Czego nie zrobi mężczyzna?

[Tun1a]

Właśnie z koleżanką doszłyśmy do wniosku, że nasi TZ nie noszą parasoli, bo to nie męskie jest. Słyszałam, że niektórzy nie myją okien, bo to babskie zajęcie. Czy Wasi mężczyźni też mają takie "joble" ?

[koniukov]

No moj TZ tez nigdy nie nosi parasola chyba ze idzie ze mna to wtedy trzyma mi parasol. Kiedys tez prosilam go zeby poniosl mi torebke( bo byla ciezka) to powiedzial ze nie bo bedzie wygladal jak pantoflarz

[Tun1a]

Napisane przez koniukov

No moj TZ tez nigdy nie nosi parasola chyba ze idzie ze mna to wtedy trzyma mi parasol. Kiedys tez prosilam go zeby poniosl mi torebke( bo byla ciezka) to powiedzial ze nie bo bedzie wygladal jak pantoflarz

Fakt, mój też nie będzie niósł mojej torebki, też mogę to dopisać do dziwactw mojego tz.

[JOANNA16]

Napisane przez koniukov

Kiedys tez prosilam go zeby poniosl mi torebke( bo byla ciezka) to powiedzial ze nie bo bedzie wygladal jak pantoflarz

haha mój to samo mówi z torebką ( ale odnosi się do tego że nie będzie chodził jak teletubies )

[cholernarejestracja]

Rany, w życiu bym nie kazała nosić mojej torebki TŻtowi, przecież to upokarzające dość...

I mój nosi parasol I myje okna. Jak również gotuje, prasuje i pierze swoje rzeczy. Ja za to wymieniam żarówki, tankuję auto, i nie wiem co tam jeszcze teoretycznie-męskiego. I żyjemy

Pewnie też by mi nie poniósł torebki na dłuższą metę, chociaż zdarzyło się mu potrzymać jak np. ubierałam płaszcz, czy miałam inaczej zajęte ręce. Ale też nie jestem sadystką na tyle, żeby mu kazać.

[kermitowa]

Moj mezczyna wstydzi sie kupic mi rajstopy, prosilam Go o to juz kilka razy i ani razu tego nie zrobil Wzielam sie na sposob i kupuje rajstopy na zapas

[Tun1a]

A właśnie: kiedyś wysłałam TZ do sklepu z listą zakupów. Kupił wszystko, oprócz podpasek... powiedział, że nie było. W całym Tesco nie był ani jednej paczki Ale to było dawno, teraz chyba by kupił

[chudsza]

za to mój TŻ nigdy nie przyzna się do błędu, za nic. Tak będzie naginał wymyślał i zmieniał tematy, że nie da się mu zwrócić uwagi na błąd.

[Niezmienna]

Znałam takich, co uważali pewne rzeczy za niemęskie,np.przytrzymani e torebki, kupowanie podpasek itd. Ja naszczęście na takich nie trafiłam

[MissHuffy]

Napisane przez koniukov

Kiedys tez prosilam go zeby poniosl mi torebke( bo byla ciezka) to powiedzial ze nie bo bedzie wygladal jak pantoflarz

Pytałam go o to nie raz, a on mówił że ma to gdzieś jak wygląda, jak trzeba to pomoże w potrzebie

Napisane przez JOANNA16

haha mój to samo mówi z torebką ( ale odnosi się do tego że nie będzie chodził jak teletubies )

Mój to i nawet tampony bez problemu mi kupuje, obeznany już jest

[JOANNA16]

Napisane przez MissHuffy

Mój to i nawet tampony bez problemu mi kupuje, obeznany już jest

mi mój kupił parę razy podpaski ale tylko dlatego że "musiał" bo to było po porodzie i nie dałabym rady iść do sklepu

[f36f09c64670dbbf8506d7b7195631196fb4f2ce_65c2c8198d77a]

moj TŻ tampony strasznie sie wstydzi kupic ale np po test ciążowy poszedł
za babaskie zajecie uwaza o dziwo tylko mycie naczyn moze dlatego ze tego nie lubi....

[lalalabamba]

Z tymi parasolami to chyba prawda. Kiedyś, w dość deszczowy dzień, przyszłam na przystanek. Od razu rzuciła mi się w oczy grupka zakapturzonych, pokulonych dresików. Zrozumiałam, że muszą mieć jakąś fobię względem parasoli
Ale co w tym nienormalnego chodzić z parasolem żeby nie zmoknąć...

