazy jeszcze w ogole sie nie odchudzalam, ale moja corcia ma juz poltoraroczku i tak sobie mysle, ze juz najwyzszy czas. Jakies 2 lata temu zrzucialm ok 8 kg, ale niedlugo cieszylam sie ta waga bo wlasnie zaszlam w ciaze Mam nadzieje, ze teraz tez mi sie uda i to z wasza pomoca
P.S Na wizazu udzielam sie od niedawna i jeszcze jestem troche zielona To pytanie nie na tym watku powinnam zadac a nie wiem na jakim wiec pytam was Jak sie cytuje czyjas odp, bo jak probowalam to mi wyskakuje z takim jakimis znaczkami ?? Mam nadzieje, ze mi pomozecie

Witaj fajnie ze nas przybywa widze ze jak na razie same mamy ja mam synka w wieku 7,5 roku
z tym cytatem to piszesz pod znaczkami ktore ci sie wyswietlaja w oknie edytora jako ciag dalszy

[SharMea]

Witam Dziewczynki .
Walczę z kg od niedzieli, więc w sumie mogę tutaj się dołączyć, choć jestem już na innym wątku, ale przede wszystkim najważniejsze jest wsparcie .
Zaczynałam od 84 kg, na dzień dzisiejszy jest 82kg, no i 168cm wzrostu .
Wszystkie mamy zbliżoną do siebie wagę, więc będzie lepiej, cele widzę, że też podobne. Ja do 13 maja 2010 obiecuje schudnąć do 65 kg.

[niunka22]

Napisane przez asienka213

Czesc dziewczyny!!!
Jesli pozwolicie to i ja sie przylacze, chociaz az tak duzo wolnego czasu nie mam, za to checi do zrzucenia zbednych kilogramow bardzo wielkie. No i z czasem na wizaz tez jest roznie, ale mysle ze to nie bedzie wielka przeszkoda. No wiec mam 171cm i waze jakies 68 kg-rowniez jutro postaram sie napisac dokladnie Marzy mi sie 58 kg, kiedys tyle wazylam ale to juz dawno i niestety nie prawda. Po ciazy jeszcze w ogole sie nie odchudzalam, ale moja corcia ma juz poltoraroczku i tak sobie mysle, ze juz najwyzszy czas. Jakies 2 lata temu zrzucialm ok 8 kg, ale niedlugo cieszylam sie ta waga bo wlasnie zaszlam w ciaze Mam nadzieje, ze teraz tez mi sie uda i to z wasza pomoca
P.S Na wizazu udzielam sie od niedawna i jeszcze jestem troche zielona To pytanie nie na tym watku powinnam zadac a nie wiem na jakim wiec pytam was Jak sie cytuje czyjas odp, bo jak probowalam to mi wyskakuje z takim jakimis znaczkami ?? Mam nadzieje, ze mi pomozecie

Witaj kochana
pewnie ze pozwolimy... Ja też juz mam dziecko...synka ma 11 miesiecy I tez bardzo przytylam w ciazy ale teraz sie to zmieni
A co do cytowania to naciskasz cytuj przy tej osobie co ja chcesz zacytowac i to wszystko powinno wyjsc dobrze sprobuj.

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

Napisane przez SharMea

Witam Dziewczynki .
Walczę z kg od niedzieli, więc w sumie mogę tutaj się dołączyć, choć jestem już na innym wątku, ale przede wszystkim najważniejsze jest wsparcie .
Zaczynałam od 84 kg, na dzień dzisiejszy jest 82kg, no i 168cm wzrostu .
Wszystkie mamy zbliżoną do siebie wagę, więc będzie lepiej, cele widzę, że też podobne. Ja do 13 maja 2010 obiecuje schudnąć do 65 kg.

Witaj im nas wiecej tym lepiej..

[niezapomniana]

Napisane przez SharMea

Witam Dziewczynki .
Walczę z kg od niedzieli, więc w sumie mogę tutaj się dołączyć, choć jestem już na innym wątku, ale przede wszystkim najważniejsze jest wsparcie .
Zaczynałam od 84 kg, na dzień dzisiejszy jest 82kg, no i 168cm wzrostu .
Wszystkie mamy zbliżoną do siebie wagę, więc będzie lepiej, cele widzę, że też podobne. Ja do 13 maja 2010 obiecuje schudnąć do 65 kg.

super cele podobne mamy a co to za specjalna data widze zamilowanie do tworczosci Coelha ja tez go bardzo lubie i nawet mialam jaki czas temu w podpisie ten sam cytat co ty

[niunka22]

Dziekuje dziewczynki ze sie do mnie przyłaczyłyscie... A teraz uciekam lulac Bede rano....słodkich snów DOBRANOC!