[Tun1a]

[1=f36f09c64670dbbf8506d7b 7195631196fb4f2ce_65c2c81 98d77a;14866982]moj TŻ tampony strasznie sie wstydzi kupic ale np po test ciążowy poszedł
za babaskie zajecie uwaza o dziwo tylko mycie naczyn moze dlatego ze tego nie lubi....[/QUOTE]
No zmywanie naczyń to juz przesada

Napisane przez lalalabamba

Z tymi parasolami to chyba prawda. Kiedyś, w dość deszczowy dzień, przyszłam na przystanek. Od razu rzuciła mi się w oczy grupka zakapturzonych, pokulonych dresików. Zrozumiałam, że muszą mieć jakąś fobię względem parasoli
Ale co w tym nienormalnego chodzić z parasolem żeby nie zmoknąć...

Ja też tego nie rozumiem. Po co moknąć?

[_Panna_Migotka_]

W sumie, to ja z moim Tż nigdy nie miałam takich problemów, jak posprzątanie pokoju czy zmycie naczyń.Wręcz przeciwnie, sam się pali do tego, żeby mi pomóc. (podlizywacz ) Moja torbę ze szkoły też nosi, ale takiej zwykłej torebki, to w życiu.
Jedyne czego nie chce zrobić, to iść ze mną po zakupy. Nawet do spożywczaka. Mówi, że jak potrzebuję jego pomocy, to żebym zadzwoniła, jak już kupie i on wtedy przyjdzie, i mi pomoże. Fobię jakąś ma czy co?

[PinkSlip]

Hehe, może. Mój za to karze mi czekać pod sklepem bo - on tak sądzi - ja niepotrzebnie robię z wyjścia po cukier godzinne zakupy. I wychodzę z torbą rzeczy które on uważa za niepotrzebne.

[teofano86]

Napisane przez cholernarejestracja

Rany, w życiu bym nie kazała nosić mojej torebki TŻtowi, przecież to upokarzające dość....

heheheh a w Warszawie co 2 osobnik płci męskiej chodzi z torebką <lol2>

[paula600324]

Napisane przez MissHuffy

Mój to i nawet tampony bez problemu mi kupuje, obeznany już jest

Mój też
Po tabletki anty też poszedł bez marudzenia

Za to standard nie chce w miejscu publicznym ponieść mi torebki, nawet potrzymać dłużej niż 3 min, a pod domem bierze i niesie do mieszkania

Nie założy klapek japonek Twierdzi, że jest to delikatnie mówiąc niemęskie
Nie da usmarować sobie rąk kremem jak ma strasznie suche i szorstkie

[Tun1a]

Napisane przez paula600324

Mój też
Po tabletki anty też poszedł bez marudzenia

Za to standard nie chce w miejscu publicznym ponieść mi torebki, nawet potrzymać dłużej niż 3 min, a pod domem bierze i niesie do mieszkania

Nie założy klapek japonek Twierdzi, że jest to delikatnie mówiąc niemęskie
Nie da usmarować sobie rąk kremem jak ma strasznie suche i szorstkie

Do kremu do rąk to mojego przekonałam, do pomadki ochronnej tez, ale tylko w domu

[Schranz]

Napisane przez paula600324

Nie założy klapek japonek Twierdzi, że jest to delikatnie mówiąc niemęskie

Haha mój to samo :P Nie ma zmiłuj się, sandałek też nigdy w życiu nie założy i w tym przypadku chwała mu za to, bo dla mnie widok faceta w sandałkach jest odrażający :P

[myszka197]

mojego ze 3 lata przekonywałam do sandałek, kolejny rok, zeby je zaczął nosic bez skarpetek

mój TŻ nigdy, przenigdy nie ubierze: japonek. lnianych spodni, białych spodni, niczego różowego, czerwonego żółtego, zamszowych mokasynów, czapki - twierdzi, ze to za przeproszeniem "pedalskie"

nie chce nosić tez parasola, rekawiczek, szalika

nie da się namówić na krem do twarzy, czy do rąk, odżywkę, czy zel do włosów - cód,ze toleruje perfumy