[asienka213]

[QUOTE=niunka22;14757758]Witaj kochana
pewnie ze pozwolimy... Ja też juz mam dziecko...synka ma 11 miesiecy I tez bardzo przytylam w ciazy ale teraz sie to zmieni
A co do cytowania to naciskasz cytuj przy tej osobie co ja chcesz zacytowac i to wszystko powinno wyjsc dobrze sprobuj.


No wiec probuje Dzieki dziewczyny Troche techniki i czlowiek sie gubi hehe Ale troche dluzej tu pobuszuje i mysle, ze bedzie dobrze.
Ja w ciazy nie przytylam az tak duzo bo 13 kg ale zaraz po urodzeniu zeszlo mi 7 i tak jest do dzis Do wagi sprzed ciazy musze jeszcze zrzucic 6, ale mam motywacje na wiecej i oby sie udalo Powodzenia dla nas wszystkich

Kurcze i znowu z tymi znaczkami zacytowalo

[niezapomniana]

Ja tez ide lulac DOBRANOC

---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

[QUOTE=asienka213;14758005]

Napisane przez niunka22

Witaj kochana
pewnie ze pozwolimy... Ja też juz mam dziecko...synka ma 11 miesiecy I tez bardzo przytylam w ciazy ale teraz sie to zmieni
A co do cytowania to naciskasz cytuj przy tej osobie co ja chcesz zacytowac i to wszystko powinno wyjsc dobrze sprobuj.


No wiec probuje Dzieki dziewczyny Troche techniki i czlowiek sie gubi hehe Ale troche dluzej tu pobuszuje i mysle, ze bedzie dobrze.
Ja w ciazy nie przytylam az tak duzo bo 13 kg ale zaraz po urodzeniu zeszlo mi 7 i tak jest do dzis Do wagi sprzed ciazy musze jeszcze zrzucic 6, ale mam motywacje na wiecej i oby sie udalo Powodzenia dla nas wszystkich

Kurcze i znowu z tymi znaczkami zacytowalo

jak bys nie zmazala tego Quote w nawiasach to by bylo juz ok ja przed porodem wazylam 60kg srednio -+ 2kg ale przytylam duzo bo 18kg potem schudlam ale wiadomo ze jak sie ma zle nawyki zywieniowe to kg wracaja... do tego rok temu zaczelam brac tabsy na tradzik i waga podskoczyla kolejne 10kg... obecnie udalo mi sie wrocic do tej wagi przed tabsami,ale do wagi wyjciowej jeszcze 16kg moze do przyszlej jesieni zejdzie... na razie cel 1 czyli zejscie z nadwagi -> 70kg potem bede myslec co dalej

No teraz to juz na pewno DOBRANOC

[SharMea]

Napisane przez niezapomniana

super cele podobne mamy a co to za specjalna data widze zamilowanie do tworczosci Coelha ja tez go bardzo lubie i nawet mialam jaki czas temu w podpisie ten sam cytat co ty

Mniej jeść, więcej ruchu .
sama sobie ukłądam jadłospis .
normalne diety ściśle określone nie są dla mnie .

[niunka22]

Witam dziewczynki!
Dietke czas zaczac... Sniadanka jeszcze nie jadłam zjem troszke pozniej a zaraz musze uciekac z synkiem do lekarza bo go jakies chorobsko łapie

[moniczorek]

Hej,

nie wiem czy moge dolaczyc bo mam wage niższa wage niz wasza....ale zmagam sie z nią od początku roku i udalo mi sie poki co zrzucic ok. 10 kg. Do upragnionej wagi brakuje mi jeszcze 10 kg.
Mam 156 cm wzrostu...zaczynałam od blisko 70 kg...teraz dochodzi do 60...dokladnie 60,2 kg. Też mam plan pozbyć się tego do Sylwestra...chociaz ostatnio mam potworny zastój

[asienka213]

Ja juz jestem po dokladnym wazeniu ( 68,5 wiec nie duzo sie pomylilam) i po sniadanku

Napisane przez moniczorek

Hej,

nie wiem czy moge dolaczyc bo mam wage niższa wage niz wasza....ale zmagam sie z nią od początku roku i udalo mi sie poki co zrzucic ok. 10 kg. Do upragnionej wagi brakuje mi jeszcze 10 kg.
Mam 156 cm wzrostu...zaczynałam od blisko 70 kg...teraz dochodzi do 60...dokladnie 60,2 kg. Też mam plan pozbyć się tego do Sylwestra...chociaz ostatnio mam potworny zastój

moniczorek mysle, ze nie liczy sie waga tylko to, ze mamy wspolny cel takze witamy serdecznie

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Wow udalo sie w koncu to cytowanie Dzieki bardzo dziewczyny za pomoc

[moniczorek]

dzieki.
No widzisz...pierwszy maly sukces !

[niezapomniana]

Dzień dobry
Ja jem właśnie śniadanko owsianka z bananem + biała herbata

niunka ja wiem, że synek najważniejzy na świecie, bo mój tak samo dla mnie, ale śniadanie musisz rano jeść! To najważniejszy posiłek dnia i jesz go do 1godz po obudzeniu jak to olejesz rozwalisz sobie metabolizm nie mówiąc o wilczych napadach głodu po południu

asienka szczwana bestyja z Ciebie dajesz rade

witam nową koleżankę Monikę

a co do diety to ja też sama sobie układam dietkę... znalazłam kilka artykułów z ważnymi wskazówkami do komponowania diety i staram się wybierać to na co mam ochotę danego dnia i wiem, że jest ok przedewszystkim stawiam na białka żeby były prawie w każdym posiłku, oczywiście zero fast foodow, napojów, tylko woda i biała/zielona/czerwona herbata... słodycze też out ale to mój najwiękzy problem i czasami się łamie wybieram produkty pełnoziarniste czyli pieczywo razowe, razowy makaron i ryż tylko brązowy... do tego tuńczyk, makrela , cycka kury i jakaś wędlinka drobiowa, no i z białek to jeszcze wieśniak i twaróg( półtłusty bo jest mniej przetworzony i lepiej sie wchłania), wielka labosc kasza manna ale chyba niezbyt odpowiednia :/
aha posiki w miarę możliwości pilnuję żeby były co 3h
jak o czymś zapomniałam to jeszcze dopisze

[moniczorek]

Ja jestem na dietce Dukana

[asienka213]

U mnie to wyglada troche inaczej. Nie stosuje praktycznie zadnej diety, to nie dla mnie, jem prawie wszystko Po prostu rezygnuje z paru rzeczy i juz Zamiast pieczywa bialego na sniadanie jem wase albo chleb razowy, zero napojow gazowanych, zero slodyczy ( z malymi wyjatkami ), zamiast cukru do kawy - slodzik, skakanka w ruch, kiedys to jeszcze byl steper, teraz lezy w piwnicy i sie kurzy, jem duzo owocow, pije duzo wody, Obiady jem calkiem normalnie (ok 17 bo tak przychodzi TZ z pracy ) nie chce mi sie gotowac 2 razy bo moj TZ to lubi konkrety a nie jakies salaty hehe. Z tym, ze staram sie dobrze przezuwac jedzenie i nie popijac w trakcie, dopiero ok 0,5 godz po posilku No i po 20 staram sie juz nie jesc I to tyle Przed dwoma laty schudlam w ten sposob 8 kg w trzy miesiace, moze i tym razem sie uda Z tym ruchem u mnie to tez roznie bywa, bo oprocz codziennych spacerow z mala, skakanki i latania po sklepach to nic wiecej nie robie Cwiczenia u mnie odpadaja, nie cierpie tego robic.
W ogole wychodze z zalozenia, ze mozna jesc wszystko ale w normlanych ilosciach i po prostu sie nie obzerac.

[moniczorek]

Moim głownym problemem przed odchudzaniem bylo jedzenie rzadko i nieregularnie. Jeden posilkek dziennie do syta mi wystarczal....zero sniadan. Do tego doszly tabletki anty....zajdanie dola chipsami i 20 kg na plusie

Teraz wprowadzilam w swoje zycie duzo cwiczen i ruchu. Codziennie chodze na jakis fitness, ewentualnie silownie albo w domu 8 min, skakanka lub Tamilee....chodze tez czesto do sauny.