[AnusiaPn]

mój były zawsze mówił że w życiu nie poszedłby do kosmetyczki

a moi koledzy twierdzą że nigdy nie kupiliby mi wazeliny hehe wiadomo dlaczego :p
nie założą japonek, torby na ramię, różowych koszulek ;D hehe

[Tun1a]

Mój ma torbę na ramię, taką studencką. Z tym, że nosi tak po harcersku, na plecach.
Japonki i różowy kolor ciuchów też odpadają, ale dał się namówić na koszulę białą w czerwone delikatne paseczki.
Rękawiczki, szalik, czapka- nosi, ale jak widzę jak zakłada szalik to sie zastanawiam po co mu dodatkowe ogrzewanie pod pachami ?

[Poison27]

z tymi parasolami musi coś być...
Mój TŻ nie ma jakiś fobii, nie złozyło się żeby mi miał kupować podpaski ale mamie kupił bez problemu. Nawet raz poszedł po tabletki anty do apteki Co do dbania o siebie to prosił żebym mu kupiła jakiś krem albo preparat na wypryski

[Leosia69]

Mój nigdy mi nie kupił tamponów chociaż prosiłam go o to stwierdził, że to nie dla facetów ale z niesieniem torebki nie mam problemu

[masmeli]

Napisane przez koniukov

No moj TZ tez nigdy nie nosi parasola chyba ze idzie ze mna to wtedy trzyma mi parasol. Kiedys tez prosilam go zeby poniosl mi torebke( bo byla ciezka) to powiedzial ze nie bo bedzie wygladal jak pantoflarz

a mój nosi mi torebki a co do parasola to również jak idziemy razem to trzyma, ale jak już ma iść gdzieś sam to jeszcze nigdy nie widziałam, żeby brał parasol

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

Napisane przez Leosia69

Mój nigdy mi nie kupił tamponów chociaż prosiłam go o to stwierdził, że to nie dla facetów ale z niesieniem torebki nie mam problemu

hihi to ja jestem ogromna szcześciarą bo mój chodzi po tampony, podpaski, wkładki i inne takie bez skrępowania

[wild girl]

ja nie rozumiem co jest nie meskiego w noszeniu parasola...co lepiej chodzic przemoknietym
ponoszenie dziewczynie torebki,jak ma ciezka tez nie robi z faceta kobiety nie? wrecz przeciwnie

eh ci faceci...

moj TZ nigdy nie zalozy nic rozowgo,zlotego grubego lancucha(bo uwaza ze to dla alfonsow jakis za przeproszeniem,ja zreszta tez tak mysle),i nie kupi mi rajstop

[catttt]

Rozowa koszulka odpada. W ogole wszystko co rozowe. Parasola tez nie bedzie nosil, woli zmoknac Jak mielibysmy gdzieś jechać a zepsułby się samochód, to nie pojedzie z kimkolwiek! On musi swoim i koniec

[Monisia_1331]

Witam Was...jestem nowa na tym wątku,ale bardzo mi się spodobał i postanowiłam dołączyć
Mój TŻ nosi mi parasol,ale sam dla siebie raczej nie bierze nigdy(ale wiąże się to z faktem że on bez samochodu się raczej nie rusza nigdzie,więc parasola nie potrzebije)tampony mi kupi jak go o to poproszę,ale mam zwyczaj sama zapatrzać się w takie rzeczy.Koszule blado różową też założy.Ja osobiście uważam,że to bardzo męskie założyć koszulę pastelowo-rózową np do garnituru.Wiąże się to raczej z gustem a nie z uprzedzeniem do koloru...ale mój za niemęskie uważa "japonki" no a druga sprawa,że nie wygodne(w większości)Torebkę mi też potrzyma,ale nie każe mu jej nosićZa to mój TŻ uważa że gotowanie nie leży w roli mężczyzny,że od tego jest kobietachyba go nigdy nie przekonam do gotowania.Dobrze, że chociaż gary myjeKażdy facet jest inny ale mają podobny tok myślenia...np jak niechca czegoś zrobic to uzają to za nie męskie.

[Drift]

Z moim nie ma problemu jeśli chodzi o parasol. Torebkę też mi nosi, wystarczy że trochę pomarudze że ciężka czy coś . Po podpaski i tampony niechętnie ale chodzi. Kiedyś tylko miał problem z kupnem zmywacza do paznokci. Stwierdził że to obciach.