[niunka22]

Witam dziewczynki!
U mnie dzis zabardzo dietkowo nie było czas sie poprawic... załozyłam ten watek a sama sie nie stosuje do diety uwazam ze sniadanie obfite moge wszamac ale pozniej powinnam jesc juz coraz mniej a ja jeszcze nagrzeszyłam słodkosciami... do wieczora nic juz nie jem

[niezapomniana]

Napisane przez niunka22

Witam dziewczynki!
U mnie dzis zabardzo dietkowo nie było czas sie poprawic... załozyłam ten watek a sama sie nie stosuje do diety uwazam ze sniadanie obfite moge wszamac ale pozniej powinnam jesc juz coraz mniej a ja jeszcze nagrzeszyłam słodkosciami... do wieczora nic juz nie jem

no!no!no! żadne takie Kochana zjadłaś trudno, ale dalej trzymasz się planu i ładnie jesz regularnie najgorsze jest właśnie jak dziewczyny najpierw się najedzą niedozwolonych rzeczy a potem katują organizm głodówką kilkugodzinną... organizm dostaje jeszcze bardziej "kota" i w tym momencie wszystko co mu dostarczysz ładuje na zapas czyli w tłuszcz. Więc dziewczyno jak zjadłaś to nic... za ok 3h zjedz normalny posiłek... to na pewno wyjdzie na lepiej niż jak zrobisz karną głodówkę już nie muszę gadać że wszamałaś słodkie m.in. bo nie zjadłaś rano pełnowartościowego śniadania opartego na węglach
dziewczyny jeśli chcecie wrzucę tu te kilka artykułów na tematn diety... podtawowe zasady dot posiłków i na co zwracać uwagę... ale musicie się zgodzić żeby nie było że zaśmiecam forum i spamuje czytania trochę jest, ale wielu osobom na prawdę się przydały te informacje...

PS mam nadzieje, że żadna z Was nie stosuje diety 1000kcal

[moniczorek]

Niezapomniana....wg mnie takiej wiedzy nigdy za duzo wiec jestem za.

Autorko watku....trzymamy sie ladnie planu i chudniemy

[niunka22]

Napisane przez niezapomniana

no!no!no! żadne takie Kochana zjadłaś trudno, ale dalej trzymasz się planu i ładnie jesz regularnie najgorsze jest właśnie jak dziewczyny najpierw się najedzą niedozwolonych rzeczy a potem katują organizm głodówką kilkugodzinną... organizm dostaje jeszcze bardziej "kota" i w tym momencie wszystko co mu dostarczysz ładuje na zapas czyli w tłuszcz. Więc dziewczyno jak zjadłaś to nic... za ok 3h zjedz normalny posiłek... to na pewno wyjdzie na lepiej niż jak zrobisz karną głodówkę już nie muszę gadać że wszamałaś słodkie m.in. bo nie zjadłaś rano pełnowartościowego śniadania opartego na węglach
dziewczyny jeśli chcecie wrzucę tu te kilka artykułów na tematn diety... podtawowe zasady dot posiłków i na co zwracać uwagę... ale musicie się zgodzić żeby nie było że zaśmiecam forum i spamuje czytania trochę jest, ale wielu osobom na prawdę się przydały te informacje...

PS mam nadzieje, że żadna z Was nie stosuje diety 1000kcal

Oj zjadłam bardzo obfite sniadanko...mezulek mi zrobił i nie mogłam odmowic ale nie zaraz po przebudzeniu tylko po jakis 2 godzinkach. Postaram sie jadac regularnie ale nigdy mi to nie wychodziło zawsze w diecie jem ok. 3 posiłki dziennie do godziny 17 a potem tylko pije duzo wody. i powiem wam ze w taki sposob zawsze chudne....jakos w maju przez 2,5 tygodnia tak jadłam cwiczyłam co 2 dzien i zjechałam 5 kg i nie wrociło wiec uwazam ze dobrze jest jesc 3 posiłki tylko musze nabrac duzo mobilizacji zeby zaczac tak jesc a to u mnie przewaznie trwa około tydzien....stopniowo musze zmniejszac posiłki az wkoncu schodze do 3 bez podjadania. mam nadzieje ze teraz tez mi sie uda i wytrzymam cała dietke

[exaltation]

Witam
Mogę sie też dołączyć? Nie mam jeszcze dziecka ( mam 19lat) ale też chcę schudnąć. Waże ok 60kg. i mam 160cm. Jutro z rana wejdę na wagę i napiszę dokładnie ile ważę Chcialabym schudnąć 8-10kg.

[asienka213]

Niezapomniana ja tez jestem za, napewno kazda z nas dowie sie czegos nowego

Ja dzisiaj przez caly dzien zjadlam 4 kromki razowego chleba rozlozone oczywiscie a nie wszystko naraz i banana, a teraz ide jesc obiadek - rybke z ziemniakami

Przed chwila TZ przyszedl z pracy i dostalam piekna roze i tak mi sie fajnie zrobilo

[niezapomniana]

Wg mnie 3 posiłki to za mało i sam fakt, ze chudłaś tyle w 2,5 tyg świadczy o tym, że za mało jadłaś... bo zdrowe chudnięcie to 1kg na tydzień.. no ale to moje zdanie jeśli tobie taka forma pasuje to można i tak
asienka fajnie tak dostać kwica bez powodu
exaltation witaj
zaraz poszukam te artykuły i wkleje uprzedzam tylko że trochę tego będzie

[niezapomniana]

artykuł opisujący krok po kroku na co zwracać uwagę

Najczęściej osoby, które zamierzają przejść na redukcję mają dużą nadwagę, a czasem już nawet otyłość. Największym problemem jest spożywanie nieodpowiednich produktów żywieniowych i brak ruchu. Jeżeli należysz do takich osób, staraj się ograniczyć ilość zjadanych racji pokarmowych, a przede wszystkim wyeliminuj w ciągu dnia nadmiar tłuszczów nasyconych (tłuszcze zwierzęce), węglowodanów prostych oraz tych o wysokim IG ( do takich należą: ryż biały, płatki kukurydziane, pieczywo białe, cukier stołowy, mąka biała oraz ich przetwory). Najlepszym sposobem dla takich ludzi będzie stopniowe eliminowanie z jadłospisu tego typu żywność. Można zaplanować sobie to tak, że jednego tygodnia likwidujemy całkowicie jedzenie typu fast food, drugiego ograniczamy słodzenie napojów cukrem i tak dalej aż wyeliminujemy po kolei nasze niezdrowe słabości. Pieczywo białe oraz inne przetworzone wysoko węglowodany zastępujemy kaszą, ryżem brązowym, płatkami owsianymi.

Zmiana takich nawyków żywieniowych może nie doprowadzi do schudnięcia, ale na pewno spowoduje, że będziesz się czuł/a lepiej. Związane jest to z tym, że produkty wysoko przetworzone, które gościły do tej pory w Twojej diecie mają mniejszą ilość witamin, minerałów, aminokwasów, cukrów, błonnika, tłuszczów oraz oczywiście gorszą ich jakość. Np. oliwa extra virgin (z pierwszego tłoczenia) będzie lepsza niż oliwa z drugiego/trzeciego tłoczenia.

Jeżeli już zmieniłeś swój sposób odżywiania. Przejdź do wysiłku fizycznego. Na początku mogą to być zwykłe spacery z psem, przyjaciółmi. Jeżeli masz możliwość wsiądź na rower. Należy rozpoczynać od niewielkich wysiłków, by organizm mógł się przyzwyczaić. Nasze stawy, ścięgna, kręgosłup mogą nie wytrzymać ciężaru i nagłej dawki zbyt dużego obciążenia. Jeżeli możesz biegać, rób to. Jeżeli jednak masz na tyle dużą wagę, że jest Ci ciężko, trenuj na rowerze bądź na pływalni. Stawy będą mniej obciążone podczas jazdy na rowerze, a przy pływaniu cały ciężar przejmują mięśnie. Nieważne jaki cel sobie stawiamy, budowanie masy mięśniowej czy redukcja tkanki tłuszczowej, zawsze najważniejsze będą trzy czynniki wpływające na efekt naszej pracy: trening, dieta i odpoczynek. Wyeliminowanie choćby jednego czynnika może poważnie opóźnić skutki naszej pracy, a nawet ich zaniechać. Odpoczynek jest na tyle ważny, że to właśnie podczas niego, po treningu następuje regeneracja organizmu. Odpowiednie zapewnienie sobie relaksu jest ważne nie tylko z punktu widzenia fizycznego, ale również psychicznego. Zbyt intensywny trening oraz nieodpowiednia dieta mogą doprowadzić do przetrenowania organizmu i zniechęcenia do dalszych pracy. Okresem, w którym najszybciej dojdziemy do stanu równowagi jest sen. Podczas snu obniża się tempo bicia serca, spowalnia oddech, obniżają się funkcje życiowe. W okresie tym w naszym ciele dochodzi do szeregu procesów 'naprawiających' naszą maszynę. Największym tego sprzymierzeńcem jest hormon wzrostu (w skrócie HGH). Hormon ten wydzielany jest przez przysadkę mózgową, pod jego wpływem (pośrednio) zwiększa się wychwyt aminokwasów z krwi, które wykorzystywane zostają do odbudowy tkanek, ścięgien, mięśni, stawów.

U osób rozpoczynających treningi najczęstszym problemem jest właśnie przetrenowanie. Podekscytowani amatorzy trenują dłużej bądź cięższej w nadziei na szybsze bądź lepsze wyniki końcowe swojej pracy. Skutkiem takowego podejścia jest przetrenowanie. Spada kondycja organizmu, jego wydolność. My zaś szybko się zniechęcamy i zaprzestajemy jakichkolwiek prób z dietę, treningami. Ogólnie za bardzo dobrą zasadę warto uznać: lepiej zrobić za mało, niż za dużo.
Samo to, że w ogóle osoba wcześniej nie uprawiająca regularnie żadnego sportu zacznie się poruszać, będzie dużym plusem.

Bardzo dobrym sposobem na przyśpieszenie regeneracji mięśni będzie robienie sobie naprzemiennych pryszniców raz zimną, raz ciepłą wodą. Organizm na zimno reaguje w ten sposób, że krew skupia się w centrum by ogrzać organy (utrzymać prawidłową ich temperaturę), zaś gdy polejemy ciepłą wodą reakcja jest przeciwna, krew napływa do skóry, mięśni a wraz z nią płyną składniki odżywcze. Taki sposób ma wiele zalet:
- zwiększa ukrwienie organizmu; co przyczynia się do lepszego ukrwienia mięśni, tkanek i szybszej regeneracji.
- wpływa korzystnie na układ odpornościowy organizmu. Adaptuje się on do wahań temperatury.
- przez zwiększenie ukrwienia wpływa korzystnie na cały układ krwionośny, przede wszystkim na żyły, zapobiegając powstawaniu tzw. Pajączków (obumarłe żyły, których można się pozbyć wyłącznie chirurgicznie).
Jak mają one wyglądać?
Wchodzimy do wanny. Najlepiej jest zacząć od polania ciała ciepłą wodą, i powoli przejść do lodowatej. Czas oblewania ciała danym strumieniem wody nie powinien trwać dłużej niż 30-45 sekund. Polewanie zimną woda lepiej zacząć od dołu, zaś ciepłą od góry. Taki sposób zmniejszy możliwość wystąpienia szoku termicznego. Ważne również, aby czas trwania polewania wodą nie przekraczał wcześniej podanego przedziału, ponieważ wtedy dochodzi do zbytniego zwężania naczyń krwionośnych. Zwiększenie ukrwienia w mięśniach ma wiele pozytywnych skutków. Dzięki temu również zwiększa się aktywność LPL w owej tkance.

Ważne jest zaplanowanie sobie wcześniej spędzenia czasu w miejscu spokojnym, może z przyjaciółmi. Pomoże to zwalczyć stres, odreaguje organizm, a wypoczęci i zrelaksowani inaczej patrzymy na nasze problemy.

Wiemy już jak należy rozpocząć redukcje, oraz jak ważne jest zapewnienie organizmu odpoczynku. Teraz przejdę do diety, nieodłącznego tutaj czynnika wpływającego na naszą sylwetkę.
DIETA

Organizm jest maszyną zbudowaną z drobniutkich komóreczek, w których skład wchodzą jeszcze drobniejsze organelle komórkowe, zaś te budują różnorodne związki organiczne. Skupiska komórek tworzą tkanki, narządy, te zaś układy, a wszystko w połączeniu daje jednolite zwierzę, w którym wszystko jest ze sobą w jakiś sposób powiązane. Aby owo zwierzę mogło żyć potrzebuje dostarczania energii, budulca oraz innych pomocników z zewnątrz. Komórki wykonując cięższą pracą, mają większe zapotrzebowanie na tę energię. Tak więc jeżeli wykonujesz cięższą pracę wtedy proporcjonalnie wzrasta Twoje zapotrzebowanie na pożywienie. Jeżeli mniej się ruszasz wówczas komórki pracują mniej i potrzebują mniej kalorii.
Można więc śmiało wysunąć wniosek, że zapotrzebowanie organizmu na kalorie uwarunkowane jest tym, jak wielki wysiłek wykonujesz. Niemniej ważne jest również to, w jakim jesteś wieku. Tutaj chodzi mi o to, że w okresie silnego rozwoju organizm potrzebuje większej ilości substancji odżywczych oraz energii, dlatego redukcja w tym okresie nie będzie odpowiednim rozwiązaniem.

Krótko i zwięźle:
Nadmiar energii w diecie = przyrost masy ciała
Niedobór energii w diecie = ubytek masy ciała.
Oczywiście powyższe równania zachodzą przy odpowiedniej diecie. Można jeść mniej kcal niż organizm potrzebuje, a mieć dużo tłuszczu. To już zależy od tego jak wygląda nasz jadłospis. Jednak deficyt kaloryczny to nie wszystko. Ważne jest również to, z czego będzie energia pozyskiwana. Połączenie dwóch tych czynników pozwoli na skomponowanie odpowiedniej diety. Podczas deficytu kalorycznego wprowadzamy organizm w stan katabolizmu. W zależności od tego, jak duży będzie deficyt kalorii oraz od tego, jakie ustalimy proporcje poszczególnych składników (białka, tłuszczów, węglowodanów) możemy kierować po części tym, z której tkanki ubytek będzie zachodził (czy to będzie utrata tłuszcz/mięśni).

Podczas odchudzania ważna jest zwiększona podaż białka. Jest ono najbardziej termogenne (podnosi temp. ciała). Warte zauważenia jest to, by centymetry z obwodów oraz kilogramy zmniejszały się właśnie z tłuszczu, a nie z mięśni. Mięśnie są pożeraczami energii czyli zwiększają na nią zapotrzebowanie organizmu (mając więcej tkanki mięśniowej trudniej jest przytyć). Priorytetem powinna być maksymalizacja spalania tkanki tłuszczowej przy jak największym ograniczeniu tego procesu w obrębie tkanki mięśniowej. Pod tym względem ilość białka w diecie powinna wynosić około 2-2,5 g/kg suchej masy ciała(LBM), bo tłuszczu nie karmimy. Musisz obliczyć swój poziom tłuszczu w organizmie - %bf , następnie przeliczyć go na kilogramy i odjąć otrzymaną wartość od masy własnego ciała.

Inaczej ma się sytuacja z węglowodanami i tłuszczami.

Zasadniczym błędem odchudzających się jest całkowita eliminacja tłuszczów z diety!!!!!! Ma to nawet swoje uzasadnienie, bo:
- są najbardziej kaloryczne (1g daje ok. 9kcal, zaś 1g b/ww tylko ok. 4)
- najczęściej eliminowane są tłuszcze nasycone, gdyż innego rodzaju obywatel zwykle nie uwzględnia w swym jadłospisie.

Wielu z was zapewne w tej chwili będzie zaskoczonych, ale do odkładania energii w adipocytach najbardziej przyczyniają się węglowodany!
Zminimalizowanie węglowodanów w diecie do około 100g wprowadza organizm w stan ketozy.
Ketoza jest stanem, gdy w krwi i moczu pojawiają się ciała ketonowe, pochodzące z metabolicznych przemian tłuszczów. Ciała ketonowe, po glukozie (cukier prosty) są drugim źródłem energii dla organizmu. Wzrost tych ciał odnotowywany jest w okresie głodzenia organizmu (niedobór kcal w diecie). Węglowodany hamują metabolizm tłuszczów, dlatego ograniczenie ich wyłącznie do posiłków przed/po treningowego umożliwia wprowadzenie organizmu w ten stan. Taki sposób odżywiania to podchodzi pod diety ketogeniczne. Jednak uważam, iż powinna być praktykowana wyłącznie przy dość niskiej ilości tłuszczu w organizmie i przez ludzi znających swój organizm.

Opiszę moją propozycję, jak osiągnąć nie gorsze efekty przy zwykłej, zbilansowanej diecie połączonej z treningiem dobranym do danej osoby.

Rozkład składników odżywczych:
- Białko pochodzenia zwierzęcego (pełnowartościowe) dostarczamy w każdym posiłku.
- Tłuszcze również. Z wyjątkiem posiłku po treningu (wyjątki). A jeżeli dobrze reagujesz na tłuszcze przed treningiem, to możesz je tam również dać.
- Węglowodany rano, przed i po treningu, a pochodzące z warzyw w każdym posiłku z wyjątkiem okołotreningowych.

A więc budzimy się i
Śniadanie: powinno zawierać węglowodany, by uzupełnić glikogen uszczuplony nocnym katabolizmem. Białko, by podnieść stężenie aminokwasów w krwi obniżonych również przez katabolizm, oraz niezbędny dla prawidłowego funkcjonowania tłuszcz.
By jak najszybciej dostarczyć organizmowi kalorii zjedz śniadanie jak najszybciej po przebudzeniu. Możesz w nim uwzględnić produkty węglowodanowe wysoko przetworzone. A jeżeli dieta wymaga uzupełnienia, wtedy 30 minut przed posiłkiem możesz spożyć odżywkę.
Śniadanie powinno być najbardziej obfitym posiłkiem. Najważniejszym argumentem przemawiającym za tym jest wysokie zapotrzebowanie organizmu na energię po wielogodzinnej przerwie od jedzenia (sen). Nie musimy bać się o gromadzenie zapasów w tkance tłuszczowej w tej chwili. W momencie, gdy organizm potrzebuje dużej ilości energii, gromadzenie jej na zapas (nawet przy dużej ilości kcal) zachodzi w małym stopniu.
Po tym okresie, gdy magazyny glikogenu zostały uszczuplone organizm uruchamia procesy zmuszające nas do uzupełnienia go. Przez podwzgórze w mózgu wydzielany jest Neuropeptyd Y (NPY), który zwiększa łaknienie. Wzrasta również poziom insuliny, która doskonale zapamięta, że rano nie miała czego przenosić i następnym razem zabezpieczy się przed głodem - zgromadzi energię.

Wniosek: W każdej diecie powinno się uwzględnić śniadanie.!!! Niestety niektórzy unikają tego.
Brak śniadanie powoduje wzrost stężenia leptyny, insuliny, przedłużenie głodu organizmu.
Zaś obfity posiłek zaspokaja zapotrzebowanie organizmu po katabolizmie oraz rozpędza metabolizm na cały dzień.

Przykładowe śniadanie może wyglądać tak:
Płatki owsiane - zawierają dużo błonnika oraz wolno wchłaniane cukry. Najlepsze są górskie, gdyż są najmniej przetworzone. Błonnik jest niezbędny dla prawidłowego przebiegu pracy jelit. Dodatkowo obniża poziom złej frakcji cholesterolu LDL przez wiązanie go w jelitach i wydalanie z kałem. Dodatkowo błonnik wiąże dużo wody po dotarciu do jelit, jego objętość wzrasta 40-krotnie dając uczucie sytości. Drugim dobrym źródłem błonnika są otręby pszenne.
Do płatków można dołożyć orzechów/suszonych owoców - orzechy są dobrym źródłem tłuszczy, suszone owoce mogą posłużyć jako urozmaicenie diety bądź uzupełnienie cukru w śniadaniu.
Źródłami tłuszczów są tłuszcze zwierzęce (w mięsie, żółtkach jaj kurzych, nabiał), roślinne (oliwa z oliwek, olej lniany) oraz tłuszcz z ryby, które różnią się od siebie rodzajem i ilością kwasów tłuszczowych. W to jednak zagłębiać się nie będziemy.
Jako źródło białka, i to w każdym posiłku, mogą posłużyć: jaja kurze, mięso, ryby. Nabiał spożywamy najlepiej w niewielkich ilościach, bądź wcale.
Ogółem:
Płatki owsiane - cukier
Jaja kurze - białko i tłuszcz
Orzechy - tłuszcz
I to może wystarczyć. Zamieniamy poszczególne składniki w każdym dniu tygodnia by nam się dieta nie znudziła (dietę układamy na cały tydzień). Płatki owsiane można jeść z wodą, a jeżeli komuś nie smakują to z kefirem. Kefir zawiera bakterie wchodzące w skład naszej mikroflory jelitowej.

Kolejnym bardzo ważny posiłkiem jest posiłek po treningu.
Posiłek ten będzie różny ze względu na to, jaki rodzaj treningu będziesz wykonywać.
Są trzy rodzaje treningów:
a) anaerobowy - beztlenowy
b) aerobowy - tlenowy
c) interwały - aktywność mieszana